Świadomy model Kapitana i Pierwszego Oficera w związku – Athol Key
14 styczeń 2012
Jednym z najbardziej poruszających momentów naszego małżeństwa było nagranie dla TVNZ do programu Close Up. W odpowiedzi na pytanie Jennifer nazwała mnie wprost „głową rodziny” przed całą publicznością. Uważam, że to był odważny gest, nie ma większego komplementu, jaki kobieta może dać mężczyźnie. Oczywiście, ponieważ idealnie oddawało to model Kapitana i Pierwszego Oficera, zostało wycięte z finalnej wersji programu. Trudno, bywa.
Jednym z problemów, kiedy piszę o tym wszystkim, jest obawa, że ktoś źle mnie zrozumie i zacznie odgrywać rolę męża-tyrana. A jeśli dodamy do tego zachętę do eksperymentowania z ostrzejszym seksem, to ryzyko podwaja się.
Dlatego muszę doprecyzować:
Model Kapitan i Pierwszy Oficer nie zawsze wymaga świadomego porozumienia, bo niektóre pary naturalnie w to wchodzą. Kiedy słyszą o Kapitanie i Pierwszym Oficerze, odpowiadają: „Ach, my już tak mamy”, i traktują to jak coś oczywistego, tradycyjnego.
Ale dla większości będzie to dziwne i obce, a podejmowane próby wprowadzenia tego rodzaju dynamiki mogą być pełne błędów. Zwykle oznacza to, że mąż wraca na chwilę do zbyt „beta” zachowań, ale czasem też może przesadzić w drugą stronę i zranić ją emocjonalnie.
W takich momentach znacznie łatwiej wszystko naprawić, jeśli oboje jesteście świadomi, co się dzieje. Mam na myśli realną rozmowę, w której ustaliliście, że chcecie spróbować tego modelu.
Kapitan i Pierwszy Oficer to styl życia, w który wchodzi się dobrowolnie. Nie da się jej podstępem „wrobić” w rolę Pierwszego Oficera, ani zastraszyć, żeby ją przyjęła. Jedyna droga to być mężczyzną, którego szanuje na tyle, by chciała dobrowolnie podążać za jego przywództwem. Tak, potrzebna jest siła, stanowczość i dominująca obecność. Ale to jej własne wewnętrzne uwarunkowania, potrzeba poczucia bezpieczeństwa przy mężczyźnie silnym i dominującym, sprawiają że czuje się dobrze w roli Pierwszego Oficera.
Świadome ustalenie tych ról daje ogromną wartość, praktycznie eliminuje poważne konflikty o to, kto ma prawo podejmować kluczowe decyzje. Bardzo często małżeńskie kłótnie nie są o samą decyzję, ale o to, kto ma ją podjąć. Gdy usunie się tę walkę, oboje możecie spokojniej i dojrzalej rozmawiać o samej decyzji.
Drzewo decyzyjne wygląda mniej więcej tak:
Kapitan albo Pierwszy Oficer – identyfikuje problem i zgłasza go drugiej osobie
Kapitan – słucha Pierwszego Oficera
Pierwszy Oficer – wnosi swoje uwagi
Kapitan – rozważa wpływ decyzji na siebie i na Pierwszego Oficera (i na dzieci)
Pierwszy Oficer – dopowiada, jeśli trzeba, a jeśli nie, to daje Kapitanowi przestrzeń do podjęcia decyzji
Kapitan – podejmuje decyzję
Pierwszy Oficer – szanuje decyzję i jej przestrzega.
Jeśli decyzja okaże się błędna…
Kapitan – przyznaje się do pomyłki
Pierwszy Oficer – nie mówi „a nie mówiłam!”
Kapitan i Pierwszy Oficer – analizują ponownie decyzję i szukają sposobów, by nie popełnić tego samego błędu.
Jeśli decyzja okaże się słuszna…
Kapitan – dziękuje Pierwszemu Oficerowi za wkład i za podporządkowanie się decyzji
Pierwszy Oficer – ma mokre majtki
Na pierwszy rzut oka wygląda to, jakby Kapitan mógł robić, co mu się żywnie podoba, ale w praktyce dobry Kapitan nie „wygrywa” każdej decyzji i nie dostaje zawsze tego, czego chce. Gdyby tak robił, prędzej czy później straciłby respekt — Pierwszy Oficer zaczęłaby tracić do niego szacunek. W końcu odeszłaby ze swojej roli w obrzydzeniu. Jeżeli jednak uzna, że mu zależy na jej dobru i że na ogół podejmuje sprawiedliwe decyzje, zacznie darzyć go jeszcze większym szacunkiem. Na Kapitanie ciąży też spora odpowiedzialność, bo musi mieć rację częściej niż nie.
Mówiąc wprost, nie będę kłamał, całkiem fajnie jest, gdy kobieta jest ci posłuszna.
Źródło: The Conscious Captain and First Officer Relationship
Zobacz na: Dominacja i uległość w małżeństwie: model kapitana i pierwszego oficera
Trzej dysfunkcyjni kapitanowie i pierwsi oficerowie Małżeńskiej Czerwonej Pigułki – jacktenofhearts
Dwie kategorie miłości
Seks i przemoc: dwie niezamienne miary mężczyzny
Poradnik Życia Seksualnego Żonatego Mężczyzny 2011 – Athol Key
Czy społeczeństwo naprawdę chce, żeby mężczyźni przewodzili? – Rollo Tomassi
Panie, ile kosztuje wasza uległość i jak ustaliłyście tę cenę? | Kevin Samuels
„Wzięta w Swoje Ręce” vs „Kapitan i Pierwszy Oficer”
10 maj 2011
Pytanie czytelnika:
„Jaki jest Twój związek z linkiem do Taken In Hand na Twoim blogu? Popierasz to? Czy mógłbyś prywatnie ujawnić, czy to odzwierciedla Twój związek z Jennifer? A może już o tym wspominałeś tylko, że ja to przegapiłem?”
To bardziej skomplikowane, niż się wydaje. Dla posiadaczy książki, łączę wątki z Poradnika Życia Seksualnego: rozdz. 9 (Kapitan i Pierwszy Oficer), 11 (Modyfikacja zachowania) i 24 Szorstkie Sprawy(Rough Stuff).
Taken In Hand to miejsce, w którym po raz pierwszy dowiedziałem się, że wiele kobiet lubi uległość, a męska dominacja nie jest z definicji zła. To cenny punkt widzenia. (Ostatnio jednak strona praktycznie wymarła.)
Jeśli chodzi o nas osobiście, odpowiedź brzmi: i tak, i nie. Model Kapitana i Pierwszego Oficera zawiera wiele z perspektywy Wzięta w Swoje Ręce [Taken In Hand], ale bez elementu Dyscypliny Domowej. Od czasu do czasu stosujemy erotyczne klapsy, ale to zupełnie coś innego.
Dyscyplina Domowa to w skrócie: mężowskie zarządzanie zachowaniem żony przy użyciu awersji, by powstrzymać złe zachowanie. Moja metoda: nagradzam dobre zachowanie i świadomie nie nagradzam złego, poprzez ograniczenie uwagi i pozwolenie, by naturalne konsekwencje się ujawniły.
Pułapka Dyscypliny Domowej: jeśli żona potrzebująca dużej stymulacji dostaje „dramatyczny” klaps za złe zachowanie, właściwie wzmacnia złe zachowanie, bo osiągnęła to, czego chciała. Klaps staje się nagrodą, a cykl eskaluje, próbując „złamać nieposłuszną żonę”, aż staje się sensownym biciem. Nie mogę tego robić Jennifer i nie wyobrażam sobie, żeby ze mną została, gdybym tak robił.
Jeżeli para odkryje, że żona lubi odczucia i intensywność klapsa, można potraktować to jako nagrodę i powiązać z dobrym zachowaniem. Znana mi para: żona sprząta od góry do dołu w „szaleństwie sprzątania” i dostaje erotyczny klaps jako nagrodę. Mąż zauważa czysty dom i jej oczekiwanie na jego uwagę – mówi „Widzę” i daje jej, czego chce. To odwrócony Gówno Test – nagroda za dobre zachowanie. Jeśli jej się to podoba, nie ma w tym krzywdy.
Podstawowe pytanie: czy lubisz być erotycznie klapsowana przez męża? Najpierw poznaj to jako aktywność, zanim powiążesz z dobrym lub złym zachowaniem. Jeśli już, lepiej za dobre zachowanie. Jak powtarzam regularnie: tylko około 30% metod działa w przypadku każdej pary, więc to nie dla każdego.
Podsumowanie dla nas brzmi: stosujemy model Kapitana i Pierwszego Oficera i dość rzadko, za obopólną zgodą, erotyczne klapsy podczas randek, kiedy córki są poza domem. Jennifer nie lubi bólu, więc w skali intensywności od jednego do dziesięciu, nasze „lanie po tyłku” podczas randek… oceniam na jakieś dwa, może trzy.
Źródło: Taken In Hand vs Captain and First Officer
Najnowsze komentarze