Instynkt, emocje i rozum – Rollo Tomassi

11 kwiecień 2018

Instynkt, emocje i rozum

Zanim zagłębię się w dzisiejszy tekst, chciałbym wyrazić swoje uznanie. Do zastanowienia się nad tym, co zamierzam tutaj omówić, zainspirował mnie tweet od Illimitable Man. Nie dodałem go do zakładek, więc przepraszam, że nie zamieściłem go tutaj, ale jego ogólna treść dotyczyła procesów umysłowych, przez które przechodzą ludzie, gdy otrzymujemy bodźce środowiskowe, które wymagają interpretacji i reakcji behawioralnej. Zastanawiałam się nad tym procesem dość długo, gdy studiowałem psychologię behawioralną – Instynkt, Emocje i Rozum (lub racjonalność, jeśli wolisz) – i jestem prawie zawstydzony, że nie omówiłem tego w kategoriach perspektywy Czerwonej Pigułki w ponad 600 esejach.

Pomysł jest dość prosty; kiedy jesteśmy pobudzani przez bodźce środowiskowe (a czasem wewnętrzne), ludzie przetwarzają te komunikaty za pomocą trzech mechanizmów psychologicznych – naszych pierwotnych instynktów, naszych interpretacji emocjonalnych i naszych racjonalnych (rozumowych) zdolności. Nie jestem pewien, czy procesy te otrzymują dziś należne im miejsce w katalogu teorii w ramach Czerwonej Pigułki.  Przez lata szczegółowo opisywałem wszystkie te procesy indywidualnie na tym blogu, ale zazwyczaj były one opisywane w kontekście tematu, na którym się skupiałem. W tym eseju zamierzam omówić te aspekty indywidualnie. Później, w ramach tej serii, zbadam, w jaki sposób współdziałają one w naszym ogólnym procesie poznawczym, a następnie, w jaki sposób wpływają na dynamikę międzypłciową i międzyspołeczną. Myślę, że jest to przydatne ćwiczenie, ponieważ wiele fundamentalnych Czerwono Pigułkowych idei wywodzi się z tych procesów, a także konwencji społecznych i priorytetów interpretacyjnych, na których opiera się dziś Kobiecy Imperatyw.

Sześć rodzajów problemów – Marian Mazur

Dla jasności użyję w tym eseju kilku terminów z zakresu psychologii behawioralnej, takich jak bodźce. Nie ma to na celu rzucania w ciebie wyrafinowanymi słowami mającymi sprawiać że prezentuje się na mądrzejszego niż w rzeczywistości jestem, po prostu łatwiej jest omawiać  te procesy za pomocą abstrakcyjnych terminów. Na przykład, kiedy używam bodźców, mam na myśli wszelkie bodźce fizyczne, środowiskowe lub poznawcze, których nasz świadomy lub nieświadomy umysł wymaga interpretacji, przetwarzania i reagowania na nie. Może to być wiele różnych rzeczy, więc bodźce służą jako termin ogólny.

Poniżej przedstawiam moją interpretację tych procesów. Chociaż wiele z nich będzie dość dobrze pasować do ustalonych teorii, jest to moje podejście do nich, a nie jakaś oficjalna, wykuta kamieniu nauka o faktach. Jeśli uważasz, że bredzę, powiedz mi dlaczego, bo to wciąż dla mnie praca w toku.

 

Instynkt

 

Instynkt wydaje się najłatwiejszym z tych procesów do zrozumienia, ale tak naprawdę jest to aspekt poznawczy, który jest najbardziej niezrozumiany, marginalizowany i często demonizowany. Powodem tego jest fakt, że nasze instynkty znajdują się w naszej podświadomości (tylnej części mózgu) przetwarzającej bodźce. Kiedy w moich esejach odnoszę się do wyewoluowanego oprogramowania mentalnego [BIOSu]  mężczyzn lub kobiet, mam na myśli nasze instynktowne procesy. Są to niewyuczone, wrodzone aspekty naszej ludzkiej natury, które wpływają na inne procesy i pozostają w dużej mierze w naszej podświadomości. Nasze instynktowne przetwarzanie jest bezpośrednim wynikiem naszej ewolucji. Ewoluowało ono jako niezbędny aspekt naszego przetwarzania poznawczego, ponieważ pomagało nam przetrwać i przystosować się do chaotycznego, pierwotnego środowiska, w którym brakowało pożywienia, wokół pałętały się drapieżniki, rywale chcieli naszej śmierci, a możliwości prokreacyjne i wychowanie dziecka do wieku umożliwiającego przeżycie były na wagę złota.

Istnieje wiele przykładów przetwarzania na poziomie instynktu, a każda instynktowna reakcja wyzwala bardziej złożone przetwarzanie w górę łańcucha poznawczego poprzez emocje i rozum. Jeśli otrzymamy niebezpieczny bodziec (tygrys szablo zębny), nasz instynktowny proces wywoła fizyczną reakcję walki, ucieczki (uwolnienie adrenaliny) lub zmrożenia w naszym ciele. Nie trzeba dodawać, że była to ewolucyjna adaptacja, która dobrze służyła naszemu gatunkowi i została przekazana genetycznie jako część naszego mentalnego oprogramowania układowego. Zamierzam użyć tutaj kilku uproszczonych przykładów, ale jeśli naprawdę chcesz zagłębić się w nasze wstępnie załadowane mentalne oprogramowanie układowe [BIOS] i sposób, w jaki je rozwinęliśmy, sugerowałbym zapoznanie się z wcześniejszymi pracami dr Stevena Pinkera i Czerwona Królowa Matta Ridleya.

Koncepcja Czystej Karty [Czysta Tablica/Tabula Rasa] – Steven Pinker

Innym przykładem jest wrodzony strach ludzi (przynajmniej podejrzliwość) przed wężami i pająkami – jadowitymi zwierzętami, które wyglądały na łatwe do zabicia, ale mogły zabić ludzi bez ostrzeżenia. To przykład stosunkowo korzystnego oprogramowania układowego, ale powodem, dla którego instynkt zyskuje złą reputację, są instynkty, które kiedyś były korzystne dla nas indywidualnie, ale są mniej korzystne dla nas społecznie. Chciwość i obżarstwo były bardzo praktycznymi, instynktownie motywowanymi zachowaniami, które wynikały z potrzeby przetrwania w czasach, gdy zasoby były ograniczone. Dziś chciwość jest (w większości) postrzegana jako antyspołeczna, a przymus przejadania się w czasach, gdy żywności jest pod dostatkiem, jest przyczyną obecnej epidemii otyłości.

Są to łatwe do zrozumienia przykłady, ale sprawy stają się bardziej złożone w tym, jak nasz instynktowny proces wpływa na inne procesy (emocje i rozum). Instynkt jest demonizowany, ponieważ w naszej “oświeconej” erze lubimy wierzyć, że instynkt jest bardziej kłopotliwy niż korzystny. Większość z nich wynika z przekonania, że nasze inne procesy są nadrzędne (lub przynajmniej powinny być nadrzędne) w stosunku do naszych instynktów. Większość tego, co nazywamy grzechem lub niemoralnym zachowaniem, jest motywowana przez proces instynktowny. W rzeczywistości jedynym przypadkiem, w którym naszej instynktownej świadomości i reakcjom przypisuje się coś pozytywnego, jest sytuacja, w której udaje nam się wydostać z sytuacji zagrażającej życiu lub gdy prowadzi to do jakiegoś prospołecznego rezultatu. Na przykład, męski instynkt ochrony kobiet poprzez stawianie siebie pomiędzy nimi a niebezpieczeństwem; jest to instynkt i wynikające z niego zachowanie (pozornie altruistyczne męskie poświęcenie), które otrzymuje wiele pochwał w naszym kobiecym porządku społecznym. Jednak w większości przypadków mamy tendencję do oceniania “podstawowych instynktów” jako negatywnych.

Prawda o procesie instynktownym jest taka, że żaden z naszych innych procesów nie funkcjonuje z pełną wydajnością bez niego. Dziś, w wyniku naszej kobiecej akulturyzacji, chcemy zdegradować wpływ instynktu do czegoś, “poza coś z czego wyewoluowaliśmy”. Powszechnie uważa się, że wznieśliśmy się ponad podstawowe instynkty, albo uznając znaczenie procesu emocjonalnego, albo że racjonalność i oparta na niej samokontrola uodparniają nas na jego wpływ. Te przekonania są nie tylko głupie i pełne pychy, ale także nieprawdziwe. Jeśli chodzi o koncepcje takie jak “samolubny gen” i fizyczne różnice w wyewoluowanych instynktownych procesach mężczyzn i kobiet, konieczne staje się, aby porządek społeczny oparty na równości z pustymi tablicami demonizował i marginalizował wpływ i zachowania przypisywane instynktowi.

Korzyści z przetrwania i zachowania, które składają się na proces instynktowny, były tak niezbędne, że musiały stać się częścią naszego nieświadomego oprogramowania gatunkowego. Ponieważ proces instynktowny jest częścią naszych zwierzęcych podprogramów mentalnych tylnego mózgu, jest to coś, nad czym mamy niewielką lub żadną bezpośrednią kontrolę, dopóki jego efekt nie zostanie wprowadzony (często wymuszony) do naszej świadomej świadomości. W związku z tym, a także dlatego, że wolimy myśleć o sobie jako o istotach emocjonalnych i racjonalnych, mamy tendencję do myślenia o wpływie instynktu jako o czymś, nad czym mamy lub musimy mieć kontrolę, i w dużej mierze ta kontrola ma sens. Prawda jest taka, że instynkt jest aspektem nas samych, który musi być kontrolowany, a także akceptowany w zależności od okoliczności.

Test z pianką – Walter Mischel [Siła Woli i Odroczona Gratyfikacja]
Uczniowie Pawłowa jako cyrkowi poskramiacze – Gwałcenie Umysłu | Joost Meerloo

 

Emocje

 

Z perspektywy ewolucyjnej, emocjonalny proces interpretacji bodźców jest mechanizmem, w jaki sposób nasze mózgi i biochemia oddziałują na nasze nastroje, zachowanie i “emocjonalność” w odpowiedzi zarówno na instynktowne sygnały, jak i surowe komunikaty o samych bodźcach. Co więcej, na proces emocjonalny może również wpływać i/lub modyfikować proces racjonalny. Staram się być tutaj zwięzły, ale nasza emocjonalna reakcja na komunikaty/bodźce jest w dużej mierze wyewoluowaną dynamiką z ukrytymi celami i praktycznymi funkcjami. Dokonuję tutaj tego rozróżnienia, ponieważ przez tysiąclecia podnosiliśmy skutki emocji do mitycznego, metafizycznego znaczenia.

Podczas gdy emocje często mają na nas natychmiastowy wpływ, mają one również długoterminowy wpływ w odniesieniu do bodźców, które przetwarzają. Istnieją dziesiątki definicji emocji i nie ma możliwości, abym je wszystkie tutaj przedstawił. Jednak popularna psychologia twierdzi, że istnieje tylko między dziesięć a sześć podstawowych emocji:
–Gniew.
–Wstręt.
–Strach.
–Szczęście.
–Smutek.
–Zaskoczenie.

Czasami do tej listy dodaje się pogardę. Jeśli wydaje się to zbyt uproszczone, są to abstrakty, na których można budować bardziej złożone emocje (niektórzy paleobadacze twierdzą, że istnieją tylko cztery podstawowe emocje w naszej ewolucyjnej etno-historii). Dla naszych celów te podstawowe emocje posłużą do pokazania powiązań między instynktownym procesem, który je wywołuje, a racjonalnym procesem, który je modyfikuje, a czasem informuje.

Każda z tych reakcji emocjonalnych jest wywoływana przez sposób, w jaki nasze zmysły, mózg, a następnie proces instynktowny interpretują bodźce. Ponownie, używając naszego przykładu tygrysa szablo zębnego, proces instynktowny określa zbliżające się niebezpieczeństwo i wyzwala odpowiedź synaptyczną i hormonalną na to niebezpieczeństwo. W wyniku tego instynktownego procesu uruchamiany jest proces emocjonalny i reakcja – prawdopodobnie strach (ucieczka w większości przypadków), ale czasami gniew (walka) [lub zmrożenie].

Inny przykład: widzisz seksowną kobietę (bodźce) na imprezie, która wykazuje wskazówki behawioralne i środowiskowe wskaźniki zainteresowania. Twój instynktowny proces określa wysoki potencjał możliwości prokreacyjnych. Stamtąd uruchamia się proces emocjonalny: hormony i dopamina (również niewielki skok poziomu testosteronu), które wywołał instynktowny proces, przepłukują system i służą jako podstawa dla procesu emocjonalnego, aby stworzyć emocjonalną reakcję na te same bodźce. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, reakcją (miejmy nadzieję) będzie szczęście (i odrobina zaskoczenia).

Istnieje trzewna biochemiczna korelacja między emocjami a relacją bodźce/instynkt, która wywołuje reakcję. Adrenalina jest jednym z łatwych przykładów, innym jest oksytocyna lub “hormon miłości”. Jest to nieco błędna charakterystyka tego hormonu. Oksytocyna wywołuje uczucie zaufania i komfortu i uważa się, że jest istotnym czynnikiem w tworzeniu więzi międzyludzkich i inwestycji rodzicielskich. Znaczenie oksytocyny dla naszej ewolucji jest o wiele większe, ale na razie przyjrzyjmy się, jak nasza biologia wpływa na proces emocjonalny.

Przechodzimy od bodźców do instynktownej reakcji. Jeśli nie ma nic, co mogłoby złagodzić tę reakcję (np. racjonalnie wyuczony bufor), następnym krokiem w łańcuchu jest biologiczna reakcja na ten instynkt – np. wyrzut adrenaliny do krwiobiegu lub wyrzut oksytocyny. Stamtąd proces emocjonalny przejmuje interpretację tych informacji, zgodnie z koktajlem substancji chemicznych przepływających przez nasz krwiobieg i wpływających na naszą umysłową i fizyczną interpretację tych bodźców. Ten czynnik biochemiczny wywołuje jedną lub kombinację podstawowych emocji wymienionych powyżej.

Stamtąd bardziej złożone emocje (uczucia) i ich kombinacje zaczynają tworzyć emocjonalną interpretację i reakcję. Ta reakcja emocjonalna może być dowolna, od szybkiej, refleksyjnej po bardziej zniuansowaną i kontemplacyjną. Co więcej, ta emocjonalna interpretacja i reakcja mogą być również modyfikowane przez nasz racjonalny proces umysłowy, a także naszą zdolność do przetwarzania emocji ze względu na płeć. Jedną rzeczą, o której należy pamiętać w naszym procesie emocjonalnym, jest to, że może on odcisnąć swoje interpretacje w naszej “twardej pamięci” – czasami tak znacząco, że pamięć o tym bodźcu może ponownie wywołać tę fizyczną i emocjonalną reakcję.

Zmodyfikowana przez płeć interpretacja naszego procesu emocjonalnego jest ważnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę w prakseologii Czerwonej Pigułki który omówię w następnej części tej serii. Do niedawna akceptowana “nauka” o naszym procesie emocjonalnym opierała się na równościowym podejściu do emocji. W rzeczywistości nadal cierpimy z powodu przestarzałych założeń akademickich, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety przetwarzają emocje w ten sam sposób i teoretycznie należy oczekiwać, że będą mieli taką samą zdolność do interpretowania, reagowania i wyrażania emocji. W świetle nowych technologii i nowych badań w różnych powiązanych ze sobą dyscyplinach wiemy, że to stare założenie jest ewidentnie nieprawdziwe. Mężczyźni i kobiety mają różny sprzęt mentalny [firmware] i rodzą się z różnym oprogramowaniem sprzętowym . Obie płcie interpretują i przetwarzają emocje w sposób zależny od płci.

Mózg kobiety – Louann Brizendine
Mózg mężczyzny – Louann Brizendine
Mózgi kobiet i mężczyzn są inaczej zbudowane [okablowane]

W następnym eseju zajmę się osobistymi i społecznymi konsekwencjami tego (celowego) nieporozumienia. Na razie ważne jest, aby wziąć pod uwagę, że istoty ludzkie mają wrodzoną predyspozycję do wywyższania procesu emocjonalnego ponad instynkt i rozum. Prawdopodobnie wynika to z zależności przetrwania od naszych uczuć w naszej ewolucyjnej przeszłości. W czasach, gdy brakowało nam większych racjonalnych udogodnień i informacji, które rozwinęliśmy w naszej nowszej przeszłości, poleganie na emocjach i uczenie się na ich podstawie oraz ukryte cele, którym służą, były systemem korzystnym dla gatunku. W naszej prehistorii, gdy brakowało nam bardziej rozwiniętego procesu racjonalnego, który obecnie uważamy za oczywisty, bardziej polegaliśmy na naszych emocjach, które kierowały naszymi zachowaniami (długo- i krótkoterminowymi). Emocje służyły nam do ukrytych celów ewolucyjnych w naszej prehistorii, a dziś nadal są nadmiernie podkreślane – często do poziomu metafizycznych atrybutów – jako lepsze od rozumu. Więcej na ten temat wkrótce.

 

Rozum

 

Ostatnim elementem naszego procesu interpretacyjnego jest rozum lub racjonalność (będę ich używał zamiennie). Jak na ironię, pomimo wszystkich społecznych uprzedzeń, że nasze emocje uczyniły nas “bardziej wyewoluowanymi” ponad instynkt, to nasz racjonalny proces wyewoluował nas zarówno ponad instynkt, jak i emocje. Z ewolucyjnego punktu widzenia nasz racjonalny proces jest stosunkowo nowym osiągnięciem; popychając nas poza ograniczenia instynktu i emocji. Definicja racjonalności to cecha bycia opartym lub zgodnym z rozumem lub logiką. Jest to cecha bycia zdolnym do rozsądnego lub logicznego myślenia i bycia obdarzonym zdolnością rozumowania.

Biologicznie postuluje się, że nasze większe mózgi pozwoliły nam rozwinąć zdolność rozumowania, ale to nie znaczy, że innym zwierzętom brakuje tej samej zdolności, po prostu proces racjonalny jest mniej rozwinięty (niektórzy powiedzieliby, że mniej niezbędny ze środowiskowego punktu widzenia) u tych zwierząt. Psy, na przykład, polegają głównie na instynktownym procesie i mentalnym (szczątkowym) oprogramowaniu, z którym się rodzą, aby rozwiązać większość swoich egzystencjalnych/środowiskowych problemów. Nie oznacza to, że brakuje im zdolności do uczenia się i kształtowania nowych (adaptacyjnych) zachowań przy użyciu podstawowej formy logiki. Zwierzęta można nauczyć różnych rzeczy, ale ich zdolność do tworzenia nowych pomysłów i zachowań jest ograniczona do ich zdolności poznawczych. Ludzie, będąc szczytowym gatunkiem na naszej planecie, mieli czas wolny, aby poświęcić czas niezbędny do ewolucji zdolności myślenia logicznego i jako taki rozwinął się w nas racjonalny proces.

Ze wszystkich naszych procesów interpretacyjnych rozum jest tym, który funkcjonuje najdłużej. Nasz racjonalny proces tworzy naszą interpretację bodźców w oparciu o informacje oderwane od interpretacji instynktu i emocji. Rozum wymaga (dokładnej) wiedzy pochodzącej z nauki i doświadczenia, ale w procesie tym występuje również element improwizacji.

Konieczne kłamstwa, proste prawdy – Daniel Goleman

Zanim zagłębię się tutaj zbyt głeboko, muszę dokonać rozróżnienia; to, co nakreślam, to racjonalny proces umysłowy, który wykorzystujemy do interpretacji i interakcji z bodźcami, a nie racjonalność, koncepcja rozumu czy racjonalizm. Jest to ważne, ponieważ zbyt łatwo jest zagubić się w filozoficznych implikacjach rozumu, gdy patrzymy na proces, w jaki do niego dochodzimy.

Jak wspomniałem powyżej, racjonalny proces modyfikuje procesy instynktowne i emocjonalne. Na kursie nauki jazdy samochodem, na zajęciach praktycznych dla kierowców, uczymy się jak zapanować nad poślizgiem pod sterownym i nadsterownym. Kiedy prowadzimy samochód i wpadamy w poślizg, naszym instynktownym odruchem jest wciśnięcie hamulca. Nasz instynkt samozachowawczy każe nam to robić, ale wszystko, co robimy, to pogarszanie niepewnej sytuacji. Kiedy jednak nauczymy się i przećwiczymy, jak nie naciskać hamulca oraz jak i kiedy kontrować, uczynimy to naszą domyślną reakcją i unikniemy katastrofy w przyszłosci. Jest to racjonalny proces interpretujący bodźce i tworzący nowe zachowanie, które modyfikuje interpretację procesu instynktownego.

Ograniczeniem procesu racjonalnego jest konieczność poświęcenia czasu na interpretację komunikatów i opracowanie nowego aparatu. Podczas gdy instynkt i emocje są ściśle powiązane z naszym biologicznym sprzętem i psychologicznym oprogramowaniem [firmware], racjonalny proces jest od nich oddzielony w tej samej bezpośredniości. Instynkt i emocje to procesy, które wyewoluowały z potrzeby przetrwania w celu szybkiej interpretacji i reakcji. Proces racjonalny wymaga czasu, powtarzania i odpowiednich struktur biologicznych, aby był skuteczny. Istoty ludzkie uczą się niezwykle szybko (nawet w przypadku złożonych wyzwań), ale uczenie się, do którego prowadzi proces racjonalny, jest powolne w porównaniu z instynktem i emocjami – które są zasadniczo wstępnie załadowanym oprogramowaniem układowym u ludzi.

Proces racjonalny zajmuje się tym, co możemy zrozumieć z naszej rzeczywistości. Stamtąd może modyfikować inne procesy lub służyć do samodzielnej interpretacji bodźców.

W następnej części tej serii zbadam, w jaki sposób te procesy poznawcze wchodzą ze sobą w interakcje, współpracują i wchodzą ze sobą w konflikt. Zastanowię się również nad zaletami i wadami tych procesów dla naszych indywidualnych doświadczeń jako mężczyzn i kobiet oraz nad ich wpływem na dynamikę międzypłciową i międzyspołeczną.

Źródło: Instinct, Emotion and Reason

Zobacz na: System Operacyjny Umysłu – ROZDZIAŁ I: Definicja życia
5 eksperymentów psychologicznych, które pomagają zrozumieć współczesny świat

Ludzkie Zwierzę – Mowa ciała | Desmond Morris | cz. 1
Ludzkie Zwierzę – Polująca małpa | Desmond Morris | cz.2

 

Trzy mózgi

Kobieta: Instynkt>Emocje>Rozum
Mężczyzna: Instynkt>Rozum>Emocje

 

Ethos - Pathos - Logos