Mężczyzna i kobieta nie mogą być przyjaciółmi – Matt Walsh

Mężczyzna i kobieta nie mogą być przyjaciółmi

Podstępny jebaka [sneaky fucker] – Osoba, która udaje homoseksualistę tylko po to, by zaprzyjaźnić się z niczego niepodejrzewającymi przedstawicielami płci przeciwnej, z którymi chce uprawiać seks.

Matt Walsh: Jak wiemy, ludzie w Internecie mają ciągłą potrzebę bycia oburzonym odnośnie różnych rzeczy. Istnieje pewna miara, ilość wściekłości wymagana, by zaspokoić tę potrzebę. Gdy wzrasta ich tolerancja na ten bodziec, potrzebują większą i większą dawkę wściekłości, by zaspokoić tę potrzebę. To nie powinien być problem – na świecie mnóstwo dzieje się rzeczy godnych potępienia. Zapas bodźców do wściekłości nie kończy się tak samo, jak piasek na plaży.

Rzecz w tym, że problem mamy wtedy, gdy osoby najbardziej potrzebujące się oburzać, również z pobudek politycznych, nie oburzają się celowo na rzeczy najbardziej tego się domagające. Z czym mamy bowiem do czynienia, kiedy osoba czuje głęboką potrzebę oburzania się, ale jej ideologia zabrania oburzania się, na przykład, przeciwko morderstwu dzieci czy kaleczeniu dzieci? To trochę jak szukanie piasku, kiedy mieszkasz tuż przy plaży, ale owego piasku szukasz wszędzie z wyjątkiem plaży czy piaskownic. Tym sposobem najprostszą rzecz uczyniłeś niezwykle trudną.

Dlatego właśnie w obecnej “kulturze anulowania” ludzie są zmuszeni sięgać w przeszłość by szukać rzeczy, które zaspokoją ich pragnienie oburzania się. Maszyny do podróży w czasie, niczym z “Powrotu do przeszłości”, by znaleźć coś do oburzenia się. Dzień w dzień pojawia się odgrzewane nagranie z przeszłości, które z niewiadomego powodu powoduje u ludzi oburzenie bez powodu tylko dlatego, że muszą zaspokoić potrzebę bycia oburzonym czymkolwiek. W tym tygodniu jednym z takich filmików jest ten oto wywiad ze Stevem Harvey’em sprzed, nie wiem, może 10 lat.

W owym nagraniu dzieli się on opinią odnośnie tego, czy mężczyzna i kobieta mogą być platonicznymi przyjaciółmi. Jego zdaniem nie mogą. Ludzie są oburzeni. Zatem obejrzyjmy ten, jak to się mówi, “odkopany” materiał.

Steve Harvey: Wszyscy moi przyjaciele to mężczyźni, nie mam przyjaciółek. Nie mam. Nie jestem zdolny to takiej przyjaźni.
– Dlaczego? Co przez to rozumiesz?
Steve: Daj spokój… Ponieważ…
– Bo masz żonę?
Steve: Jestem żonaty, nie mam kobiet-przyjaciół, ponieważ… Dobra, może obalmy ten mit.
– No powiedz dlaczego.
Steve:Skończmy z tym mitem tu i teraz. Jesteś atrakcyjną kobietą. Tak, istnieją gdzieś tam faceci, którzy twierdzą, że mają przyjaciółki. Nie, to nie prawda. On jest twoim przyjacielem tylko dlatego, bo ty dałaś mu jasno do zrozumienia, że nic innego między wami nie ma oprócz tej przyjaźni. My mężczyźni pozostajemy twoimi przyjaciółmi w nadziei, że kiedyś drzwi się uchylą, okażesz słabość, a uwierz mi na słowo, ten rzekomy przyjaciel, kiedy tylko okazja się nadarzy, ową lukę wykorzysta. Faceci tak mają.
– Wszyscy mężczyźni tak myślą?
Steve:99,9 proc. z nas tak właśnie postępuje.

Wyruchany dinozaur T-Rex

Matt: Kompletny skandal. Ludzie byli oburzeni. Przy czym jest to całkowita prawda – pomiędzy kobietą i mężczyzną nie może być platonicznej przyjaźni. Oczywiście istnieją wyjątki. Od każdej ogólnej zasady istnieją wyjątki. Jasne. Ale bez rozsądnego generalizowania nie jesteśmy w stanie prowadzić dyskusji. O niczym debatować nie możemy, bo ludzie mają obsesję na punkcie wyjątków. To jest jedna z tych pedantycznych praktyk w Sieci, która mnie irytuje. Dyskutujesz o ogólnych regułach i zawsze jakaś osoba wyskoczy, że ona zna jakiś wyjątek, anegdotyczny przykład z doświadczenia i wyrywa się, by wszystkim o nim opowiedzieć.

…I nie słuchaj mnie jak „Sperg” – Whisper

Nie. To jest rozsądna generalizacja, że mężczyzna i kobieta nie mogą być przyjaciółmi. Nie znaczy to, że nie mogą razem pracować, funkcjonować społecznie, lecz znaczy, że nie mogą być ziomkami, kolegami w rozumieniu kolegowania się mężczyzn z mężczyzn i kobiet z kobietami.

Poruszając ten temat, musimy powiedzieć po pierwsze, nie obraźcie się drogie panie, ale wasza opinia w tym temacie się nie liczy. Wasza opinia, zdanie nie będzie brane pod uwagę. Już mówię, dlaczego. Zdaję sobie sprawę, że wiele z was uważa, że kobieta i mężczyzna mogą być przyjaciółmi. Ale do tanga trzeba dwojga, a panowie generalnie mają zazwyczaj na myśli inny rodzaj tańca.

Jeśli chodzi o mężczyzn, którzy twierdzą, że mają wiele bliskich przyjaciółek, to niektórzy z nich są gejami, a reszta kłamie. Nie próbujcie zabijać posłańca, taka jest prawda. Jeśli jesteś osobą, która potrzebuje jakiegoś badania, by utwierdzić się w swoim zdroworozsądkowym przekonaniu, to szczęśliwie takowe posiadamy.

Mężczyźni i kobiety nie mogą być „tylko przyjaciółmi” [Scientific American, 2012]

Jak podaje artykuł w czasopiśmie Scientific American, grupa naukowców przeprowadziła niedawno eksperyment jakie tak naprawdę “przyjaciele” kobieta i mężczyzna żywili do siebie uczucia. Wyniki? Posłuchajcie.

W celu zbadania prawdziwości relacji przyjaźni platonicznej pomiędzy różnymi płciami, temat częściej eksplorowany w kinie, niż w laboratorium, naukowcy zaprosili 88 par studentów przeciwnej płci będących przyjaciółmi do laboratorium. W celu zebrania szczerych odpowiedzi w ankiecie, naukowcy nie tylko skonstruowali badanie zgodnie ze standardowym protokołem odnośnie anonimowości i poufności, ale także wymagano ustnej zgody pomiędzy osobami każdej pary, by nie ujawniać szczegółów badania po opuszczeniu placówki.

Pary [przyjaciół] zostały rozdzielone, przy czym każdej osobie z pary przedstawiono serię pytań odnośnie romantycznych uczuć lub ich braku względem przyjaciela czy przyjaciółki z danej pary. Wyniki wskazują na znaczne różnice pomiędzy płciami odnośnie tego, jak przyjaźnie męsko-żeńskie są postrzegane.

Mężczyźni odczuwali większą sympatię do przyjaciółki, niż ona do niego. Mężczyźni także znacznie częściej przeszacowywali pożądanie ich osoby przez swoją przyjaciółkę.

Kompletnie błędne przekonanie. Co więcej, ocena mężczyzn odnośnie własnej atrakcyjności dla swoje przyjaciółki w ogóle nie miała nic wspólnego z odczuciami przyjaciółki wobec niego, raczej była motywowana wyłącznie z ich własnymi odczuciami.

Innymi słowy, mężczyźni wszelkie romantyczne uczucia przez nich doświadczane interpretowali jako wzajemne i w ogóle nie potrafili ocenić stopnia romantycznego postrzegania ich przez przyjaciółkę. Kobiety również były ślepe na rzeczywiste romantyczne uczucia swoich przyjaciół.

Ponieważ kobiety w większości nie żywiły romantycznych uczyć do swojego przyjaciela, zakładały, że owe uczucie jest odwzajemnione. W konsekwencji mężczyźni zawyżali poziom romantycznego zainteresowania ich osobą ze strony swojej przyjaciółki, a kobiety natomiast systematycznie zaniżały poziom uczuć romantycznych wobec nich ze strony przyjaciela. Też mi nowość.

Oczywiście mam tu na myśli, że żadna to niespodzianka. Kolejne zwycięstwo zdrowego rozsądku. Fakt tak bardzo potwierdzony przez zdrowy rozsądek i niemalże uniwersalnie doświadczany przez ludzkość jako taką, że nie ma co dyskutować, czy to jest prawda. To po prostu jest prawda.

Ciekawszy jest problem, dlaczego jest to prawda. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest również zdroworozsądkowa – choć już może nie tak bardzo – a jest następująca.

Kobieta i mężczyzna są różni. Kobiety i mężczyźni, wbrew temu co mogą niektórzy twierdzić z powodów politycznych czy ideologicznych, doskonale wiedzą, że się wzajemnie różnią, widzą różnice pomiędzy płciami i siebie widzą jako innych.

Heteroseksualny mężczyzna jest w pełni zdolny kumplować się z kobietą, ale ich pragnieniem jest wejść w zupełnie inną relację z nią. Nie chodzi tu tylko o związek seksualny. Męski pociąg do kobiet nie ma wyłącznie – mam nadzieję – charakteru seksualnego, ale pragnie jej towarzystwa, które oczywiście zawiera w sobie element seksualności, ale to jest coś znacznie bogatszego.

Niemniej jednak, ostatecznie sprowadza się do dominium Erosa, miłości romantycznej. Jedną z bolączek naszego społeczeństwa jest to, że mamy jedno słowo określające miłość, gdzie inne języki, np. grecki, mają wiele słów na różne rodzaje miłości.

Mężczyzny uczucia wobec kobiety są innego rodzaju, niż uczucia wobec męskich przyjaciół. Bo szuka czegoś innego w każdej z tych relacji. To nie jest jego wina, jakaś wada czy słabość, to naturalna rzecz, że będąc mężczyzną wchodzi w określone relacje w kobietą.

Zauważcie pewną rzecz. Kobiety, które sądzą, że mają męskich przyjaciół często twierdzą, że przecież są jednym z kumpli i będą opowiadać, jak to niejednego razem wychylą coś ze szkła czy siarczyście przeklną. W większość są to jej wymysły, ale nawet jeśli byłaby to prawda, zauważcie jak kobieta pragnąca być “tylko przyjaciółmi” z facetem będzie musiała starać się naśladować relację pomiędzy dwoma mężczyznami, stać się częścią męskiej paczki.

Męska matryca społeczna: powrót do piaskownicy
Norah Vincent: Samozwańczy mężczyzna – Norah wybiera kobiece przywileje w miejsce męskich przywilejów.

Będzie musiała starać się wpisać w ramy kategorii przyjaźni między mężczyznami, w istocie stać się mężczyzną w celu zbudowania takiej więzi przyjacielskiej. Dlaczego tak się dzieje? Otóż dlatego, że nie istnieje coś takiego jak autentyczna, męsko-damska platoniczna przyjaźń pomiędzy heteroseksualnymi osobami.

Taka kategoria w ogóle nie istnieje. Takie funkcjonalne przyjaźnie tego typu, jeśli w ogóle działają, to tylko dlatego, że ona dosłownie udaje mężczyznę i jest postrzegana jako mężczyzna przez innych mężczyzn. Z perspektywy faceta, jeśli chce spędzić czas z kumplami, wolałby, by facet był rzeczywistym facetem.

Jeśli mężczyzna akceptuje taki układ i kumpluje się z kobietą, to najczęściej ma powód i nie jest to ten powód, o którym kobieta myśli. Męsko-żeńskie przyjaźnie, które faktycznie się sprawdzają, to zazwyczaj takie, które mają charakter pośredni, są osadzone w jakimś szerszym kontekście.

Kobieta i mężczyzna mogą się kumplować w pracy, a nawet przyjaźnić w kontekście zawodowym. Małżeństwa mogą przyjaźnić się z innymi parami małżeńskimi. W tych kontekstach przyjaźń jest możliwa i jest tylko i wyłącznie przyjaźnią, ale nie ma mowy o przyjaźni pomiędzy poszczególnymi osobami bez tego kontekstu w którym relacja ta jest osadzona.

Małżeństwa mogą się przyjaźnić, ale jeśli mąż z jednej pary zaczyna prywatnie kumplować się z żoną z drugiej pary, to pojawia się problem.

Gdy twój mąż z kumplami umawia się na browara wieczorem to być może złościsz się, że wraca późno do domu, ale żaden to kryzys małżeński. Ale jeśli mąż umówił się na drinka z “koleżanką”, to idą w ruch sygnały i syreny alarmowe oraz czerwone flagi zaciągane są na maszty. Nawet jeśli nie doszło do kontaktu fizycznego czy seksualnego pomiędzy nimi, zapewne będziesz czuć się zdradzona mimo to. A to dlatego, że on nie powinien szukać tego typu intymnych kontaktów z inną kobietą, niż ty.

Mężczyźni czują potrzebę kobiecego towarzystwa, ale jest to inny rodzaj relacji która powinna być jemu zapewniona przez ciebie. Nie powinien odczuwać wzmożonej potrzeby damskiego towarzystwa. Jeśli tak jest, to mamy problem. Każda niemalże żona na świecie tak to widzi, Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie zgadza się z Stevem Harvey’em.

Dyskusja czy tak powinno być jest jałowa, bo tak po prostu jest. Kobiety i mężczyźni się różnią, inaczej postrzegają relacje międzyludzkie. I nic w tym złego. Rzeczywistość tylko wtedy staje się problemem – ogólna nauka dla każdego z nas odnośnie wszystkiego na tym świecie – rzeczywistość tylko wtedy staje się problemem, kiedy starasz się ją usilnie negować.

Jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do ludzkiej natury. A my mamy tendencje negowania tak wielu rzeczy o ludzkiej naturze i dlatego wszystko się wali. Rzeczy, które zawsze działały, nagle przestają funkcjonować. Bo negujemy oczywiste rzeczy przed naszymi oczami. Dlatego właśnie nie muszę kasować przyjaźni męsko-żeńskiej, bo taka nie istnieje.

Zamiast tego skasuje osoby oburzone nagraniem Steve’a Harvey’a, zwłaszcza, że materiał jest sprzed około 10 lat. Jeśli już szukać tematów do oburzania się, to może ograniczmy się do nie wiem, ostatnich 30 dni? Słuchajcie, zasubskrybujcie kanał. Teraz. Dziękuję za współpracę. Na swój sposób to doceniam.

Zobacz na: Andrew Tate wyjaśnia, jak kobiety tracą do ciebie szacunek
Czerwono Pigułkowe role: Prakseologia dominującego mężczyzny
Wybór partnera – dobór płciowy
Gry o władzę: przewodnik terenowy – Rian Stone

 

Mężczyzna i kobieta nie mogą być przyjaciółmi – Matt Walsh

https://rumble.com/v2acj7c-mezczyzna-i-kobieta-nie-moga-byc-przyjaciolmi-matt-walsch.html

 

Jeśli ona imprezuje beze mnie, to nie ma mowy o dalszym [poważnym] związku

– Wielka czerwona flaga, na 100 proc.
– Wyklucza związek.
– Wielka czerwona flaga, na 100 proc.
– Zgadzam się.
– Wyklucza związek.
– Dlaczego to przekreśla szanse na związek? Czy dlatego, że sprawia, że czujesz się niepewnie?
– Nie ma to nic wspólnego z kompleksami czy brakiem pewności siebie. Podam taki oto wyimaginowany, hipotetyczny scenariusz, bo dziewczyny raczej tak nie zarywają do facetów.
Czy byłoby dla ciebie w porządku, gdyby twój partner w długim związku poszedł to klubu, baru, na imprezę czy do podobnego środowiska, gdzie w trakcie wieczoru zostanie zagadywany, zachęcany do flirtu czy seksualnie pożądany przez wiele atrakcyjnych kobiet, z których niektóre są atrakcyjniejsze od ciebie i potencjalnie mogłyby być lepszymi partnerkami od ciebie, kobiety te stawiają mu drinki, upijają go i w sposób niejednoznaczny pragną go zaciągnąć do łóżka i chcą go tobie odebrać. Czy byłoby to dla ciebie w porządku?
– Nie, nie, zdecydowanie nie.
– Widzicie tę sprzeczność. Żadnej z was by to się nie podobało, ale z drugiej strony chcecie, by faceci nie robili problemów z waszymi wypadami.
– Krytykuje się nas za to, że takie zachowanie dla nas wyklucza związek, gdy dziewczyna regularnie imprezuje bez nas,
– Tak.
– Sytuację, którą przed chwilą opisał, ale gdyby to dotyczyło waszego chłopaka to byście miały z tym problem, to spotyka kobiety bezustannie. Dlatego mówimy, że dla nas to nie jest do zaakceptowania, żeby nasze dziewczyny stawiały nas w takich sytuacjach.

KAŻDY FACET, GDY ROZMAWIA Z ŁADNĄ KOLEŻANKĄ

Męski Feminista - podstępny jebaka