Mężczyźni po 35 roku życia – dlaczego tak wielu wybiera życie singla
-Witam wszystkich serdecznie w pierwszym odcinku The Cavel Show. Początkowo zamierzałam zacząć tematem cięższego kalibru, ale po namyśle zdecydowałam wystartować z czymś lżejszym, by was nie spłoszyć, więc póki co poważniejsze tematy muszą poczekać, ale wrócimy do nich później, nie w tym odcinku, ale późniejszych. Na początek chciałabym, byście poznali moją osobę w nadziei, że uda mi się was przekonać do mnie, nawet może trochę mnie polubicie.
Seksualna Wartość Rynkowa (SMV) – Rollo Tomassi
Ona się obudzi, gdy tylko uświadomi sobie że ściana jest już blisko – Rollo Tomassi
W tym odcinku poruszę problem, z którym zetknęłam się swego czasu na Facebooku, gdzie postawione zostało pytanie, dlaczego tak wielu mężczyzn wybiera życie singla, choć są już po 35. roku życia? Odpowiedź, jak nasunęła mi się po przeczytaniu komentarzy: ponieważ kobiety są g*wno warte.
Z mojego doświadczenia wiem, że sama też czasami zachowuję się jak gówniara. Naprawdę, nie żartuję. Zdaję sobie sprawę, że powodów dla których wielu mężczyzn jest singlami jest wiele.
Wciąż badają możliwości, nie mają zamiaru się ustatkować, w ich życiu dużo się dzieje, stąd ich status singla, ale ja chciałam nawiązać do 2 wątków, które rzucają mi się w oczy.
Pierwsza sprawa, to fakt że kobiety mają rozbuchane ego, o czym dalej w materiale, natomiast drugim powodem jest to, że tak wiele kobiet zachłysnęło się niezależnością, że obecnie kobiety intensywniej kroczą ścieżką silnej kobiety, mają dobrą pracę, świetnie zarabiają, nie widzą potrzeby mężczyzny w ich życiu. Oczywiście, tych powodów może być więcej, jak np. brak chęci posiadania potomstwa.
Kobiety stały się do tego stopnia niezależne, że… Ja na przykład, obecnie jestem w związku, ale jeszcze parę miesięcy wcześniej byłam singielką, jakoś od 2007 roku? Tak. W tym czasie wspinałam się po szczeblach kariery w korpo, zapracowałam na to, gdzie teraz jestem. Stąd wiem, że jednym z powodów jest głód sukcesu u kobiet i odrzucenie modelu, gdzie tylko oczekują, że mężczyzna się nimi zaopiekuje. To jest jeden z powodów.
Drugim powodem, o którym wspomniałam wcześniej, jest to, że nie jesteśmy warte zachodu. Uwierzcie, wiem co mówię, na moim własnym przykładzie widzę, że czasami nie jestem warta żadnego faceta.
Załóżmy, że rozmawiam z facetem – mówimy tu o czasie sprzed mojego obecnego związku – wcześniej, gdy byłam z facetem, pochopnie oceniałam go negatywnie, że nie robi tego czy tamtego dla mnie, jestem samowystarczalna więc lepiej zakończyć ten związek, zanim zamieni się w coś poważniejszego lub nawet gorszego. Potrafiłam otwarcie i z niskich pobudek wytykać mu, gdy coś mi nie odpowiadało.
Mogę podać mnóstwo przykładów mojego wrednego zachowania i dlaczego czasami wychodzą ze mnie najgorsze instynkty, ale nie wchodźmy w to, ten odcinek nie jest o mnie. Tak naprawdę wiele kobiet zachowuje się jak g*wniary. Przykład.
Jeden z mich dobrych znajomych, a mam wielu znajomych facetów, z którymi lubię porozmawiać, ponieważ mam wtedy szansę dowiedzieć się jak oni widzą nas, kobiety i uświadamiają mi wiele rzeczy, o których nie zdawałam sobie sprawy.
Mam okazję wysłuchać jak narzekają na dziewczyny z którymi randkują, czy są narzeczeństwem, więc mam pewien wgląd w to, jak o nas myślą. Ta wiedza pozwala mi w moim związku zmieniać podejście do pewnych spraw tak, aby masz związek miał się długo, długo miał się dobrze.
Wspomniany przyjaciel był w związku przez długi, długi czas. Jego partnerka, na początku nie bardzo mi podeszła, ale to była jego decyzja, jeśli chciał z nią być, to czasami trzeba pozwolić ludziom podejmować własne decyzje życiowe.
Jeśli się nie mylę, byli parą jakieś 7 czy 8 lat. Laska zmuszała go do rzeczy, których nie powinien w ogóle robić, w mojej opinii, ale ostatecznie on poprosił ją o rękę. Poprosił ją o ręką jakoś we wrześniu… zeszłego roku czy dwa lata temu. Mniejsza oto. Poprosił ją o rękę i jakoś parę miesięcy później ona mówi mu, że już nie chce z nim być.
Facet przemeblował dla niej całe swoje życie i podejście, zmienił dla niej wszystko, by mogła być szczęśliwa i czuć się zaspokojona, ale laska miała czelność zerwać zaręczyny. Jakieś 3 miesiące później laska zaręcza się z innym.
Wracamy do tego, że my kobiety czasami mamy takie odpały dlatego też mamy problem facetów, którzy nadal po pewnym wieku są singlami.
Inny mój znajomy, kręcił z taką jedną laską, to było parę lat temu, kiedy zmieniałam mieszkanie i mieszkałam u niego jakieś 2 tygodnie. Laska od samego początku sprawiała, że gotowało się we mnie. Dopiero co zaczęli być w związku, laska ni stąd ni zowąd wyskakuje, że na święta chce torebkę Louis Vuitton. Myślę sobie, suko, dopiero co zaczęliście a ty już chcesz, by wydawał na ciebie grubą forsę?
A w ogóle to co ty masz do zaoferowania? Co wnosisz do tego związku? To była jedna akcja. Inna sytuacja, gdy byłam chora i mieszkałam niedaleko niego, on przyniósł mi jedzenie. Mała uwaga – gdy choruję, to na całego i czuję się jak na łożu śmierci.
Nie byłam w stanie sama wykombinować czegoś do jedzenia, więc on mnie poratował. Laska robi mu focha, dlaczego to zanosi mi jedzenie, blablabla, że nie życzy sobie, by się dłużej ze mną przyjaźnił. Przysięgam, wyrzuciłabym go ze swojego życia… i tak też mu powiedziałam, że jeśli wybierze być z nią zamiast naszej przyjaźni, to niech nie waży się żalić, gdy ona zerwie z nim. I wiecie co? Nadal jesteśmy przyjaciółmi, a oni nie są już razem. I kto się śmieje ostatni? Ja.
Tak czy inaczej, ta laska pochodziła z jakiejś zamożniejszej rodziny, miała tyle różnych wymagań i innych widzimisię i stąd on jest teraz singlem i obecnie jak plotka niesie zaciążył jakąś laskę, choć ta niby zapewniała, że bierze tabletki.
Znów, do tanga trzeba dwojga, a ona nie była skora do współpracy i ona go podstępem usidliła. Wiem coś o tym. To tyle jeśli chodzi o sytuację mojego znajomego. Ale znów, to jeden z wielu powodów, dla których mamy tylu singli.
Sama mam wielu przyjaciół w wieku powyżej 40 lat, a którzy są singlami, ale nie chcę się pastwić nad nimi, ale czasami się zastanawiam, dlaczego dobierają sobie takie a nie inną laski, planują ślub i dzieci z nią, choć mają świadomość, że od tego typu laski tego nie dostaną, chyba że facet jest graczem. Podtrzymuje długie związki, choć nie jest pewien, czy chce być z nią. Jeśli nie jesteś pewien, to po co ją zwodzi?
Zakończ związek, poznaj kogoś innego, zostaw to za sobą. Wszyscy mamy wybór. Znów, powodem, dla którego w moim odczuciu wielu z tych facetów jest singlami jest to, że wiele kobiet, w tym ja, odwalamy różne takie chore akcje. Mam tylko nadzieję, że te moje odpały nie wyjdą w moim nowym związku, bo staram się jak najmocniej być kobietą w sensie kobietą, a nie kobietą trzymającą wszystko pod pantoflem, a potrafię być apodyktyczna, historia sięga do moich czasów służby w U S. Marines, byłam w Tajlandii, Trinidadzie, wszystko to gdzieś tam jest we mnie, ideał niezależności, wszystkie te rzeczy, mam tendencję do dominowania, ale staram się te moje odpały trzymać na wodzy, więc w ciągu kilku następnych miesięcy okaże się, czy mi się udało okiełznać moje g*wniarskie praktyki i przekonać do siebie mojego dżentelmena, bo to naprawdę miły facet. Mam tylko nadzieję, w ramach tego programu poruszymy różne tematy o których chcecie podyskutować, zawsze możecie pisać do mnie na… moim… jak to się nazywa? na moim blogu odnośnie sugestii tematów do dyskusji.
Przygotowałam około 40 tematów, ale trudno mi było wybrać jeden, konkretny, o którym chciałabym porozmawiać, ale zdecydowałam, że to będzie zabawny temat do dyskusji, czyli powód, dla którego wielu mężczyzn po 35. roku życia jest singlami – wiele kobiet nie zasługuje na faceta. W mediach społecznościowych pełno jest przykładów takich zachowań, gdzie praktycznie każdego dnia jakaś kobieta odwala manianę.
Dociera do mnie, że my naprawdę jesteśmy g*wno warte, tak to wygląda ostatnimi czasy. Teraz niejako role się odwróciły – laski mają gdzieś facetów, a faceci, przynajmniej niektórzy moi znajomi, starają się ustatkować, ale nam takie życie się nie widzi.
Zobaczymy, może któregoś dnia nawrócimy się ze tej g*wniarskiej ścieżki i poluzujemy trochę z tą niezależnością i oddamy trochę prowadzenia mężczyznom, ale to może okazać się tylko półśrodek, gdyż tak długo upajałyśmy się niezależnością, że trudno nam oddać kontrolę nad życiem na rzecz innej osoby.
Jednym z powodów, dla którego tak długi czas byłam sama, ponieważ przez tak długi czas żyłam dla siebie samej, a teraz wiem, że będąc w związku nie musisz mówić drugiej osobie o wszystkim co robisz, ale jednocześnie musisz, ponieważ pragniesz czuć się komfortowo i budować zaufanie.
Dla mnie to jest wciąż trudne. Na przykład, gdy jadę poza miasto, pakuję walizkę i dopóki matka i córka wiedzą, dokąd jadę, że przyjaciele zawsze mają możliwość ze mną się skontaktować, to mi wystarczy. Teraz muszę wyspowiadać się facetowi dokąd jadę, po co, podczas podróży muszę być w kontakcie z partnerem.
To będzie dla mnie duże wyzwanie i mam nadzieję, że on nie skończy jako jeden z tych facetów w określonym wieku będąc nadal singlem przeze mnie. Więc trzymajcie kciuki i za te kilka miesięcy wrócimy do tematu i okaże się, czy ta laska zeszła ze ścieżki g*wniary, poświęciła swoją niezależność i dała swojemu facetowi być mężczyzną, czy może też wróciła na złą ścieżkę i stała się g*wniarą razy 2000.
Wielu przyjaciół powtarza, że jestem g*wniarą, zmorą, zołzą, co tam jeszcze? Dużo by wymieniać, więc zobaczymy – módlcie się za mnie – i miejmy nadzieję, że za te kilka miesięcy przyniosę wam dobre wieści odnośnie moich dawnych obyczajów.
Tak czy inaczej, pięknie dziękuję za obejrzenie tego krótkiego odcinka, zachęcam do śledzenia mojego profilu w mediach pod tagiem @TheCavelShow na Instagramie, Facebooku i Twitterze.
Zobacz na: Paradoks wyboru – Barry Schwartz
Tinder i początek „randkowej apokalipsy”.
Mężczyźni się nie żenią. Jak poważny jest to problem? | Karen Straughan
Odpowiedź na wypowiedź Jordana Petersona na temat MGTOW – Karen Straughan
Wszyscy dobrzy mężczyźni po 35. roku życia są zajęci… zostali sami nieudaczniki – mówi modelka, która w ciągu 4 lat była na 500 randkach.
Najnowsze komentarze