Czy testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe przy urodzeniu (testy DNA)
– „Drogi Am’sie, jakie jest twoje stanowisko w sprawie obowiązkowych testów DNA na ojcostwo?”.
– Kobiety cały pieprzony czas zajmują się dziećmi, które nie są ich i nie robią z tego wielkiej afery. Stop! Stop! Nie, nie! Nie, nie!
– Ale się na to zgadzasz.
– Przecież to mówię.
– Ale masz wybór! Wiesz o tym!
– Nie widzę żadnego problemu w tym, że mężczyzna zajmuje się dzieckiem innego mężczyzny.
Ukryta strona oszustwa dotyczącego wrabiania w ojcostwo
Powód, dla którego kobiety nie chcą, aby wrabianie w ojcostwo było karalne
Poor Mans Podcast: Co słychać? Kanał z YouTube’a, The Poor Mans Podcast, wraca do was z kolejnym filmikiem. Dajcie mi HBO Special, co oznacza Help Brother Out Special [Pomóż bratu]. Czyli, kliknij przycisk „Lubię to” i zasubskrybuj mój kanał, żeby mieć dostęp do większej liczby treści. Przejdźmy od razu do tego filmiku.
– Jest idealnie. Chciałbym, żeby Shabazz wprowadził nas w dzisiejszy temat.
– Może się tu pojawić konflikt miłosny.
– Dużo się tu dzieje.
„Drogi Am’sie, jakie jest twoje stanowisko w sprawie obowiązkowych testów DNA na ojcostwo? Ostatnio jestem bardzo przewrażliwiony na punkcie tego, że nieświadomie będę się zajmował dzieckiem innego mężczyzny, i że prawda na ten temat wyjdzie na jaw po latach… Facet to nie Święty Mikołaj.”
– Ale dziwne powiedzonko.
– Szanuję to.
– Napisał, że facet to nie Święty Mikołaj.
– Tak powiedział? Kofi, Woolwich, Wielka Brytania
– Dzięki Bogu. Modlimy się za ciebie Kofi. Dzięki Kofi.
– Kofi!
– Nie martw się Kofi, pomodlimy się za ciebie.
– Kofi jest niezły.
– O rany, zerknij na to zdjęcie.
– O mój Boże!
– Mówiłeś o autoprezentacji. O to mu chodziło.
– Zacznę tę dyskusję. Uważam, że…
– Na jego czole można dostrzec oznaki stresu.
– Rzeczywiście.
– Ciekawe ile dzieci trzyma w rękach.
– Dużo.
– Są jeszcze dzieci za nim.
– To średnia liczba w przypadku czarnoskórych mężczyzn.
PMP: Widzicie dokąd to zmierza. To jakieś szaleństwo.
– Musicie przedefiniować sposób w jaki postrzegacie czarnoskórych mężczyzn.
– Kocham mojego czarnoskórego mężczyznę.
– Uwielbiasz ten typ. Już wiem dlaczego skończy z siódemką dzieci.
– Chcę mieć siódemkę dzieci.
– O rany, to bardzo…
– Więc co sądzicie na temat tego pytania?
– Uważam, że testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe.
– Że co! Obowiązkowe?!
– Trzymaj fiuta w spodniach, to nie będziesz się tego bał.
– Nie chodzi o nas.
– Miałaś partnera tuż przed tym, jak związałaś się ze mną.
– Dokładnie.
– Uważam, że to głupi pomysł, by Stany Zjednoczone wprowadziły obowiązkowe testy DNA na ojcostwo. Jeśli uważasz, że potrzebujesz testu DNA to zrób go w swoim wolnym czasie, ponieważ to twoje zdanie w tej sprawie. W Stanach Zjednoczonych są miliony ludzi. To bez sensu. Ludzie mogliby wykorzystać ten czas na inne rzeczy. Na przykład mógłbyś ratować życie. Mógłbyś być w szpitalu i ratować czyjeś życie.
– Jeśli kobieta twierdzi, że jesteś ojcem dziecka – powiedzmy, że nie jesteś z tą kobietą, co zdarza się często w dzisiejszym społeczeństwie, to wtedy pojawia się pewna wątpliwość, co do tego, czy to moje dziecko. Jednak zamiast skonfrontować obie wersje… Uważam, że te testy powinny być po prostu obowiązkowe… Nie mów komuś, że ma być ojcem tego dziecka, wiedząc, że ma wątpliwości, co do tego, czy nie przespałaś się z kimś w międzyczasie.
– Możesz uniknąć wątpliwości podążając za Bogiem i biorąc ślub.
– A co to ma do rzeczy?
– Małżeństwo to prawdziwe życie.
– No dobra.
– W porządku, posłuchajmy…
PMP: To już trzecia rzecz, którą powiedziała, która nie ma żadnego sensu w odniesieniu do tego tematu. To już trzecia rzecz. Po prostu błaga o to, żeby pojawił się jakiś powód, by mogły wymigać się od obowiązkowych testów DNA. Nie ma powodu, dla którego wierząca kobieta nie chciałaby wprowadzenia obowiązkowego testu DNA. Nie wiem o co w tym chodzi. To coś, jak jej winda. Niektórzy ludzie po prostu nie dostają się na ostatnie piętra. Niektórzy ludzie po prostu tego nie rozumieją. Mówi: „Stary, nie powinieneś sypiać z kim popadnie”. I całkowicie się z tym zgadzam. Powinieneś mieć jakieś standardy co do tego, z kim sypiasz, tak? Jednak to nie ma nic wspólnego z obowiązkowymi testami DNA. To nie ma z tym nic wspólnego. Chodzi o to, żeby dowiedzieć się, czy kobieta zdradza. I dlatego mam wrażenie, że ona próbuje tego uniknąć. Dlatego uważam, że jest teraz tak wiele tarć między mężczyznami i kobietami, ponieważ wszyscy mężczyźni rozumieją, że to ważne zobowiązanie, które mężczyzna ma zamiar podjąć wobec kobiety i dziecka. I w związku z tym powinien wiedzieć, że to dziecko jest jego. Sądzę, że każda szanująca się kobieta, każda rozsądna kobieta powinna się z tym zgodzić. Nie rozumiem, dlaczego ty miałabyś się z tym nie zgodzić. Po drugie, mówi: „Nie masz nic lepszego do roboty ze swoim czasem?”. Nie, nie mam nic lepszego do zrobienia ze swoim czasem. 14-30% testów na ojcostwo ma wynik negatywny, co oznacza, że to nie jest ojciec tego dziecka. 14-30% przeprowadzonych testów na ojcostwo ma wynik negatywny. Pamiętajcie o tym. To wielu mężczyzn wychowujących wiele dzieci, które nie są ich. A jej ostatni argument, żeby wzięli ślub… Daj spokój. Po prostu dorośnij. Wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi. 50% małżeństw kończy się rozwodem. Dorośnij. I wiemy, dlaczego w wielu przypadkach kończą się rozwodem.
Zdradziłam mojego IDEALNEGO męża i żałuję tego. [Kompilacja]
Kobiety są bardziej skłonne do zdrady niż mężczyźni – oto dlaczego
Kobieta zostaje skasowana na TikToku za mówienie o zdradzających kobietach
– Co faktycznie dzieje…
– Co?
– Wielu ludzi ma…
PMP: To nie ma sensu.
– Tak naprawdę sprowadza się do tego, że popełniamy błędy.
– Uważam, że mężczyźni z pewnością mają prawo wiedzieć.
– Niech cię Bóg błogosławi.
– Dzięki. Dzięki Gerome.
– Nie ma sprawy, chłopaki. Aczkolwiek to obraźliwe dla kobiet. Uważam, że mężczyźni zdecydowanie zasługują na to, żeby wiedzieć. To ich prawo. Tak samo kobieta zasługuje na to, żeby wiedzieć kto jest ojcem. Jednak sądzę, że to zdecydowanie obraźliwe, jeśli jesteś w związku i jesteś mężatką, a twój partner chce, abyś przeprowadziła test DNA. To nie sprawiedliwe.
– Kiedy dziecko nie jest twoje to jest to o wiele bardziej obraźliwe.
– Wychowałeś je i koniec końców, to twoje dziecko.
Ale gdybyś o tym wiedział… Chodzi o to, że nie dałaś tej osobie wyboru.
– Uważam, że jeśli jesteś w związku małżeńskim, jesteś szczęśliwy, masz dzieci… A potrzeba wiele, by dojść do miejsca, w którym masz z kimś dzieci, jeśli jesteś odpowiedzialny. Jeśli chodzi o pytanie: „Czy możesz zrobić test DNA?” to odpowiedź brzmi: „Żartujesz sobie ze mnie? Co ma być? Po co szliśmy do ołtarza? Po co składaliśmy te przysięgi, jeśli nie będziesz z automatu wiedział, że to dziecko jest twoje?”.
– Oto co powiem w tej kwestii. Myślę, że chcecie, aby to było obowiązkowe z powodu rozmowy, której nie jesteście w stanie przeprowadzić ze swoją dziewczyną, bo jesteście na to za słabi. To po pierwsze. Po drugie, żądacie testów DNA… Przede wszystkim to bardzo charakterystyczne pytanie dla danej płci, tak? Nie ma możliwości, żeby kobieta – cóż, nie będę wypowiadała się za każdą kobietę – ale jeśli chodzi konkretnie o mnie, to nie ma możliwości, żebym nie poczuła się urażona, gdyby mój mężczyzna mnie o to poprosił. Ale dobrze. Masz prawo wiedzieć, czy to twoje dziecko.
PMP: Ciągle to powtarzają. Cały sens tkwi w tym, że pytanie jest sformułowane w ten sposób. Cały sens tego, że jest to obowiązkowe, tkwi w tym, że można zdjąć z tego piętno. Nie musisz się martwić, że cię o to poproszę, bo to się stanie przy narodzinach dziecka. Tak więc to tylko wymówka. Nie chcę tego słuchać. To absolutnie niedorzeczne. Po prostu próbujesz bronić kobiet, które próbują wykorzystać bezbronnych mężczyzn. To wszystko w tym temacie. To tylko kolejny przykład tego, że kobiety próbują zgadzać się z jakimś nakazem, który pozwoliłby im wykorzystywać mężczyzn w większym stopniu. Oczywiście każdy rozsądny mężczyzna rozumie, dlaczego powinny zostać wprowadzone obowiązkowe testy DNA. Powtórzę się. 14-30% przeprowadzonych testów DNA na ojcostwo ma wynik negatywny, co oznacza, że dany mężczyzna nie jest ojcem tego dziecka. Jest tak w 14-30% przypadków, kiedy przeprowadzamy test DNA lub test na ojcostwo.
Czego o ojcostwie nauczyło mnie reprezentowanie mężczyzn w sprawach rozwodowych – Marilyn York
– Wiem, że to moje dziecko. Jednak mówienie, że ma to być obowiązkowe, to coś, z czym mam problem. Kto pokrywa te koszty? Rząd USA? Rząd USA powinien płacić za te obowiązkowe testy, żebyś wiedział czy to twoje dziecko?
– Nie.
– Nie! Po pierwsze, i tak mamy już mnóstwo problemów w tym kraju. Obciążanie rządu USA tego typu kosztami jest błędem.
– Te wydatki zostaną dodane do budżetu.
– Nie.
– Przecież płacimy podatki.
– Nie!
– Zaznacz pole…
– Opieka zdrowotna nie obejmuje mnóstwa dolegliwości, na które umierają ludzie.
– Rozumiem.
– To nawet nie jest dolegliwość. To bardziej jak produkty dla kobiet.
– Po prostu produkty dla kobiet?! Żebyście mogli wprowadzić to jako obowiązek, musiałaby to być kwestia rządowa. Jeśli chcesz obowiązkowego testu…
– Chcę!
– To zapłać sobie za niego sam!
– Zapłać za niego z własnej kieszeni!
– Mam na to pieniądze.
– No i dobrze! Dobrze! Zatem coś sobie wyjaśnijmy. Wyjaśnijmy to sobie. To wy go chcecie.
– Dużo kobiet…
– Pozwól mi dokończyć zdanie!
– Proszę bardzo.
– Pozwól mi dokończyć zdanie. Płacę podatki. I obchodzi mnie to, gdzie trafiają moje pieniądze.
PMP: Serio?
– Nie jestem tu po to, by płacić za to i za tamto, tylko dlatego, że jest zamieszanie co do tego, kto jest ojcem. To nie moja sprawa! Sam zajmij się swoim prywatnym gównem. A jeśli chodzi o mnie, to chcę finansować szkoły, chcę finansować MTA, bo metro nigdy nie dojeżdża na czas. Mamy większe problemy! Mamy większe problemy! Przykro mi, nie będę płaciła za żadne obowiązkowe testy!
PMP: Ta energia wcale nie jest atrakcyjna. Ale to nawet nie jest to, o czym chcę mówić. Czyli nie macie problemu z tym, że zmuszacie mężczyznę – bo to też jest problemem – do tego, żeby przez 18 lat zajmował się dzieckiem i płacił za dziecko przez 18 lat, które, jak udowodniono, nie jest jego. Nie macie z tym żadnego problemu. Nie macie żadnego problemu z tym, że wasze podatki na to idą. Ale masz problem z kwotą 100 dolarów dodaną już do istniejącego rachunku. Urodzenie dziecka w szpitalu, w Ameryce kosztuje obecnie 4500 dolarów. Na tym rachunku jest pozycja o nazwie kontakt „skóra do skóry”. Dołączenie tej usługi kosztuje około 70 dolarów. I w zasadzie to wszystko sprowadza się do tego, że matka trzyma swoje nowonarodzone dziecko zaraz po porodzie. Nazywa się to kontakt „skóra do skóry”. Sprawdź to sobie. Ta pozycja jest na twoim rachunku, jeśli masz dziecko. Lecz teraz masz problem, jeśli chodzi o obowiązkowy test DNA za 100 dolarów, którego przeprowadzenie jest po prostu ważne dla ciebie jako kobiety, żebyś wiedziała kto jest ojcem twojego dziecka i jest ważne dla ojca, ponieważ będzie podejmował ogromne zobowiązanie. I dla dziecka też jest ważne, żeby wiedziało kto jest jego biologicznym ojcem. To może być ważne w przypadku kwestii zdrowotnych. A co jeśli w rodzinie mężczyzny, z którym się przespałaś, występują choroby serca? Ta choroba może występować wśród członków rodziny twojego syna lub córki i nawet by o tym nie wiedział/a.
– Kiedy mówisz „obowiązkowy”, oznacza to, że każdy musi go przeprowadzić. Nie każdego stać na to, by za niego zapłacić. Ciągle dopowiadasz sobie jakieś rzeczy! Dopowiadasz sobie pewne rzeczy. Stary, pozwól mi skończyć. Kiedy mówisz „obowiązkowy” to obejmuje to ludzi, którzy mają dzieci, którzy niekoniecznie mają pieniądze na to, aby zapłacić za ten test. Koszty obowiązkowego badania będą pokrywane przez rząd [tzn. z podatków]…
– Tylko wtedy, jeśli nie będzie cię na to stać.
– Jeśli nie będzie cię na to stać. Mam problem właśnie z tym, że rząd USA się tym zajmie. Mamy zbyt wiele innych problemów, które są o wiele bardziej naglące niż to, żebyś sprawdził wierność w swoim związku i czy to będzie twoje dziecko.
PMP: Nie chodzi o wierność, ale o ojcostwo.
– Jeśli chcesz sprawdzić czy to twoje dziecko, to jest to twoja sprawa, ale wprowadzenie tego jako obowiązku w całym kraju to jakieś szaleństwo!
– Nie.
– To lekkomyślne!
– Zatem mówisz, że za to zapłacisz, tak?
– Tak.
– Jeśli kosztuje to 5 tysięcy dolarów to zapłacisz za test DNA, który tyle kosztuje?
– A czy jego wykonanie kosztuje 5 tysięcy dolarów?
– A czy jego wykonanie kosztuje 5 tysięcy dolarów?
– Jedno pytanie: czy nie miałbyś nic przeciwko, gdyby twoja żona kazała ci zrobić test z wykorzystaniem wykrywacza kłamstw, żeby przekonać się czy ją zdradzasz, czy nie?
– Jasne, że bym go zrobił. Dlaczego nie?
– A gdybyś jednak robił coś złego?
– Nie robiłbym.
– Dokładnie. Dlaczego więc testy DNA miałyby być obowiązkowe?
– Dobrzy faceci nie zdradzają.
– Niech cię Bóg błogosławi, stary!
– Posłuchaj tego, co mówię. To pytanie…
– Wiesz co jest szalone? To, że kobiety w szpitalu proszą o wykonanie testu DNA. Ludzie robią to na zasadzie, że odciągają pielęgniarki na bok i o to proszą.
– I nie ma w tym nic złego. Pytanie dotyczy tego, że zostanie to wprowadzone jako obowiązkowe… Zrozum, co to oznacza!
– Jeśli chodzi o to pytanie, to wiem na pewno, że osoba, która to pisała, miała na myśli sytuację, w której o to prosisz. Powinno to być obowiązkowe, gdy powiedzmy, że tata zachowuje się tak, jakby to nie było jego dziecko. Powinnyście wszystkie móc powiedzieć, że chcecie wykonania tego testu DNA, jeśli tata wypiera się ojcostwa. Wtedy nie będzie mógł wyprzeć się dziecka.
– Jeśli tata zachowuje się tak, jakby to nie było jego dziecko, a kobieta chce…
– Nie możesz odmówić wykonania testu na ojcostwo.
– Nie.
– Najwyraźniej mówisz, że musisz wykonać obowiązkowy test, żeby zająć się dzieckiem.
– A co jeśli zrobienie go nakaże sąd?
– Zrozumcie konsekwencje wprowadzenia obowiązkowych testów na ojcostwo w całym kraju.
– Obowiązek, a nakaz sądowy to dwie zupełnie różne rzeczy.
– To dwie całkowicie różne rzeczy! Więc kiedy wy wszyscy biadolicie i mówicie o tym…
– Biadolimy?
– Tak! Kiedy biadolicie i mówicie, że te testy powinny być obowiązkowe w całym kraju, kiedy mamy tak wiele innych problemów, którymi musimy się zająć, ze względu na wasze osobiste problemy…
– Osobiste problemy?!
– To dotyczy nas obojga, mnie i ciebie. O czym ty w ogóle gadasz?
– Po prostu nie wiem czy to jest moje dziecko.
– Więc porozmawiaj z nią o tym! To twój problem! Rozumiesz o co mi chodzi? To twój problem!
PMP: To właśnie ta męska energia, o której mówią faceci, a która jest tak nieatrakcyjna. Też nie chciałybyście, aby mężczyzna mówił jak kobieta i zachowywał się jak kobieta. Mężczyzna nie chce cię widzieć i nie uzna cię za atrakcyjną, kiedy zachowujesz się jak facet. Chodzi o tę kobiecą energię, bo widzę to cały czas. To zawsze przyjaciele-mężczyźni rozpoczynają tego rodzaju trend, tak? Możemy mieć całą grupę kobiecych kobiet. Jeden przyjaciel-mężczyzna angażuje się w rozmowę z tymi kobiecymi kobietami i jak tylko staje się głośny, to wszystkie te kobiece przyjaciółki zaczynają powoli go naśladować. Zaczynają powoli podążać za tym trendem. Ta dyskusja była bardzo cywilizowana. Cała dyskusja była cywilizowana. Nie było zbyt wiele krzyków. Rozumiem, że to emocjonujący temat. Lecz nie było żadnych krzyków. Wszyscy mężczyźni byli wyluzowani, spokojni i skupieni. Jedyną osobą, która krzyczy, wskazuje palcem, której wychodzą żyły na głowie, jest ta kobieta. I po prostu nie rozumiem dlaczego. To nie ma żadnego sensu. Wszystkie jej argumenty nie mają żadnego sensu. To najgłośniejsza osoba w pokoju, a jej wypowiedzi po prostu nie mają żadnego sensu. Tak bardzo chce mieć rację, ale to, co mówi nie ma żadnego sensu. Po prostu tego nie rozumiem.
– W całym kraju!
– Czy to osobisty problem?
– To jest osobisty problem!
– To ty nie wiesz, czy to twoje dziecko. To sprawa osobista. Kraj nie musi zajmować się tym gównem.
– O mój Boże.
– To jest osobisty problem!
– Nikt tego nie wie.
– To nadal osobisty problem!
– Nie ufam jej. Nie wiem czy to moje dziecko.
– Słyszycie to, co do was mówię? Mój argument brzmi, że to sprawa osobista.
– Uważacie, że powinno to być obowiązkowe tylko wtedy, jeśli nie jesteście w związku małżeńskim.
– Tak.
– Jeśli jesteś w związku małżeńskim..
– Wtedy nie.
– Zdecydowanie nie. Mamy to…
– Kobiety w tej sytuacji, jeśli poruszamy temat ciąży i testów DNA, to w większości przypadków będzie tak, że masz wątpliwości co do tego, czy kobiety zdradzają. I dlatego też dziecko może nie być twoje.
– Właśnie.
– To bezpośrednie pytanie pochodziło od mężczyzny, który nie chce wychowywać dziecka innego mężczyzny. Więc w takim przypadku kto miałby zdradzać? Kobieta. Zatem tak, w takich sytuacjach zawsze będzie chodziło o kobietę. Próbujesz zrobić test DNA. Jeśli poza związkiem jest mężczyzna, to dostarczy dowód na zdradę w postaci dziecka.
– I to właśnie wtedy boli najbardziej. To właśnie ten moment, kiedy to powinno być obowiązkowe.
– W małżeństwie?
– Ale to się zdarza.
– To ty zdradzasz, dlatego chcesz tego testu! Ty zdradzasz, więc chcesz zrzucić winę na nią!
– Chwileczkę, momencik, daj mi się wypowiedzieć. W takiej sytuacji, gdy jesteś w związku, to zazwyczaj kobieta dopuszcza się zdrady. Jeśli jesteś w związku, jeśli jesteś żonaty i jesteś w związku, mężczyzna zakłada, że… W większości przypadków, kiedy widzisz te przypadki, słyszysz o tych historiach….
– To nawet nie jest prawdą, ale niech ci będzie.
– Zakładasz, że…
PMP: Mówi, że jeśli jesteś mężczyzną i zakładasz, że dziecko nie jest twoje, to nie ma to nic wspólnego z twoją niewiernością. Ciągle próbują podnosić fakt, że to może być mężczyzna, który dopuszcza się niewierności, albo wychodzi i zdradza, robi cokolwiek innego. To nie ma nic wspólnego z obowiązkowymi testami DNA. To po prostu żenujące. To tylko próba wybrnięcia z tego, że nie chcesz być odpowiedzialna za to, że sypiasz z innymi mężczyznami i wprowadzasz do swojego związku dziecko. Tylko na to by to wpłynęło. Nie wpływa to na niczyje zdrowie psychiczne, poza zdrowiem psychicznym ojca, jeśli dowie się, że to nie jego dziecko. Jednak to, że mężczyzna wie, że to dziecko jest jego, nie wpływa na nic innego. A jeśli jesteś wierną kobietą, nie masz się czym martwić.
– Prawie umarłam, bo Shabazz powiedział, że to kobiety są zazwyczaj niewierne. Brzmi jakby był winny czy coś, bo w wielu kulturach to mężczyźni są zwykle tymi, którzy zdradzają.
PMP: Kobiety zdradzają tak samo dużo jak mężczyźni.
– I nawet faceci, którzy są religijni, nawet ludzie, którzy… Znam osobiście ludzi, którzy chodzą do kościoła co niedzielę, ale nadal zdradzają swoje żony. Więc nie wiem, o czym on mówi.
– Osoba, z którą jesteś, automatycznie zakłada, że to jego dziecko. Dlatego ten mężczyzna zadał to pytanie. Było bezpośrednio związane z płcią. Mężczyzna zadaje to pytanie. Jeśli jest się singlem/singielką, nieważne, jeśli nie jesteś w związku, to masz prawo robić co chcesz. Lecz jeśli jesteś z kimś w związku, to ta osoba ma prawo zadać pytanie o to, czy jest ojcem tego dziecka, bo idzie przez resztę życia tego dziecka razem z nim i o nie dba. I gdyby to przydarzyło się mi, to po 18 latach nie odwróciłbym się od tego dziecka. Jednak gdybym wiedział od pierwszego dnia, to wycofałbym się z tego.
PMP: Ja bym tak zrobił.
– Przede wszystkim kobiety opiekują się nie swoimi dziećmi cały czas i nie robią z tego wielkiej afery.
– Nie! Stop! Stop! Nie, nie.
– Ale się na to zgadzasz.
– Właśnie to mówię.
– Ale masz wybór! Wiesz o tym!
– Nie! Stop! Stop! Mówię, że to jest osobisty problem, który masz ze swoją dziewczyną. A ty zrzucasz odpowiedzialność za niego na kraj, w momencie, gdy mamy pilniejsze sprawy do załatwienia.
– Jeśli to nie jest moje dziecko to odchodzę. To wszystko. Nie ma o czym mówić. Jeśli mówimy o tym, co zrobię – nie wiem, co oni zrobią – ale ja odchodzę.
– Nie widzę problemu w tym, że mężczyzna opiekuje się dzieckiem innego mężczyzny. Kobiety robią to cały czas, czy o tym wiem, czy nie. Może sprowadzić kolejne dziecko do domu i powiedzieć: „Och, wpadłem z inną kobietą. Co zrobimy?”. Albo bierze twoje pieniądze i płaci alimenty na inną rodzinę, a ty nie miałaś o tym pojęcia. Więc kiedy mówisz, że nie masz zamiaru robić tego, czy tamtego, to wyluzuj. Już to zrobiłeś. Ty też mogłaś robić mnóstwo innych rzeczy ze swoim życiem.
PMP: To głupie. To nie ma sensu. Przepraszam, ale to po prostu głupie.
– Mogłaś robić tak wiele w swoim życiu, nie wiem, karmić gołębie, nie wiem, robić cokolwiek, ale ty wychowujesz dziecko, które nie jest twoje. Jeśli miałeś możliwość dowiedzieć się czy to twoje dziecko, ale z tego zrezygnowałeś i chciałeś je wychować, to w porządku. Wielu ludzi tak robi. Lecz jeśli nie wiesz, to robisz to z obowiązku lub z powodu tego, że uważasz, że to twoje dziecko i wychowujesz je, kochasz je, zakładasz, że to twoja krew. A potem dowiadujesz się, że to nie jest twoje dziecko.
– To jawny brak szacunku, prawda? I podwójne standardy.
– Mhm.
– Tak, zrozumcie, że to popieprzone, jeśli ktoś wciska ci dziecko, które nie jest twoje, i oczekuje, że ty je wychowasz. Rozumiem to. Ale chodzi mi o to, że kobiety muszą to robić cały czas.
– Dlaczego?
– Przede wszystkim kobiety są stawiane w takiej sytuacji…
– Ale to twój wybór.
– To ty podjęłaś taką decyzję.
– Dacie mi skończyć cholerne zdanie?
– Proszę.
– Kobiety są stawiane cały czas w takiej sytuacji, kiedy to muszą zaopiekować się nie swoim dzieckiem.
– I rozumiem, że to wszystko sprowadza się do wyboru, tak?
– Bo to jest wybór.
– Właśnie to powiedziałam, Shabazz, więc o co ci chodzi?
– Nie wysuwasz…
– Wysuwam argument! Jeśli pozwolisz mi skończyć, to się wypowiem!
PMP: Jeśli spojrzysz na wyraz twarzy tej kobiety tutaj, po prawej stronie, ubranej na różowo, to jest prawdopodobnie najbardziej kobieca z nich wszystkich, patrząc tylko na język ciała, na to, co się dzieje. Wszyscy rozumieją, że w tym momencie jest po prostu śmieszna, prawda? Lecz kobiety poniekąd mają tę mentalność stada, gdzie muszą się nawzajem wspierać. Więc widzisz dziewczynę, która jest łysa i próbuje wskoczyć do akcji, kiedy tylko może. Jej wypowiedzi nie mają sensu. Ale pozostałe dwie tak jakby zrozumiały, że w tym momencie, nie mają szans na wygraną w tej dyskusji. Dotarło do nich, że nic, co można powiedzieć, nie zwalczy zasadności mężczyzny, który wie, że dziecko jest jego. To coś, co powinno być uniwersalne. To powinno być coś, co powinno być niemal prawem człowieka. Jeśli jesteś zobowiązany do wychowania dziecka, jeśli jesteś zmuszony do rodzicielstwa, co dzieje się w przypadku każdego mężczyzny… Kobiety mogą zrezygnować z rodzicielstwa poprzez “prawa reprodukcyjne” [zabicie dziecka] lub poprzez oddanie dziecka do adopcji, bo nie mają pieniędzy na to, by je wychować. Mężczyzna nie ma takiej możliwości. Będziesz płacił alimenty albo wychowywał to dziecko. Prawdopodobnie nawet jedno i drugie, tak? Tak więc każdy mężczyzna zasługuje na to, by przynajmniej wiedzieć, czy to dziecko jest jego, skoro nie może nawet zrezygnować z rodzicielstwa. I myślę, że inne kobiety to zrozumiały.
Zaczynają się relaksować, zaczynają być spokojne i czekają, aż inne kobiety, te dwie bardziej agresywne, przedstawią ważny argument, aby mogły się włączyć w dyskusję. Jednak zrozumiały, że nie ma żadnego ważnego argumentu. Problem polega na tym, że kobiety, które są ciche, nigdy nie powiedzą pozostałym kobietom, że ich wypowiedzi są całkowicie niedorzeczne. Pozostawią to mężczyznom. Więc wszyscy mężczyźni – opieramy się na logice – mówią, że to nie ma żadnego sensu. Pozostałe dwie kobiety, dwie bardziej kobiece kobiety, już zrozumiały, że to nie ma sensu. Lecz nie powiedzą tego swoim przyjaciółkom. I to właśnie stanowi problem. Potrzebujemy więcej kobiet mówiących innym kobietom: „Opanuj się, bo to nie ma żadnego sensu”. Kontynuujmy.
– Przestań mi przerywać!
– Przecież nic nie mówisz.
– Bo ciągle mi przerywasz!
– No dobra, skończ wypowiedź. Skończ wypowiedź. Możemy to w kółko powtarzać. Nie dajecie tej osobie wyboru.
– Rozejrzyjcie się. Co ty w ogóle mówisz?
– Ja i Akon mówimy o wyborze.
– Dopiero co to powiedziałam.
– Wszyscy, którzy tu siedzą patrzą na ciebie tak samo.
– Nie!
PMP: Nie, inne kobiety zdecydowanie zastanawiają się nad tym co ona wygaduje.
– Ty tak twierdzisz.
– Przede wszystkim rozumiem, że to wybór. Jednak nie dokonujemy wyboru, który kończy się tym, że robimy problem z osobistego problemu, z którym ma sobie poradzić rząd.
– Znowu gadasz o rządzie.
– Tylko dlatego, że…
– Gówno mnie obchodzi rząd.
– Ale mówimy o obowiązkowej decyzji. Musisz zrobić obowiązkowy test. Musisz podjąć obowiązkową decyzję i ktoś inny musi za to zapłacić.
– No właśnie.
– Chodzi mi o to, że kobiety muszą się z tym mierzyć cały czas, z wyboru lub nie, to nie ma znaczenia.
– To ma znaczenie.
– Rząd nie musi brać za to odpowiedzialności za ciebie tylko dlatego, że ty o czymś nie wiedziałeś.
PMP: Zamilcz, dziewczyno.
– Chwileczkę. Chwileczkę.
– To osobista sprawa, tak? Nie obchodzi mnie to, że rząd [podatnicy] za to zapłaci. Że to twoje podatki i że ty za to zapłacisz.
– Skończyłaś już? Skończyłaś?
– Skończyłaś?
– Shabazz, po prostu powiedz co masz powiedzieć.
– Dziękuję.
– Ta cała sytuacja, o której nic nie powiedziałaś, kręci się wokół wyboru! Jeśli kobieta chce zostać przy dzieciach…
– Wybór, za który rząd powinien zapłacić.
– Pozwoliłem ci mówić. Teraz pozwól mi dokończyć. Po dokonaniu tego wyboru wiesz, że to dziecko nie wyszło z twojego łona. Zostajesz tam albo wiążesz się z mężczyzną, który ma dzieci. Dokonujesz tego wyboru. Mówię tylko, że wszyscy używamy sobie tak samo. Jeśli wiem, że to nie jest moje dziecko, to pozwól mi dokonać wyboru. Nie pozwól, by ktoś przechodził przez całe życie dzieci będąc okłamywanym.
– Shabazz, przecież możesz zrobić test DNA, ale nie wprowadzajcie go jako obowiązku w całym kraju. Shabazz może robić co chce, z kim chce, tyle razy ile chce. Naprawdę mnie to nie obchodzi. Masz prawo wiedzieć, czy to twoje dziecko.
PMP: No dobra, o to mu chodziło.
– Mój problem z nim polega konkretnie na tym, że robi z tego większy problem niż trzeba. Jeśli nie jesteś pewien, czy to dziecko jest twoje, zajmij się tym sam. Nie przekazuj rządowi lub krajowi odpowiedzialności za zajmowanie się twoim gównem. Byłeś wystarczająco męski, by wetknąć go w kogokolwiek, bądź wystarczająco męski, by zapytać o wyniki.
– Zdecydowanie uważam, że Shabazz byłby typem faceta, który zdradza, a potem wraca i prosi o zrobienie testu DNA. Bo tak to zawsze działa. Sama byłam zdradzana i zarzucano mi, że sama coś zrobiłam. Lecz Bóg działa w tajemniczy sposób, więc ta sytuacja sama się wyjaśniła. Powiedziałam wtedy: „W porządku, myślałam, że to ja cię zdradzam. Oskarżałeś mnie. Ale tu cię mam. Oto dowód. Jak się z tego wytłumaczysz?”.
– Mam pytanie. Co z mężczyznami, którzy nie zajmują się swoimi dziećmi, nie płacą alimentów? Czy kobieta nadal nie musi się nimi zajmować?
– To wina kobiety.
PMP: Dziękuję. W końcu się odezwała.
– Jeśli to jego dzieci, a mąż nie chce płacić alimentów, to kobiety nadal muszą się nimi zajmować.
– To odwrotna sytuacja.
– Jednak musisz chodzić do pracy.
– Co mam zrobić w takiej sytuacji?
– Nie rób testu DNA.
– Jedna z moich przyjaciółek właśnie przez to przechodzi. Pójście do sądu i tak nic nie daje, bo facet nie może płacić alimentów, a ona musi zająć się dziećmi. Czy to jej wybór?
– To jej decyzja, żeby mieć dziecko z kimś, kto nie ma pieniędzy ani pracy, kto jest gówno wart.
PMP: Dziękuję.
– Nie kładź się do łóżka z facetem, który jest gówno wart.
– A co jeśli miał pracę, a potem ją stracił?
– To już inna sytuacja, ale to nawet nie dotyczy tego, o czym teraz rozmawiamy.
– Tak, idzie w swoją stronę.
PMP: I to jest właśnie moment, w którym ta dyskusja zaczyna wzbudzać emocje. Wzbudza tak duże emocje, że po prostu próbujesz zmienić argumentacje, ponieważ przegrywasz. O czym my mówimy? To nie ma nic wspólnego z pierwotnym pytaniem, które brzmi: czy powinny zostać wprowadzone obowiązkowe testy DNA, żeby mężczyzna wiedział, czy dziecko jest jego, czy nie? To wszystko. O czym my mówimy? Mówimy o tym, że wskaźnik zdrad wśród mężczyzn i kobiet jest cholernie podobny. I spierałbym się o to, że kobiety zdradzają więcej. Po prostu nie chcą się do tego przyznać, bo zdradzające kobiety są z tego powodu o wiele bardziej piętnowane, prawda? Statystyki są zbyt zbliżone. Sądzę, że kobiety po prostu mają trochę większą tendencję do nie mówienia prawdy o takich rzeczach. Jeśli będziesz kłamać na temat liczby osób, z którymi się przespałaś, to na pewno będziesz kłamać na temat zdradzania w poprzednich związkach. Bądźmy po prostu całkowicie szczerzy w tej kwestii. Rozmowa, którą teraz prowadzi, jest oparta na anegdotycznych dowodach. A to jest niebezpieczne, bo twoje doświadczenie nie jest doświadczeniem wszystkich. Nikogo nie obchodzi twoje osobiste doświadczenie. Nikogo to nie obchodzi.
– Miał pracę i oczywiście ona widzi coś, co sprawia, że chce z nim być.
– To inna kwestia.
– Gdybym chodziło o mnie, to chciałbym przeprowadzić badania DNA.
– Czyli w każdych okolicznościach chciałbyś testów DNA, nawet gdybyś był żonaty czy w związku?
– Nie w przypadku gdybym był żonaty.
– Dlaczego więc chcesz, żeby te testy były obowiązkowe?
– Dlaczego nie? Jeśli mam co do tego wątpliwości.
– W ogóle tego nie rozumiem. Jesteś żonaty, a mimo tego chcesz, żeby były obowiązkowe.
– Zadaj to pytanie.
– W razie czego, jeśli ktoś chce mieć obowiązkowe badania DNA, które moim zdaniem i tak są głupie, to prawdopodobnie miałoby to większy sens, gdybyś był żonaty, bo wtedy jest większa motywacja, żeby wiedzieć, zanim kiedykolwiek…
– Ale powinieneś to wiedzieć. Jesteście małżeństwem.
– Jak? Musiałbym założyć, że wszyscy są dobrzy.
– Dlaczego więc jesteś żonaty skoro nie ufasz kobiecie, którą poślubiłeś?
– Teraz każde małżeństwo jest idealne .
– Nie, nie.
– Dlatego właśnie powiedziałem, że chcę to zrobić w trakcie małżeństwa. Chcę to zrobić w czasie trwania małżeństwa.
– Trudno jest mieć zaufanie.
– Tak jest.
– Bo z jednej strony masz to nieodłączne założenie, że wszyscy są wierni i szczęśliwi, gdy są małżeństwem.
– Nie ma żadnego założenia. To kwestia tego, że…
– Pozwól mi skończyć.
– Po pierwsze, jeśli uważasz, że ta osoba nie jest ci wierna, do tego stopnia, że musisz podważać jej uczciwość, to ją zostaw.
– Pozwól mi skończyć. Ludzie się zmieniają. Tylko dlatego, że wziąłeś ślub i wszystko było w porządku i ufaliście sobie, to nie znaczy, że trzy miesiące po tym, jak przypieczętowaliście umowę, twój mąż nie jest w Tajlandii i nie obraca całej masy prostytutek. Wszystko może się zdarzyć. Takie jest życie. To ludzka natura.
– Czekaj, chcę coś powiedzieć. Sposób, w jaki do tego podchodzicie, sprawia, że wydaje się, że to idealny świat. Mam bardzo osobisty związek z tego typu sytuacją. Mój tata, zanim odszedł, miał dziecko, moją przyrodnią córkę. I bardzo wyraźnie było widać, że to nie było jego dziecko.
– Przyrodnią siostrę.
– Tak, przyrodnią siostrę.
– Masz przyrodnią córkę?
– Jestem pewien, że nie mają dzieci.
– Wygląda na to, że unikasz odpowiedzi na to pytanie. Jak brzmi odpowiedź? Jeśli jesteś w związku, jeśli jesteś żonaty, to nadal będziesz żądał od swojej żony czy dziewczyny, no dobra, dziewczyny, może żony, badania DNA?
– Powiedziałem wcześniej, że nie. Jeśli jestem żonaty, to nie będę prosił o wykonanie testu DNA.
PMP: I w tym miejscu zastopuję ten filmik. Teraz dochodzimy do punktu, w którym to nie ma sensu, prawda? Mówimy o tym, czy poprosiłbyś o to swoją żonę lub dziewczynę. Cały sens tego, że pytanie jest sformułowane w ten sposób, że będzie to obowiązkowe, jest taki, że nie trzeba będzie o to prosić. Nie będzie żadnego piętna, nie będzie żadnego: „Och, nie ufasz mi na tyle, dlatego chcesz to zrobić” i to, i tamto. Nie będzie żadnego poczucia winy, nic z tych rzeczy. Po prostu zrobisz to po narodzinach dziecka. Będzie to dodane do rachunku, tak jak opłata za kontakt „skóra do skóry”, która wynosi 70 dolarów za samo trzymanie dziecka, która jest dodana do twojego rachunku. Myślę, że możesz sobie pozwolić na kolejne 100 dolarów dodane do twojego rachunku w wysokości 4500 dolarów, która jest obecnie średnią kwotą za odebranie porodu w Ameryce. Nie rozumiem, dokąd zmierza ta rozmowa w tym momencie, więc prawdopodobnie na tym zakończę. Do następnego razu.
Zobacz na: Katalog taktyk zawstydzania mężczyzn
Czy testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe przy urodzeniu (testy DNA)
Kobiety: Jak to jesteś za obowiązkowymi testami DNA po urodzeniu dziecka oraz nie chcesz brać ślubu z obawy przed ograbianiem przez kobietę? Zaufanie w związku to podstawa!
Także kobiety: Nie wejdę w związek gdzie mężczyzna pracuje, a ja zajmuję się domem, gdyż jest ryzyko, że mnie zostawi, a ja zostanę bez wykształcenia i doświadczenia zawodowego.