Paradoks Zniewieścienia – przetrwanie w obliczu groźby rozwodu

Paradoks Zniewieścienia - przetrwanie w obliczu groźby rozwodu

Rian Stone: Jesteś facetem. Może kiedyś będziesz chciał się ustatkować, a nawet, o zgrozo, założyć rodzinę. Może wolisz żyć jako singiel lub prowadzić styl życia bez zobowiązań. Dlatego chcę ci powiedzieć, że w ostatnich dekadach zaszły fundamentalne zmiany, które sprawiają, że ta rzeczywistość stała się dużo trudniejsza dla wielu mężczyzn.

Paradoks zniewieścienia to określenie stworzone przez pierwszego autora nurtu Czerwonej Pigułki, Keoni Galta w jego przełomowym eseju zatytułowanym Gra to Czerwona Pigułka. Ale zatrzymajmy się na chwilę. Trochę kontekstu: jest też tekst jednego z najbardziej znanych autorów w tej tematyce. Jeśli jesteś tu od jakiegoś czasu, pewnie o nim słyszałeś. Nazywa się Dalrock.

Krótko o nim: opisuje siebie jako szczęśliwego męża atrakcyjnej żony i ojca dwójki wspaniałych dzieci z rejonu Dallas-Fort Worth. Bardzo interesuje go, jak świat po feminizmie wpływa na niego i jego rodzinę, i analizuje takie zagadnienia. Napisał też inny raport terenowy zatytułowany Punkt Zagrożenia. Ta pierwsza część jest mocno oparta na statystykach, więc zostawię link w opisie, jeśli chcesz zgłębić ten temat bardziej szczegółowo.

„Negocjacje w cieniu prawa, wskaźniki rozwodów i kryzysy rodzinne.”

W literaturze dotyczącej ekonomii rodziny coraz częściej podkreśla się potrzebę poważnego traktowania negocjacji i podziału ról w małżeństwie. Takie modele rodzinne opierają się na tzw. punkcie zagrożenia, który określa podział w gospodarstwie domowym. Przejście na uniwersalny system rozwodowy zmienia układ sił w małżeństwie, dając przewagę osobie, która chce odejść i ograniczając wpływ partnera, który chce utrzymać związek. Jeśli groźba rozwodu jest wystarczająco realna, może bezpośrednio wpływać na negocjacje w rodzinie nawet jeśli ostatecznie nie zostanie wykorzystana.

„Te buty są stworzone do chodzenia, czyli dlaczego to kobiety najczęściej składają pozwy rozwodowe.”

Ze względu na finansowe i społeczne trudności po rozwodzie, większość osób zakłada, że to zazwyczaj mężowie inicjują rozwód od czasu wprowadzenia rozwodów bez orzekania o winie. Tymczasem to kobiety składają pozwy rozwodowe i często są inicjatorkami separacji, mimo silnej więzi z dziećmi oraz dowody na to, że wiele rozwodów szkodzi dzieciom. Co więcej, wiele rozwiedzionych kobiet przyznaje, że są „szczęśliwsze” niż wtedy, gdy były zamężne.

Podsumowując te wymyślne naukowe wywody, trzy najważniejsze wnioski są takie: kobiety w każdej grupie wiekowej najczęściej decydują się zakończyć związek, a obecny model rozwodu bez orzekania o winie odebrał władzę tym, którzy chcą ratować związek, i przekazał ją tym, którzy wolą go zakończyć. A deklarowanym celem było zwiększenie szczęścia kobiet oraz zakończenie przemocy wobec kobiet. Ale ta kwestia jest trochę podejrzana. Odłóżmy to na chwilę i wrócimy do tego później. Jak więc ktoś wykorzystuje pseudonaukę do zaciemniania danych i dlaczego miałby to robić?

To czysta teoria spiskowa z mojej strony, ale wyobrażam sobie, że każdy, kto forsuje takie rozwiązania, najprawdopodobniej był gotów uznać, że cel uświęca środki, i mówić to, co trzeba.

Jeśli się temu przyjrzeć, argumentem za rozwodami bez orzekania o winie było to, że miały one zmniejszyć liczbę przypadków samookaleczeń i przemocy wobec kobiet. Świetny chwyt marketingowy, moim zdaniem, bo nikt by się temu nie sprzeciwił. Co ciekawe, gdy spojrzysz na to, dane dotyczące samookaleczeń pochodzą z Narodowego Centrum Statystyki Zdrowia, czyli NCHS.

Ci badacze analizują okres od 1964 do 1996 roku i rzetelnie określają wskaźniki samookaleczeń w kontekście wprowadzenia jednostronnych przepisów rozwodowych i śledzą ich ewolucję w kolejnych latach. Problem polega jednak na tym, że data rozpoczęcia śledzenia tych osób według stanu cywilnego przypada dopiero na rok 1978. W tym momencie potraktowali korelację jako związek przyczynowy i zdawali sobie sprawę, że to problem. Używają na to bardzo naukowego terminu, który brzmi endogeniczność. Chyba dobrze to wymawiam.

Więc w małżeństwie, gdzie kobiety częściej decydują się odejść i częściej otrzymują większą władzę w związku przez samą chęć odejścia, w przeciwieństwie do osoby, która chce zostać, konsekwencją jest znacznie więcej rozbitych rodzin. Teraz przechodzimy do paradoksu zniewieścienia.

Paradoks ten polega na tym, że mężczyzna, wiedząc o tym wszystkim, musi zadbać o siebie i nie oddawać kontroli, ponieważ to jedyny sposób, w jaki naprawdę zdobywa szacunek lub jest pożądany w swoim związku.

Niektórzy mężczyźni odkryli to dopiero po ślubie i musieli jakoś sobie z tym poradzić w nieoptymalnej sytuacji. Inni są młodzi, zrozumieli to wcześniej i teraz próbują ustalić, co powinni zrobić dalej. A trzecia grupa mężczyzn, a jeszcze inni nie są nawet wystarczająco atrakcyjni, by w ogóle uczestniczyć w tym małżeńskim tańcu z możliwością rozwodu. Traktują to jako zasłonę, by ukryć całą swoją nieatrakcyjność i zachowania, których nie chcą przed sobą przyznać. Przykro mi, nawet nie jesteś wart rozwodu. Dlatego rozmawiam tu z atrakcyjnymi ludźmi o poważnych sprawach i świetnych rozwiązaniach. Dość gadania o kujonach, przejdźmy do strategii.

Strategie.

Strategie. Każda groźba jest respektowana. Operacja spalonej ziemi oraz koncepcja, że tata będący w 100 procentach tatą, który jest obecny przez połowę czasu, jest lepszy niż połowiczny tata, który jest obecny przez cały czas.

W końcu liczy się szczęście. Nic nie daje dziewczynom większej radości niż zdobycie nagrody, której pragnie ktoś inny. Wielu facetów zna ten scenariusz. Dziewczyna się wścieka. Może coś zrobiłeś, a może nie. Rozwód jest używany jako groźba i facet ustępuje.

Przestań. Kluczem w takiej grze na nerwy jest brak strachu przed zderzeniem. Jeśli ona grozi, ją, ostrzegasz ją raz. Jeśli dalej grozi, sam składasz pozew. To prowadzi do dwóch scenariuszy.

Po pierwsze, jeśli kobieta naprawdę chciała się rozwieść, raczej nie powiedziałaby ci o tym, dopóki nie wyprowadzi się i nie zabierze dzieci.

Po drugie, jest to stosowane jako narzędzie do upokorzenia cię, wtedy wszystkie groźby są spełniane.

To rozsądna strategia. To już twarda granica, ale sprawa jest poważna. To jest odpowiednik sytuacji, gdy ktoś grozi ci więzieniem za przestępstwo, którego nie popełniłeś. Więc oskarż mnie albo wycofaj zarzuty. Po prostu nie baw się w gierki.

Operacja Spalona Ziemia. Mówię o tym w innym filmie, więc obejrzyj go. Jest na moim kanale. Nie będę tracić twojego czasu na powtarzanie tego samego.

Możesz nie mieć wpływu na status swojego małżeństwa czy rozwodu, ale masz coś do powiedzenia jeśli chodzi o to, jakim jesteś mężczyzną przed, w trakcie i po wszystkim. Dzieci nie mają żadnego punktu odniesienia. Jedyne, co znają, to przykład, jaki im dajesz. A nieobecność przy ich dorastaniu jest trudna, naprawdę, ale czasem po prostu musisz grać kartami, które dostałeś od losu.

Więc pytanie brzmi: czy chcesz być dobrym ojcem, czy chcesz wychować dobre dzieci? Bo to nie jest to samo. I nie martw się, jeśli nie wiesz, co to znaczy. Spokojnie. Twoje dzieci zrozumieją.

I ostatnia część nawiązuje do artykułu, który opublikowałem wcześniej o Grze.

Nikt nie chce zdobyć nagrody, której nikt inny nie pragnie. Jeśli oglądałeś mój film o relacjach, wspominam tam krótko o preselekcji. Generalnie ludzie są zaprogramowani na wygodę i lenistwo. I dziewczynie bardzo trudno ocenić każdego mężczyznę z osobna, czy jest atrakcyjny z punktu widzenia doboru partnera seksualnego. Dlatego stosują pewne uproszczenie. Patrzą, czy ten mężczyzna jest otoczony przez inne kobiety, które się nim interesują, co daje im sygnał, że ktoś już podjął ten mentalny wysiłek oceniania, co ona odbiera jako wyraźny sygnał wysokiej wartości.

Skoro kobiety odchodzą, gdy nie są „szczęęęśliwe”, to bądź tym, o co warto walczyć, czyli nagrodą. Nikt nie wyskakuje z pędzącego pociągu. Wiesz co? Nawet jeśli się mylę, a nawet jeśli jesteś świetną partią, a ona i tak odejdzie, to jak myślisz, kto wyjdzie na tym lepiej? To rozsądna strategia, niezależnie od tego, czy przyniesie efekty.

Podsumowanie

Podsumowując, Keoni Galt, chyba pierwszy autor o Czerwono Pigułkowym podejściu w tej tematyce, stworzył pojęcie zwane paradoksem zniewieścienia lub kastracji. Opisuje ono mechanizm, który został wykorzystany przez Dalrocka, że system prawny służy jako narzędzie nacisku, by przekazać władzę osobom najbardziej skłonnym do zakończenia związku, w przeciwieństwie do tych, którzy chcą go utrzymać, czyli głównie kobietom. Opisuje sytuację, w której mężczyźni tak bardzo obawiają się wykorzystania tego narzędzia przeciwko sobie, że często oddają kontrolę z nadzieją, że nie zostanie ono użyte przeciwko nim. W rzeczywistości najlepszą strategią jest zawsze zachować godność i traktowanie jej jako rzecz świętą.

Twoje poczucie szacunku do samego siebie jest najważniejsze. Musisz zachowywać się tak, jakbyś nadal miał kontrolę nad swoim życiem, aby zmniejszyć ryzyko, że te mechanizmy zostaną wykorzystane przeciwko tobie. Wspominałem o kilku strategiach, które możesz w tym celu zastosować.

Zawsze traktuj każdą groźbę poważnie. Bądź gotowy. Operacja Spalona Ziemia, walcz do końca.

Pamiętaj, że bycie w pełni ojcem przez połowę czasu jest lepsze niż bycie połowicznym ojcem przez cały czas. I że nikt nie wysiada z jadącego pociągu. Bycie atrakcyjnym, a nie nieatrakcyjnym to świetny sposób na pokazanie swojej wartości i preselekcji, co jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi, jakie możesz wykorzystać zarówno do utrzymania relacji, jak i do podniesienia się po nieudanym związku oraz wejścia w kolejny, albo przynajmniej częściej mieć taką możliwość. W związku z tym chciałbym podziękować wam za wysłuchanie tego odcinka.

 

Zobacz na: Dlaczego rodzice nienawidzą rodzicielstwa – The Last Psychiatrist
Tata Wilk, Mama Tygrysica i dlaczego próba bycia dobrym rodzicem to kiepski pomysł
Lęk przed porzuceniem – Dziecko w Tobie wciąż czeka
Posiadanie „Pieniędzy na sytuacje typu Pierdol Się” uratuje twoje małżeństwo
Mit samotnego staruszka
Czego TY chcesz? | Rob i Chest Rockwell
Cykl Obserwuj, Zorientuj, Zdecyduj i Działaj [O.O.D.A. Loop]

Dwie powszechne bolączki toczące ludzkość – Chase Hughes
Różnice między płciami w preferencjach dotyczących łączenia się w pary: hipotezy ewolucyjne przetestowane w 37 kulturach – David M. Buss

 

 

Paradoks Zniewieścienia – przetrwanie w obliczu groźby rozwodu

https://rumble.com/v70lfve-paradoks-zniewiescienia.html