Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej

Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej-

Cześć. Mam nadzieję, że miałeś dobry dzień. Mam nadzieję, że pamiętałeś dzisiaj o sobie, powiedziałeś coś dobrego o sobie. Powiedziałeś coś dobrego do siebie. Mam nadzieję, że miałeś jakiś powód do uśmiechu, coś, co innymi słowy, sprawia, że czujesz się dobrze. Po prostu musimy zrozumieć, że jako mężczyźni nie jesteśmy idealni. Jednak trzeba zaakceptować wszystkie te niedoskonałości.

Zrozumieć, że nawet jeśli ktoś jest pękniętym lustrem, to przynajmniej posiada jeszcze zdolność do odbijania [wizerunku]. Zdolność zastanawiania się nad swoim życiem, nad różnymi sprawami, albo po prostu bycia. Ale odnieśmy się do samego filmiku i jego tematu – „Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej”.

To jedno z moich ulubionych powiedzeń, a zarazem temat drugiego filmiku, który miałem okazję nagrać jako twórca, 5 lub 4 stycznia 2017 roku. I mówię to dlatego, że jest ono bardzo aktualne. Jest bardzo współczesne w takim sensie, że my, jako mężczyźni, nie jesteśmy właścicielami kobiet.

Nie. Kobiety same powiedzą ci: „Nie jestem twoją własnością. Jak śmiesz myśleć, że jestem twoją własnością? Żaden mężczyzna nie jest moim właścicielem”.

W rzeczy samej. To takie prawdziwe. Najwyraźniej my, jako mężczyźni, nie jesteśmy właścicielami kobiet, zwłaszcza nowoczesnej, silnej, niezależnej kobiety. Jak śmiemy jako mężczyźni, choć przez chwilę zakładać, że możemy posiadać taką kobietę? Widzicie, przebywamy z nimi określony czas. To nic innego jak okres czasu. To twoja kolej na bycie z nią. Mężczyzna przed tobą miał już swoją kolej. Mężczyzna po tobie będzie ją dopiero miał.

Chodzi o to, że jako mężczyzna musisz zrozumieć, że ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej. Ale pozwól mi omówić ten temat nieco bardziej szczegółowo. Widzisz, niektórzy mężczyźni odbierają to jako wymierzony w nich cios. To, że kobiety mówią: Ty, jako mężczyzna, nigdy nie mógłbyś posiadać mnie jako kobiety”, niektórzy mężczyźni odbierają jako wymierzony w nich cios, jako zniewagę. Odnoszą wrażenie że: „To jest złe. Jestem mężczyzną, który szuka kobiety, z którą mógłby być. Jak tak wiele kobiet może mówić, że nie są moją własnością?”.

To brzmi bardzo odrzucająco. (Nie ma takiego słowa jak „turn-of-phish”) Ale nie brzmi to atrakcyjnie, prawda? Jako mężczyźni wiemy, że nie brzmi to atrakcyjnie. Nie skłania cię to do myślenia „Chcę się umówić z tą kobietą”. Nie, nie robi tego.

Jednak chodzi o to, że fakt, iż nie jesteśmy ich właścicielami oznacza, że nie musimy być odpowiedzialni i rozmyślać o tym tak dużo, martwić się tym tak bardzo, martwić się tak bardzo o nie, być nadmiernie pochłoniętymi próbą bycia tym idealnym mężczyzną dla każdej kobiety.

Władza, Odpowiedzialność i Rozliczalność

Dlaczego? Rozumiemy, że daje nam okazję.

Wybrała nas na ten moment w czasie i mamy swoją szansę jako mężczyźni. Kiedy zrozumiesz ten punkt widzenia, skłania cię to do myślenia i zastanawiania się

„Dlaczego w ogóle muszę robić tak wiele? Dlaczego mam się tak mocno angażować?

Jeśli zrozumiem, że jedynie nadeszła moja kolej na te wszystkie przesadnie romantyczne rzeczy, których ja i ona doświadczamy w tym momencie, jeśli zrozumiem, że to jest skończone, to to się skończy. To może się skończyć. Istnieją duże szanse na to, że to może się skończyć.

Wtedy powinienem zrozumieć, że nie powinienem się w pełni angażować i bardzo pogrążać się w tej relacji. Tak, jako mężczyzna, powinienem oczywiście czerpać z tego radość, bawić się tym. A ona, jako kobieta, w twoim towarzystwie, cieszy się nim, tak, jak robią to dorośli ludzie.

Lecz chodzi o to, że kiedy zrozumiesz, że nie musisz się w tym tak mocno pogrążać i odcinać swojej ręki dla kobiety i jej ją oddawać, albo oddawać części siebie jak Van Gogh… Chociaż, podobno, tak naprawdę tego nie zrobił i ta historia nie jest do końca prawdziwa. Ale rozumiesz, o co mi chodzi.

Innymi słowy, kiedy rozumiesz, że to jest na pewien okres czasu, to pojmiesz że, tak naprawdę nie musisz odcinać swojej męskości i podawać jej na talerzu z przybraniem i mówić jej: „Oto część mnie, którą ci daję. Oto moje serce”.

Bo wiesz, że prawdziwym sercem mężczyzny jest jego penis. a nie ta rzecz w jego klatce piersiowej, która jedynie pompuje krew w jego ciele. Prawdziwe serce mężczyzny to jego penis. Dajcie spokój, nie okłamujcie się!

Ale serio, kiedy zrozumiesz, że nie masz potrzeby oferowania siebie aż do takiego stopnia, wtedy zdajesz sobie sprawę „Cóż, mogę po prostu cieszyć się tym okresem w czasie. Mogę się nim po prostu cieszyć. One mają z tego frajdę, ale ja rozumiem że, jeśli to nie wyjdzie, to nie wyjdzie. Zawsze istniała taka możliwość. Rozumiem, że ta kobieta odbywa swoją własną podróż, żyje swoim własnym życiem”.

Te nowoczesne, niezależne kobiety.

„W rzeczy samej” mówi Beyonce, mężatka, żona miliardera, podczas gdy wiele singielek wciąż śpiewa i popija wino. To nie ma sensu, prawda? Ale hej, to się sprzedaje. To się sprzedaje.

W tym zrozumieniu leży również to, jak we współczesnych czasach – a ktoś powie, że w mentalności feministycznej – jak kobiety chwalą się tym, że są niezależne i wpływowe, i nie potrzebują mężczyzny lub mężczyzn, bo potrafią zrobić wszystko to, co oni. To jak mówienie: „OK. OK, w porządku, rzeczywiście. Zatem nie mam potrzeby, by kiedykolwiek przejmować się próbami bycia dla ciebie kimkolwiek, ponieważ ty, jako kobieta, masz swoje własne poczucie bezpieczeństwa”.

Dlatego ty, jako mężczyzna, nie masz potrzeby przejmować się moim bezpieczeństwem. Nie, posiadasz własne poczucie bezpieczeństwa. Tym samym jesteś niezależny. A współczesna, wyzwolona kultura przygodnego seksu, ułatwia wielu mężczyznom po prostu cieszenie się towarzystwem kobiet.

Z braku lepszego słowa i dlatego, że nie chcę go używać, ułatwia im to zaliczanie kobiet. Ze względu na współczesną kulturę przygodnego seksu, Tinder, portal Plenty of Fish, kulturę aplikacji randkowych jak również Facebook i Instagram, mężczyźni mają łatwiej, jeśli chodzi o dobrą zabawę. Rób to, co robią dorośli. Rób to, jak zwierzęta. Rób to tak, jak robią to na Discovery Channel czy History Channel.

Tinder i początek „randkowej apokalipsy”.

Widzisz dobrą rzeczą, jeśli chodzi o obecne czasy, jest to, że istnieje tak wiele rzeczy, których możesz się nauczyć jako mężczyzna. Możesz uczyć się od innych mężczyzn, starszych i młodszych od ciebie. Uczyć się od innych i z ich doświadczeń. I to pozwala ci później stworzyć ścieżkę bycia bardziej ostrożnym, zrozumienia, na co powinieneś się nabrać, a na co nie.

Wielu z was mówiło ostatnio, że młodsi mężczyźni powinni usłyszeć niektóre z tych rzeczy. I naprawdę się z tym zgadzam. Młodsi mężczyźni powinni je usłyszeć, ponieważ są przyszłością. Młodsi mężczyźni będą rządzić w przyszłości. I z tym rozpowszechnionym, nowoczesnym zmiękczaniem mężczyzn, tym zmiękczaniem mężczyzn przez Gillette… Dzięki Bogu nie kupiłem cholernych produktów Gillette w ciągu tych ostatnich miesięcy. I dobrze, bo zaoszczędziłem dużo pieniędzy, znalazłem dobre alternatywy.

Jednak chodzi o to, że jako, że jesteśmy mężczyznami to to wszystko, co mówimy i robimy jest postrzegane w dzisiejszych czasach jako toksyczne. To nawet nie jest nic złego. Po prostu chodzi o to, że jesteś mężczyzną. Jesteś postrzegany jako toksyczny.

Uważam, że to spowolni rozwój wielu młodych mężczyzn. Wielu młodych mężczyzn będzie dorastać myśląc, że muszą być łagodnymi i potulnymi zwierzątkami domowymi, tymi szczeniętami, tymi dającymi się kształtować, podatnymi, przypominającymi glinę egzemplarzami naiwniaka, które mogą być manipulowane przez każdego i wszystkich.

Jednak chodzi o to, że to nie jest to, czym mamy być jako mężczyźni. Jako mężczyzna powinieneś mieć swoje własne myśli i opinie. Jako mężczyzna powinieneś mieć swoją własną wolę. Jako mężczyzna powinieneś poświęcić czas na to, aby zrozumieć pewne kwestie, aby naprawdę je zauważać, aby nie słuchać tylko tego, co mówi ktoś inny. Nawet ja. Nie skupiaj się jedynie na słuchaniu. Przekonaj się o tym sam. Udowodnij sobie pewne tezy. Zrozum je ze swojego punktu widzenia.

Bo rzeczywistość jest taka, że to my, jako mężczyźni, jesteśmy prawdziwie niezależni. Nie mamy nikogo, na kim moglibyśmy się oprzeć. Nie mamy nikogo, kto by nas obronił. Nie ma wielkiej nadziei na to, że znajdziemy sobie bogatą kobietę, która wyjdzie za nas za mąż i zaopiekuje się nami. Wielu z nas i tak by tego nie chciało. Świat nie jest w tej chwili ustawiony tak, by sprzyjał lub działał na korzyść mężczyzn.

Świat pokazuje nam każdego dnia, że jako mężczyzna musisz się dostosować lub trzymać z daleka. Dlatego wielu mężczyzn podejmuje decyzję o trzymaniu się z daleka.

„Nie jestem tak plastyczny. Nie jestem tak podatny. Nie jestem podobny do gliny tak, jak w twoich rękach, jej rękach, czyichkolwiek rękach.”

Widzisz, życie mężczyzn jest ciężkie. Wiemy o tym. Ty to wiesz. Jako mężczyźni rozumiemy, że musimy coś zrobić. Nikt nas nie uratuje. Tylko nieliczni nam pomogą. Lecz właśnie to czyni naszą duszę tak silną. To, że musimy tak mocno polegać na samych sobie. To, że musimy zrozumieć nasze mocne strony, aby potem wyjść na zewnątrz i odnieść sukces w robieniu kolejnych rzeczy w życiu, aby znaleźć ten sukces, aby przebrnąć przez to gówno, aby przepchnąć się przez błaznów, być ich mężczyzną lub kobietą i kontynuować wędrówkę swoją ścieżką.

Widzisz, kiedy rozumiesz, że kobieta nie jest twoja, rozumiesz, że możesz zbaczać ze swojej ścieżki, tylko po to, by zdobyć niektóre z nich. Pojmujesz również to, że to tylko na chwilę. Bo każda chwila, którą z nią spędzasz, to chwila, która trwa jedynie określoną ilość czasu. Zatem w pojęciu tego, że ona i tak nie jest twoja, leży następująca refleksja: „Hej, mógłbym po prostu się z nią zabawić. Wtedy w końcu ruszę dalej, tak jak ona. Wtedy przyjdzie kolej na kogoś innego. Albo mogę w ogóle zrezygnować ze swojej kolejki i zostawić je wszystkie innym mężczyznom gdzieś tam, i skupić się wyłącznie na mojej ścieżce”.

Jako mężczyzna masz wybór, by robić to, co chcesz. Kluczową kwestią jest ścieżka. Bo kiedy skupiasz się na ścieżce, nie ma znaczenia, co kobieta mówi lub myśli. To nie ma znaczenia. Nie tylko kobieta, mężczyzna również. Społeczeństwo. Tak więc dopóki nikogo nie krzywdzisz i jesteś skupiony na sobie i swoim rozwoju, to idź dalej. Kontynuuj to, co zacząłeś. Nie masz potrzeby trwać przy, chwytać się, i trzymać się kurczowo tej kobiety przez całe życie. Po co masz to robić?

Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej. Nie masz potrzeby padać na kolana, błagać, i poświęcać jej swojej miłości. Dlaczego miałbyś to robić? Ona nie jest twoja. To tylko twoja kolej. Nie masz potrzeby rezygnować wyłącznie dla niej ze wszystkiego, czym jesteś i co masz, i co możesz zyskać w przyszłości, bo nawet ona ci powie, że nie jest twoja, to tylko twoja kolej.

Ścieżka życia jest zdradliwa, trudna, pełna niebezpieczeństw. Niektórzy poddają się i siadają na poboczu, dąsają się, popadają w marazm, rezygnują, stają się kośćmi na poboczu drogi własnego życia. Są zrezygnowani. Biorąc pod uwagę jak trudna jest ta droga, to kiedy rozumiesz, że jest wiele rzeczy, których nie musisz ze sobą zabierać, wtedy stajesz się lżejszy, czujesz się lżejszy, ponieważ nie jesteś ciemiężony i obciążany przez tak wiele głupich, niepotrzebnych spraw.

Odpuszczając tak wiele rzeczy, rozumiejąc tak wiele rzeczy, uświadamiając sobie, że są ważniejsze rzeczy, na których należy się skupić, nie jesteś wstrzymywany, nie jesteś przytrzymywany w miejscu. Kiedy zrozumiesz, że one naprawdę nie są twoje, zadasz sobie wtedy pytanie: „Cóż, a co jest? Co jest moje?”. I tak oto dla wielu mężczyzn jest to początek ich podróży. Jak lew tropiący gazelę. Wrodzony instynkt i precyzja.

Skup się, obserwuj, pamiętaj, że świat jest twój. Miłego dnia.

Zobacz na: Każdy mężczyzna powinien o tym wiedzieć
Gry o władzę: przewodnik terenowy – Rian Stone
Prawda o samoocenie kobiet i dlaczego TY masz władzę
Po latach bezmyślnego ruchania, ta nowoczesna kobieta chce teraz znaleźć sobie porządnego mężczyznę

 

 

Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej

https://rumble.com/v220mk6-ona-nie-jest-twoja-to-tylko-twoja-kolej.html

 

 

Ona nie jest twoja - który następny