Rotacyjna poliandria – i jej egzekutorzy – F. Roger Devlin
TOQ, (Lato 2007)
Poliandria – słownikowa definicja to małżeństwo jednej kobiety z więcej niż jednym mężczyzną.
Kobiece etapy niewierności – Michelle Langley
Zdradzony mąż: Czy wpadłeś na równie pochyłą? | Michelle Langley
Książka z 2005 roku pt. Women’s Infidelity [Kobieca Niewierność] autorstwa Michelle Langley to prawdopodobnie pierwsza w historii książka recenzowana w na stronie The Occidental Quarterly, reklamowana jako “wysłana w zwykłej kopercie bez żadnej wzmianki o zawartości na opakowaniu“. Ale nawet jeśli sam nie jesteś cudzołożną żoną, istnieją dobre powody, by zwrócić uwagę na dokumentację Langley dotyczącą społecznego rozpadu. Zaawansowana cywilizacja wymaga wysokonakładowego rodzicielstwa, aby się utrzymać. Największym zagrożeniem dla właściwego rodzicielstwa w naszych czasach są rozwody, w przeważającej większości inicjowane przez żonę (70-75 procent przypadków, według Langley).
Centralną tezą jej książki jest niepopularna teza postawiona wcześniej w tym czasopiśmie przez obecnego recenzenta: kobiety nie są bardziej “naturalnie” monogamiczne niż mężczyźni.
Badania biochemiczne wskazują na naturalny czteroletni cykl seksualny ludzkiej samicy. To najwyraźniej daje wystarczająco dużo czasu po porodzie, aby przeciętna matka w stanie dzikości odzyskała zdolność do przetrwania bez męskiego zaopatrzenia. Przy braku jakiegokolwiek systemu małżeńskiego, naturalną tendencją kobiety jest “wyzwolenie” się od swojego partnera po tym czasie. Kiedy hormony każą jej ponownie się rozmnażać, po prostu bierze sobie nowego partnera.
Michelle Langley powołuje się na książkę Helen Fisher Anatomy of Love: A Natural History of Mating, Marriage, and Why We Stray[Anatomia miłości: naturalna historia spółkowania, małżeństwa i dlaczego błądzimy]oraz książkę Terry Burnhama i Jay Phelana pt. Mean Genes: From Sex to Money to Food: Taming Our Primal Instincts [Wredne Geny: Od seksu przez pieniądze do jedzenia: oswajanie naszych pierwotnych instynktów] na poparcie tej tezy. Według tej drugiej, separacja i rozwód są najbardziej prawdopodobne w czwartym roku małżeństwa “w ponad sześćdziesięciu radykalnie różnych kulturach.”
Zdziczałe zachowania seksualne kobiet są regulowane przez szereg substancji chemicznych. Euforia zauroczenia związana jest ze stymulantem – fenyloetyloaminą, naturalnie wytwarzaną w organizmie pod wpływem erotycznego przyciągania. Podobnie jak w przypadku innych narkotyków, jest ona uzależniająca, a ludzie stopniowo budują na nią tolerancję, wymagając coraz większych jej poziomów, aby osiągnąć ten sam efekt. Z czasem traci nad nami władzę, a zauroczenie ustępuje spokojnemu poczuciu przywiązania do współmałżonków. Działają tu również czynniki neurochemiczne. Jednak uczucie przywiązania lub więzi jest podobne do działania środka uspokajającego lub usypiającego, a nie stymulanta.
Następnie do rozważenia są hormony. Popęd płciowy, zarówno u mężczyzn jak i kobiet, jest związany z poziomem testosteronu. Te są oczywiście zawsze wyższe u mężczyzn; ale różnica jest największa we wczesnej dorosłości, kiedy ludzie tradycyjnie szukają sobie partnerów. Z wiekiem u mężczyzn poziom testosteronu stopniowo spada, u kobiet wzrasta. Po trzydziestce kobiety stają się bardziej owłosione, ich głos się pogłębia i zachowują się bardziej asertywnie. I, według słów autorki, “dość często zdarza się też, że doświadczają dramatycznego wzrostu pożądania innych mężczyzn.” (Langley powołuje się w tych kwestiach na “The Alchemy of Love and Lust [Alchemia miłości i pożądania ]” Theresy Crenshaw oraz “The Chemistry of Love [Chemia miłości ]” Michaela Liebowitza).
Autorka sama nie jest profesjonalnym badaczem w żadnej z tych dziedzin. Opowiada, że po czterech latach szczęśliwego małżeństwa i krótko po swoich 27. urodzinach, bez wyraźnego powodu zaczęła czuć się znudzona i nieszczęśliwa. Zwróciła się do wielu książek i specjalistów, z których wszyscy zgadzali się, że wina leży po stronie jej męża; sama przez pewien czas przyjmowała ten konwencjonalny już pogląd. Na szczęście – w przeciwieństwie do większości kobiet – wciąż szukała odpowiedzi. Początkowo przypadkowo spotykała kobiety, które opisywały podobne doświadczenia, i zadawała im pytania. Później zaczęła szukać kobiet na długie wywiady. W końcu przeprowadziła też wywiady z mężczyznami. Warto zauważyć, że udało jej się poświęcić na te badania kilka godzin tygodniowo bez żadnego dyplomu z socjologii ani dotacji finansowanych przez podatników. Stopniowo z historii, które słyszała, zaczęły wyłaniać się spójne wzory. “Zanim przestałam liczyć, przeprowadziłam wywiady z 123 kobietami i 72 mężczyznami… . . To fascynujące, że coś tak powszechnego może być utrzymywane w tajemnicy.”
Czego zatem się nauczyła? Po pierwsze, kobiety są bardziej skłonne niż mężczyźni do mylenia atrakcyjności seksualnej z miłością. Płcie różnie mówią o uczuciach związanych z wczesnymi etapami romantycznego związku:
„Większość mężczyzn, z którymi rozmawiałam, nazywa to zauroczeniem, ale większość kobiet, z którymi rozmawiałam, nazywa to zakochaniem… Kobiety w szczególności mogą wierzyć, że jeśli znajdą odpowiednią osobę, intensywne uczucia mogą trwać. Nauczono je wierzyć, że powinny pragnąć seksu tylko z kimś, kogo kochają. Więc kiedy kobieta pożąda mężczyzny, myśli, że jest zakochana, a kiedy pożądanie zanika, myśli, że nie jest zakochana.”
Kobiety często mówią o szukaniu „zaangażowania” ze strony mężczyzn, ale wydaje się to sugerować, że preferują mężczyzn nastawionych na małżeństwo od innych niezainteresowanych zaangażowaniem. Michelle Langley zaobserwowała u swoich rozmówczyń zupełnie odwrotną tendencję:
„Często tworzą one związki z mężczyznami, którzy są emocjonalnie niedostępni. Zamiast wybierać mężczyzn, którzy są zainteresowani rozwojem związku, kobiety te wybierają mężczyzn, którzy sprawiają, że czują się niepewnie. Niepewność może tworzyć motywację i podniecenie. Kobiety, które szukają ekscytacji w swoich małżeństwach (a wiele z nich to robi), często rezygnują z możliwości tworzenia prawdziwych związków na podniecenia związanego z fantazjami… Nierzadko kobiety tęsknią za mężczyznami, którzy unikają zaangażowania, podczas gdy unikają uwagi [atencji] poświęcanej im przez mężczyzn, którzy są chętni i gotowi do zaangażowania.”
Drogi SIMPie: Kobieta, której pragniesz, nigdy cię nie będzie szanować – S.G. Cheah
Atrakcyjność nie jest kwestią wyboru i świadomej decyzji – David DeAngelo
Wiele niedoinformowanych i powierzchownych komentarzy na temat rewolucji seksualnej zakłada, że „mężczyźni chcą seksu, podczas gdy kobiety chcą małżeństwa”. Langley dokonuje ważnego rozróżnienia: kobiety chcą wyjść za mąż, a nie być żoną [chcą ślubu, ale nie małżeństwa] . Często kochają nie tyle swoich mężów, co swoją fantazję ślubną, w której mężczyzna jest niezbędnym rekwizytem.
„Kobiety chcą założyć sukienkę i mieć ślub. Wiele kobiet czekało na ten dzień przez całe życie, co ostatecznie ustawia je na wielką katastrofę.
Większość kobiet jest najszczęśliwsza, gdy skupia się na spełnieniu jakiejś części fantazji o wyjściu za mąż i życiu długo i szczęśliwie. Są zadowolone, nawet w relatywnie niesatysfakcjonujących związkach, o ile część ich fantazji pozostaje do spełnienia…
Kiedy kobieta chce wyjść za mąż, zwykle wiele przeoczy, a czasami pozwala się bardzo źle traktować. Po ślubie nie tylko kończy się podniecenie związane z pogonią, ale po kilku latach małżeństwa haj atrakcyjności również znika. W tym momencie wiele kobiet może stwierdzić, że małżeństwo nawet nie zbliżyło się do spełnienia ich oczekiwań. Niektóre kobiety czują się głupio, że tak bardzo tego chciały.”
Mężczyźni pod presją „zaangażowania” czasami próbują zwrócić na to uwagę: „Dlaczego to taka wielka sprawa? Co się zmieni po ślubie?” Mężczyźni mają oczywiście rację: ceremonia ślubna nie ma magicznej mocy, by zapewnić szczęście na całe życie. Niestety wydaje się, że kobiety uczą się tego tylko poprzez własne doświadczenia.
Jedną rzeczą, która zwykle zmienia się po ślubie, jest gotowość kobiety do przymykania oka na wady mężczyzny. Wielu mężczyzn powie ci: „Kiedy spotykaliśmy się z żoną, to przed ślubem nie mogłem zrobić nic złego; teraz, kiedy jesteśmy małżeństwem, nie mogę zrobić nic dobrego.” Rzeczywiście, mówi nasza autorka, kobiety, które tolerowały wady swoich mężczyzn i starały się ich zadowolić tylko w pogoni za własną fantazją, często wchodzą w małżeństwo niosąc ze sobą wiele stłumionej złości, która zwykle pojawia się z czasem. Mąż ze swojej strony czuje się jak ofiara taktyki sprzedaży typu „przynęta z zamianą”.
[Przynęta z zamianą – technika sprzedażowa polegająca na przyciągnięciu klienta atrakcyjnym produktem, który jest niedostępny, a następnie prezentacja innego podobnego, zwykle droższego]
Można się zastanawiać, co stałoby się z rasą ludzką, gdyby kobiety powiedziały swoim chłopakom wprost: „Musisz ożenić się ze mną, żebym przestała udawać, że cię kocham takim jaki jesteś, i zaczęła narzekać na wszystkie możliwe sposoby, jak mnie rozczarowujesz”.
Cztery typowe etapy rozpadu małżeństwa
Michelle Langley wyróżnia na podstawie swoich wywiadów cztery typowe etapy rozpadu małżeństwa.
(1) Żony zaczynają niejasno odczuwać, że „czegoś im brakuje w życiu”. Doświadczają wtedy utraty zainteresowania współżyciem seksualnym z mężem. Autorka jasno stwierdza, że jej rozmówczynie nie były w żaden sposób „maltretowane” ani wykorzystywane. Niemniej jednak w niektórych przypadkach „kobiety twierdziły, że kiedy ich mężowie je dotykali, czuły się gwałcone; mówiły, że ich ciała stają się zmrożone i poczują ucisk w klatce piersiowej i/lub mdłości w żołądku”.
Każda nieszczęśliwa żona jest ofiarą gwałtu – Archwinger
(2) Po pewnym czasie doświadczają nieoczekiwanego ponownego rozbudzenia pożądania seksualnego – ale niestety nie względem ich prawowitych mężów. W wielu przypadkach kobiety nie reagowały szybko na swoje nowe pragnienia. Zwykle przechodziły przez okres poczucia winy i czasami próbowały złagodzić te uczucia poprzez zwiększoną uwagę wobec swoich mężów.
Kobiety, mówi Langley, wchodzą w związki małżeńskie, zakładając, że są z natury monogamiczne. „Próba bycia wierną nie wydaje im się naturalna”. Recytują przysięgę małżeńską w podobnym duchu, kiedy noszą „coś pożyczonego, coś niebieskiego” – po prostu tak się robi na weselu. Oczywiście przysięga nie jest bardzo poważnym zobowiązaniem dla kogoś, kto zakłada, że nigdy nie odczuje pokusy, by ją złamać.
Mężczyźni się nie żenią. Jak poważny jest to problem? | Karen Straughan
W związku z tym z biegiem czasu większość kobiet zaczyna racjonalizować swoje pozamałżeńskie zainteresowania erotyczne. Jeśli kobiety po prostu chcą być mężatkami i nie mają naturalnej skłonności do pociągania innych mężczyzn, “zakłada się, że wszelkie nieszczęścia lub niewierność ze strony kobiet są spowodowane przez mężczyzn, których poślubiły.”
Wydaje mi się to niezwykle ważne i łatwe do przeoczenia odkrycie: szeroko rozpowszechnione przekonanie, że kobiety są z natury monogamiczne, pomaga podsycać współczesną mentalność „obwiniaj mężczyznę za wszystko”. Dlatego, jakkolwiek dziwnie to brzmi, aby przywrócić rzeczywistą praktykę monogamii, może być koniecznym zdyskredytowanie poglądu, że kobiety mają do niej naturalną skłonność.
Kiedy kobiety zaczynają wierzyć, że ich nieobliczalne pragnienia można przypisać niepowodzeniom mężów, stają się „negatywne i sarkastyczne, gdy mówią o swoich mężach w swoich małżeństwach”. Wtedy zwykle jest tylko kwestią czasu i okazji, zanim żony przystąpią do faktycznego cudzołóstwa.
(3) Kobiety zaangażowane w romanse pozamałżeńskie mówią o “uczuciach niepodobnych do niczego, czego doświadczyły wcześniej. Czuły się znowu ‘żywe’“. Ta euforia była jednak połączona z bólem i poczuciem winy. Często przed stosunkiem ślubowały same sobie, że “to będzie ostatni raz”, ale nie były w stanie dotrzymać swoich postanowień. Autorka interpretuje to jako zachowanie uzależniające, związane z chemią w mózgu związaną z erotycznym przywiązaniem. Przypuszcza, że “haj” produkowany przez cudzołóstwo jest bardziej intensywny niż ten z legalnych zalotów ze względu na jego związek ze wstydem, winą i tajemnicą: wiarygodna hipoteza i możliwy temat dla przyszłych badań.
Animowany filmik w sprytny sposób przekazuje prawdę o uzależnieniu, która jest druzgocąca
Serotonina vs dopamina – 7 różnic pomiędzy przyjemnością a szczęściem – dr Robert Lustig
Zazwyczaj kobiety nie podejmowały zdecydowanych działań w celu zakończenia swoich małżeństw, które dawały im poczucie bezpieczeństwa mimo wszystko. Rozwód wytwarza lęk separacyjny, który jest rodzajem chemicznego wycofania. Nawykowe przywiązanie wytwarza bezpieczne, komfortowe uczucie, jak środek uspokajający; a utrata osoby, z którą jesteśmy związani, wytwarza paniczne uczucie, jak u dziecka zagubionego w sklepie wielkopowierzchniowym, pisze Langley. Tak więc kobiety te często przez lata żyły w “stanie zawieszenia”, nie mogąc zdecydować, czy pozostać w związku małżeńskim, czy też dążyć do rozwodu. Większość spodziewała się, że w końcu osiągnie jasność co do własnych pragnień, ale to rzadko się zdarzało. Hipoteza autorki jest taka, że “jasność nigdy nie przychodzi, ponieważ to, co naprawdę próbują zrobić, to uniknąć bólu. Mają nadzieję, że pewnego dnia odejście od współmałżonka nie będzie bolało, albo że pewnego dnia nie będą już pragnęły być z kimś innym i będą chciały wrócić do współmałżonka.” (Pomija ona fakt, że dla wielu kobiet “bolesne” może być również wyrzeczenie się wsparcia finansowego męża).
Czasami kochanek zrywa stosunki z e zdradzającą żoną, z różnych powodów. W takich przypadkach kobiety “przeżywały skrajny żal, popadały w głęboką depresję i wyrażały ogromny gniew wobec swoich mężów”. W rzeczywistości, zgodnie z hipotezą Michelle Langley, doświadczały one innej formy odstawienia – były uzależnione od środków stymulujących, zmuszone do przejścia na “nagłe i całkowite odstawienie środka uzależniającego”. Kobiety te “kładły największy nacisk na znalezienie nowego związku, który dawałby im uczucie, jakiego doświadczały podczas poprzedniego romansu”. W międzyczasie “niektóre kobiety wznowiły sporadyczne kontakty seksualne ze swoimi mężami, starając się chronić małżeństwo”.
Choć mężowie już ich nie pociągali, “pożądanie było chwilowo rozbudzane na nowo, gdy podejrzewały, że ich mężowie są niewierni [lub] wykazywali oznaki, że się otrząsnęli i planują nowy rozdział w swoim życiu.” Innymi słowy, nawet żony, które od lat są niewierne, chcą, by ich mężowie trzymali się ich kurczowo – nie chcą, by je opuścił.
(4) W końcu niektóre kobiety osiągają pewien rodzaj rozwiązania. Może to oznaczać rozwód lub decyzję o pozostaniu w związku małżeńskim i kontynuowaniu swoich romansów w nieskończoność. Michelle nie wspomina ani jednego przypadku, w którym cudzołożna żona powróciła do męża bez zastrzeżeń i szczerze. Kobiety, które się rozwiodły i ponownie wyszły za mąż, czasami wyrażały “żal, że skrzywdziły swoje dzieci i byłych małżonków, tylko po to, by w nowym związku doświadczyć podobnych uczuć”. Innymi słowy, osiągnęły koniec drugiego zdziczałego cyklu seksualnego i powróciła nuda. “Naturalny” kobiecy popęd seksualny skutkuje rotacyjną poliandrią. Langley tytułuje nawet jeden z rozdziałów ” The Commitment Game: Female Version of Pursue and Discard [Gra w Zaangażowanie: Kobieca Wersja Ścigania i Odrzucania] “. Trudno uniknąć myśli, że te kobiety mogły oszczędzić wszystkim wielu kłopotów, po prostu dotrzymując swojej pierwotnej przysięgi małżeńskiej.
Podobnie jak inni obserwatorzy współczesnej sceny, autorka zauważa wszechobecność kobiecego gniewu. “Niemożliwe jest… zrozumienie czegokolwiek o kobietach w tym kraju dzisiaj, jeśli nie zrozumie się, że a) są rozgniewane, i b) ich gniew jest skierowany na mężczyzn. Kobiety nie szukają dziś równości. Chcą odwetu – zemsty”.
Wiele z tego wynika z indoktrynacji feministycznej. Ideologiczny reżim (a feminizm można teraz, moim zdaniem, zasadnie nazwać reżimem) maluje przeszłość w jak najczarniejszych barwach, aby zakamuflować swoje własne porażki. Według oficjalnej “herstorii [gra słów, normalnie byłoby historii, słowo „his” po ang. znaczy „jego”, a słowo „her” znaczy „jej”, nie ma chyba polskiego odpowiednika dla tej nowomowy], życie kobiet było dosłownie piekłem na ziemi przed chwalebnym świtem feminizmu. Były bite i brutalizowane, palone jako czarownice, siłą uniemożliwiano im zdobycie wykształcenia, którego rzekomo pragnęły. Teologowie rzekomo nauczali, że nie mają dusz. Niestety Langley wydaje się akceptować przynajmniej część tych bredni: “Kiedy kobiety decydują się opuścić swoich mężów, cały ból z ich przeszłości wraz z całym bólem, jakiego kobiety doznały z rąk mężczyzn na przestrzeni dziejów, zostaje wyładowany na ich mężach w postaci gniewu, niezależnie od tego, czy ich mężowie źle je traktowali, czy nie“.
Narodziny Feminizmu w 1848 roku, w Seneca Falls, w stanie Nowy Jork
Dlaczego jestem antyfeministką – Janice Fiamengo
Michelle Langley jest na twardym gruncie, kiedy sugeruje, że kobiety faktycznie lubią być wściekłe, ponieważ daje im to pewien rodzaj władzy: “Wściekli ludzie nie tylko pobudzają tych wokół siebie do obchodzenia się z nimi jak z jajkiem, ale motywują ich do robienia dokładnie tego, czego chce od nich wściekła osoba. Niektóre kobiety pozostają wściekłe długo po rozwodzie ze swoimi mężami, ponieważ dopóki są wściekłe, a ich byli mężowie czują się winni, mają nad nimi władzę.”
Feministyczne taktyki wzbudzania wstydu – Karen Straughan
Katalog taktyk zawstydzania mężczyzn
Trzecim czynnikiem są nierealistyczne oczekiwania, jakie kobiety mają obecnie w stosunku do małżeństwa: „nie osiągają oczekiwanej korzyści [zapłaty] z nieustannego podniecenia związanego z zawarciem związku małżeńskiego i wyjściem za mąż”.
Należy również zwrócić uwagę, że same terminy “zapłata” i “zemsta” implikują, że mężowie w jakiś sposób skrzywdzili swoje żony. Jeśli tak nie jest, a Langley przyznaje, że dziś w większości tak nie jest, to właściwymi określeniami dla zachowań kobiet byłyby “bezecne okrucieństwo” lub “sadyzm”. Przypuszczenie to wzmacniają niektóre obserwacje samej autorki: “Zauważyłam, że gdy kobieta osiągnie pewien punkt, nie tylko jej gniew trwa, ale chce nieustannie karać i zadawać ból temu, kto ją rozgniewał… Mężczyźni, z którymi rozmawiałam, często używali słowa ‘zło’, aby opisać zachowanie swoich żon.”
O Rozgoryczeniu i Kłamstwach Kobiet – Naila u Poor Mans Podcast
Natura kobiety: Jej niegodziwość – Red Femme Diaries
Natura kobiety: Niesamowite Mamy [Red Femme Diaries]
Męskie reakcje na wzorce zachowań niewiernych kobiet
Rozważmy męskich rozmówców autorki i ich reakcje na te wzorce kobiecych zachowań. Michelle Langley wymienia trzy przeszkody w uznaniu przez mężczyzn rzeczywistości kobiecej niewierności:
(1) rodzaj górnolotnego nastawienia, że “moja żona po prostu nie jest ‘tego typu’ kobietą”, co zwykle sprowadza się do myślenia życzeniowego;
(2) wyciąganie niepoprawnych wniosków z braku zainteresowania żony stosunkami seksualnymi z nimi do braku zainteresowań seksualnych w ogóle; oraz
(3) brak dyskusji i porównywania uwag na temat problemów małżeńskich z innymi mężczyznami, co kobiety rutynowo robią między sobą.
Autorka podkreśla naiwność mężczyzn, z którymi przeprowadzała wywiady. Żona jednego z mężczyzn odeszła od niego i wynajęła mieszkanie; trzy lata później nadal nie miał on żadnych podejrzeń, że może ona być z innym mężczyzną. Często żony, które wykorzystywały łatwowierność swoich mężów, same były bardzo zazdrosne:
“Niektórzy z mężów nauczyli się spuszczać wzrok w dół w restauracjach i innych miejscach publicznych, ponieważ obawiali się, że żona oskarży ich o patrzenie na inną kobietę. Niektórzy twierdzili, że żona nie chciała, aby oglądali pewne programy telewizyjne.”
Psychologowie nazywają to projekcją: automatycznym przypisywaniem własnych myśli i motywacji innym. Tak więc niehonorowe kobiety mają tendencję do bycia podejrzliwymi; wierni mężowie są ufni.
Głęboka Wewnętrzna Gra, cz.1 [David DeAngelo i dr Paul Dobransky]
Z doświadczenia autorki wynika jednak, że mężczyźni nie cieszą się zbyt dużym uznaniem żon za obdarzenie ich tak wielkim zaufaniem:
„Niektóre z kobiet miały pretensje do swoich mężów o brak podejrzliwości… Chociaż kobiety nigdy nie dają mężczyznom żadnych wskazówek, że cechuje się czymś mniej niż stuprocentową wiernością, [wydają się] myśleć, że mężczyźni są głupi, że im wierzą. Kobiety uważają, że mężczyźni powinni wiedzieć, że kiedy mówią “nigdy bym cię nie zdradziła”, to tak naprawdę mają na myśli “nigdy bym cię nie zdradziła”… tak długo jak sprawisz, że będę szczęśliwa i nie będę się nudzić”.
Oczywiście, gdyby mężczyźni to wiedzieli, to mało prawdopodobne, aby wielu z nich chciało się w ogóle ożenić.
Kobiety mogą chcieć, aby mężczyźni je uszczęśliwiali, ale nie mówią i prawdopodobnie same nie wiedzą, jak można to osiągnąć. “Kobiety chcą, aby mężczyźni czytali w ich umysłach – lub, bardziej precyzyjnie, w ich emocjach – ponieważ to właśnie robią, dosyć łatwo… Kobiety chcą, aby mężczyźni przewidywali ich potrzeby i pragnienia.” (Posłuszeństwo każdemu ich poleceniu nie wystarczy.) Kobiety faktycznie mają większą zdolność do postrzegania potrzeb i uczuć innych bez komunikacji werbalnej, co jest ewolucyjnym przystosowaniem do wymogów skutecznego pielęgnowania niemowląt. Kiedy oczekują, że ich mężowie będą mieli tę samą zdolność, w efekcie denerwują się, że ich mężowie nie są kobietami.
Gry o władzę: przewodnik terenowy – Rian Stone
Mózgi kobiet i mężczyzn są inaczej zbudowane [okablowane]
W końcu kobiety zbierają się na odwagę i mówią swoim mężom, że są “nieszczęśliwe”. Nie oznacza to jednak, że mają zamiar pracować nad poprawą małżeństwa; kobiety zwykle nie składają jawnych, konkretnych skarg, dopóki
„nie skończą w 100 procentach ze związkiem – co oznacza, że straciły wszelkie uczucia… Nierzadko zdarza się, że kobiety w końcu czują mniej do swoich mężów niż do nieznajomego na ulicy… Kiedy kobiety zaczynają mówić mężczyznom o swoich potrzebach, to zazwyczaj tylko po to, aby dać mężom do zrozumienia, w jak wielu obszarach zawiedli. Innymi słowy, ich mężowie zostali już zwolnieni; ich żony po prostu podają im powody wypowiedzenia… Ma już wybranego innego „Tego Jedynego” lub chce go znaleźć. Znów szuka uczucia podniecenia.”
Skakanie z gałęzi na gałąź jak małpa [Monkey Branching]
Mężczyźni rzadko to rozumieją. Autorka stwierdziła, że większość mężczyzn obwinia się i “bije się w pierś” za rzeczy, które ich zdaniem zrobili źle w małżeństwie. Ich pierwszą reakcją na deklarowane przez żony niezadowolenie była próba ich uszczęśliwienia.“W większości przypadków ich mężowie podejmowali daremne próby uszczęśliwienia swoich żon poprzez bycie bardziej uważnym, spędzanie więcej czasu w domu i pomaganie w pracach domowych. Niezależnie od przeszłych i obecnych skarg tych kobiet, ostatnią rzeczą, jakiej pragnęły, było spędzanie większej ilości czasu ze swoimi mężami.” (Langley zauważa, że żony rzeczywiście często skarżą się, że “mój małżonek nie zwraca na mnie uwagi“, ale nazywa to kodem dla “chcę innego mężczyzny“). W rzeczywistości żony często złościły się właśnie na wysiłki swoich mężów, by je zadowolić, ponieważ zwiększało to ich własne poczucie winy za niewierność. Niektóre z nich dostrzegały również podobieństwo między tym zachowaniem a swoimi wcześniejszymi wysiłkami, by skłonić męża do “zaangażowania”; kobiety wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, że starania o zadowolenie mogą być formą manipulacji.
Czego nie rozumiem w małżeńskim Red Pillu [Married Red Pill]
Gra w Przerażenie [Dread]. Co dokładnie chcesz, żeby robiła dla ciebie twoja kobieta – Rians Stone
Co to jest Przerażenie [dread]; albo, dlaczego nikt nie ma jakiejkolwiek ramy – Rian Stone
Kobiety czasami odpowiadały rodzajem kontrmanipulacji: “myślały, że jeśli będą zimne i będą okropnie traktować swoich mężów, mężczyźni odejdą lub poproszą je o odejście”. Czasami tak się dzieje – co, nawiasem mówiąc, wyjaśnia, dlaczego statystyki dotyczące inicjacji rozwodów mogą być mylące. Znaczna część z około trzydziestu procent rozwodów, które są formalnie inicjowane przez mężczyzn, wynika z tego, że żona celowo nakłania męża do podjęcia tego kroku.
Ale nie zawsze kobietom łatwo jest uzyskać rozwód w ten sposób: “Niektóre z kobiet nie mogły uwierzyć w rzeczy, które ich mężowie byli skłonni znosić”. (To tak w ramach tematu niezaangażowanych mężczyzn) Autorka wspomina przypadki, w których kobiety celowo próbowały sprowokować swoich mężów do uderzenia ich, ponieważ obliczyły, że będzie to z korzyścią dla nich w nadchodzącym sporze o opiekę nad dzieckiem. Jednym z powodów, dla których mężowie mogą być dziś tak trudni do sprowokowania jest to, że zdają sobie sprawę, że jedynym rezultatem będzie kara więzienia za “przemoc domową” lub zakaz spotykania się z dziećmi.
“Większość mężczyzn nie miała nikogo do rozmowy poza swoimi żonami, dlatego uważam, że tak desperacko próbowali się ich trzymać… Niektórzy z mężczyzn byli tak zależni od swoich żon, że sądzili, iż nie mogą żyć bez nich, ale jedną rzeczą, którą wszyscy mężowie współdzielili był strach przed utratą dzieci.
Mężczyźni, z którymi przeprowadziłam wywiad, obawiali się utraty rodziny, ale kobiety nie wydawały się mieć tego strachu. Kobiety myślały o tym jak o utracie męża, a nie rodziny. Częściej niż rzadziej mężczyźni byli zmuszani do wyprowadzki z domów i z dala od swoich dzieci. Stracili wszystkie więzi przywiązania i poczuli się tak, jakby stracili całą swoją tożsamość. Częściej niż inni, mężczyźni byli zmuszeni do wyprowadzenia się z domu i życia z dala od swoich dzieci. Stracili wszystkie swoje więzi i czuli się tak, jakby tracili całą swoją tożsamość.
Wielu z nich po odejściu żony dopadły myśli samobójcze i pozostawało w takim stanie przez długi czas. Kilku z nich mówiło, że czuli się jak zabójcy.”
Prawo Briffaulta: jedna z ważniejszych rzeczy jakie musisz wiedzieć jako mężczyzna
Z drugiej strony “słowem używanym przez większość kobiet, z którymi przeprowadziłam wywiad, do opisania swoich mężów [było] ‘żałosny'”. Kiedy wychodzi na jaw pełen zakres emocjonalnej zależności męża od nich, kobiety nie są poruszone ani zadowolone; czują pogardę dla tego, co postrzegają jako słabość.
Czasami inna kobieta pojawiała się w życiu porzuconego męża:
„ale taki związek był zazwyczaj unurzany żalem mężczyzny. W kilku przypadkach mężczyzna nie był w stanie nawiązać stosunków seksualnych z kobietą, z którą zaczął się spotykać… Powiedzieć, że odczuwali ból, byłoby niedopowiedzeniem… Mężczyźni rozwijali te relacje, aby mieć z kim porozmawiać. Większość z nich twierdziła, że romans był ostatnią rzeczą, o której myśleli w tamtym czasie, ale nie wiedzieli, co innego mogliby zrobić. Czuli się samotni i odizolowani. Wielu mężczyzn przypisywało kobiecie, która im pomogła, uratowanie im życia, co może być dosłowną prawdą.”
Co mamy z tym wszystkim zrobić?
Mężczyźni mają wrodzoną niechęć do łączenia się w obronie swoich interesów w sposób, w jaki robią to feministki. Jednym z powodów, jak sądzę, jest obawa, że wyda im się to niemęskie. Podczas gdy feministki biadolą o “niekomfortowych środowiskach”, jak księżniczki marudzące na groszek, mężczyźni wcześnie uczą się przełykać duże ilości bólu i rozczarowań: to po prostu część tego, co oznacza bycie mężczyzną. Hartowanie, jakie otrzymują od swoich ojców i grup rówieśniczych, zwykle wychodzi im na dobre. Muszą przecież nauczyć się radzić sobie w niesprawiedliwym świecie, który nie dba o ich uczucia.
KEVIN SAVO – ZROBIĆ I DODAĆ
Ale wszyscy mężczyźni mają swoje granice. Nie rozumiem, jak jakiekolwiek społeczeństwo może oczekiwać, że mężczyźni będą znosić od swoich kobiet odrażające zachowania, które opisuje Michelle Langley. Doniesienia o samobójstwach i innych brutalnych zachowaniach ze strony porzuconych mężów, którym odmawia się dostępu do dzieci, przedostają się do internetu. Pomimo potężnej obecności feministycznych strażników [odźwiernych], nawet “stare” media informacyjne nie będą w stanie utrzymać całkowitego zaciemnienia tego zjawiska na zawsze. “Ostry sprzeciw”, o którym feministki mówiły od dawna, właśnie się zaczyna.
Arthur Schopenhauer o kobietach [Feministyka]
DODAĆ – MĘŻCZYZNA TRESOWANY
Czytelnik zapewne już zrozumiał, że Women’s Infidelity [Kobieca Niewierność] nie jest książką, która zainspirowałaby młodego mężczyznę do zakochania się. Zaniepokojony, tak jak my wszyscy, spadkiem liczby urodzeń, nie mógłbym z czystym sumieniem nakłaniać żadnego młodego mężczyzny wchodzącego w dorosłość w dzisiejszej Ameryce do małżeństwa, a nawet do randek. Nie ma po prostu sensu grać według starych zasad z kobietami, które otwarcie gardzą tymi zasadami. Zamiast tego zalecałbym ciężką pracę, oszczędzanie pieniędzy, odmawianie spotkań towarzyskich z rozpieszczonymi kobietami i czytanie Michelle Langley, jeśli chcesz się dowiedzieć, jakie rzeczy cię omijają. Jeśli nadal nie możesz pozbyć się pragnienia małżeństwa, nauka języka wschodnioeuropejskiego może nie być złą inwestycją.
Realia małżeństwa w każdym wieku są rzeczywiście takie, że nigdy nie było łatwo uczynić go rozsądnym wyborem dla mężczyzny z czysto egoistycznego punktu widzenia. Instynkt seksualny i romantyczne złudzenia mogą zrobić tylko tyle. Dlatego często trzeba było napominać zadowolonych kawalerów, że byłoby “niedojrzałe i nieodpowiedzialne”, gdyby nie wzięli sobie żony. Poza tym często oferowano posag z panną młodą, aby osłodzić transakcję. Opis tego starożytnego zwyczaju przez naszego autora jest zachwycający: “kobiety są uważane za bezwartościowy ciężar, więc rodziny płacą mężczyznom, by je poślubili”.
Gra to Czerwona Pigułka – Hawaiian libertarian
Szesnaście przykazań bzykania – Roissey
Żelazne Zasady Rollo Tomassiego
Michelle Langley podaje, że przeprowadziła wywiady z zaledwie dwoma mężczyznami, którzy skutecznie zareagowali na wyzwanie, jakim była nielojalność ich żon.
Pierwszy mężczyzna przejął inicjatywę i złożył pozew o rozwód po tym, jak jego żona kilkakrotnie wyraziła, że jest nieszczęśliwa i rozważa separację. Zanim rozwód stał się ostateczny, jego żona próbowała się pogodzić, ale on nie zdecydował się na to z powodu jej [braku zainteresowania] pracą nad małżeństwem przed złożeniem pozwu o rozwód.
Drugi przypadek dotyczył mężczyzny w swoim drugim małżeństwie, który za pierwszym razem popełnił wszystkie typowe błędy, ale w przeciwieństwie do większości mężów zdołał wyciągnąć wnioski z tych doświadczeń. Gdy tylko jego druga żona zaczęła mówić o niejasnym “nieszczęściu”, wywnioskował, że poznała innego mężczyznę. Postawił na piśmie jasne warunki pozostania z nią w związku małżeńskim i nie zgodził się na żadną separację, wiedząc, że będzie to tylko wstęp do rozwodu. Nalegając, by natychmiast zerwała swój pozamałżeński romans, napisał: “Nie pozwolę, by mój duch podupadł z powodu twojego niezdecydowania”. Zamiast próbować usunąć wszystkie możliwe powody niezadowolenia żony, powiedział jej po prostu: “Narzekanie jest już nie do przyjęcia. Jeśli chcesz, żebym coś zrobił lub nie zrobił, musisz mi powiedzieć, co to jest. Nie oczekuję, że będziesz czytała w moich myślach i nie będę już próbował czytać w twoich”. To zadziałało.
Mężczyzna nie może zmusić żony do wierności, ale może zmusić ją do dokonania jasnego wyboru; może odmówić jej możliwości posiadania zarówno małżeństwa, jak i romansu, trwania w “odchłani” niezdecydowania. Michelle Langley donosi nawet, że niektóre niewierne żony same “chciały, aby ich mąż postawił im ultimatum – że tak powiem, kopa w tyłek”.
Należy zauważyć, że stawianie ultimatum jest niezgodne z takimi świętymi frazesami jak “zaangażowanie” i “bezwarunkowa miłość”. Jednym z wniosków, jakie można wyciągnąć z książki Women’s Infidelity [Kobieca Niewierność] jest to, że mężowie powinni być mniej, a nie bardziej oddani swoim żonom. Bez prawnego egzekwowania umowy małżeńskiej, groźba porzucenia wydaje się być jedyną rzeczą, która czasami trzyma kobiety w ryzach. Zamiast złorzeczyć na mężczyzn, którzy “kochają i zostawiają”, lepiej byłoby organizować parady na cześć mężów, którzy mówią “dość” i odchodzą; przynajmniej żony miałyby zachętę do uszczęśliwiania swoich mężczyzn. W każdym razie kobiety, które opisuje Langley, raczej nie zasługują na niezachwianą lojalność.
Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej – Rian Stone
Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej – ReplicantPhish
Konserwatywni komentatorzy jak zwykle nie mają pojęcia o tych realiach. Wszystko, co mają do zaoferowania, to puste kazania o świętości przysięgi małżeńskiej i święte bzdury o mężczyznach “żerujących” i porzucających rzekomo słabe i bezradne kobiety. Nie pomaga to mężowi, który musi zmierzyć się z rzeczywistością niewiernej żony i perspektywą utraty rodziny nie z własnej winy. Dopóki mężczyźni nie zrobią nic więcej, poza tym, że będą dotrzymywać przysięgi małżeńskiej kobietom, które po nich depczą i nadużywają zaufania swoich mężów, sytuacja może się tylko dalej pogarszać.
Kiedy niszczy się podstawową instytucję społeczną – a żadna nie jest bardziej podstawowa niż małżeństwo – zwykłym rezultatem jest potężna lekcja i pytanie, dlaczego ta instytucja w ogóle została ustanowiona. Nigdy wcześniej nie mogliśmy obserwować, jak zachowują się kobiety, które nie są skrępowane honorem, wstydem, religijnymi instrukcjami czy strachem przed społeczną hańbą i finansową ruiną. Według słów naszej autorki “dopiero zaczynamy dostrzegać przebłyski naturalnych zachowań seksualnych kobiet”. Jeśli jej opowiadania dostarczają tych przebłysków, to aż dreszcze przechodzą na myśl, jak będzie wyglądał widok w pełnej krasie.
Michelle Langley jest lepsza w opisywaniu i diagnozowaniu niż w przepisywaniu środków zaradczych. Właściwie kończy z nadzieją, że jej praca może posłużyć do „ograniczenia używania wstydu jako seksualnego środka odstraszającego kobiety”. Innymi słowy, kobiety nie są jeszcze wystarczająco bezwstydne. Jej zdaniem, jedynym uzasadnieniem dla zawstydzania kobiet do wierności małżeńskiej w przeszłości było złagodzenie lęku mężów o ojcostwo. Uważa ona, że pojawienie się testów DNA sprawiło, że ten aspekt tradycyjnej moralności seksualnej stał się przestarzały. Tym samym dołącza do długiej linii osób, które wyobrażały sobie, że jakiś postęp techniczny – pigułki, lateks, nowe procedury aborcyjne – pozwoli mężczyznom i kobietom zrezygnować z samokontroli i wierności. Ale to będzie wymagało współpracy mężczyzn.
Ukryta strona oszustwa dotyczącego wrabiania w ojcostwo
Powód, dla którego kobiety nie chcą, aby wrabianie w ojcostwo było karalne
Czy testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe przy urodzeniu (testy DNA)?
Jak wyobraża sobie reakcję męża, gdy żona powie mu: “Mam zamiar przespać się z innym mężczyzną, ale nie martw się: po prostu poddamy dziecko badaniom DNA, aby określić zobowiązania finansowe”. Zgaduję, że mężowie będą mniej więcej tak samo zadowoleni z tego układu, jak żony byłyby z mężczyznami, którzy powiedzieliby “Idę do łóżka z moją sekretarką, ale nie martw się: użyję prezerwatywy, więc nie złapiesz choroby, a cały mój dochód i tak pójdzie na utrzymanie naszych dzieci”. Zazdrość seksualna jest wyewoluowanym irracjonalnym popędem niewytłumaczalnym w kategoriach jedynie ostrożnościowych lub ekonomicznie racjonalnych.
Podobnie jak wielu współczesnych pisarzy, Michelle Langley obszernie omawia seks, nie zastanawiając się nad najbardziej oczywistą rzeczą, a mianowicie, że to z niego biorą się dzieci. Sama jest bezdzietna i nigdzie nie rozważa możliwości, że tym niejasnym “czymś brakującym” w życiu znudzonych, nieszczęśliwych matron są dzieci.
Optymalny wiek do pierwszej ciąży to jest 20-24 lata
Moja prababcia wychowała dziewięcioro dzieci do dorosłości w świecie bez supermarketów, lodówek i pralek. Nie miała zbyt wiele czasu na poszukiwanie “bezwarunkowej miłości” czy “zaangażowania”, bo sama była zbyt zajęta ich praktykowaniem. Większość jej życia zajmowało nieustanne zdobywanie i przygotowywanie jedzenia dla męża i dzieci. A jednak poradziła sobie bez powieści romantycznych, gierek o opiekę nad dziećmi czy psychoterapii; podobno zawsze była pogodna i zadowolona. To jest coś, co przekracza wyobrażenia bezpłodnych, pełnych pretensji feministek. Jest to satysfakcja wynikająca ze świadomości, że wykonuje się wartościowe zadanie na miarę swoich możliwości, satysfakcja, której nic innego w życiu dać nie może. Jesteśmy tu dziś, bo tak kiedyś zachowywały się kobiety; nie możemy zbyt długo trwać w obecnym systemie rotacyjnej poliandrii.
The Occidental Quarterly, vol. 7, no. 2 (Summer 2007)
Źródło: Rotating Polyandry—& its Enforcers
Robert Lewis Dabney o konserwatyzmie
W 1897 roku Robert Lewis Dabney przepowiedział triumf prawa wyborczego kobiet, opierając się na swojej ocenie historii i charakteru jedynej przeciwnej mu siły, konserwatyzmu [Northern conservatism]:
„To jest partia, która nigdy niczego nie konserwuje. Jej historia polegała na tym, że sprzeciwiała się każdej agresji partii postępowej i starała się ratować swoje uznanie przez przyzwoitą ilość narzekania, ale zawsze w końcu godziła się na innowację. To, co wczoraj było odrzucaną nowością, dziś jest jedną z przyjętych zasad konserwatyzmu; teraz jest konserwatywna tylko w tym, że ma zamiar oprzeć się następnej innowacji, która jutro zostanie wymuszona na jej nieśmiałości i zastąpiona przez jakąś trzecią rewolucję, która zostanie potępiona, a następnie przyjęta. Amerykański konserwatyzm jest jedynie cieniem podążającym za radykalizmem, który zmierza ku zagładzie. Pozostaje za nim, ale nigdy go nie opóźnia i zawsze zbliża się do swojego przywódcy…
Jego bezsilność nie jest trudna do wyjaśnienia. Jest on bezwartościowy, ponieważ jest to konserwatyzm oportunistyczny, a nie oparty na mocnych zasadach. Nie zamierza on ryzykować niczego poważnego dla dobra prawdy i nie ma pojęcia o byciu winnym szaleństwa męczeństwa. Zawsze, gdy ma zamiar przystąpić do protestu, bardzo uprzejmie informuje dziką bestię, której drogę zamierza zablokować, że jego “szczekanie jest gorsze niż kąsanie” i że zamierza jedynie ocalić swoje maniery poprzez odegranie przyzwoitej roli oporu: Jedynym praktycznym celem, któremu służy teraz w amerykańskiej polityce, jest zapewnienie radykalizmowi wystarczającej dawki ruchu, aby „prawdopodobnie wydarzyło się to co planuje” i zapobieżenie temu, by stał się dychawiczny i leniwy, nie mając nic do biczowania. Bez wątpienia, po kilku latach, gdy prawo wyborcze dla kobiet stanie się faktem dokonanym, konserwatyzm milcząco wpisze je do swojego credo i odtąd będzie szczycił się swoją mądrą stanowczością w przeciwstawianiu się podobną bronią skrajnemu prawu wyborczemu dla dzieci; a gdy i ono zostanie zdobyte, będzie można usłyszeć, jak oświadcza, że integralność amerykańskiej konstytucji wymaga przynajmniej odmowy prawa wyborczego dla osłów. Tam przyjmie, z wielką godnością, swoją ostateczną pozycję.” – Robert Lewis Dabney, “Women’s Rights Women”, Discussions, vol. IV, p. 496.
Najnowsze komentarze