Są zbyt tradycyjne, by pozostać w związku małżeńskim | Dalrock
Rollo uprzejmie podzielił się artykułem z New Yorkera z marca 2019 roku, który jego zdaniem powinien mnie zainteresować:
Socjolog religii o protestantach, pornografii i „kompleksie przemysłowym czystości” [A Sociologist of Religion on Protestants, Porn, and the “Purity Industrial Complex”]
Artykuł jest wywiadem z socjologiem Samuelem L. Perrym, który przygląda się współczesnej kulturze chrześcijańskiej z zewnątrz. Jednym z jego spostrzeżeń jest to, że “komplementarne [wzajemnie się uzupełniające]” żony są dwa razy bardziej skłonne niż inne kobiety do rozwodu z mężem z powodu oglądania pornografii:
„Konserwatywni protestanci mają tendencję do bycia tymi, których nazwalibyśmy “komplementarnymi”…
Konserwatywne protestantki dwukrotnie częściej rozwodzą się ze swoimi mężami z powodu oglądania przez nich pornografii. I to nie dlatego, że ich mężowie oglądają pornografię częściej niż mężowie niekonserwatywnych protestantek. Dzieje się tak dlatego, że stawiają twardą granicę i uważają korzystanie z pornografii nie tylko za analogiczne do cudzołóstwa, zdrady lub perwersji, ale dosłownie za takie. Tak więc konsekwencje korzystania z pornografii dla ich związków są ekstremalne w porównaniu z konsekwencjami dla związków innych osób.
…
Te małżeństwa rozpadają się z powodu pornografii. Dzięki danym ankietowym jestem w stanie zobaczyć dotkliwość konsekwencji w całej populacji, ale nie jestem w stanie usłyszeć tych historii. To, co było dla mnie tak potężne, to gdy chrześcijańskie kobiety opisywały, jak to było odkryć, że ich mąż ogląda pornografię: gniew, który czuły, zdrada, którą opisywały, i jak sobie z tym radziły, jak nazywały to cudzołóstwem i jak mówiły, że to zdrada. Albo mężowie opisywali, jak zostali przyłapani i mówili o tym, jak ich żony nie odzywały się do nich przez dwa tygodnie i groziły rozwodem. Jeden z nich wrócił do domu z torbami ze spakowanymi jego rzeczami na werandzie.”
Patrząc z zewnątrz, nie rozumie on, że chodzi tu o władzę. Komplementarianie udają, że wierzą w biblijne zwierzchnictwo, ale w praktyce podstawą komplementaryzmu jest to, że żona jest u władzy. Pornografia zagraża cenionej dźwigni władzy komplementarnych żon, którą jest odmowa seksu. Ta dźwignia władzy nie jest wyjątkowa dla żon komplementarnych, ponieważ wszystkie żony są kuszone, by jej użyć. Zobacz na przykład na wezwanie Alyssy Milano do strajku seksualnego w związku z aborcją.
Dlaczego używanie intymności jako broni zawsze odbija się czkawką – Crystal Crowder
Athol Kay wyjaśnił, w jaki sposób pornografia zagraża tej dźwigni władzy i dlaczego żony wykorzystujące odmowę seksu do manipulowania mężami reagują znacznie gwałtowniej na oglądanie pornografii przez swoich mężów niż inne żony w swoim poście Wives Denying Sex and The Porn Firewall [Żony odmawiające seksu i zapora porno]:
„Oto sytuacja…
Po kilku miesiącach lub kilku latach odmawiania seksu przez żonę, mąż zaczyna szukać ukojenia w pornografii i masturbacji. Zazwyczaj starannie ukrywa tę aktywność przed żoną, ponieważ wie, jaką reakcję to wywoła.
W końcu jednak dochodzi do wpadki i żona odkrywa pornografię. Wtedy ona reaguje tak, jak on wiedział, że zareaguje – ogromną eksplozją wściekłości. Porno, jak zostanie mu wyjaśnione, jest poniżające dla kobiet, obrzydliwe, niemoralne, złe, rozczarowujące, odrażające i bolesne. Jest również bardzo prawdopodobne, że zostanie mu wyjaśnione, że jego korzystanie z pornografii cofnęło związek o kilka kroków, tak jak ona zaczynała czuć, że może się przed nim otworzyć, ale oczywiście teraz nie może i to wszystko jego wina.
W ten sposób powstaje Porno Zapora.
…
Niezaspokojona potrzeba seksu jest potężnym impulsem, a utrzymanie zdrowego fizycznie mężczyzny w intymnym związku, ale odmawianie mu seksu, wymaga ciężkiej kontrolującej ręki…
Jest to stara technika behawioralna, polegająca na ostrym uderzeniu osoby popełniającej drobne wykroczenie, aby zastraszyć ją tak, by nigdy nawet nie rozważała poważniejszego wykroczenia.”
Komplementarianie są nieśmiali w tej kwestii, ale grają według tego samego scenariusza. Pastor Doug Wilson wyjaśnia w książce The Suitor and his Porn (Zalotnik i jego porno), że problem z pornografią polega na tym, że czyni ona mężów leniwymi, przez co nie będą oni skłonni pracować wystarczająco ciężko, by zasłużyć na seks u swoich żon:
„Lenistwo: prawdziwy seks wymaga prawdziwego wysiłku. Czasami wymaga dwóch lub więcej prac – ponieważ trzeba nakarmić dzieci. Jeśli jedynym wysiłkiem na rzecz zaspokojenia seksualnego młodego mężczyzny jest wysiłek włożony przez jego rodziców w doprowadzenie połączenia bezprzewodowego do piwnicy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że uwierzy on, że uwolnienie seksualne jest dosyć nisko wiszącym owocem, ponieważ w jego leniwym świecie tak właśnie było. Małżeństwo nie naprawi lenistwa seksualnego, ponieważ małżeństwo nie naprawi lenistwa. Małżeństwo często pogarsza lenistwo. Ale lenistwo jako wada charakteru może być publicznie zidentyfikowane. Małżeństwo pobudza właściwy typ mężczyzny do ciężkiej pracy i zachęca niewłaściwy typ mężczyzny do ociągania się.
Uprzywilejowanie/ roszczeniowość: jeśli dany młody człowiek ma poczucie uprzywilejowania w odniesieniu do rzeczy ogólnych – ocen, zatrudnienia, standardu życia i tak dalej – nie powinno dziwić, że jest typem osoby, która po prostu “oczekuje” tego, co mu się należy. Jeśli z jakiegoś powodu odsunie się to od niego, nadal będzie czuł się uprzywilejowany. Najczęstszym sposobem, w jaki dzieje się to w małżeństwie, jest to, że mężczyzna nie traktuje swojej żony właściwie, zaczynają się kłócić i oddalają się od siebie, co naturalnie obejmuje ich życie seksualne, a on czuje się tak samo uprzywilejowany, jak zawsze. A komputer jest tuż obok. Jeśli ona zabierze x, to ja zrekompensuję to y – a ona nie może narzekać, bo to tak naprawdę jej wina. Podobnie jak w przypadku lenistwa, głównym problemem jest zrzeczenie się odpowiedzialności.”
Dr R. Albert Mohler Jr, przewodniczący Southern Baptist Theological Seminary, wyjaśnia problem pornografii w uderzająco podobny sposób w swoim artykule The Seduction of Pornography and the Integrity of Christian Marriage, Part 2 [Uwodzenie pornografią i integralność chrześcijańskiego małżeństwa, część 2] (podkreślenie moje):
„Emocjonalny aspekt seksu nie może być oddzielony od fizycznego wymiaru aktu seksualnego. Choć mężczyźni często ulegają pokusie, by o tym zapomnieć, kobiety dysponują mniej lub bardziej delikatnymi środkami, by tę potrzebę uświadomić [wyjaśnić].
Weźmy pod uwagę fakt, że kobieta ma pełne prawo oczekiwać, że jej mąż zasłuży na dostęp do małżeńskiego łoża…
…kiedy mówię, że mąż musi regularnie “zapracować” na uprzywilejowany dostęp do małżeńskiego łoża, mam na myśli to, że mąż jest winien swojej żonie zaufanie, uczucie i emocjonalne wsparcie, które doprowadziłyby ją do swobodnego oddania się mężowi w akcie seksu.
…
Mówiąc wprost, wierzę, że Bóg chce, aby mężczyzna był cywilizowany, kierowany i stymulowany do wierności małżeńskiej przez fakt, że jego żona dobrowolnie odda mu się seksualnie tylko wtedy, gdy przedstawi się jako godny jej uwagi i pożądania.
Być może konkretność pomoże zilustrować ten punkt. Jestem przekonany, że chwała Boża jest widoczna w fakcie, że żonaty mężczyzna, wierny swojej żonie, który szczerze ją kocha, obudzi się rano napędzany ambicją i pasją, aby uczynić swoją żonę dumną, pewną siebie i pewną swojego oddania mężowi. Mąż, który nie może się doczekać seksu ze swoją żoną, skieruje swoje życie na rzeczy, które przyniosą jej słuszną dumę, skieruje się do niej z miłością jako fundamentem ich związku i przedstawi się jej jako mężczyzna, z którego może być dumna i zadowolona.”
Pastor Dave Wilson przyjmuje nieco inne podejście, wyjaśniając, że Bóg komunikuje swoje niezadowolenie mężom za pośrednictwem ich żon (nie) płonącym krzewem:
„Według pastora Dave’a Wilsona i jego żony Ann, relacja mężczyzny z Bogiem jest kluczem do odkrycia tajemnicy intymności małżeńskiej.
…
Dave: Tak. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o tamtej nocy – rzecz, która zmieniła nasze małżeństwo – kiedy Ann dzieliła się ze mną tym, co czuła – miałem dość wyjątkowe spotkanie z Bogiem. Czułem, że Bóg mówi do mnie przez Ann;”
W komplementarnej reakcji na oglądanie pornografii przez mężczyzn nie chodzi o zagrożenie, jakie stanowi pornografia jako grzech, ale o zagrożenie, jakie pornografia stanowi dla jednego z ulubionych grzechów komplementarystów. Kluczem do zrozumienia tego jest pamiętanie, że Biblia naucza, że mężowie i żony nie powinni odmawiać sobie seksu, ponieważ stworzyłoby to pokusę do grzechu seksualnego. Pojawia się to w tym samym fragmencie, w którym apostoł Paweł wyjaśnia, że chrześcijanie, którzy doświadczają pokusy seksualnej, powinni się pobrać i uprawiać seks (1 Kor 7:1-5).
„1. Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą.
2. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża.
3. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi.
4. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona.
5. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby – wskutek niewstrzemięźliwości waszej – nie kusił was szatan.”
Komplementarianie odwrócili Pismo Święte, ponieważ to, o czym Paweł mówi, że jest zakazane (odmowa seksu), choć jest cennym narzędziem dla komplementarnych żon. W tym sensie jest to grzech używany do zaostrzenia innego grzechu (nieposłuszeństwa mężowi). Mężowie, którzy oglądają pornografię, zagrażają temu cenionemu grzechowi komplementaryzmu, więc należy go wykorzenić. Powtarzam jednak, że powodem intensywnego skupiania się na pornografii nie jest porzucenie grzechu w ogóle, ale utorowanie drogi innym grzechom, w które komplementarianie są mocno zaangażowani.
Jednym ze sposobów krzyżowego sprawdzenia [weryfikacji] tego jest sprawdzenie, czy komplementarna reakcja na kobiety korzystające z pornografii jest podobna. Komplementariusze nie nauczają, że pociąg seksualny męża do żony jest Bożą metodą nakłonienia żony do uległości. Co więcej, w tym samym wywiadzie dla New Yorkera socjolog Samuel L. Perry wyjaśnił, że komplementarni mężowie nie grożą swoim żonom, jeśli żona ogląda pornografię. W takim przypadku grzech, o który rzekomo chodzi, nie jest problemem:
„Czy kobiety, które oglądały pornografię, czuły się bardziej winne, jak sugerowałeś? A może to ich mężowie byli na nie źli?
Przeprowadziłem bardzo niewiele rozmów, w których chrześcijańska żona oglądała porno. W heteroseksualnych związkach, w których przeprowadzałem wywiady z konserwatywnymi chrześcijanami, prawie zawsze to mężczyzna oglądał porno. Chrześcijanki, które oglądały porno, z którymi rozmawiałem, były głównie samotnymi studentkami. Wydaje mi się, że gdy kobiety były zamężne, pokusa oglądania pornografii nie była taka sama.
Powiem jednak jedno: statystyki, które podałem, mówiące o tym, że konserwatywne protestantki dwa razy częściej rozwodzą się ze swoimi mężami niż kobiety niebędące konserwatywnymi protestantkami – nie są prawdziwe. Dane, które posiadam, pokazują, że mężczyźni prawie nigdy nie rozwodzą się ze swoimi żonami z powodu oglądania pornografii. Po prostu nie jest to coś, w czym stawiają twardą granicę lub czują się urażeni, tak jak robią to kobiety.”
Trzeba przyznać, że jest to bardzo sprytna taktyka komplementarystów. Są oni w stanie przedstawić swój własny grzech jako zwykłą niechęć do grzechu, a każdego, kto zauważy, co tak naprawdę się dzieje, jako zwolennika grzeszenia przez mężczyzn. Co więcej, to, że jest to całkowicie nieszczere, nie zmienia faktu, że pornografia jest problemem samym w sobie.
Źródło: They’re too traditional to stay married
Zobacz na: Każda nieszczęśliwa żona jest ofiarą gwałtu – Archwinger
Jedyne pytanie, które ma znaczenie: pieprzy się z tobą, czy nie? | Archwinger
Gry o władzę: przewodnik terenowy – Rian Stone
Co to jest Przerażenie [dread]; albo, dlaczego nikt nie ma jakiejkolwiek ramy – Rian Stone
Pocieranie częściami ciała o siebie – Dalrock
Pornografia jako Erototoksyna – dr Judith Reisman
Miesiąc miodowy się skończył – Ten wykres dowodzi tego, co żonaci mężczyźni już wiedzą.
Marcin Luter o rozwodzie z powodu odmowy seksualnej
Prawo Briffaulta: jedna z ważniejszych rzeczy jakie musisz wiedzieć jako mężczyzna
Biblia Wujka
Nowy Testament – Pierwszy List św. Piotra
ROZDZIAŁ III.
Małżonkowie mają poczciwie się mieć, wszyscy zgodnie, ubogim udzielając, ciężkość cierpieć, a tak wiarą z Panem się złączyć.
Także i żony niech będą poddane mężom swoim,
aby téż, jeźli którzy nie wierzą słowu, przez spólne z żonami mieszkanie bez słowa pozyskani byli, [1]
5 Albowiem tak niekiedy i święte niewiasty ufające w Bogu, ubierały się, będąc poddane własnym mężom.
6 Jako Sara posłuszna była Abrahamowi, nazywając go panem, któréj jesteście córkami, czyniąc dobrze, a nie bojąc się żadnego postrachu. [3]
7 Także mężowie spół mieszkając wedle umiejętności, jako słabszemu naczyniu niewieściemu wyrządzając uczciwość, jako téż spólnym dziedziczkom łaski żywota, aby się nie przeszkadzało modlitwom waszym. [4]
8 A na koniec wszyscy jednomyślni, spółcierpiący, braterstwa miłośnicy, miłosierni, skromni, pokorni,
9 Nie oddawając złego za złe, ani złorzeczeństwa za złorzeczeństwo; lecz przeciwnym obyczajem błogosławiąc: gdyż na to jesteście wezwani, abyście błogosławieństwo dziedzictwem posiedli. [5]
Biblia Wujka
Nowy Testament – List do Efezjan
ROZDZIAŁ V.
Którzy łaski Chrystusowéj żądają, mając się wystrzegać grzechów cielesnych, obżarstwa, nieczystości, i przyczyn ich, w małżeństwie téż rządnie się sprawować.
20 Dziękując zawsze za wszystko, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa Bogu i Ojcu,
21 Będąc poddanymi jedni drugim w bojaźni Chrystusowéj.
22 Żony niechaj będą poddane mężom swym, jako Panu; [6]
23 Albowiem mąż jest głową żony, jako Chrystus jest głową kościoła: on Zbawicielem ciała jego. [7]
24 Ale jako kościół poddany jest Chrystusowi, tak téż żony swoim mężom we wszystkiem.
25 Mężowie! miłujcie żony wasze, jako i Chrystus umiłował kościół i samego siebie wydał zań, [8]
26 Aby go poświęcił, oczyściwszy go omyciem wody w słowie żywota,
27 A sam sobie wystawił kościół chwalebny, nie mający zmazy albo zmarszczku, albo czego takowego; ale iżby był święty i niepokalany.
28 Tak i mężowie mają miłować żony swoje, jako swoje ciała. Kto miłuje żonę swoję, samego siebie miłuje.
29 Albowiem nigdy żaden ciała swego nie miał w nienawiści; ale je wychowywa i ogrzewa, jako i Chrystus kościół.
30 Bo jesteśmy członkami ciała jego, z ciała jego i z kości jego.
31 Dlatego opuści człowiek ojca i matkę swoję i złączy się z żoną swoją. I będą dwoje w jednem ciele. [9]
32 Sakrament[10] to wielki jest: a ja mówię w Chrystusie i w kościele.
33 Wszakże i każdy z was z osobna niechaj miłuje żonę swoję jako siebie samego: a żona niech się boi męża swego.
Biblia Wujka
Nowy Testament – List do Kolosan
ROZDZIAŁ III.
W wierze umocnieni nowy obyczaj życia mają obleć, obyczaje złe, i cielesne zwłoczyć, dobrych nabywać, i z mądrością miłość we wszem zachować; jako się żony ku mężom, mężowie ku żonom, dzieci ku rodzicom, słudzy ku panom zachowywać mają, uczy.
18 Żony bądźcie poddane mężom, jako ma być, w Panu. [5]
19 Mężowie! miłujcie żony wasze, a nie bądźcie gorzkimi przeciwko nim. [6]
Biblia Wujka
Nowy Testament – Pierwszy List do Koryntian
ROZDZIAŁ XI.
Koryntowie około świątości ciała Bożego, dostojności jego nie bacząc, błądzili, przeto tu bywają nauczani.
Bądźcie naśladowniki moimi, jakom i ja Chrystusowym.
3 Ale chcę, abyście wiedzieli, iż każdego męża głową jest Chrystus, a głową niewiasty mąż, a głową Chrystusową Bóg. [1]
4 Wszelki mąż modlący się albo prorokujący zakrywszy głowę, szpeci głowę swoję.
5 A każda niewiasta modląca się albo prorokująca nie nakrytą głową, sromoci głowę swą; boć jedno jest, jakoby ogolona była.
6 Albowiem niewiasta jeźli się nie nakrywa, niechże się strzyże; lecz jeźli sromota niewieście strzydz się albo golić, niechże nakrywa głowę swoję.
7 Mążci niema zakrywać głowy swojéj, gdyż jest wyobrażeniem i chwałą Bożą: a niewiasta jest chwałą mężową.
8 Bo mąż nie jest z niewiasty, ale niewiasta z męża.
9 Albowiem nie jest stworzon mąż dla niewiasty, ale niewiasta dla męża. [2]
Niewiasty, kobiety, żony w Piśmie Świętym
Rdz 3, 16 Upadek: kara, poddanie się
Do niewiasty też rzekł: Rozmnożę nędze twoje, i poczęcia twoje: z boleścią rodzić będziesz dziatki i pod mocą będziesz mężową, a on będzie panował nad tobą.
https://www.nacjonalista.pl/2023/08/20/bp-richard-williamson-niewiasty-w-pismie-swietym/
Bp Richard Williamson: Kobiece spodnie są atakiem na kobiecość kobiety
Biskup de Castro Mayer na przykład mawiał, że spodnie u kobiety gorsze są od spódnicy mini, ponieważ podczas gdy spódnica mini jest zmysłowa i atakuje zmysły, spodnie są ideologiczne i atakują umysł.
https://gloria.tv/post/voQQpYmsKHC918xjWXZWn2EUX
Istnieje jednak inny aspekt noszenia spodni przez kobiety, który przestawia się nam jako najpoważniejszy.4
Noszenie męskiego ubioru przez kobiety w pierwszym rzędzie oddziałuje na samą kobietę, po pierwsze poprzez zmienianie właściwej jej kobiecej psychiki.
Po drugie, wpływa na kobietę jako żonę swego męża poprzez tendencję do wypaczenia stosunków między płciami.
Po trzecie, dotyka kobiety jako matki poprzez uszczerbek na jej godności w oczach dzieci.
Każdy z tych punktów należy starannie z osobna rozważyć:
A. Męski ubiór zmienia psychikę kobiet.
kardynał Siri
https://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2013/09/22/o-zgubnych-skutkach-noszenia-przez-kobiety-spodni/
Pelagius Asturiensis pisze:
2013/09/22 o 14:41
Ciekawe, że nawet rewolucjoniści końca XVIII wieku nie byli tak zepsuci, jak „nasze” elity, we Francji bowiem od 1799 roku obowiązywał zakaz prawny noszenia przez kobiety spodni, zakaz zniesiony dopiero na początku bieżącego roku. 2013
Bp Williamson powiedział : „Dzisiejszy feminizm jest ściśle związany z czarnoksięstwem i satanizmem.”
Podczas gdy na nowoczesnym „uniwersytecie” wszyscy mężczyźni wyznają zasadę „jeśli coś jest przyjemne, zrób to”, co wyjaśnia zdominowanie ich, wedle ich woli, przez kierujące się uczuciami kobiety;
na prawdziwym uniwersytecie jest przeciwnie:
każdy kieruje się tam rzeczywistością, co jest prerogatywą mężczyzny.
Kobieta może myśleć w ten sposób, bądź w udany sposób imitować posługiwanie się ideami, ale nie będzie ona wtedy myśleć w sposób właściwy dla kobiety.
Nie da się uniknąć dylematu: nie może ona przyjąć męskiego sposobu myślenia bez rozdarcia swojej najgłębszej natury.
Czy taka prawniczka, adwokat sprawdziła swoją fryzurę tuż przed wejściem do sądu?
Jeśli tak, jest roztargnionym prawnikiem mecenasem.
Jeśli nie, jest wypaczoną kobietą.
Ujmując rzecz konkretnie,
jeśli dziewczę poświęca kilka lat swojej młodości oraz sporą sumę pieniędzy swoich rodziców, aby zdobyć wykształcenie uniwersyteckie, a szczególnie takie na przyzwoitym poziomie,
czy łatwo jej będzie podporządkować się mężowi, szczególnie jeśli on nie otrzymał takiego wykształcenia?
pelagiusasturiensis.wordpress.com/2014/09/21/dziewczeta-na-uniwersytecie/
Bp Richard Williamson: Rola kobiety i mężczyzny
Dzisiejsze feministki próbują uciec od tego ukierunkowania na mężczyznę, ale jest ono zbyt głęboko zakorzenione w ich naturze i w każdym stopniu, w jakim im się to udaje, przynosi to katastrofę kobietom i mężczyznom.
Spójrzcie na ruch MGTOW [Men Going Their Own Way, po polsku: Mężczyźni Idący Własną Drogą], który stanowi reakcję mężczyzn na feminizm niszczący kobiecość.
Mężczyzna i kobieta zostali zaprojektowani przez Boga z cudowną komplementarnością, tak jak głowa i serce w ludzkiej istocie, potrzebują siebie nawzajem, a natura zawsze ich połączy.
1 Kor 11, 1-12 Hierarchia
Oto kluczowe zagadnienie dla zrozumienia feminizmu.
Jeśli mężczyzna odrzuci Boga i Chrystusa,
kobieta w naturalny sposób odrzuci mężczyznę.
Ef 5, 21-33 Małżeństwo
Tak więc w tym dłuższym cytacie, który służy jako epistoła w katolickiej Mszy ślubnej, wersy 24 i 33
przypominają przyszłej żonie o jej obowiązku uległości i szacunku wobec męża
1 Tm 2, 9-15 Zbawienie i macierzyństwo
Kiedy mężczyźni są bezbożni, tak jak dzisiaj, wtedy kobiety przejmują władzę, zarówno w społeczeństwie, jak i w domu, a niekiedy wręcz muszą to robić.
Z nieszczęśliwymi rezultatami, które obserwujemy wokół nas,
ponieważ kobiety mają naturę nie do sprawowania władzy
1 P 3, 1-7 Słabsza płeć
Po pierwsze: nieuleganie żon mężom jest tak nienaturalne, że praktykowane przez chrześcijan będzie dyskredytować Chrystusa.
https://www.nacjonalista.pl/2023/09/03/bp-richard-williamson-rola-kobiety-i-mezczyzny/
Papież Pius XI, który w 1930 roku wydał encyklikę “Casti connubi”, wierność małżeńską analizował za pomocą trzech pojęć: jedności, miłości małżeńskiej i posłuszeństwa właśnie.
“W społeczności domowej – pisał – wzmocnionej węzłem miłości, powinien kwitnąć jeden jeszcze czynnik, nazwany przez św. Augustyna porządkiem miłości.
Porządek ten obejmuje tak pierwszeństwo męża przed żoną i dziećmi, jak i podporządkowanie się skore, chętne i posłuszne żony”.
Źródłem dla tej nauki oczywiście słowa św. Pawła umieszczone w jego Liście do Efezjan, który napisał:
„Żony niechaj będą poddane mężom swym, jako Panu. Albowiem mąż jest głowa żony, jako Chrystus jest głowa Kościoła”.
Jak Pius XI rozumie i poleca rozumieć to “posłuszeństwo”?
“Posłuszeństwo to nie zaprzecza bynajmniej i nie znosi wolności, która słusznie przysługuje kobiecie na podstawie jej godności człowieczej i szczytnych obowiązków małżonki, matki i towarzyszki; nie nakazuje też posłuszeństwa wobec jakichkolwiek zachcianek męża, mniej zgodnych może z rozsądkiem i kobiecą jej godnością; nie stawia jej w końcu na równi z osobami, nazwanymi w prawie małoletnimi, którym dla braku dojrzałego sądu i doświadczenia życiowego odmawia się wolnego wykonywania praw osobistych.
Posłuszeństwo to przeciwstawia się raczej tylko rozwydrzonej wolności, nie dbającej o dobro rodziny, zabrania w ciele rodziny serce odrywać od głowy z szkodą niepowetowaną dla ciała iż niebezpieczeństwem bliskiej jego zagłady.”
Pius, podobnie jak św. Augustyn czy inni teologowie w przeszłości, często przywołuje biblijne porównanie męża do “głowy”:
“Gdy bowiem mąż jest głową, żona jest sercem i jak mąż posiada pierwszeństwo rządów, tak żona może i powinna kierować się we wszystkim przywilejem miłości” – pisał
Ślub katolicki po polsku
Aż do 1929 roku w Polsce obowiązywały rytuały wydawane przez poszczególne diecezje na podstawie tzw. Rytuału Piotrkowskiego.
Rytuał Piotrkowski, dokument z 1631 roku, był natomiast – najprościej mówiąc – polską wersją Rytuału Rzymskiego z 1614 roku, Piusa V.
Po jego wydaniu, polscy biskupi zebrani na synodzie w Piotrkowie w 1621 roku postanowili jak najszybciej wydać polską wersję.
Także w przypadku sakramentu małżeństwa, gdzie słowa kontraktu małżeńskiego miały być zapisane w języku polskim, zrozumiałym w pełni dla tych, którzy zawierają sakrament.
Tak się też stało.
W Rytuale Piotrkowskim do wyboru są formuły w językach łacińskim, polskim, niemieckim, na wszelki wypadek także w językach francuskim, angielskim, litewskim i łotewskim. Cofnijmy się zatem kilka wieków wstecz.
Gdybyśmy byli obecni na ślubie w którymś z polskich kościołów katolickich, powiedzmy, w 1640 roku, słyszelibyśmy takie oto słowa:
Następowało błogosławienie obrączek (lub wówczas jeszcze wianków). Następnie kapłan polecał narzeczonym połączyć prawe ręce, wiązał je stułą i polecał powtarzać słowa przysięgi małżeńskiej.
NARZECZONY PRZYSZŁY MĄŻ:
Ja N biorę sobie ciebie N za małżonkę i ślubuję ci miłość, wiarę i uczciwość małżeńską, a iż cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy święci.
NARZECZONA, PRZYSZŁA ŻONA:
Ja N biorę sobie ciebie N za małżonka
i ślubuję ci miłość, wiarę, uczciwość i posłuszeństwo małżeńskie,
a iż cię nie opuszczę aż do śmierci…
Przysięga ślubna z posłuszeństwem mężowi odnaleziona!
Przysięga biskupa Kromera
Przysięgę z ślubowaniem posłuszeństwa małżeńskiego wprowadzili polscy biskupi do polskiej wersji potrydenckiego Rytuału rzymskiego.
Nie miała ona odpowiednika w łacińskiej, uniwersalnej wersji rytuału, nie znalazłem jej pełnego odpowiednika w innych krajach.
Skąd się wzięła ta przysięga w polskich realiach?
Do Soboru Trydenckiego w Polsce i na Zachodzie było wiele lokalnych form zawierania sakramentu małżeństwa, które dopiero sobór miał ujednolicić.
Najważniejszą, istotną częścią zawsze były słowa zgody małżeńskiej, które w średniowieczu stanowiła formuła: “Ja przyjmuję cię do siebie”.
Natomiast obok niej na Zachodzie, a później i w Polsce, pojawiały się dodatkowe słowa przysięgi “wierności aż do śmierci”, które wypowiadali wobec siebie narzeczeni.
Reformą i ujednoliceniem rozproszonych form sakramentu małżeństwa – podobnie zresztą jak wszystkich sakramentów, sakramentaliów i nabożeństw – zajął się Sobór Trydencki, a pierwszą księgą zawierającą zreformowany w duchu soboru przebieg kościelnych nabożeństw, zwłaszcza sakramentów i sakramentaliów, była “Agenda” Marcina Kromera, biskupa warmińskiego.
To tam odnajdujemy (chyba po raz pierwszy!) – zastosowane potem w Rytuale Piotrkowskim, słowa przysięgi małżeńskiej:
“Agenda” bp Marcina Kromera, 1574
Przysięga – w porównaniu do wcześniejszych wersji – była rozszerzona: małżonkowie przysięgali sobie nie tylko “wierność aż do śmierci”, ale również “miłość” i “uczciwość małżeńską”, a kobieta dodatkowo – “posłuszeństwo”.
Możemy zatem z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że polski kształt liturgii sakramentu małżeństwa ze słynnymi słowami przysięgi małżeńskiej zaproponował bp Marcin Kromer.
Słowa – nieco zmodyfikowane w 1927 roku (usunięto “posłuszeństwo małżeńskie”)
Papież Pius XI:
Encyklika „Casti Connubii” (O małżeństwie chrześcijańskim, katolickim)
O posłuszeństwie żony wobec męża:
Z przedziwną mądrością naucza ś. p. poprzednik Nasz Papież Leon XIII o stosunku i porządku pomiędzy mężem a żoną wspomnianej już Encyklice swej o małżeństwie chrześcijańskim:
http://www.rodzinakatolicka.pl/pius-xi-casti-connubii-o-malzenstwie-chrzescijanskim/
https://www.nacjonalista.pl/2021/01/01/pius-xi-encyklika-casti-connubii-o-malzenstwie-chrzescijanskim/
PAPIEŻ LEON XIII – ARCANUM DIVINAE SAPIENTIAE – O SAKRAMENCIE MAŁŻEŃSTWA
W 1880 r. papież Leon XIII w nieomylnej katolickiej encyklice „Arcanum divinae sapientiae” pisał następująco:
„Mąż jest panem rodziny i głową niewiasty [żony],
która, ponieważ jest ciałem z ciała jego i kością z kości jego,
[żona] ma być posłuszną mężowi,
nie na sposób jednak służebnicy, lecz towarzyszki, tak by posłuszeństwu nie zabrakło ani uczciwości ani godności.
W tym jednak, który rozkazuje, oraz w tej, która słucha, ponieważ oboje mają przedstawiać obraz, on [mąż] Chrystusa, ona [żona] Kościoła, niech miłość Boża będzie na zawsze kierowniczką obowiązków”
Papież Pius XI o feminizmie (1930)
Społeczna emancypacja na tym się zasadza, żeby żona, wolna od zajęć domowych już to około dzieci, już też około rodziny, swoim własnym mogła żyć życiem i również publicznym się urzędom i obowiązkom poświęcać.
Nie w tym wszakże mieści się prawdziwa emancypacja niewiasty i owa rozumna oraz pełna godności wolność, odpowiadająca dostojnemu stanowisku chrześcijańskiej matki i żony;
jest raczej wypaczeniem kobiecego charakteru i macierzyńskiej godności oraz zburzeniem całej rodziny.
Przez nią traci mąż żonę, dzieci matkę, dom i rodzina cała czujnego zawsze stróża.
Równouprawnienia, o którym się z taką przesadą mówi i o które się tak głośno woła, gdzie indziej szukać należy.
Stanowi je uznanie wartości osoby i godności ludzkiej i także prawa z istoty małżeństwa wynikające.
Tu bowiem oboje małżonkowie równym cieszą się prawem, jako też równe mają obowiązki.
Poza tym zaś powinna panować nierówność pewna i podporządkowanie się jednej strony wobec drugiej.
Tego domaga się dobro rodziny oraz konieczna jedność i stałość oraz ład społeczności rodzinnej.
Encyklika Leona XIII Papieża
O małżeństwie chrześcijańskiem /katolickim/
Po wtóre, obydwom małżonkom w całej pełni wskazane zostały ich prawa, określone ich obowiązki.
Mają więc ich łączyć takie uczucia, że jeden małżonek drugiemu winien okazywać najwyższą miłość, stałą wierność, troskliwą i usilną opiekę.
Mąż jest księciem rodziny i głową niewiasty;
ponieważ jednak niewiasta jest ciałem z ciała mężczyzny, kością z jego kości, przeto jej podległość nie ma być na podobieństwo sługi, lecz towarzyszki,
aby mianowicie okazywanie posłuszeństwa było nacechowane dostojeństwem i szlachetnością.
Gdy zaś małżonkowie wyobrażają związek Chrystusa z Kościołem, tak, że małżonek wyobraża Chrystusa, żona zaś Kościół,
przeto przełożeństwem męża i posłuszeństwem żony ma ustawicznie kierować, jako najwyższa władczyni miłość Boża.
“Albowiem mąż jest głową żony; jako Chrystus jest głową Kościoła… ale jako Kościół poddany jest Chrystusowi tak też żony swoim mężom we wszystkim” (Efez 5,23.24)
ZEŚWIECCZENIE MAŁŻEŃSTWA
Sprawił to, niestety, wróg rodzaju ludzkiego, iż nie brak ludzi, którzy nie uznają wcale albo lekceważą sobie tę odbudowę i uszlachetnienie małżeństwa, jak odrzucają niewdzięcznie i inne dobrodziejstwa dzieła zbawienia. Czasom starożytnym słusznie zarzucamy, że częściowo niszczono wówczas właściwy charakter małżeństwa; lecz w naszych czasach cięższy grzech popełniają ci, którzy usiłują całkowicie wywrócić jego naturę, udoskonaloną pod każdym względem.
Płynie to przede wszystkim stąd, że wielu pod wpływem błędnych zasad filozofii oraz złych nawyknień, nie znosi jakiejkolwiek zależności i nie uznaje potrzeby posłuszeństwa;
ci ludzie pracują zawzięcie nad tym, aby nie tylko jednostki, ale i rodziny oraz całe społeczeństwo ludzkie odrzuciło z pogardą panowanie Boga.
http://wsercupolska.org/wsp1/index.php/warto-przeczyta/8638-8638
Polski Kościół – wszak dość konserwatywny – zrezygnował ze ślubowania posłuszeństwa już w 1928 r. – na fali ruchów emancypacyjnych?
W formułce ślubu opuszczono ślubowanie posłuszeństwa ze strony młodej pani. Stało się to dla dostosowania się do Rytuału rzymskiego, który tego ślubowania nie zna wychodząc z założenia, że obie strony przy ślubie biorą na siebie jednakie obowiązki małżeńskie.
Nie znaczy to, że żona przestaje być uległa mężowi.
„Mulieres viris suis subditae sint” św. Pawła (w liście do Efez 5. 22) pozostaje nadal w mocy. Ale Kościół św. nie widzi powodu, żeby żony tę uległość miały aż ślubować – napisano wówczas w dokumencie archidiecezji gnieźnieńsko-poznańskiej.
https://gloria.tv/post/YnfFWB2Ad1w12RwqxQQVG9Dtv
Niszczenie moralności rozpoczęło się na dobre w latach sześćdziesiątych XX wieku wraz z wynalezieniem przez Żydów tabletek antykoncepcyjnych dla kobiet i wynikającą z tego szeroko promowaną „rewolucją seksualną”, co było początkiem końca rodziny.
Zostało to dodatkowo wzmocnione przez tak zwany „Ruch Wyzwolenia Kobiet” w latach 70. i 80. XX wieku.
Teoria głosiła, że małżeństwo było kamieniem młyńskim dla kobiet i służyło jedynie zapobieganiu ich pełnemu rozwojowi jako jednostek, pozostawiając kobiety do wniosku, że bez kotwicy rodziny wszystkie osiągnęłyby wielki sukces.
Propaganda ta odniosła taki sukces, że w ciągu około dziesięciu lat liczba rozwodów w USA i Kanadzie wzrosła o ponad 200%.
Niedługo potem ponownie pojawiła się podobna kampania propagandowa przeciwko małżeństwom, mocno promowana przez media należące do Żydów, która zwiększyła wskaźnik rozwodów o kolejne 60%.
Nic z tego nie było przypadkiem ani naturalną ewolucją społeczną, ale częścią długoterminowego, skoncentrowanego planu zniszczenia rodziny.
Jedną z taktyk propagandowych stosowanych przez Żydów w tych programach inżynierii społecznej jest zmiana znaczeń słów, aby zmusić opinię publiczną do zaakceptowania, że „czerwony jest nowym błękitem”.
Na przykład definicja i znaczenie „rodziny” zostały zasadniczo zmienione na Zachodzie – rodzina nie składa się już z męża, żony i dzieci.
Zostaliśmy mocno zaprogramowani, abyśmy akceptowali „małżeństwo” pomiędzy dwoma mężczyznami, określanymi jako „mąż” i „żona” i posiadającymi prawne pozwolenie na adopcję małych chłopców.
W prasie popularnej nie mamy już pojęcia heteroseksualnego męża i żony;
zamiast tego mamy „partnerów” i „znaczące inne osoby”.
To nie jest zwykła terminologia; faktyczne pojęcie „rodziny” zostaje zniszczone, zamienione w rodzaj mylącej nicości.
Jest więcej do zrobienia z dziećmi.
“Biblia” żydowska,/ święta księga judaizmu/, Talmud, zawiera obszerne dyskusje na temat tego, czy trzyletnią dziewczynkę można wykorzystać do stosunku płciowego, czy też trzeba poczekać, aż skończy „trzy lata plus jeden dzień”.
Stwierdza również, że gdy mała dziewczynka jest wielokrotnie wykorzystywana do stosunków seksualnych,
jej błona dziewicza wielokrotnie się regeneruje, a ona pozostaje „nieuszkodzona”.
prof. Larry Romanoff
https://babylonianempire.wordpress.com/2023/09/01/larry-romanoff-o-planie-zydow-chazarskich-dotyczacym-jednego-rzadu-swiatowego/
prof. Larry Romanoff
https://www.bluemoonofshanghai.com
obcierAnki baciata
Myślę że dużo tu racji:
Anna Lewandowska i taniec erotyczny Bachata z obcym facetem
Jego żona w jawny i publiczny sposób ośmiesza Roberta na social mediach i nie byłoby z tym problemu, gdyby nie był reprezentantem Polski – nawet jak prywatnie mu się to podoba
Vayloren
10.09.2023, 15:14:11
Mam wrażenie, że w całym Uniwersum Bachaty w tych naszych dyskusjach tutaj umyka nam jedna rzecz.
Mianowicie to, że gdyby to Robert był na miejscu Anki to chłop by nie miał życia w tym kraju, a może i za granicą.
Tylko jednak jeśli to Robert wstawiałby zdjęcia z pięknymi latynoskami uczepionymi mu wokół nóg, gdyby to Robert jeździł na samotne wycieczki do Dominikany z cycatymi i dupiastymi latynoskami, by przeżyć “przygodę życia”.
Gdyby potem te jego “znajome” latynoski w relacjach na insta oznaczały Roberta z serduszkami, pisały coś o wspólnych przeżyciach i że to dopiero początek.
To Lewandowskiej #!$%@?ło by skrzynkę na wszystkich socjalach bo Juleczki, Karyny, Grażyny wszystkie p0lki pisałyby oburzone i wspierały Anię w tej niemoralnej sytuacji. A portale plotkarskie płonęłyby żywym ogniem.
Wszyscy panowie wiedzą podskórnie, że my nie mamy prawa wrzucać takich rzeczy na socjale. Bo nasze partnerki by nas rozszarpały, a jak nie one to jej przyjaciółeczki robiłby jej pranie mózgu lepsze jak CIA, by nas pogrążyć.
I to jest clue problemu PODWÓJNE STANDARDY z jednej strony słyszymy jak to mamy być wszyscy równi, co zresztą systemowo się na nas wymusza. A z drugiej potem w życiu widzimy jaki to jest bullshit.
#lewandowski #lewandowska #bachata #zwiazki
Niech robią co chcą tylko jeśli robi to kobieta to jest “you go girl!”, a na faceta za coś takiego wyleje się wiadro pomyj. Ja zwracam uwagę na podwójne standardy tej sytuacji.
kobiety są mądrzejsze i jak facet tańczy tego typu taniec z kobietą, a potem jedzie z nią na wakacje to od razu wiedzą, że nie można na coś takiego pozwolić.
To faceci w coraz większej części są jacyś kompletnie odrealnieni
A wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? R. Lewandowski za namową swojej żony przeprowadził się do pańśtwa Hiszpanii w którym obowiązuje prawdziwe ustawodawcze piekło mężczyzn w zakresie prawa rodzinnego
“Szczerze mówiąc – na początku się śmialiśmy, ale wtedy nie sądziłem, że coś może być na rzeczy, ale z biegiem czasu jestem coraz bardziej przekonany, że u popularnych Lewandowskich COŚ się stało, a sam Robert w głośnym dla “Meczyków” wywiadzie nie miał założonej obrączki” – napisał na Twitterze jeden z użytkowników, co wywołało falę komentarzy.
Dla tych, którzy nie znają uniwersum bachaty, chciałbym przedstawić trzech najpopularniejszych trenerów by Ann.
Od lewej:
Mathias (zwany potocznie Alvaro) – trener baciaty, postać którą najczęściej postuje Anka na Instagramie. W tym roku przyleciała z nim do Polski, żeby przedstawić go swojej mamie. Zamieściła nawet film na Insta jak Mathias uczy mamę podstawowych kroków. Mathias świętował wczoraj z Anką jej urodziny.
Pol – człowiek, którego zna niecały rok ale spędziła z nim cudowne wakacje na Dominikanie (na których niestety zabrakło Roberta). Pol zdradza na Instagramie, że wakacje były pełne niesamowitych doświadczeń i nie ma wątpliwości, że to jeszcze nie koniec.
Beluso – peruwiański trener personalny. Anka zrobiła z nim live na swoim Insta, gdzie namówiła go do zdjęcia koszulki oraz zdradziła co robi Robert w tym czasie – zajmuje się dziećmi na dole.
Ciekawostka – Mathias i Pol wzięli udział w imprezie zorganizowanej przez Ankę, w celu odnowienia przysięgi małżeńskiej. Z ich relacji wynika, że bawili się wybornie.
#lewandowski #lewandowska #bachata #p0lka #mecz
Jak maż, ojciec rodziny nie zapewnił bezpieczeństwa żonie i dzieciom:
Jak stawianie życia żydowskich sąsiadów ponad życiem własnych dzieci może być dowartościowaniem rodziny wielodzietnej, zwłaszcza gdy jest podawane jako wzór godny podziwu i naśladowania?
Chodzi o harmonijną jedność cnót kardynalnych jak i teologalnych.
W jej ramach nadprzyrodzona cnota miłości nigdy nie może być w sprzeczności np. z kardynalną cnotą sprawiedliwości.
Innymi słowy: brak cnoty sprawiedliwości wobec swoich dzieci, które mają prawo do ochrony przez rodziców, jest nie do pogodzenia z cnotą miłości, zwłaszcza w stopniu heroicznym.
beatyfikacja Ulma w Kościele “Posoborowym” “Wojtyliańskim”
http://www.teologkatolicki.blogspot.com/2023/09/ulmowie-zderzenie-systemow-etycznych.html