Żona chciała zdradzić, ja – się rozwieść

Moc całkowita (P) jest sumą mocy jałowej (P0), mocy roboczej (Pr) oraz mocy swobodnej(Ps) – P = P0 + Pr + Ps
Pisze tak:
„Dla przypomnienia, mam 33 lata, a moja żona Kate ma 32 lata. Jesteśmy małżeństwem od 8 lat. Mamy razem jedno dziecko, które ma 3 lata, które było nieplanowane, ale nie niechciane.
Kiedy moja żona dowiedziała się, że jest w ciąży, oczywiście było to dla nas zaskoczeniem. Brała tabletki antykoncepcyjne odkąd zaczęliśmy się spotykać, ponieważ zgodziliśmy się, że nie jesteśmy finansowo gotowi na dziecko. Jednak po 5 latach małżeństwa i rozwoju mojej kariery, poczuliśmy, że możemy sprawić, by to zadziałało. Dlatego zdecydowaliśmy się zatrzymać dziecko i zaczęliśmy planować kolejny etap naszego życia.”
Okej, świetnie. W końcu byliście małżeństwem przez te wszystkie lata, a dziecko jest w drodze, oczywiście, że je zatrzymujesz na litość boską. Ale zauważcie, że powiedział: „Bierze tabletki antykoncepcyjne odkąd zaczęliśmy się spotykać”. To niesamowite, że po prostu nie zadziałały, gdy zbliżała się do 30. roku życia. Czy wiecie, ile znam par, facetów, z którymi się przyjaźniłem, którzy byli moimi znajomymi, którzy mieli dziewczynę, u której, kiedy doszła do trzydziestki lub w okolice 35. roku życia (a cholernie dobrze wiem, że chciała mieć dzieci) antykoncepcja w sposób magiczny nie zadziałała? Czy to nie interesujące? I wszyscy ci faceci, z wyjątkiem jednego, ożenili się z tą dziewczyną. Możecie nad tym debatować, chłopaki.
„Zanim Kate zaszła w ciążę, pracowała jako kelnerka w lokalnej restauracji, zarabiając nieco powyżej płacy minimalnej, po uwzględnieniu napiwków. Z kolei ja jestem pracownikiem budowlanym, który zarabia dwa do trzech razy więcej niż ona w tamtym czasie. Mieszkaliśmy w przyzwoitym mieszkaniu, ale zgodziliśmy się, że potrzebujemy prawdziwego domu, aby mieć przestrzeń dla naszego dziecka, w związku z czym szukamy naszego pierwszego domu. Podczas tego procesu, gdy ciąża Kate postępowała, rzuciła pracę, aby skupić się na przygotowaniach do narodzin dziecka. Znaleźliśmy dom, który nam się podobał, ale był droższy niż się spodziewałem.„
No i proszę. Mogli wychowywać dziecko w mieszkaniu. Powiedzmy, że mieszkali w mieszkaniu z jedną sypialnią. Mogli tymczasowo wynająć mieszkanie z dwiema sypialniami. Miejmy nadzieję, że przyjaźnią się z sąsiadami, ponieważ nie chcesz przeszkadzać sąsiadom płaczącym dzieckiem. W przeciwieństwie do kupowania domu, który był znacznie droższy niż to, na co mógł sobie pozwolić. I nie zapominajmy o innych rzeczach, które się z tym wiążą, takich jak ubezpieczenie nieruchomości, ubezpieczenie domu, być może ubezpieczenie od powodzi, w zależności od tego, gdzie mieszkasz, podatki od nieruchomości i wszystkie inne rzeczy, które zwykle mają miejsce, gdy jesteś właścicielem domu. Właściciele domów wiedzą, o czym mówię. Są to rzeczy, których wiele osób nie przewiduje. Kupowanie czegoś, co jest droższe będzie powodować problemy. A czyj to był pomysł?
„Dobrze zarabiam pracując w budownictwie, ale finansowanie dwóch osób, nowego kredytu hipotecznego i kupowanie wszystkich artykułów potrzebnych dziecku nie jest łatwe. Zacząłem pracować dłużej, aby móc sobie na wszystko pozwolić, co spowodowało, że spędzałem mniej czasu w domu z żoną.„
Pamiętajmy, że ten dom jest droższy niż się spodziewał. Jestem pewien, że są niespodzianki związane z naprawami, remontami w domu. Wszyscy właściciele domów wiedzą, o czym mówię. Wiele osób jest zaskoczonych tym, ile muszą zapłacić za podatki od nieruchomości i ubezpieczenie, jeśli zostanie ono podniesione. Mieszkańcy Florydy wiedzą, o czym mówię. I on za to wszystko płaci. Ale robi to, bo ona tego chciała. Dlatego spędza z nią mniej czasu. Naprawdę uderzyło mnie to, że robił to, czego chciała.
„Dziecko w końcu przyszło na świat. To zdrowy chłopczyk. Nie mógłbym być bardziej dumny. Jednak kiedy się urodził, Kate zaczęła się zmieniać. Była bardziej zmęczona i zestresowana koniecznością opieki nad noworodkiem, za co wcale jej nie winię.
Wiem, że dzieci to dużo pracy. W zasadzie musiałem wychowywać mojego młodszego brata, który był 10 lat młodszy ode mnie, kiedy dorastałem. Jednak Kate narzekała również, że nie było mnie zbyt często, a kiedy już byłem w domu, nie pomagałem przy dziecku tak dużo, jak według niej powinienem. Wyjaśniłem jej, że aby móc pozwolić sobie na dom, dziecko i nas dwoje, musiałem poświęcić wiele dodatkowych godzin na pracę. A kiedy codziennie wracałem do domu, byłem wyczerpany. W pracy podnoszę ciężkie rzeczy i mam szczęście, że udaje mi się przetrwać cały dzień nie łamiąc przy tym kręgosłupa, który jest strasznie obolały.”
Zatem chciała domu, którego on nie chciał kupić, ale zrobił to dla niej, ona już nie pracuje – i nie zrozumcie mnie źle, wychowuje dziecko, a to dużo pracy i jest to męczące – a on haruje jak wół. Dalej pisze tak: „Sześć dni w tygodniu, 10 do 12 godzin dziennie”. Ciężka robota. A teraz ona jest zła, bo często nie ma go w domu. Cóż, mogę być w domu i zarabiać mniej pieniędzy, i nie będę w stanie opłacić rachunków. Albo… Widzicie, że ten facet nie może tu wygrać? Widzicie, jak irracjonalne jest to wszystko w jej przypadku?
„Mimo to starałem się więcej pomagać. Zmieniałem pieluchy, kiedy mogłem, karmiłem dziecko, kiedy mogłem, i tym podobne. Jedyną rzeczą, której odmówiłem, było wstawanie w środku nocy, co, jak wiem, denerwuje ją. Moje uzasadnienie brzmi tak, że ledwo udaje mi się przespać 5 godzin w nocy i jeśli będę spał krócej, będę totalnym zombie w pracy. Jeśli tak się stanie i wypracuję mniej godzin lub nawet zostanę zwolniony, będziemy mieli przechlapane pod kątem finansowym.”
Masz cholerną rację. Jeśli ten facet pracuje 6 dni w tygodniu, od 10 do 12 godzin dziennie, podnosząc ciężkie rzeczy, wykonując wyczerpującą pracę, aby zapewnić byt rodzinie i opłacić ten dom, którego chciała, to uważam, że dwupokojowe mieszkanie byłoby lepszym pomysłem w tym momencie. Więc masz cholerną rację, że może zwlec swój tyłek z łóżka w środku nocy i zająć się tym.
„W miarę upływu czasu udawało nam się jakoś funkcjonować i w końcu wszystko stało się mniej zwariowane i stresujące. Im dziecko jest starsze, tym potrzebuje mniej ciągłej uwagi i działania z naszej strony. Nie oznacza to, że opieka nad maluchem jest łatwa, ale jest łatwiejsza niż opieka nad niemowlęciem, które nie może spać przez całą noc. Dwa miesiące temu Kate zasugerowała, że znajdzie sobie stałą pracę, a dodatkowy dochód przeznaczymy na opłacenie niani. I w ogóle, na pokrycie części wydatków. Zgodziłem się, ponieważ byłem wyczerpany. A wizja mniejszej ilości nadgodzin, brzmiała świetnie.„
Masz cholerną rację, w tym momencie może znaleźć sobie pieprzoną pracę. A tak przy okazji, wszyscy myślicie tak jak ja, kiedy to przeczytałem – niania to dość duży wydatek. Koniec końców wyjaśni, że to nie niania, tylko córka sąsiadów, która jest w liceum i opiekuje się dziećmi, co jest lepszym układem, ponieważ dziewczyna może pracować, przynosząc tym samym dodatkowe pieniądze i nadal na tym zarabiają. Wyraźnie to zaznaczam.
„Szybkie przewijanie do przodu, do ostatniej nocy. Kate pracowała jako kasjerka od sześciu tygodni. Zatrudniliśmy nianię i nasza sytuacja finansowa nie jest już tak napięta. Byłem w stanie pracować mniej, chociaż teraz, gdy Kate pracuje, nie jestem w stanie widywać się z nią rano, czyli wtedy, gdy zwykle się z nią widywałem ze względu na to, jak mam ustawione zmiany w pracy. Myślałem, że wszystko idzie świetnie, dopóki Kate nie posadziła mnie zeszłej nocy, aby przeprowadzić rozmowę.”
Czy to nie on powinien posadzić ją i przeprowadzić z nią rozmowę, biorąc pod uwagę, że ten facet przez cały ten czas harował jak wół? Cóż, posłuchajmy tych bzdur.
„Przyznała mi się, że w pracy jest facet, który z nią flirtuje, mimo że wie, że jest mężatką. Jest zabawny, wyluzowany, przystojny, i tak dalej. „
Wszyscy dobrze wiecie, cóż, większość z was wie, że kiedy kobieta nagle zaczyna dużo mówić o jakimś innym facecie w pochlebny sposób, to w zasadzie mówi ci, że to jest twój zamiennik, jeśli jej zdaniem nie weźmiesz się w garść.
Poradnik Życia Seksualnego Żonatego Mężczyzny 2011 – Athol Key
Kobiece etapy niewierności – Michelle Langley
„Powiedziała, że zapytał, czy jest skłonna pójść z nim na randkę za moimi plecami.”
Innymi słowy, zdradzić swojego męża.
„I chociaż mu odmówiła, to – cytuje – 'bardzo kusiło ją, by się zgodzić’. Wtedy niemile mnie to zaskoczyło, ale teraz, kiedy miałem dzień na przemyślenie tego, myślę, że mogę dostrzec, jak to się stało.”
Powiedziała mu prosto w twarz, że bardzo kusiło ją, by go zdradzić. Do diabła, nie. Mamy ten dom, bo zrobiłem to dla ciebie, bo tego właśnie chciałaś. Przez te wszystkie lata harowałem jak wół, żeby kupić dla ciebie ten dom. A teraz, ponieważ nie ma mnie w pobliżu, nie daję ci uwagi, której potrzebujesz, uwagi i akceptacji, mówisz mi, że ten facet podrywa cię w pracy, mówiąc mi tym samym, kto jest moim zastępcą? I bardzo cię kusiło, żeby mnie zdradzić, ponieważ żyłem tak, by być wspaniałym mężem? Pocałuj mnie w dupę!
„Zawsze się denerwowała, że nie było mnie zbyt często w domu, że nie pomagałem i nie wspierałem jej przy dziecku, i tak dalej.”
Czy to nie niesamowite, jak facet jest w tym wszystkim tym złym? Facet nie może wygrać. Wszyscy to wiecie. Nie da się jej uszczęśliwić. Jeśli jest w pobliżu częściej, nie przynosi wystarczającej ilości pieniędzy, to nie przynosi do domu wystarczającej ilości pieniędzy i jest przez to niezadowolona. Jeśli haruje jak wół, przynosząc pieniądze, ale nie jest w pobliżu przez cały czas, aby poświęcić jej uwagę, to jest przez to niezadowolona.
„Nasz obecny układ pozwolił mi mieć więcej energii po powrocie do domu, ale jako że wychodzi do pracy rano, zanim się obudzę, faktyczny okres czasu, kiedy widzę ją każdego dnia, jeszcze bardziej się skurczył.”
Wpadłem na pewien pomysł. Zdobywa pieprzoną pracę i pracuje wtedy, gdy on pracuje. To nie jest wielka filozofia. A może to? To nie działa i jeśli uda nam się sprzedać dom z zyskiem – nigdy nie wiadomo, w zależności od tego, gdzie mieszkają – aby pokryć wszystko, jak koszty zamknięcia transakcji, które pokryliśmy i tego typu rzeczy, to być może zredukujemy wydatki. Ale to, co się teraz dzieje, nie sprawdza się.
„Wydaje mi się, że powodem, dla którego skusił ją ten facet w pracy, jest to, że daje jej uwagę, której chce ode mnie. Rozumiem to, ale jednocześnie mnie to wkurzyło.
Szczerze mówiąc, przez 3 lata harowałem jak wół, żeby było nas stać na dziecko, dom, którego chciała i żeby mogła być niepracującą mamą. Pracowałem od 10 do 12 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu, aby sobie na to pozwolić, a ona jest kuszona przez jakiegoś faceta w pracy po 6 tygodniach znajomości. Poczułem się zdradzony bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.”
Prawo Briffaulta: jedna z ważniejszych rzeczy jakie musisz wiedzieć jako mężczyzna
Masz cholerną rację. Nasz facet ma pełne prawo być wkurzony z tego powodu i czuć się zdradzony, ponieważ kusi ją, żeby go zdradzić. Może jeszcze nic nie zrobiła, ale fakt, że powiedziała to, co powiedziała mówi samo za siebie.
„Poprosiłem o jej telefon, a ona dała mi go bez oporu. Przejrzałem wszystkie jej kontakty, usunięte wiadomości, wszystko inne i nie znalazłem niczego podejrzanego. Nie wierzę, że faktycznie mnie zdradziła i tylko udaje, że korci ją by to zrobić, ale przypuszczam, że jest to możliwe. Wydawała się skruszona podczas naszej rozmowy, ale to nie sprawiło, że poczułem się lepiej. Powiedziałem jej w przypływie emocji, że chcę rozwodu, co spowodowało, że zalała się łzami i błagała mnie, żebym z nią został.”
Bycie kontrolującym nie działa
Ej, suko, stosujesz wobec mnie blef, to ja zastosuję go wobec ciebie. A przynajmniej, ty powiesz mi to, a ja coś ci na to odpowiem. To niesamowite, że kiedy facet zaczyna się robić stanowczy, to z automatu pojawia się płacz. Ej, wiecie co? Skrajnym przypadkiem tutaj – i wiem, jak cała ta historia się potoczy – jest po prostu to, że była bardzo emocjonalna, wysoce irracjonalna – to żadna wymówka – i nie zamierzała go zdradzać, ale próbowała go w ten sposób prowokować. Chociaż zgadnijcie co, jeśli ktoś jest tu prowokowany, to właśnie ona.
„Zapytała, czy zniszczyłbym rodzinę na samą myśl o jej zdradzie. A ja rzuciłem jej w twarz jej własnymi słowami i powiedziałem, że ta perspektywa 'bardzo mnie kusi’.
Potem poszedłem spać i zignorowałem jej próby nakłonienia mnie do rozmowy, ponieważ musiałem dziś pracować, wykonywać pracę, która utrzymywała naszą rodzinę na powierzchni przez ostatnie 3 lata i więcej, jeśli chcesz uwzględnić 5 lat spędzonych na zarabianiu trzy razy więcej niż ona. Myślałem o tym cały dzisiejszy dzień i nie jestem pewien, co robić. Nie mogę pogodzić się z myślą, że moja żona zdradzi mnie z pierwszym mężczyzną, z którym spędza dłuższy czas w ciągu ostatnich 3 lat. Zapytała mnie, czy zamierzam rzucić to wszystko z powodu przeczucia. Jednak zamierzała zrobić tę samą cholerną rzecz z facetem z pracy.”
Uwielbiam to jak wykręca kota ogonem, jakby to on był tu tym złym.
„Jest zła, że się na nią wściekłem, ale myślę, że mam dobry powód do wściekłości. Jestem dupkiem?”
Nie, to nie ty jesteś dupkiem. Tak, oboje jesteście w trudnej sytuacji, kiedy nie widujecie się zbyt często, a pieniądze są ograniczone, macie noworodka, a potem niemowlaka. Tak, to trudne. Nie mam dzieci. Powiem to wyraźnie, nie wiem jak to jest. Ale mam wystarczająco dużo przyjaciół i członków rodziny, którzy mieli niemowlęta i małe dzieci, itepe, itede, i wiem, jak cholernie byli wyczerpani, jak często było krucho z pieniędzmi, i w związku z tym pojawiała się frustracja i tym podobne. Jednak ostatecznie działali razem. Widziałem ludzi, którzy ze sobą nie współpracowali, widziałem też takich, którzy ze sobą współpracowali. A nawet w przypadku tych, którzy współpracują, jest to wyzwanie. Ale oni nie robią sobie świństw, przynajmniej według moich informacji. Pisze tak:
„Po przeczytaniu wielu komentarzy tutaj, zdecydowałem, że przeprowadzę poważną rozmowę z moją żoną przed podjęciem jakichkolwiek drastycznych działań, takich jak rozwód. Czuję, a może po prostu mam nadzieję, że pomimo tego wszystkiego, co się wydarzyło, wciąż mamy szansę być razem szczęśliwi i tworzyć zdrowy związek.
Na początek powiem jej, co naprawdę o tym myślę, a nie tylko to, co myślałem pod wpływem emocji, gdy powiedziała mi o tym, co dzieje się między nią, a facetem z pracy. Kurewsko boli świadomość, że moja żona była bardzo kuszona do zdrady przez jakiegoś nieznajomego, którego poznała 6 tygodni temu, po 8 latach małżeństwa i doczekaniu się wspólnego syna. Harowałem jak wół dosłownie i w przenośni, żeby móc sobie na wszystko pozwolić i czuję, że ona tego nie docenia.
Rozumiem, że była zajęta w domu opieką nad dzieckiem, ale gdybyśmy zamienili się pracą na jeden dzień, podejrzewam, że zmieniłaby zdanie na temat podziału pracy i wysiłku, który wkładamy w swoje zadania.”
Zgadzam się. I jestem pewien, że gdyby zamienili się rolami, zwłaszcza gdy w grę wchodziło dziecko, powiedziałby: „Tak, to dla niej ciężkie”. Lecz nie sądzę, żeby ten facet kiedykolwiek przez sekundę sprawiał wrażenie, że ona nie wykonuje żadnej pracy lub że nie jest to dla niej ciężkie. Myślę, że cholernie dobrze wiedział, że dzieci są wymagające. Ale zgadnijcie co, tak samo jak jego pieprzona praca.
„Planuję też powiedzieć jej, że chcę, aby natychmiast rzuciła pracę. Nawet jeśli w ogóle nie kusiłoby jej, żeby mnie zdradzić, nie chcę, żeby była w pobliżu tego typu szumowiny, który wykorzystuje zamężną kobietę.
Jeśli się na to nie zgodzi, będę musiał założyć, że między nią a facetem w pracy jest coś więcej, a ona na to pozwala. Na koniec chcę omówić, co należy zrobić w naszym związku, aby osiągnąć ten punkt. Jak zauważyło wielu komentatorów, prawie na pewno czuje się samotna i zaniedbana z powodu tego, jak mało czasu spędzamy razem, ale nie jestem pewien, jak możemy to poprawić, utrzymując nasz obecny styl życia. Jeśli sam będę utrzymywał naszą rodzinę, to po prostu nie będę miał możliwości spędzania z nią czasu w ciągu tygodnia. Nieliczni komentatorzy sugerują, by znalazła pracę w godzinach zgodnych z moimi, a wtedy będziemy w domu w tym samym czasie. I szczerze mówiąc, brzmi to jak częściowe rozwiązanie tego problemu.
Nawet jeśli będzie to tylko kilka godzin dziennie, podczas których oboje będziemy w domu, to nie będę przemęczony i będzie to lepsze niż to, co mamy teraz. A kiedy ona z czasem będzie dostawała podwyżki i będzie awansowała, to będę mógł pracować mniej i poświęcić więcej czasu jej i naszemu synowi.”
Proszę bardzo. Mówi też tutaj o całej sprawie z nianią. To nieistotne. W zasadzie ta niania to tylko dziewczyna, która mieszka obok i to dobry układ. Żona pracuje i po odliczeniu tego, co płaci niani, i tak mają jeszcze dodatkowe pieniądze. No dobrze. Przejdźmy teraz do aktualizacji odnośnie jego pogawędki z jego panią. Określenie zasad. Pisze tak:
„W ramach przekazania najświeższych informacji, zadzwoniłem dziś do pracy i zgłosiłem, że jestem chory, co jest czymś, co rzadko robię i poprosiłem moją żonę, aby zrobiła to samo, żebyśmy mogli usiąść i porozmawiać o wszystkim.
Zgodziła się i dziś rano odbyliśmy długą, szczerą rozmowę. Powiedziałem, że przepraszam za to, co powiedziałem pod wpływem emocji. Nie chcę się z nią rozwodzić. Byłem zły i zraniony, i nie myślałem o szkodach, jakie wyrządziłby rozwód.
Powiedziałem, że rozumiem, że było nam ciężko przez ostatnie kilka lat, ale byłem zszokowany, że tak bardzo ją kusiło, by mnie zdradzić po zaledwie 6 tygodniach znajomości z jakimś przypadkowym facetem w pracy. Powiedziałem, że będąc jedynym lub przynajmniej głównym żywicielem naszej rodziny przez prawie cały czas, kiedy się znamy, czułem, że nie jestem wystarczająco doceniany za pracę i wysiłek, jaki w to wkładam.”
Komunikacja nie działa…. A może…
Dokładnie. To przykład, dlaczego komunikacja jest tak kluczowa. A w tej chwili podejmuje ostatnią próbę dogadania się, zanim rozpęta się piekło.
„Powiedziała, że czuje to samo, że ma wrażenie, że zmaga się z niewdzięcznością, ponieważ nigdy nie było mnie przy niej.
Powiedziałem jej, że tak było tylko dlatego, że musiałem zarabiać wystarczająco dużo pieniędzy, aby opłacić koszty utrzymania dziecka i domu, którego chciała.
I zanim ktokolwiek spróbuje przekręcić moje słowa, bardzo kocham mojego syna. A nie tak, że znoszę go tylko dlatego, że ona chciała go zatrzymać. Gdybym brał mniej nadgodzin, by się z nią widywać i pomagać przy dziecku, mielibyśmy problem z utrzymaniem domu. Oboje zgodziliśmy się, że potrzebujemy spędzać ze sobą więcej czasu w domu, ale rozmowa o tym, jak to zrobić, zajęła nam trochę czasu. W końcu powiedziałem jej, że podtrzymuję to, co powiedziałem jej, gdy kupiliśmy dom, w którym obecnie mieszkamy. Ten dom jest dla nas za duży. To dom z dwiema sypialniami i dwiema łazienkami o powierzchni większej niż potrzebujemy, a raty kredytu hipotecznego i podatki od nieruchomości są zbyt wysokie.
Wspomniałem o tym, kiedy po raz pierwszy oglądaliśmy dom, ale moja żona upierała się, że będzie to idealny dom dla rodziny, a kiedy zostanie spłacony, będziemy ustawieni.”
Kiedy zostanie spłacony? Okej, wiadomość z ostatniej chwili, czasami, jeśli chodzi o matematykę, kobiety nie są aż tak dobre. „Kiedy zostanie spłacony, będziemy ustawieni.” Jeśli mają teraz podwyżkę w swoim ograniczonym budżecie, biorąc pod uwagę, że on pracuje po godzinach, to spłacenie domu zajmie dużo czasu. Więc przejdą przez ten etap… Wiecie, nie jest jednym z tych, nie wiem, rybaków w Cieśninie Beringa, którzy zarabiają horrendalne pieniądze, bo wykonują niebezpieczną pracę. Nie wykonuje jakiejś niebezpiecznej pracy z wyższej półki, w której może zarobić tonę pieniędzy w ciągu kilku lat i spłacić dom. W tym przypadku tak nie jest, tak? Na litość boską.
„Jednak widząc, jak walczyliśmy, by było nas stać na ten dom, podczas gdy powoli rozpadaliśmy się fizycznie i psychicznie, wydaje mi się, że teraz rozumie, że to za dużo.”
Zauważcie, że facet dostrzegł jak wygląda rzeczywistość, jeśli chodzi o dom. Właśnie dlatego to niesamowite, kiedy pary się rozstają. A ja mówię wtedy facetom: „Wiesz co, poradzisz sobie, bo facet nie potrzebuje tych wszystkich rzeczy, które kobiety zwykle uważają za potrzebne”. Zazwyczaj zakup większego domu jest spowodowany widzimisię żony. Zakup droższych samochodów jest spowodowany widzimisię żony. Określone wakacje lub częstotliwość wakacji i styl życia to zasługa żony. Nie zawsze. Są kobiety, które dobrze radzą sobie z pieniędzmi. Znam takie. Jednakże większość kobiet jest mniej odpowiedzialna w kwestii pieniędzy niż mężczyźni. A tak przy okazji, znam kilku osłów (facetów), którzy też nie radzą sobie z pieniędzmi. Nie zrozumcie mnie źle. Ale serio, on wiedział, że to będzie problem. W końcu się ugiął i nie powinien był tego robić. Lecz stało się, co się stało. Teraz przekonała się, jak to wszystko wygląda.
„Po negocjacjach przekonałem ją, że musimy zacząć szukać domu, do którego moglibyśmy się przenieść. Sprzedaż naszego obecnego domu da nam wystarczająco dużo gotówki, by spłacić kredyt hipoteczny. Choć niewiele. Kiedy będziemy mieszkać w mniejszym domu z mniejszymi wydatkami, nie będę musiał pracować tak dużo, co oznacza, że będziemy mogli spędzać więcej czasu razem jako para i rodzina.”
Nadal ciekawi mnie to całe „Sprzedaż naszego obecnego domu da nam wystarczającą ilość gotówki, aby spłacić kredyt hipoteczny”. Zgaduję… No dobrze, w tym temacie jestem w kropce, więc nie zamierzam się w to zagłębiać. Oczywiście mogą sprzedać dom i zakładam, że oczywiście z zyskiem w stosunku do tego, ile za niego zapłacili. I będą mieli sporo gotówki z zadatku. Ale nie zmienia to faktu, że upłynęło mało czasu, odkąd kupili ten pieprzony dom. Nieważne, nieważne, nieważne. Może zyskał wiele na wartości w tym okresie, kto wie.
„Powiedziała mi, że po prostu chce mnie z powrotem. Szczerze mówiąc, prawie się popłakałem, słysząc, jak wiele to dla niej znaczyło. Byłem tak skupiony na pracy i płaceniu rachunków, że straciłem z oczu to, czego potrzebujemy jako para, a nasze małżeństwo prawie się przez to rozpadło.
Ostatnią kwestią do rozwiązania była jej praca, a dokładniej łajdak, który ją podrywał, wiedząc, że jest mężatką. Biorąc pod uwagę naszą obecną sytuację finansową, głupotą byłoby zmuszanie jej do rezygnacji z pracy i powrotu do domu. Poza tym prawdopodobnie sprawiłoby to, że znów poczułaby się uwięziona, ponieważ dopiero niedawno wróciła do świata po tym, jak była niepracującą mamą. Nie mogę jednak znieść myśli, że ten facet mógłby chociaż patrzeć na moją żonę, zwłaszcza że wiem, że w pewnym momencie była nim zainteresowana, nawet jeśli wynikało to z samotności i desperacji. Powiedziałem, że przynajmniej powinna zgłosić tego faceta do działu kadr i poprosić o inne godziny pracy, aby nie przebywali w budynku w tym samym czasie. Jeśli tak się stanie, nie będzie powodu, by odchodziła z pracy. Lecz jeśli tak się nie stanie, od razu pomogę jej poszukać nowej pracy.
Sytuacja nadal jest trudna, ale kiedy piszę te słowa kilka godzin po rozmowie, uważam, że nie ma już odwrotu. Oboje poświęcamy ten dzień na uspokojenie się, racjonalne przemyślenie tego, co musi się wydarzyć, aby nasze finanse i relacje osobiste wróciły na właściwe tory. Jestem jednak pełen nadziei. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy udzielili mi rad i konstruktywnej krytyki. Wiem, że wielu z was sugerowało terapię par. Rozważam ją, ale jest to jeszcze jeden duży wydatek, którego nie chcę teraz ponosić, chyba że będzie to absolutnie konieczne. Jeśli sprawy między mną a moją żoną nadal będą się poprawiać, to nie zmarnuję tych pieniędzy. Ale jeśli sprawy między nami ulegną stagnacji lub pogorszą się, wtedy wezmę byka za rogi i zasugeruję jej uzyskanie profesjonalnej pomocy.”
Doradztwo małżeńskie jest jak medycyna z XVII wieku
Co to jest Przerażenie [dread]; albo, dlaczego nikt nie ma jakiejkolwiek ramy – Rian Stone
I to jest koniec tej historii. Wiem, że wielu z was myślało: „Cholera, powinien był ją zostawić” albo chciało innego zakończenia tej historii. Ale powiem tak, biorąc pod uwagę tę sytuację, w tej chwili nie mam nic przeciwko. Jednak ona stąpa po cienkim lodzie i w jego oczach musi być na okresie próbnym, bo wszystko zaczęło się od tego, że kupili za drogi dom, a ich rachunki są o wiele za wysokie. To stereotypowa sytuacja. Ludzie nie biorą pod uwagę szerszej perspektywy. Chociaż on to zrobił. Ona po prostu odmówiła, a on się ugiął. Znacie te bzdury pod tytułem „Nie spędzasz ze mną wystarczająco dużo czasu”. Okej, jest samotna i nie widuje go. W porządku, niech jej będzie. Ale robienie z niego złego faceta i mówienie, że bardzo ją kusi, by go zdradzić z tego powodu – kurwa, żartujesz sobie ze mnie? Nie winiłbym tego faceta, gdyby powiedział: „Wiesz co, dość tych bzdur, spadam stąd”. Ale najwyraźniej ten facet nie chce mieć rozbitej rodziny, nie chce widzieć dziecka z kolejną samotną matką. Wiecie, jak to jest. Dlatego będzie próbował to uratować. I nie mam nic przeciwko temu pod warunkiem, że ona stąpa po cienkim lodzie, to jej okres próbny, i tak dalej. Biorę też pod uwagę fakt, że powiedział, że nie widział żadnych dowodów na to, że go zdradzała, ani żadnych zdjęć, itepe, itede. Ale powiem tak, jeśli po drodze znajdzie jakikolwiek dowód na to, że kłamała i faktycznie zdradzała go z tym facetem, czy cokolwiek innego, to wtedy wiesz, to koniec, do widzenia. Zdecydowanie nie powinna dłużej pracować z tym facetem. I szczerze mówiąc, myślę, że i tak znajdzie inną pracę w czasie, gdy on też pracuje. I tak, jeśli mogą sprzedać ten dom z zyskiem… Powtórzę się, jeśli kupili ten dom trzy lata temu, większość domów zyskała [nominalnie] na wartości.
Chociaż rynki korygują ceny, w zależności od tego, gdzie mieszkasz w tym kraju, szczególnie na Florydzie. Osiągną zysk i będą mogli wyjść z pieniędzmi z zadatku, i oczywiście większym kapitałem własnym w domu, i będą mogli kupić coś mniejszego, coś z dogodniejszą miesięczną ratą kredytu hipotecznego, i tak dalej. A on będzie musiał mniej pracować, będą razem spędzać czas i miejmy nadzieję, że uda im się to naprawić, o ile ona faktycznie go nie zdradzała. Ale nie pozwoliłbym sobie na te jej brednie z tym, że „bardzo ją kusiło”, żeby go zdradzić.
Ta sytuacja również pokazuje mi i jemu – powtórzę się, jest u niego na okresie próbnym i stąpa po cienkim lodzie – jak szybko nabiera śmiałości, by zrobić tu z niego czarny charakter. Pomimo tego, że haruje jak wół, by zapewnić byt rodzinie, nie jest w stanie jej uszczęśliwić. I jestem pewien, że wielu facetów, którzy to oglądają, myśli sobie: „Byłem w takiej sytuacji i widziałem, do czego to doprowadziło”. Powtórzę się, nie chcę kolejnego rozwodu, bo mamy ich mnóstwo. A potem dziecko zostaje z samotną matką. Wiecie, że prawdopodobnie tak się stanie. Nie potrzebujemy więcej samotnych matek. Więc mówię no dobra, zobaczmy jak to się potoczy. Ale nigdy nie wiadomo.
Za sześć miesięcy może napisać aktualizację z informacją: „Zgadnij co, zdradzała mnie przez cały czas, a teraz ma kłopoty”. I wtedy na pewno to zrobię. Życzę temu facetowi jak najlepiej. Może faktycznie uda nam się mieć tutaj szczęśliwe zakończenie dzięki dobrej komunikacji i określeniu przez niego zasad. I oczywiście uświadomił jej, że to nie zadziała z tym domem, na który nas nie stać. Zatem ta historia jest dobra z wielu powodów. A także na podstawie tego, że zanim dokonacie dużego zakupu, takiego jak dom, przeliczcie sobie wszystko. I odróbcie pracę domową odnośnie tego, ile wyniosą podatki od nieruchomości, ubezpieczenie domu, ubezpieczenie od powodzi, wydatki i remonty. Zróbcie to.
Każdy, kto jest właścicielem domu, wie, o czym, kurwa, mówię. Bo nic tak nie rozpieprza małżeństwa czy związku jak finanse i budżet. A kiedy sprawy stają się napięte, wtedy wiadomo, że fajerwerki zostają odpalone. Poza tym, chłopaki, jeśli wiecie, że to nie zadziała, że nie możecie sobie na coś pozwolić, bez względu na to, jak bardzo ona błaga, narzeka, i tak dalej, nie poddawajcie się złej sytuacji finansowej tylko po to, by ją uszczęśliwić. Bo przekonaliście się tutaj, że pod koniec nie była szczęśliwa. Miejmy nadzieję, że wszystko się im ułoży. A jeśli nie, to za 6 miesięcy zrobię film o tym, jak ją wyrzucił z domu. Zobaczymy. Trzymam kciuki. Lubię patrzeć, jak niektórym ludziom się układa. Do zobaczenia następnym razem.
„Wszyscy rodzimy się szaleni. Niektórzy tacy pozostają” – Samule Beckett, pisarz
Żona chciała zdradzić, ja – się rozwieść
https://rumble.com/v6xd19q-zona-chciala-zdradzic.html
Najnowsze komentarze