Twoja fantazja o zemście to strata czasu

19 listopad 2024

Twoja fantazja o zemście to strata czasu

Dawanie tej suce lekcji bardziej szkodzi tobie niż jej

Pieprzyć tę głupią sukę! Ja jej, kurwa, pokażę!

Każdy z nas miał kiedyś takie myśli. Kobiety potrafią być bezduszne i okrutne. Mogą być naprawdę dobre w dbaniu o siebie, zupełnie nie zważając na to, jak ich działania negatywnie wpłyną na innych. Jako mężczyzna, który doświadczył chaosu, jaki może wywołać kobieta, łatwo jest pragnąć fantazji o zemście. Oko za oko. Dać tej suce lekcję.

Jedyny problem polega na tym, że to zwykle obraca się przeciwko tobie.

Mężczyźni nie są kobietami. Nie mamy luksusu bycia impulsywnymi, emocjonalnymi stworzeniami. Nie ma nikogo, kto usprawiedliwi nasze zachowanie w zamian za seks. Nie ma rządowych programów, które uratują nas przed złymi decyzjami. Nie ma współczucia dla osiągania swojego celu. Jesteś dupkiem, niezależnie od tego, co robisz.

I w tym tkwi nasza siła jako mężczyzn.

Jeśli chcemy być coś warci, musimy sami siebie zbudować. Musimy wziąć za siebie odpowiedzialność. Musimy uczyć się na swoich [i innych ludzi] błędach i robić lepiej to co robimy następnym razem. Nikt nie przyjdzie nas uratować  i to jest piękne. Jesteśmy architektami własnego losu. Jesteśmy panami swojego przeznaczenia i tak będziemy krytykowani.

Kobiety nie są mężczyznami. To, co wspomniałem powyżej, ich nie dotyczy. Komórki jajowe są drogie, a plemniki tanie. Mamy wbudowany instynkt ochrony kobiet. Jeśli ty jej nie uratujesz, zrobi to jakiś inny frajer (przynajmniej dopóki jest atrakcyjna).

Co to wszystko oznacza? Otóż, nie tylko kobiety nie wyciągną nauczki z twojego misternie uknutego planu w stylu Wile E. Coyote, ale wszyscy aktywnie zadbają o to, byś za to zapłacił. Jesteś dupkiem za to, że jesteś niemiły dla dziewczyny, niezależnie od tego, na co mogła sobie zasłużyć.

Wile E. Coyote

Kobiety zazwyczaj nie ponoszą konsekwencji, dopóki ich to nie dopadnie. Ale o tym porozmawiamy później.

Jako mężczyzna, w twoim najlepszym interesie, niezależnie od tego, jak bardzo każda cząstka twojego jestestwa mówi ci inaczej, jest porzucenie fantazji o zemście i skupienie się na końcowym celu.

Oto trzy bardzo powszechne przykłady, jak faceci sami sobie szkodzą, szukając zemsty zamiast działać w swoim najlepszym interesie.

 

Zachowywanie się jak pieprzona baba po kłótni

 

Kobiety potrafią robić szalone rzeczy. Mogą być emocjonalne i wyładowywać się w sposób, który dla większości mężczyzn jest nieakceptowalny. Najlepszym sposobem radzenia sobie z takimi sytuacjami jest ustalenie, a następnie egzekwowanie granic. Odbierz swoją uwagę, uczucie lub zaangażowanie proporcjonalnie do przewinienia. Gdy granica zostanie wyegzekwowana, idź dalej.

Niestety, wielu facetów wdaje się w niepotrzebne przepychanki z powodu chęci dania tej suce nauczki. W gruncie rzeczy jest to zachowanie szukające walidacji [potwierdzenie, że czyjeś uczucia lub opinie są ważne] i ukryty kontrakt.

 „Gdyby poczuła na sobie to, co mi zrobiła, nigdy by tego nie zrobiła.”

Problem w tym, że kobiety nie przejmują się tym, a jeśli już, znajdą sposób, by po fakcie usprawiedliwić swoje zachowanie. Więc żadna dawka odpłacenia im pięknym za nadobne nie zmieni ich postępowania. Dla nich ich działania były uzasadnione, a ty po prostu jesteś dupkiem.

W rzadkim przypadku, gdy masz dziewczynę, która jest wystarczająco świadoma siebie i potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, poprawiając swoje zachowanie, angażowanie się w to samo zachowanie, które było dla ciebie niedopuszczalne, pokazuje jej jedynie, że masz emocjonalną dojrzałość pięciolatka. Wypominać jej to jak psu, który nasrał na podłogę.

Co więcej, przedłużasz konflikt znacznie dłużej, niż jest to potrzebne. Każde działanie odwetowe ponownie otwiera ranę, przywołując wszystkie emocje, które w pierwszej kolejności sprawiły, że zachowała się niewłaściwie.

Pozwól dziewczynom zachowywać się jak dziewczyny. Jako mężczyzna, ustal granice i egzekwuj je. Idź dalej. Miej pamięć jak złota rybka.

 

Wstrzymywanie się od seksu

 

Mówimy o najbardziej kontrproduktywnej rzeczy, jaką może zrobić facet, który nie uprawia seksu. Niestety, to bardzo powszechne.

Facet funkcjonuje w martwej lub prawie martwej sypialni i z jakiegokolwiek powodu (poprzez samorozwój lub zwykłe szczęście) jego dziewczyna znowu chce z nim uprawiać seks, a on ją odrzuca, próbując w żałosny sposób sprawić, by poczuła ból, który on odczuwa.

Jebać to, po całości.

Po pierwsze, wysyłasz sprzeczne sygnały. Jak ona ma interpretować tę odmowę? Z jakiegoś powodu zdecydowała się znowu z tobą przespać, a ty w zasadzie powiedziałeś jej, że seks z nią nie jest dla ciebie ważny. Ona ma do ciebie żal, że jesteś obrażony z powodu braku seksu, a kiedy w końcu rzuca ci ochłap, ty każesz jej odejść. To tylko pogłębi urazę, tworząc cykl, który niemal na pewno zaprowadzi was na ścieżkę, której żadne z was nie chce.

To zachowanie przypomina małe dziecko, które ciągle zabiera zabawkę innemu, po czym gdy w końcu musi ją oddać i poczekać na swoją kolej, odmawia zabawy, kiedy przychodzi jego kolej.

Po drugie, jest to całkowicie sprzeczne z celem faceta, który nie uprawia seksu, a desperacko tego pragnie. Celem końcowym miało być zbliżenie, a kiedy wreszcie pojawia się okazja, sam sobie rzuca kłody pod nogi i kończy wieczór z niczym [albo z ręką].

To jaki był cel? Bzykać się z nią, czy nie?
Po co psuć to wszystko dla małostkowej, emocjonalnej zemsty?
Bo szukasz walidacji [aprobaty] z jej strony.
Bo masz ukryty kontrakt (coś za coś, choć ona o tym nie wie).

I przy okazji nadal nie pobzykałeś.
Brawo, stary.

 

Mściwość podczas rozwodu

 

To aż nazbyt częste. Ona zachowała się podle, może zdradziła, może po prostu się tobą znudziła i zakończyła związek. Tak naprawdę nie ma znaczenia, jaki był powód, mszczenie się na niej w trakcie rozwodu to bardzo kiepska strategia.

Rozumiem to. Facet ma pełne prawo być i czuć się zranionym, wściekłym, chcieć, by poniosła jakieś konsekwencje, ale rzeczywistość jest taka, że jej prawnik i sąd mają to kompletnie gdzieś. Ich interesuje tylko to, jak sprawy potoczą się dalej.

Mężczyźni potrafią wydać dodatkowe 20.000 dolarów na koszty sądowe tylko po to, żeby ona nie dostała dodatkowych 10.000, przeciągać cały proces, kłócąc się o zupełne drobiazgi, czy publicznie oczerniać jej charakter, a wszystko to na własną niekorzyść.

Z punktu widzenia sądu zachowujesz się małostkowo i mściwie. To nie jest najlepszy wizerunek dla kogoś, kto stara się przynajmniej o częściową opiekę nad dziećmi. Co więcej, każde jej nieodpowiednie zachowanie z okresu związku zostaje w jej oczach – i oczach sądu – usprawiedliwione, gdy ty decydujesz się na odwet.

W efekcie przedstawiasz siebie jako zawistnego i impulsywnego człowieka, któremu lepiej nie powierzać opieki nad dziećmi, może co najwyżej widywać je co drugi weekend pod nadzorem. A ponieważ dzieci potrzebują stabilnego domu, rozsądnie będzie, by to ona zatrzymała mieszkanie.

Zachowywanie się w sposób małostkowy i nadmiernie agresywny podczas procesu rozwodowego zdecydowanie nie leży w twoim interesie. Każdy akt wrogości z twojej strony to kolejny gwóźdź do twojej trumny. Dużo korzystniej jest zachować spokój i kontrolę nad sytuacją, stosując takie podejście jak to opisano w „Strategii rozwodowej Lepszego Bety

 

Podsumowanie

 

Porzuć fantazje o zemście. W żadnej przestrzeni społecznej, poza grupami rozgoryczonych mężczyzn w internecie, nikt nie okazuje empatii wobec tego, przez co przechodzi mężczyzna, zwłaszcza jeśli dotyczy to relacji z kobietą. W zdecydowanej większości przypadków próby „dania jej lekcji” będą co najwyżej nieskuteczne, a w najgorszym razie uczynią cię społecznym wyrzutkiem.

Zachowaj trzeźwość umysłu i pozwól, żeby sama się spaliła.

Jak już wcześniej wspomniałem, największą siłą mężczyzny jest jego sprawczość. Piękno sytuacji, w której nikt cię nie ratuje, polega na tym, że jeśli tylko włożysz w siebie wysiłek, to rozwiniesz narzędzia potrzebne do działania i osiągania celów.

Kobiety tej możliwości zwykle nie mają. Zawsze istnieje jakaś siatka bezpieczeństwa. Ktoś – człowiek lub instytucja – który je podtrzyma… dopóki tego nie zabraknie.

Wyobraź sobie, że spędzasz większość życia zależna od innych. Od instytucji, które utrzymują cię na powierzchni. A potem, kiedy przestajesz być pożądana i zostajesz sama, musisz nauczyć się wszystkiego od nowa, tych samych narzędzi, które mężczyźni byli zmuszeni poznawać przez całe swoje życie.

Nie potrafię sobie wyobrazić gorszego losu.

Nie musisz nikomu „dawać lekcji”. Albo ją sama zrozumie, czy to dla ciebie, dla kogoś innego, albo zostanie do tego zmuszona przez życie.

Źródło: Your Revenge Fantasy is a Waste of Time

 

Zobacz na: Mężczyzna jest swoim własnym sędzią
Narcystyczne i Echoiczne fantazje, paliwo, zranienie i wściekłość
Natura kobiety: Jej niegodziwość – Red Femme Diaries
Natura kobiety: Niesamowite Mamy – Red Femme Diaries

Bojownicy o Sprawiedliwość Społeczną [BoSS] zawsze kłamią – Vox Day