Obsesja na punkcie zdzirowatej przeszłości to pośrednie stawianie na piedestale; Załóż, że jest zdzirą, ale nie miej obsesji.

Obsesja na punkcie zdzirowatej przeszłości to pośrednie stawianie na piedestale

Niedawno na subreddicie Married Red Pill [Małżeńska Czerwona Pigułka] pewien mężczyzna ubolewał nad seksualną przeszłością swojej żony. Kiedy ją poznał, był prawiczkiem i do tej pory jest ona jedyną osobą, z którą kiedykolwiek uprawiał seks. Zapytana, powiedziała mu, że miała 2 do 4 poprzednich partnerów. Nie jestem do końca pewien, dlaczego odpowiedziała mu w taki sposób, podając taki, a nie inny zakres liczbowy, zwłaszcza gdy w tym zakresie znajdują się tylko trzy liczby całkowite, z których wszystkie trzy są wystarczająco małe, aby wyraźnie zapamiętać dokładną liczbę, a żadna z nich nie jest społecznie zawstydzająca. To prawie tak, jakby nie chciała mu powiedzieć, albo kłamała. Ale nieważne.

Jak większość zagubionych chłopców, ten mężczyzna nie rozumiał swojego problemu. Powiedział, że czuje się, jakby czegoś mu brakowało, co jest prawdą. Rzeczywiście tak się czuł. Ale myślał, że powodem, dla którego tęsknił, było to, że uprawiał seks tylko ze swoją żoną, podczas gdy ona uprawiała seks przed nim. Strasznie go to dręczyło i zastanawiał się, czy nie byłoby najlepiej, gdyby rozwiódł się ze swoją satysfakcjonującą żoną i zaczął uprawiać seks z innymi kobietami.

Oczywiście “właściwą” odpowiedzią jest zapomnienie o jej historii seksualnej. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci i przynajmniej według jego relacji, jego żona jest dobrą żoną i matką. Nie sądzę, że byłby w stanie to znieść, gdyby ją rzucił, a ona zaczęła pieprzyć się z innymi facetami, przedstawiając im swoje dzieci i bawiąc się w rodzinę z kimś innym. Poza tym jej historia seksualna nie jest kwestią, na którą powinien zwrócić uwagę. Właściwe pytania dotyczą tego, czy pieprzy się z nim regularnie, czy traktuje go z szacunkiem i poważaniem oraz czy stoi u jego boku i wspiera go, gdy prowadzi ich rodzinę naprzód. Fakt, że wcześniej pieprzyła się z innymi facetami, podczas gdy on był zbyt wielkim nieudacznikiem, by zdobyć się na jakiegokolwiek bzykanie, nie ma tak naprawdę znaczenia, jeśli jest przyzwoitą matką dla jego dzieci i dobrze go traktuje, zarówno osobiście, jak i seksualnie.

Jednak problem tego faceta był interesujący, ponieważ uważał, że jego problemem był brak doświadczenia seksualnego, a nawet niechęć do potencjalnie zdzirowatej przeszłości jego żony (zakładając, że jej historia seksualna była zaniżona, co wydaje się bardzo możliwe, biorąc pod uwagę, że odpowiedziała “2-4” zamiast odpowiedzieć konkretną liczbą całkowitą). Żadna z tych kwestii nie była jednak jego problemem. Problem tego mężczyzny był o wiele prostszy: dolega mu zafiksowanie się na Tej Jedynej w postaci swojej żony.

Nie miał obsesji na punkcie wszystkich kobiet, których nie przeleciał, gdy był młodszy. Miał obsesję na punkcie wszystkich mężczyzn, z którymi pieprzyła się jego żona. Dał jej całego siebie, podczas gdy on dostał tylko to, co zostało z niej po tym, jak oddała się innym.

Nie czuł, że brakuje mu innych kobiet. Czuł, że brakuje mu żony.

Zamiast dostać wszystko, czym była kiedyś, dostał to, co pozostało po jej przeszłości. I był pochłonięty ideą – fantazją – o swojej żonie, dziewicy, i o tym, jak powinien był zdobyć ją całą, a nie tylko resztki.

Chociaż nie mówi się o tym zbyt wiele, jest to jeden z powodów, dla których mężczyźni tak bardzo brzydzą się dziwkami. Kiedy inwestujemy w kobietę, chcemy ją całą. Nie tylko części, które pozostały jej po oddaniu się wielu poprzednim mężczyznom. Nie chcemy płacić pełnej ceny i oddawać całego siebie za połowę kobiety.

Rzecz w tym, że jest to klasyczne zafiksowanie się na Tej Jedynej. W przypadku naszego przykładowego mężczyzny, umieścił on ideę swojej żony, dziewicy, na piedestale. Nie zdawał sobie sprawy, że nawet zanim go poznała i nawet zanim kiedykolwiek uprawiała seks, jego żona, dziewica, wciąż była tylko kobietą. Nie była bardziej wyjątkowa, unikalna czy doskonała niż dzisiaj. Była po prostu kolejną kobietą. Łatwą do zastąpienia i tak samo prawdopodobną jak każda inna kobieta, która kłamie, oszukuje, odchodzi, podejmuje gówniane decyzje i tak dalej, reagując na odpowiedni bodziec (odpowiedni bodziec najczęściej obejmował frajerskie zachowanie jej mężczyzny).

Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej – Rian Stone

Jak na ironię, w pośredni sposób, pieprzenie wielu kobiet przed poślubieniem żony pomogłoby temu facetowi, ale nie z powodów, o których myślał. Nie chodziło o pieprzenie innych kobiet, które przegapił, ani o wyrównanie rachunków przed spotkaniem z żoną. To, czego mu brakowało, to lekcje, których najlepiej nauczyć się poprzez doświadczenie: że seks nie jest niczym szczególnym, a kobiety nie są niczym wyjątkowym. Gdyby ten facet przeleciał kilkadziesiąt kobiet, fakt, że jedna konkretna kobieta, którą właśnie pieprzył, miała historię seksualną, nie przeszkadzałby mu. Zrozumiałby bowiem, że seks nie jest niczym wyjątkowym, a ta kobieta nie jest niczym wyjątkowym. Nie idealizowałby tego, jaka była ta kobieta przed pierwszym seksem z nim, ponieważ rozumiałby, że nawet wtedy była po prostu kobietą jak każda inna.

Martwienie się o to, czy jedna konkretna kobieta jest lub nie jest dziwką, jest w swej istocie formą zafiksowania na Tej Jedynej. O ile nie jesteś dzieckiem i dopiero zaczynasz zauważać dziewczyny lub nie obracasz się w ekstremalnie religijnych kręgach, wszystkie kobiety, które spotykasz, mają jakąś historię seksualną, a na szerszą skalę, wszystkie kobiety mają jakąś historię życia. Kiedy mamy obsesję na punkcie przeszłości kobiety, seksualnej lub innej, tak naprawdę doświadczamy strachu przed stratą, strachu przed przegapieniem, a być może strachu przed wyrzutami sumienia kupującego. Martwimy się, że jeśli zainwestujemy w konkretną kobietę, nie dostaniemy jej całej, a jedynie to, co pozostało po jej przeszłości.

Nie są to jednak myśli popularne społecznie, więc Niebiesko Pigułkowy świat stworzył narrację, która nieco zmienia sytuację, w postaci nowoczesnej ideologii pozytywnego seksu. W świecie niebieskiej pigułki doświadczenie seksualne jest naturalne, zdrowe, oczekiwane, a nawet zalecane. Jest to praktycznie uważane za niezbędny rytuał przejścia dla każdej dziewczyny, aby mieć dziką, puszczalską, fazę przypadkowego seksu, aby “doświadczyć życia”, “dowiedzieć się, co się lubi” i “wyrzucić to z siebie, póki jest się młodą”, a ludzie dzisiaj chwalą to jako dobre zjawisko. Ponieważ każdy człowiek jest sumą swoich doświadczeń, w niebiesko pigułkowym wszechświecie zrozumiałym jest, że doświadczona seksualnie kobieta będzie znała wiele świetnych technik seksualnych, będzie pewna siebie w łóżku, będzie wiedziała, co lubi, a czego nie, i tak dalej. Cały ten zdzirowaty przypadkowy seks jest uważany za bardzo pozytywne doświadczenie, które wzbogaciło kobietę i zmieniło ją we wspaniałą, seksualnie wyzwoloną osobę, którą jest dzisiaj.

Mniej ekstremalne zakątki świata niebieskich pigułek są mniej seks-pozytywne, ale nadal dość neutralne seksualnie. Ponieważ pochwa nie jest fizycznie zużywana przez uprawianie seksu, neutralną seksualnie rzeczą do zrobienia jest zignorowanie seksualnej historii kobiety. Nadal ma sprawną pochwę, nic nie jest zużyte, a zatem seks nie wpłynął negatywnie na nią jako perspektywę seksu lub związku, więc nie powinniśmy pytać ani przejmować się jej historią seksualną.

W przeciwieństwie do tego, Czerwono Pigułkowej fiksacji na rozwiązłości seksualnej jest dość negatywną ideologią seksualną. Pogląd, że seks pomniejsza kobietę, a jeśli inwestujesz w dziwkę, inwestujesz w zużytą, mniej wartościową część kobiety, która oddała część siebie innym przed tobą, jest dość klasycznym negatywnym podejściem do seksu . Nie chodzi o to, że jest coś z natury złego w tym sposobie myślenia w porównaniu z pozostałymi dwoma. Ponieważ w wielu przypadkach poprzedni seks jest bardzo negatywny.

Jeden z moich największych żalów – Bridget Phetasy

Faktem jest, że wszyscy jesteśmy sumą naszych doświadczeń życiowych, ale nie wszystkie doświadczenia życiowe są pozytywne. Jeśli jedno z twoich życiowych doświadczeń wiązało się z oderwaniem wszystkich kończyn, to takie doświadczenie osłabiło cię, a nie wzbogaciło. Jeśli jesteś mocno straumatyzowaną ofiarą gwałtu i dręczy cię ten bagaż pomimo lat terapii, to takie doświadczenie nie poprawiło twojego życia. Ono je okaleczyło. Nie wszystkie doświadczenia życiowe są pozytywne i wzbogacające. To samo dotyczy seksu.

„Mądrość bierze się z doświadczenia. Doświadczenie jest często wynikiem braku mądrości” — Terry Pratchett

Następnym razem, gdy wszechświat niebieskiej pigułki spróbuje ci powiedzieć, że doświadczona seksualnie kobieta jest lepsza od mniej rozwiązłej, zapytaj, czy ofiara gwałtu jest lepsza od dziewicy. Nikt poważnie nie wierzy, że barowa dziwka, która co weekend wraca do domu z innym kutasem, desperacko szukając potwierdzenia w dotyku mężczyzn, jest w rzeczywistości silną, wzmocnioną, wyzwoloną kobietą. Chyba nikt nie uważa, że to zdrowe zachowanie. Nie każdy seks jest pozytywny.

Ale też nie każdy seks jest negatywny. Żona, która ma bardzo zdrową relację seksualną ze swoim mężem, uprawia dokładnie to: zdrowy seks. Jeśli jej mąż zostanie przejechany przez ciężarówkę, a ona znów zacznie umawiać się na randki, to czy lata seksu z mężem umniejszają jej lub umniejszają jej życie? Oczywiście, że nie. Jeśli już, to jej zdolność do budowania tego rodzaju relacji seksualnych z byłym mężem dobrze o niej świadczy. Podobnie, jeśli dziewczyna, z którą obecnie się spotykasz, pieprzyła się ze swoim poprzednim chłopakiem, ale byli razem przez trzy lata i mieli bardzo zdrowy związek, to czy fakt, że ma ona zdolność do nawiązania relacji seksualnej z długoterminowym chłopakiem naprawdę ją rujnuje? Oczywiście, że nie. Byłbym bardziej ostrożny wobec dziewczyny, która była ze swoim chłopakiem przez kilka lat i nie pieprzyła się z nim.

Czy twierdzę, że historia seksualna nie jest ważna przy ocenie kobiety? Kurwa, nie. Wręcz przeciwnie. Historia seksualna jest niezwykle ważna. Szczegółowa historia seksualna. Nie tylko liczba bolców w ciele kobiety, ale także to, z kim się pieprzyła, jak i w jakich okolicznościach.

Ale społeczeństwo dyktuje, że nikt nie może dzielić się tymi informacjami i nikt nie może o nie pytać, a jeśli kiedykolwiek zapytasz, natychmiast oznacza to, że jesteś “niepewny”, „zakompleksiony” [gaslighting] i niegodnym kandydatem, co sprawia, że można cię okłamać. Upadkiem współczesnych kobiet nie jest to, że są puszczalskie. Albo wydaje mi się, że nie chodzi tylko o to, że są puszczalskie. Chodzi o to, że kłamią. Nigdy, przenigdy nie uzyskasz dokładnego opisu seksualnej przeszłości kobiety, ponieważ kobiety wiedzą, co się sprzedaje i będą kłamać w żywe oczy, abyś kupił to co ma do zaoferowania.

Krótko mówiąc, nie ma sensu obsesyjnie zastanawiać się, czy dziewczyna, na którą aktualnie patrzysz, jest dziwką. Nigdy nie będziesz miał pewności, bo ona będzie kłamać i bardzo się starać, by to ukryć. Dodatkowo, obsesja na punkcie jej części, które już oddawała w przeszłości, zanim stała się dziwką, była w jakiś sposób wyjątkowa, jest formą zafiksowania się na Tej Jedynej. To stawianie idei tego, czym ta kobieta mogła być wcześniej, na bardzo, bardzo niezasłużonym piedestale. Kobieta, którą kiedyś była, stała się dziwką, gdy została wystawiona na działanie odpowiednich okoliczności, więc to nie tak, że kobieta, którą kiedyś była, była taka wspaniała.

Więc dla każdej kobiety, którą spotykasz, musisz zrobić dwie rzeczy.

Po pierwsze, założyć, że jest dziwką. Wszystko, co mówi lub robi, a co nie wydaje się zdzirowate, jest prawdopodobnie udawane, ponieważ kobiety ukrywają swoją zdzirowatą przeszłość. Jeśli faktycznie nie jest puszczalska, to świetnie, ale to na niej spoczywa ciężar udowodnienia, że jest wyjątkową kobietą, a nie na tobie, byś zakładał, że jest świetna, dopóki się nie pomyli i nie zostanie przyłapana na kłamstwie.

Po drugie, pozoruj, że jesteś pozytywnie nastawiony do seksu. Zachowuj się tak, jakbyś uważał, że dziwki są fajne, zabawne i inteligentne, a ich historie, zwłaszcza te seksualne, są bardzo interesujące. Bądź otwarty i nieoceniający na zewnątrz, jednocześnie potajemnie śmiejąc się z nich w środku. Spraw, by czuły się komfortowo, pieprząc się z tobą, podczas gdy ty pozornie nie oceniasz ich za ich przeszłość i po cichu umieszczasz je w pudełku tylko do pieprzenia.

To na kobiecie spoczywa ciężar udowodnienia ci, że jest czymś więcej niż tylko obiektem do ruchania. Nie na tobie, abyś szukał jej korzystnych cech lub zakładał, że jest niesamowita, dopóki nie zostanie przyłapana.

Źródło: Obsessing over a slutty past is an indirect pedestal; Assume she’s a slut, but don’t obsess

Zobacz na: Gra to Czerwona Pigułka – Hawaiian libertarian
Szesnaście przykazań bzykania – Roissey
Żelazne Zasady Rollo Tomassiego

…I nie słuchaj mnie jak „Sperg” – Whisper