Uczniowie Pawłowa jako cyrkowi poskramiacze – Gwałcenie Umysłu – Joost Meerloo

Tłumaczenie rozdziału drugiego z książki The Rape Of The Mind [Gwałcenie Umysłu:  psychologia kontroli myśli, mózgobójstwa i prania mózgu] z 1956 roku, autorstwa Joosta Meerloo.

Tłumaczyłem z wersji wydrukowanej w 2015 roku, nie wiem czy różni się czymkolwiek od pierwotnej z 1956 roku.

Ta książka próbuje przedstawić dziwną transformację wolnego ludzkiego umysłu w automatycznie reagującą maszynę – transformację, która może być spowodowana przez niektóre kulturowe podteksty w naszym współczesnym społeczeństwie, a także przez celowe eksperymenty w służbie ideologii politycznej. Gwałt na umyśle i podstępny przymus psychiczny są jednymi z najstarszych zbrodni ludzkości. Ich początki sięgają prawdopodobnie czasów prehistorycznych, kiedy to człowiek po raz pierwszy odkrył, że może wykorzystywać ludzkie cechy empatii i zrozumienia w celu sprawowania władzy nad swoimi bliźnimi. Słowo “gwałt” wywodzi się od łacińskiego słowa rapere, czyli wyrywać, ale jest również związane ze słowami rave i raven. Oznacza przytłaczać i zachwycać, najeżdżać, uzurpować, plądrować i kraść. Współczesne słowa “pranie mózgu”, “kontrola myśli” i “mózgobójstwo” służą do jaśniejszego zrozumienia rzeczywistych metod, za pomocą których można naruszyć integralność człowieka. Kiedy koncepcja otrzymuje swoją właściwą nazwę, może być łatwiej rozpoznana – i to właśnie od tego rozpoznania zaczyna się możliwość systematycznej korekty. W tej książce czytelnik znajdzie omówienie niektórych z bezpośrednich niebezpieczeństw, które zagrażają swobodnej interakcji kulturowej. Podkreśla ona ogromne kulturowe implikacje tematu wymuszonej ingerencji umysłowej. Ważne są nie tylko sztuczne techniki przymusu, ale nawet bardziej dyskretna ingerencja w nasze uczucia i myślenie. Niebezpieczeństwo zniszczenia ducha można porównać do groźby całkowitego fizycznego zniszczenia w wyniku wojny atomowej. Rzeczywiście, oba są ze sobą powiązane i przeplatają się.

“Od 1933 roku, kiedy to całkowicie odurzony i poddany próbom przesłuchań przed postępowaniem sądowym wrak człowieka przyznał się do wzniecenia pożaru Reichstagu w Berlinie, dr Joost A. M. Meerloo badał metody, za pomocą których systematyczna presja psychiczna doprowadza ludzi do skrajnego podporządkowania się i za pomocą których totalitaryści odciskają swoją subiektywną “prawdę” w umysłach swoich ofiar. Pierwsze dwa i pół roku II wojny światowej dr Meerloo spędził pod presją okupowanej przez nazistów Holandii, niejednokrotnie będąc naocznym świadkiem nazistowskich metod tortur psychicznych… Następnie, po osobistych doświadczeniach z przymusowymi przesłuchaniami, uciekł z nazistowskiego więzienia i pewnej śmierci do Anglii, gdzie jako szef Departamentu Psychologicznego Sił Holenderskich mógł oficjalnie obserwować i badać metody przymusu…..

Po wojnie przybył do Stanów Zjednoczonych… W miarę jak ujawniano coraz więcej przypadków kontroli myśli, prania mózgu i przymusu psychicznego – kardynał Mindszenty, pułkownik Schwable, Robert Vogeler i inni – jego zainteresowanie tematem rosło. To właśnie dr Meerloo ukuł słowo mózgbójstwo [menticide], czyli zabójstwo ducha, na określenie tej szczególnej zbrodni…

Dr Joost Meerloo stoi na stanowisku, że poprzez wywieranie nacisku na słabe punkty w psychice człowieka, totalitarne metody mogą zmienić każdego w “zdrajcę”.  W książce „The Rape of the Mind [Gwałcenie Umysłu] wykracza on daleko poza bezpośrednie militarne implikacje tortur psychicznych, opisując, w jaki sposób nasza własna kultura dyskretnie wykazuje symptomy wywierania presji na ludzkie umysły. Przedstawia systematyczną analizę metod prania mózgu i tortur psychicznych oraz przymusu, a także pokazuje, w jaki sposób strategia totalitarna, z wykorzystaniem psychologii tłumu, prowadzi do usystematyzowanego “gwałtu na umyśle”. Opisuje nową erę zimnej wojny z jej mentalnym terrorem, werbokracją i semantyczną mgłą, wykorzystaniem strachu jako narzędzia masowej uległości oraz problemem zdrady i lojalności, tak obciążonym niebezpiecznym zamieszaniem. The Rape of the Mind jest napisana dla zainteresowanych laików, nie tylko dla ekspertów i naukowców.”

 

Uczniowie Pawłowa jako cyrkowi poskramiacze – Gwałcenie Umysłu - Joost Meerloo

 

Wojna Informacyjna – Rafał Brzeski
Ogłupianie świata szkolnictwem – John Taylor Gatto
Koniec bycia Miłym Gościem! – dr Robert Glover | Sprawdzony plan na zdobycie tego, czego chcesz w miłości, seksie i życiu

 

Rozdział 2: Uczniowie Pawłowa jako cyrkowi poskramiacze

 

Zanim zadamy sobie pytanie, jakie są głębsze mentalne mechanizmy prania mózgu, fałszywego przyznania się do winy i przekształcenia w kolaboranta, spróbujmy spojrzeć na sprawy z punktu widzenia totalitarnych potentatów. Jaki jest ich cel? Jakich terminów używają do opisania zachowania swoich więźniów? Czego chcą od Schwablesów [płk Frank Schwable] i Mindszentysów [kardynal József Mindszenty]?

Totalitarni więźniowie nie mówią o hipnozie czy sugestii; zaprzeczają nawet faktowi wymuszonej spowiedzi. Myślą o ludzkim zachowaniu i ludzkich rządach w znacznie bardziej mechaniczny sposób. Aby ich zrozumieć, musimy zwrócić większą uwagę na ich uwielbienie dla uproszczonych koncepcji Pawłowa.

 

Śliniący się pies

 

Pod koniec XIX wieku rosyjski laureat nagrody Nobla Iwan Pietrowicz Pawłow przeprowadził swoje słynne eksperymenty z dzwonkiem i psem. Wiedział on, że ślinienie się jest związane z jedzeniem, a jeśli pies był głodny, jego pysk ślinił się za każdym razem, gdy widział jedzenie. Pawłow wykorzystał ten przydatny wrodzony odruch, który służy procesowi trawienia, aby rozwinąć u swojego zwierzęcia eksperymentalnego reakcję ślinienia się w odpowiedzi na bodziec, który normalnie by jej nie wywołał. Za każdym razem, gdy Pawłow karmił psa, dzwonił dzwonkiem, a przy każdym karmieniu pysk psa zalewał się śliną. Następnie, po wielu powtórzeniach połączonego bodźca jedzenie-dzwonek, Pawłow zadzwonił dzwonkiem, ale nie nakarmił psa. Zwierzę zareagowało na sam dzwonek tak samo, jak wcześniej reagowało na widok jedzenia – jego pysk zwilgotniał. W ten sposób naukowiec odkrył, że psa można skłonić do mimowolnego ślinienia się w odpowiedzi na dowolny sygnał. Pies został “uwarunkowany” do reagowania na dźwięk dzwonka tak, jakby ten dźwięk był zapachem i smakiem jedzenia.

Iwan Pietrowicz Pawłow

Na podstawie tego i innych eksperymentów Pawłow opracował swoją teorię odruchu warunkowego, która wyjaśnia uczenie się i trening jako budowanie mozaiki odruchów warunkowych, z których każdy opiera się na ustanowieniu skojarzenia między różnymi bodźcami. Im większa liczba wyuczonych złożonych reakcji – zwanych również wzorcami – tym większa liczba rozwiniętych odruchów warunkowych. Ponieważ człowiek, spośród wszystkich zwierząt, ma największą zdolność uczenia się, jest zwierzęciem o największej zdolności do tak skomplikowanego warunkowania.

Eksperymenty Pawłowa miały wielką wartość w badaniu zachowań zwierząt i ludzi, a także w badaniu rozwoju objawów nerwicowych. Jednak ta wiedza o niektórych mechanizmach ludzkiego umysłu może być wykorzystana, jak już widzieliśmy, jak każda inna wiedza, albo dla dobra, albo dla zła. Niestety, totalitaryści wykorzystali swoją wiedzę o tym, jak działa umysł, do własnych celów. Zastosowali niektóre z odkryć Pawłowa, w subtelny i skomplikowany, a czasem w groteskowy sposób, aby spróbować wytworzyć odruch psychicznego i politycznego uwarunkowania oraz podporządkowania się u ludzkich królików doświadczalnych znajdującym się pod ich kontrolą. Chociaż niemieccy naziści stosowali te metody przed II wojną światową, można powiedzieć, że osiągnęły one swój pełny rozkwit w Rosji Radzieckiej. Poprzez ciągłe powtarzanie indoktrynacji, bicie w dzwony i karmienie, oczekuje się, że człowiek radziecki stanie się maszyną odruchów warunkowych, reagującą zgodnie z wcześniej ustalonym wzorcem, podobnie jak psy laboratoryjne. Przynajmniej taka uproszczona koncepcja krąży w umysłach niektórych sowieckich przywódców i naukowców (Sergej Martinianovic Dobrogaev).

Zgodnie z jedną z dyrektyw Stalina, Moskwa utrzymuje specjalny “Front Pawłowa” (Dobrogajew) i “Radę Naukową ds. Problemów Teorii Fizjologicznej imienia Iwana P. Pawłowa” (Londyn). Instytucje te, będące częścią Akademii Nauk, zajmują się politycznym zastosowaniem teorii Pawłowa. Są one zobowiązane do podkreślania czysto mechanicznych aspektów odkryć Pawłowa. Taki teoretyczny pogląd może zredukować wszystkie ludzkie emocje do prostego, mechanistycznego systemu odruchów warunkowych. Obie organizacje są instytucjami kontrolnymi zajmującymi się problemami badawczymi, a naukowcy, którzy nad nimi pracują, badają sposoby, dzięki którym człowiek może być teoretycznie warunkowany i trenowany tak jak zwierzęta. Ponieważ teoria Pawłowa jest głoszona przez zawziętych totalitarnych teoretyków jako ewangelia zachowania zwierząt i ludzi, musimy zmierzyć się z faktami, które przytaczają, aby udowodnić swoje racje, a także z ich metodami i teoretycznymi wyjaśnieniami.

To, co rada Pawłowa stara się osiągnąć, jest wynikiem nadmiernego uproszczenia psychologii. Ich politycznym zadaniem jest uwarunkowanie i ukształtowanie ludzkiego umysłu tak, aby jego zrozumienie ograniczało się do wąskiej totalitarnej koncepcji świata. Jest to idea, że takie ograniczenie myślenia do leninowsko-marksistowskiego myślenia teoretycznego musi być możliwe z dwóch powodów: po pierwsze, jeśli wystarczająco często powtarza się takie uproszczenie, a po drugie, jeśli powstrzymuje się jakąkolwiek inną formę interpretacji rzeczywistości.

Koncepcja ta opiera się na naiwnym przekonaniu, że można trwale stłumić jakąkolwiek krytyczną funkcję i weryfikację w ludzkim myśleniu. Jednak poprzez oswajanie i warunkowanie ludzi, podczas którego błędy i odchylenia muszą być nieustannie korygowane, nieświadomie buduje się zmysł krytyczny. Prawdą jest, że w tym samym czasie niebezpieczeństwo używania tego krytycznego zmysłu jest uświadamiane uczniom. Wiedzą oni, jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą jakikolwiek sprzeciw, ale nawet to sprzyja rozwojowi drugorzędnego i bardziej wyrafinowanego zmysłu krytycznego. W końcu ludzki bunt i niezgoda nie mogą zostać stłumione; czekają tylko na jeden oddech wolności, aby ponownie się obudzić. Idea, że istnieją inne drogi do prawdy niż te, które widzimy na wyciągnięcie ręki, żyje gdzieś w każdym z nas. Można zawęzić swoje ścieżki badań i ekspresji, ale wiara człowieka w nowe, pełne przygód drogi gdzie indziej jest zawsze obecna gdzieś z tyłu jego umysłu.

Dociekliwy ludzki umysł nigdy nie zadowala się prostym opisem faktów. Gdy tylko zaobserwuje zestaw danych, wskakuje w obszar teorii i oferuje wyjaśnienia, ale sposób, w jaki człowiek postrzega zestaw faktów i sposób, w jaki żongluje nimi, aby zbudować z nich teorię, jest w dużej mierze zdeterminowany przez jego własne uprzedzenia i skrzywienia. Pozwolę sobie jako pierwszy wyznać, że jestem pod wpływem własnej subiektywności. Nawet słowa, których używamy, są obciążone implikacjami i sugestiami. Na przykład słowo “odruch”, tak ważne w teorii Pawłowa, jest tego doskonałym przykładem. Zostało ono po raz pierwszy użyte przez siedemnastowiecznego filozofa Kartezjusza, w którego systemie filozoficznym dokonano paraleli między działaniami ludzkiego ciała a działaniami maszyny. Na przykład, w kartezjańskim ujęciu, automatyczna reakcja ciała na pewne bolesne bodźce (np. wycofanie ręki po kontakcie z ogniem) jest porównywana z automatycznym fizycznym odbiciem światła z lustra. Według Kartezjusza układ nerwowy odzwierciedla swoją reakcję tak samo jak lustro. Takie proste wyjaśnienie zachowania i same słowa użyte do jego opisania natychmiast zaprzeczają udziałowi całego organizmu w tej reakcji. Jednak człowiek jest nie tylko lustrem, ale myślącym lustrem.

Zgodnie ze starym mechanicznym poglądem, działania są związane tylko z częścią ciała, która je wykonuje i nie mają żadnego związku z celowym zachowaniem organizmu jako całości. Człowiek nie jest jednak maszyną złożoną z niezależnie funkcjonujących części. Jest całością. Jego umysł i ciało oddziałują na siebie; on działa na świat zewnętrzny, a świat zewnętrzny działa na niego. Wrodzone odruchy, których przykładem jest cofnięcie ręki, są częścią całego systemu reakcji adaptacyjnych, które pomagają jednostce jako całości dostosować się do zmienionych okoliczności. Można je opisać jako wynik wrodzonej tendencji adaptacyjnej. Jedyną prawdziwą różnicą między odruchami wrodzonymi a odruchami warunkowymi jest to, że te pierwsze rzekomo rozwinęły się u całej rasy w ciągu milionów lat procesu ewolucji, podczas gdy te drugie rozwijają się w ciągu życia jednostki w wyniku stopniowej automatyzacji nabytych reakcji.

Jeśli przeanalizujesz dowolną ze skomplikowanych czynności, które możesz wykonać w ciągu jednego dnia (na przykład prowadzenie samochodu), zobaczysz, że dzieje się to poza twoim świadomym zarządzaniem. A jednak, zanim proces ten mógł zostać zautomatyzowany, działania, świadomie ukierunkowane na zrealizowanie jakiegoś celu, musiały zostać świadomie wyuczone i zarządzane. Nie urodziłeś się z wrodzonym odruchem wciskania hamulca, aby szybko zatrzymać samochód w sytuacji awaryjnej. Musiałeś się tego nauczyć, a w trakcie nauki i jazdy reakcja ta stała się automatyczna. Jeśli po tym, jak nauczyłeś się jeździć, zobaczysz dziecko biegnące w poprzek drogi twojego samochodu, natychmiast wciśniesz hamulec, odruchowo, bez zastanowienia.

Dlaczego tak wielu ludzi jest neurotycznych – Carl Jung jako terapeuta
Koncepcja Czystej Karty [Czysta Tablica/Tabula Rasa] – Steven Pinker

 

Warunkowanie człowieka

 

Badania Pawłowa nad maszynerią umysłu nauczyły nas, w jaki sposób wszystkie zwierzęta – w tym człowiek – uczą się dostosowywać do istniejących ograniczeń poprzez łączenie znaków i sygnałów życia z reakcjami ciała. Umysł tworzy związek między powtarzającymi się jednocześnie zdarzeniami, a ciało reaguje na połączenia tworzone przez umysł. Tak więc dzwonek, uruchamiany za każdym razem, gdy pies był karmiony, stał się sygnałem dla zwierzęcia, aby przygotować się do trawienia, a zwierzę zaczynało się ślinić.

Ostatnie eksperymenty przeprowadzone przez dr Gregory’ego Razrana z Queens College pokazują, w jaki sposób mężczyźni mogą rozwijać te same rodzaje reakcji. Dr Razran zaprosił grupę dwudziestu studentów na serię darmowych obiadów, podczas których odtwarzano muzykę lub wyświetlano obrazy. Po ostatnim obiedzie tych dwudziestu studentów spotkało się z inną grupą, która nie była zapraszana na te obiady. Na tym spotkaniu, podobnie jak na darmowych obiadach, odtwarzano muzykę i pokazywano obrazy, a wszyscy uczniowie zostali poproszeni o powiedzenie, o czym myśleli słysząc muzykę i widząc obrazy. Muzyka i obrazy generalnie przypominały pierwszej grupie coś związanego z jedzeniem, ale takich skojarzeń nie mieli uczestnicy z drugiej grupy. Najwyraźniej w umysłach gości od darmowych obiadów istniało tymczasowe połączenie między muzyką i obrazami z jednej strony, a jedzeniem z drugiej.

Chińczycy przeprowadzali masowe warunkowanie w jeszcze prostszy sposób. Po nauczeniu więźniów przez wiele dni zapisywania wszelkich możliwych bzdur i kłamstw politycznych – w atmosferze całkowitego zamieszania i stresu – byli oni gotowi do wspólnego podpisania kłamstwa, że brali udział w wojnie z zarazkami (George Winokur).

Wszystkie odruchy warunkowe są mimowolnymi tymczasowymi dostosowaniami do presji, które tworzą pozorne połączenie między bodźcami, które w rzeczywistości mogą być całkowicie niepowiązane. Z tego powodu odruch warunkowy niekoniecznie jest trwale odciśnięty na osobniku, ale może stopniowo zanikać. Jeśli po wykształceniu u psa odruchu warunkowego na dźwięk dzwonka, dzwonek będzie dzwonił w kółko, a zwierzęciu nie będzie podawane jedzenie, odruch ślinienia się zniknie. Bez wątpienia studenci dr Razrana nie zawsze będą myśleć o jedzeniu, gdy usłyszą muzykę.

Możemy opisać odruch warunkowy w inny sposób: jest to wybrana reakcja jednostki umysł-ciało na dany bodziec. Sposoby, w jakie bodziec i reakcja są ze sobą połączone, są bardzo różne – mogą być powiązane w czasie, miejscu, przez przypadek lub przez wspólny cel – a zatem mogą tworzyć specjalny uwarunkowany kompleks w naszej mentalnej i fizycznej postawie.

Niektóre z tych złożonych reakcji lub wzorców są bardziej autonomiczne niż inne i będą działać jak wrodzone wzorce. Niektóre są elastyczne i nieustannie się zmieniają. Analiza niektórych chorób psychosomatycznych, na przykład, pokazuje nam, jak nasze wewnętrzne postawy emocjonalne mogą nasilać lub nawet zmieniać warunkową reakcję. Wrzody żołądka są przykładem takiej choroby psychosomatycznej. Mogą one powstać, gdy organizm wytwarza zbyt dużo kwasu solnego, który jest niezbędny do trawienia pokarmu. Pacjent cierpiący na wrzody żołądka to osoba, która reaguje na silne emocje, zwłaszcza na tłumioną wrogość, nadmiernym wydzielaniem kwasu solnego. Wrodzony odruch wydzielania, korzystny dla trawienia w przypadku głodu, przekształca się w niekorzystny odruch warunkowy, w którym głód i agresja wzajemnie zwiększają wydzielanie kwasu solnego. Stopniowo wytwarza się coraz więcej kwaśnego płynu, aż w końcu pacjent cierpi na wrzody. Żołądek konsumuje niejako własną tkankę. Ten sam paradoks można zaobserwować w wielu procesach edukacyjnych. Matka, która nakłada na swoje dziecko zbyt sztywny harmonogram karmienia, może zmienić pozytywną reakcję dziecka na głód w upartą reakcję przeciwko karmieniu.

Dla naszego celu musimy być świadomi, że warunkowanie ma miejsce przez całe nasze życie w najbardziej subtelny i najbardziej oczywisty sposób. Odkrywamy, że kształtowanie naszych osobowości może odbywać się na tysiące sposobów poprzez takie kwestie jak: trening posiłkowy we wczesnym dzieciństwie; szorstkość lub muzyczny ton wypowiadanych do nas słów; poczucie pośpiechu w naszym otoczeniu; stabilność nawyków rodzinnych lub chaos neurotycznych rodziców; hałas naszych maszyn; powściągliwość naszych przyjaciół; dyscyplina w naszych szkołach i współzawodnictwo naszych klubów. Jesteśmy nawet uwarunkowani takimi rzeczami, jak kruchość naszych zabawek i przytulność naszych domów, stabilność tradycji lub chaos rewolucji. Artysta i inżynier, nauczyciel i przyjaciel, wujek lub ciotka i służący – wszyscy oni nadają kształt naszemu zachowaniu.

 

Izolacja i inne czynniki w warunkowaniu

 

Pawłow dokonał kolejnego ważnego odkrycia: odruch warunkowy można najłatwiej rozwinąć w cichym laboratorium z minimalną ilością przeszkadzających bodźców. Każdy treser zwierząt wie o tym z własnego doświadczenia; izolacja i cierpliwe powtarzanie bodźców są niezbędne do oswojenia dzikich zwierząt. Pawłow sformułował swoje odkrycia w ogólną zasadę, zgodnie z którą szybkość uczenia się jest pozytywnie skorelowana z ciszą i izolacją. Totalitaryści postępują zgodnie z tą zasadą. Wiedzą, że mogą najszybciej uwarunkować swoje ofiary polityczne, jeśli są one trzymane w izolacji. W totalitarnej technice kontroli myśli, ta sama izolacja stosowana wobec jednostki jest również stosowana wobec grup ludzi. Jest to powód, dla którego ludność cywilna krajów totalitarnych nie może swobodnie podróżować i jest trzymana z dala od mentalnego i politycznego skażenia. Jest to również powód istnienia odosobnionych cel i obozów więziennych.

Innym odkryciem Pawłowa było to, że niektóre zwierzęta uczyły się szybciej, jeśli były nagradzane (uczuciem, jedzeniem, głaskaniem) za każdym razem, gdy wykazywały właściwą reakcję, podczas gdy inne uczyły się szybciej, gdy karą za nieuczenie się był bolesny bodziec. W kategoriach ludzkich te ostatnie zwierzęta można by opisać jako uczące się w celu uniknięcia kary. Te różne reakcje u zwierząt mogą być związane z wcześniejszym warunkowaniem przez rodziców i znajdują swoje odpowiedniki wśród ludzi. U niektórych ludzi strategia nagradzania i pochlebstw jest bodźcem do nauki, podczas gdy ból wywołuje cały ich opór i bunt; u innych odpłata i kara za niepowodzenie mogą być sposobem na wyćwiczenie pożądanego wzorca. Zanim pracz mózgu będzie mógł skutecznie wykonać swoją pracę, musi dowiedzieć się, do której kategorii należy jego ofiara. Są ludzie bardziej podatni na pranie mózgu niż inni. Część reakcji może być wrodzona lub związana z wcześniejszym uwarunkowaniem do konformizmu [zgodności].

Pawłow rozróżnił również słabszy typ mimowolnego uczenia się, w którym wyuczona reakcja została utracona, gdy tylko wystąpiło jakieś zakłócenie, oraz silniejszy typ, w którym trening został zachowany przez wszelkiego rodzaju zmienione warunki. W rzeczywistości Pawłow opisał więcej rodzajów uczenia się niż ten, ale dla naszych celów ważne jest tylko, aby wiedzieć, że istnieją pewne typy ludzi, którzy łatwo tracą uwarunkowane uczenie się, podczas gdy inni, tak zwane “silniejsze” typy, zachowują je. Nawiasem mówiąc, jest to kolejny przykład tego, jak nasz dobór słów odzwierciedla nasze uprzedzenia. Określenia “silny” i “słaby” zależą całkowicie od celu eksperymentatora. Dla totalitarysty “słaby” człowiek to ten, który uparcie odmawia zaakceptowania nowych warunków. Jego “słabość” może być w rzeczywistości oporem, wynikiem wcześniejszego silnego warunkowania lojalności wobec zasad antytotalitarnych. Nigdy nie wiemy, jak silny wpływ na osobowość mają uwarunkowania i początkowe uczenie się. Sztywne, dogmatyczne zachowanie ma swoje korzenie we wczesnym warunkowaniu – podobnie jak uległość oparta raczej na ignorancji niż wiedzy.

Pawłow pokazał również, w jaki sposób czynniki wewnętrzne i zewnętrzne oddziałują na proces warunkowania. Jeśli, na przykład, nowy asystent laboratoryjny został wprowadzony do pracy ze zwierzętami, wszystkie ich nowo nabyte wzorce mogły zostać łatwo zahamowane z powodu emocjonalnych reakcji zwierząt na nowego przybysza. Pawłow tłumaczył to jako zakłócającą reakcję spowodowaną odruchami badawczymi zwierząt, które prowadziły je do obwąchiwania nieznajomego. Współczesna psychologia interpretuje to jako wynik zmienionej relacji emocjonalnej między zwierzęciem a jego trenerami. Możemy łatwo rozszerzyć implikacje tego bardziej nowoczesnego poglądu na dziedzinę relacji międzyludzkich. Wskazuje on na fakt, że istnieją osoby, które potrafią stworzyć tak natychmiastowy kontakt z innymi, że ci ostatni szybko porzucają wiele starych nawyków i sposobów życia, aby dostosować się do nowych wymagań. Istnieją inkwizytorzy i śledczy, których osobowości tak głęboko wpływają na ich ofiary, że te szybko oddają swoje sekrety i akceptują zupełnie nowe sposoby myślenia. To samo możemy zaobserwować w psychoterapii, gdzie rozwój emocjonalnej relacji między lekarzem a pacjentem jest najważniejszym czynnikiem prowadzącym do wyleczenia. W niektórych przypadkach relację można nawiązać natychmiast, w innych nie można jej w ogóle zbudować, w większości przypadków rozwija się ona stopniowo w trakcie terapii. Psychologowi nie jest trudno przetestować “miękkość” człowieka i jego gotowość do poddania się warunkowaniu, a w rzeczywistości Pawłowianie opracowali proste kwestionariusze, za pomocą których mogą łatwo określić niestabilność danej osoby i jej zdolność do przystosowania się do sugestii i prania mózgu.

Pawłow odkrył, że wszystkie uwarunkowania, bez względu na to, jak silne były, zostały zahamowane przez nudę lub powtarzanie zbyt słabych sygnałów. Dzwonek nie mógł już wywoływać ślinotoku u psów doświadczalnych, jeśli był powtarzany zbyt często lub jego ton był zbyt cichy. Następował proces oduczania. Rezultatem takiego wewnętrznego hamowania warunkowania i utraty uwarunkowanego działania odruchowego jest sen. Zahamowanie rozprzestrzenia się na całą aktywność kory mózgowej; organizm wpada w stan hipnozy. To wyjaśnienie procesu hamowania było jedną z pierwszych akceptowalnych teorii snu. Interesującym pytaniem psychologicznym jest to, czy zbyt wiele oficjalnych uwarunkowań powoduje nudę i zahamowanie, i czy jest to powód, dla którego ruch stachanowski w Rosji był konieczny, aby przeciwdziałać utracie produktywności ludzi.

Możemy dokonać porównania z tym, co stało się z naszymi jeńcami wojennymi w Korei. Pod wpływem codziennego sygnału rutynowych pytań – bo każde słowo może działać jak sygnał Pawłowa – ich umysły weszły w stan zahamowania i zmniejszonej czujności. Umożliwiło im to tymczasowe porzucenie dawnych demokratycznych uwarunkowań i treningu. Kiedy oduczyli się i stłumili demokratyczny sposób działania, ich inkwizytorzy mogli zacząć uczyć ich totalitarnej filozofii. Najpierw należy przełamać stare wzorce, aby zbudować nowe odruchy. Możemy sobie wyobrazić, że nuda i powtarzanie wzbudzają potrzebę poddania się i ulegnięcia prowokującym słowom wroga. Później powrócę do systemu negatywnych bodźców wykorzystywanych w warunkowaniu do prania mózgu.

 

Masowe warunkowanie poprzez mowę

 

Według oficjalnej psychologii Pawłowa, ludzka mowa jest również uwarunkowaną aktywnością odruchową. Pawłow rozróżniał bodźce pierwszego rzędu, które bezpośrednio warunkują ludzi i zwierzęta, oraz bodźce drugiego rzędu, o słabszych i bardziej skomplikowanych właściwościach warunkujących. W tym tak zwanym systemie sygnału drugorzędnego, wskazówki werbalne zastępują oryginalne fizyczne bodźce dźwiękowe. Sam Pawłow nie poświęcił wiele uwagi temu drugiemu systemowi sygnałowemu. Szczególnie po publikacji Stalina w 1950 roku na temat znaczenia lingwistyki dla masowej indoktrynacji (cytowanej przez Dobrogajewa), rosyjscy psychologowie zaczęli pracować w tej dziedzinie. W swoim liście Stalin podążał za teorią Engel(s)a, że język jest charakterystycznym ludzkim wyposażeniem adaptacyjnym. To, że ton i dźwięk w mowie mają jakość warunkującą, możemy zweryfikować na podstawie własnego doświadczenia w słuchaniu lub wydawaniu poleceń lub w kontaktach z naszymi zwierzętami domowymi. Nawet symboliczne i semantyczne znaczenie słów może nabrać cech warunkowania. Na przykład słowo “zdrajca” wywołuje bezpośrednie uczucia i reakcje w umysłach tych, którzy je słyszą, nawet jeśli ta dyskryminująca etykieta jest stosowana nieuczciwie.

Dzięki szczegółowemu badaniu odruchów mowy napisanemu przez jednego z czołowych rosyjskich psychologów, Dobrogaeva, uzyskujemy dość dobry wgląd w sposoby, w jakie wzorce mowy i sygnały słowne są wykorzystywane w służbie masowego warunkowania, za pomocą propagandy i indoktrynacji. Podstawowe problemy, z jakimi boryka się człowiek, są raczej proste: Czy człowiek może oprzeć się rządowi, który chce go uwarunkować? Co może zrobić jednostka, by chronić swoją integralność psychiczną przed siłą kolektywu? Czy możliwe jest pozbycie się wszelkich śladów wewnętrznego oporu?

Pawłow wyjaśnił już, że relacja człowieka ze światem zewnętrznym i jego bliźnimi jest zdominowana przez bodźce wtórne, symbole mowy. Człowiek uczy się myśleć słowami i podanymi mu figurami mowy, a te stopniowo warunkują całe jego spojrzenie na życie i świat. Jak mówi Dobrogaev: “Język jest środkiem adaptacji człowieka do jego środowiska”. Moglibyśmy przeformułować to stwierdzenie w ten sposób: ludzka potrzeba komunikacji z bliźnimi ingeruje w jego relację ze światem zewnętrznym, ponieważ język i sama mowa – narzędzia werbalne, których używamy – są zmienne i nieobiektywne. Dobrogaev kontynuuje: “Przejawy mowy reprezentują uwarunkowane odruchowe funkcje ludzkiego mózgu”. W prostszy sposób możemy powiedzieć: ten, kto dyktuje i formuje słowa i frazy, których używamy, ten, kto jest panem prasy i radia, jest panem umysłu.

Język jako okno na ludzką naturę – Steven Pinker

W strategii Pawłowa terroryzująca siła może w końcu zostać zastąpiona nową organizacją środków komunikacji. Gotowe opinie mogą być rozpowszechniane dzień po dniu za pośrednictwem prasy, radia i tak dalej, raz za razem, aż dotrą do komórki nerwowej i wszczepią stały wzorzec myślenia w mózgu. W związku z tym kierowana opinia publiczna jest wynikiem, według teoretyków Pawłowa, dobrej techniki propagandowej, a sondaże są weryfikacją tymczasowego skutecznego działania machinacji Pawłowa na umysł. Jednak sondaże mogą liczyć tylko to, co ludzie udają, że myślą i w co wierzą, ponieważ robienie inaczej jest dla nich niebezpieczne.

Taki jest Pawłowski zabieg: powtarzaj mechanicznie swoje twierdzenia i sugestie, zmniejszając możliwość komunikowania sprzeciwu i opozycji. Jest to prosta formuła politycznego warunkowania mas. Jest to również rzeczywisty ideał niektórych naszych maszyn public relations, które w ten sposób mają nadzieję zmanipulować opinię publiczną do zakupu specjalnego mydła lub głosowania na specjalną partię.

Strategia Pawłowa w public relations sprawia, że ludzie coraz częściej zadają sobie pytanie: “Co myślą inni ludzie?”. W rezultacie powstaje powszechne złudzenie: ludzie są nakłaniani do myślenia tego, co myślą inni ludzie, a tym samym opinia publiczna może przekształcić się w masowe uprzedzenia.

Wyrażając to w kategoriach psychoanalitycznych, poprzez codzienny propagandowy hałas wspierany silnymi werbalnymi wskazówkami, ludzie mogą być coraz bardziej zmuszani do identyfikowania się z potężnym hałasem. Głos Wielkiego Brata rozbrzmiewa we wszystkich mniejszych braciach.

Wiadomości z czerwonych Chin, o których donoszą neutralni indyjscy dziennikarze [The New Yor Times, 27 listopada 1954 r.], mówią nam, że chińscy przywódcy używają tego wokalnego warunkowania społeczeństwa, aby wzmocnić swój reżim. W całym kraju radia i głośniki nadają oficjalne “prawdy”. Słodkie głosy opanowują ludzi, kulturowa tyrania więzi ich uszy głośnikami, mówiąc im, co mogą, a czego nie mogą robić. Ta regimentacja mikrofonów została przewidziana przez francuskiego filozofa François La Rochefoucauld, który w XVIII wieku powiedział: “Człowiek jest jak królik, łapie się go za uszy”.

Podczas II wojny światowej niemieccy naziści pokazali, że oni również byli bardzo świadomi tej warunkującej mocy słowa. Widziałem ich strategię w Holandii. Radio nieustannie rozpowszechniało polityczne sugestie i propagandę, a ludzie byli zmuszeni do słuchania, ponieważ prosty akt wyłączenia radia sam w sobie był podejrzany. Pamiętam, jak pewnego dnia podczas okupacji wybrałem się z przyjaciółmi na wycieczkę rowerową. Zatrzymaliśmy się na odpoczynek w kawiarni, która, jak się później okazało, była prawdziwym nazistowskim gniazdem. Kiedy radio, które było włączone odkąd przyjechaliśmy, ogłosiło przemówienie Hitlera, wszyscy wstali z podziwem, a werbalne uwarunkowanie przez Fuhrera było koniecznością. Moi przyjaciele i ja również musieliśmy wstać i byliśmy zmuszeni słuchać tego hałaśliwego głosu trzeszczącego w naszych uszach i przywołać cały nasz opór przeciwko temu długiemu, nudnemu, powtarzającemu się atakowi na nasze bębenki i umysły.

Przez cały okres okupacji naziści drukowali tony propagandy, wielkich kłamstw i zniekształceń. Posunęli się nawet do malowania swoich haseł na dachach domów i na ulicach. Co tydzień spoglądały na nas nowo sfabrykowane stereotypy, które miały przekonać nas o wspaniałości Trzeciej Rzeszy. Naziści nie znali jednak właściwej strategii Pawłowa. Zaspokajając własną potrzebę dyskusji i różnicowania argumentów, aby wydawały się bardziej logiczne, tylko zwiększyli opór Holendrów. Opór ten został dodatkowo wzmocniony przez londyńskie radio, w którym Holendrzy mogli usłyszeć rozsądny głos własnego legalnego rządu. Gdyby naziści nie argumentowali i nie uzasadniali tak wiele, i gdyby byli w stanie uniemożliwić wszelką komunikację pisemną, drukowaną lub ustną, długi okres nudy zahamowałby nasze demokratyczne uwarunkowania i moglibyśmy zostać bardziej uwiedzeni przez nazistowskie uproszczenia i slogany.

 

Warunkowanie polityczne

 

Warunkowanie polityczne nie powinno być mylone ze szkoleniem, perswazją czy nawet indoktrynacją. To coś więcej. To oswajanie. To przejmowanie w posiadanie zarówno najprostszych, jak i najbardziej skomplikowanych wzorców nerwowych człowieka. To walka o posiadanie komórek nerwowych. To przymus i wymuszona konwersja. Zamiast warunkować człowieka do bezstronnego stawiania czoła rzeczywistości, uwodziciel warunkuje go do haseł, słownych stereotypów, sloganów, formuł, symboli. Strategia Pawłowa w sensie totalitarnym oznacza odciskanie przepisanych odruchów na umyśle, który został zepsuty. Totalitarysta chce najpierw uzyskać wymaganą reakcję komórek nerwowych, następnie kontrolować jednostkę, a na końcu masy. System zaczyna się od warunkowania werbalnego i treningu poprzez łączenie wymaganych stereotypów z negatywnymi lub pozytywnymi bodźcami: bólem lub nagrodą. W obozach jenieckich w Korei, gdzie przeprowadzano indywidualne i masowe pranie mózgu, negatywnymi i pozytywnymi bodźcami były zazwyczaj głód i jedzenie. W momencie, gdy żołnierz dostosował się do linii partii, jego racja żywnościowa została zwiększona: powiedz tak, a dam ci kawałek cukierka!

Cała gama negatywnych bodźców, tak jak widzieliśmy je w przypadku pułkownika Franka Schwable, składa się z presji fizycznej, presji moralnej, zmęczenia, głodu, nudnego powtarzania, dezorientacji pozornie logicznymi sylogizmami. Wiele ofiar totalitaryzmu powiedziało mi w wywiadach, że najbardziej denerwującym doświadczeniem, z jakim mieli do czynienia w obozach koncentracyjnych, było poczucie utraty logiki, stan dezorientacji, w który zostali wprowadzeni – stan, w którym nic nie miało żadnej ważności. Osiągnęli pawłowowski stan zahamowania, który psychiatrzy nazywają dezintegracją psychiczną lub depersonalizacją. Wydawało się, że oduczyli się wszystkich swoich wcześniejszych reakcji i nie przyjęli jeszcze nowych. Ale w rzeczywistości po prostu nie wiedzieli, co jest czym.

Teoria Pawłowa przełożona na metodę polityczną, jako sposób na wypoziomowanie umysłu (naziści nazywali to Gleichschaltung), jest podstawą handlu w krajach totalitarnych. Niektóre punkty psychiatryczne są interesujące, ponieważ widzimy, że trening Pawłowa może być z powodzeniem stosowany tylko wtedy, gdy panują specjalne warunki psychiczne. Aby oswoić ludzi z pożądanym wzorcem, ofiary muszą zostać doprowadzone do punktu, w którym tracą czujność i świadomość umysłową. Wolność dyskusji i swobodna wymiana intelektualna utrudniają warunkowanie. Należy zaszczepić poczucie terroru, strachu i beznadziei, samotności, stania plecami do ściany.

Traktowanie amerykańskich jeńców wojennych w koreańskich obozach jenieckich odbywało się właśnie według takiego schematu. Byli zmuszani do słuchania wykładów i innych form codziennego słowotoku. Sam fakt, że nie rozumieli wykładów i byli znudzeni długimi sesjami, hamował ich demokratyczne szkolenie i zmuszał do biernego przełykania gorzkiej doktrynalnej diety, ponieważ więźniowie byli poddawani nie tylko programowi szkolenia politycznego, ale także programowi mimowolnego oswajania. Do pewnego stopnia komunistyczne wykłady propagandowe były ukierunkowane na przekwalifikowanie umysłów więźniów. To szkolenie nasi żołnierze mogli odrzucić, ale niekończące się powtórzenia i ciągłe powtarzanie sloganów, wraz z fizycznymi trudami i niedostatkami, których doświadczali więźniowie, powodowały nieświadome oswajanie i warunkowanie, przeciwko któremu tylko wcześniej zbudowana wewnętrzna siła i świadomość mogły pomóc.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego nasi żołnierze czasami wpadali w pułapkę komunistycznego warunkowania. Eksperymenty na zwierzętach i doświadczenia z ludźmi nauczyły nas, że zagrożenie, napięcie i niepokój, ogólnie rzecz biorąc, mogą przyspieszyć ustanowienie uwarunkowanych reakcji, szczególnie gdy te reakcje mają tendencję do zmniejszania strachu i paniki (Spence i Farber). Nadzwyczajne warunki życia w obozie więziennym i tortury psychiczne zapewniają idealne okoliczności do takiego warunkowania. Reakcje mogą rozwijać się nawet wtedy, gdy ofiara jest całkowicie nieświadoma, że jest pod wpływem. W ten sposób wielu naszych żołnierzy rozwinęło automatyczne reakcje, których byli całkowicie nieświadomi (Segal). Ale to tylko jedna strona medalu, ponieważ doświadczenie pokazało również, że ludzie, którzy wiedzą, czego się spodziewać w warunkach presji psychicznej, mogą rozwinąć tak zwaną obronę percepcyjną, która chroni ich przed wpływem agresora. Oznacza to, że im bardziej ludzie są zaznajomieni z koncepcjami kontroli myśli i mózgobójstwa, im bardziej rozumieją naturę skierowanej przeciwko nim propagandy, tym większy wewnętrzny opór mogą stawiać, nawet jeśli nieuchronnie niektóre sugestie inkwizytora przeciekną przez barierę świadomej obrony psychicznej.

Nasze zrozumienie procesu warunkowania prowadzi nas również do zrozumienia niektórych paradoksalnych reakcji występujących wśród ofiar obozów koncentracyjnych i innych więźniów. Często ci, którzy mieli sztywną, prostą wiarę, byli w stanie lepiej wytrzymać ciągłe ataki na ich umysły niż ci elastyczni, wyrafinowani, pełni wątpliwości i wewnętrznych konfliktów. Prosty człowiek z głęboko zakorzenioną, swobodnie wchłanianą wiarą religijną mógł wywierać znacznie większy wewnętrzny opór niż złożony, kwestionujący intelektualista. Wyrafinowany intelektualista jest znacznie bardziej upośledzony przez wewnętrzne za i przeciw.

W krajach totalitarnych, gdzie wiara w strategię Pawłowa przybrała groteskowe rozmiary, samodzielnie myślący, subiektywny człowiek zniknął. Istnieje całkowite odrzucenie wszelkich prób perswazji lub dyskusji, indywidualne wyrażanie siebie jest tabu. Prywatne uczucia są tabu.

Pokojowa wymiana myśli w swobodnej rozmowie zakłóci uwarunkowane odruchy i dlatego jest tabu. Nie ma już mózgów, są tylko uwarunkowane wzorce i wykształcone mięśnie. W takim systemie oswajania neurotyczny przymus jest postrzegany jako pozytywny atut, a nie coś patologicznego. Mentalny automat staje się ideałem edukacji.

Jednak sami sowieccy teoretycy często nie są tego świadomi, a wielu z nich nie zdaje sobie sprawy z tragicznych konsekwencji poddania człowieka całkowicie mechanistycznemu warunkowaniu. Sami są często tak samo przerażeni jak my obrazem doskonale funkcjonującego ludzkiego robota. Oto, co mówi jeden z ich psychologów: “Cała reakcyjna natura tego podejścia do człowieka jest całkowicie jasna. Człowiek jest automatem, który można zmusić do działania zgodnie z własną wolą! Taki jest ideał kapitalizmu! Oto marzenie kapitalizmu na całym świecie – klasa robotnicza pozbawiona świadomości, która nie może myśleć samodzielnie, której działania mogą być trenowane zgodnie z kaprysem wyzyskiwacza! To jest powód, dla którego to właśnie w Ameryce, bastionie dzisiejszego kapitalizmu, teoria człowieka jako robota została tak energicznie rozwinięta i tak uparcie się jej trzyma“. (Bauer)

Zachodnia psychologia i psychiatria, choć uznaje swój dług wobec Pawłowa jako wielkiego pioniera, który wniósł istotny wkład w nasze rozumienie zachowania, przyjmuje znacznie mniej mechaniczny pogląd na człowieka niż radzieccy Pawłowianie. Jest dla nas oczywiste, że ich proste wyjaśnienie treningu ignoruje i odrzuca koncepcję celowej adaptacji oraz kwestię celów, do których ten trening jest skierowany. Zachodni psychologowie eksperymentalni mają tendencję do postrzegania odruchu warunkowego jako rozwijającego się w pełni tylko w służbie zaspokajania podstawowych instynktownych potrzeb lub unikania bólu, to znaczy tylko wtedy, gdy cały organizm jest zaangażowany w tę aktywność. W tym skomplikowanym procesie reagowania na świat odgrywają rolę świadome, a zwłaszcza nieświadome, popędy i motywacje, jak nauczył nas Freud.
Cały trening, którego uwarunkowana reakcja jest tylko jednym z przykładów, jest automatyzacją działań, które pierwotnie były świadomie wyuczone i przemyślane. Ideałem zachodniej psychologii demokratycznej jest szkolenie ludzi do niezależności i dojrzałości poprzez włączenie ich świadomej pomocy, świadomości i woli w proces uczenia się. Z drugiej strony, ideałem psychologii totalitarnej jest ujarzmienie ludzi, uczynienie z nich chętnych narzędzi w rękach przywódców. Podobnie jak trening, oswajanie ma na celu zautomatyzowanie działań; w przeciwieństwie do treningu, nie wymaga świadomego udziału ucznia. Zarówno trening, jak i oswajanie są urządzeniami oszczędzającymi energię i czas, a w obu tajemnica psychiki ukryta jest w celowości reakcji. Automatyzacja funkcji w człowieku oszczędza mu wydatków na energię, ale może go osłabić, gdy napotka nowe nieoczekiwane wyzwania.

Rutynizacja kulturowa i kształtowanie nawyków przez lokalne zasady i mity czynią z każdego częściowy automat. Uprzedzenia narodowe i rasowe działają nieświadomie. Nienawiść grupowa często wybucha niemal automatycznie pod wpływem sloganów i haseł. W totalitarnym świecie to wąskie dyscyplinarne warunkowanie odbywa się bardziej “perfekcyjnie” i bardziej ad absurdum.

Chęć bycia warunkowanym

 

Sugestią zawartą w tym rozdziale nie jest to, że warunkowanie pawłowowskie jako takie jest czymś złym. Ten rodzaj warunkowania występuje wszędzie tam, gdzie ludzie są razem w interakcji społecznej. Poprzez proces warunkowania ludzie często uczą się lubić i robić to, co im się pozwala lubić i robić. Im bardziej odizolowana grupa, tym surowsze warunkowanie, które ma miejsce u osób należących do grupy. W niektórych grupach można znaleźć ludzi bardziej zdolnych niż inni do przekazywania sugestii i wywoływania uwarunkowań. Stopniowo można dostrzec tych silniejszych, lepiej przystosowanych, bardziej doświadczonych i tych głośniejszych, których zdolność do warunkowania innych jest najsilniejsza. Każda grupa, każdy klub, każde społeczeństwo ma swój wiodący Dzwonek Pawłowa. Ten rodzaj osoby odciska swoje wewnętrzne dzwonienie na innych. Może nawet rozwinąć system monolitycznego dzwonienia: żaden inny wpływowy dzwon nie może z nim konkurować.

Z tymi problemami wiąże się kolejne subtelne pytanie. Dlaczego istnieje w nas tak wielka potrzeba bycia uwarunkowanym, potrzeba uczenia się, naśladowania, dostosowywania się i podążania za wzorcem rodziny i grupy? To pragnienie bycia uwarunkowanym, podporządkowania się wzorcowi społeczności i wzorcowi rodziny musi być związane z zależnością człowieka od rodziców i bliźnich. Zwierzęta nie są tak zależne od siebie nawzajem. W całym królestwie zwierząt człowiek jest jedną z najbardziej bezradnych i nagich istot. Pozostaje jak małpi płód, nigdy nie dorasta do dojrzałego, owłosionego, w pełni okrytego stanu. W swoim trwałym stanie płodowym pozostaje zależny od matczynej opieki oraz ojcowskiego nauczania i warunkowania. Ale wśród zwierząt człowiek ma stosunkowo najdłuższą młodość i czas na naukę. Przynajmniej to mówi nam teoria neotenii Louisa Bolka o opóźnionym stanie człowieka i niekończącej się zależności społecznej.

Zagadki i wątpliwości, które nieuchronnie pojawiają się w procesie szkolenia, są początkami wolności umysłowej. Oczywiście początkowe zakłopotanie i wątpliwości nie wystarczą. Za tym musi kryć się wiara w nasze demokratyczne wolności i wola walki o nie. Mam nadzieję powrócić do tego centralnego problemu wiary w wolność moralną jako różnicy między uwarunkowaną lojalnością i służalczością w ostatnim rozdziale. Rozterki i wątpliwości są już jednak przestępstwami w państwie totalitarnym. Umysł otwarty na pytania jest otwarty na sprzeciw. W reżimie totalitarnym wątpiący, dociekliwy i obdarzony wyobraźnią umysł musi zostać stłumiony. Totalitarnemu niewolnikowi wolno jedynie wkuwać na pamięć i ślinić się na dźwięk dzwonka.

Nie jest moim zadaniem rozwijanie tematu tendencyjnego stosowania reguł Pawłowa przez totalitarystów, ale bez wątpienia część interpretacji każdej psychologii jest zdeterminowana przez sposób, w jaki myślimy o naszych bliźnich i miejscu człowieka w naturze. Jeśli naszym ideałem jest zrobienie z ludzi uwarunkowanych zombie,to  obecne nadużywanie pawłowizmu będzie służyć naszemu celowi. Ale gdy tylko uświadomimy sobie, że w totalitarnym obrazie człowieka brakuje charakterystycznej ludzkiej nuty i gdy zobaczymy, że w takim schemacie człowiek poświęca swoje instynktowne pragnienia, swoje przyjemności, swoje cele, swoją kreatywność, swój instynkt wolności, swoją paradoksalność, natychmiast zwracamy się przeciwko temu politycznemu wypaczeniu nauki. Takie wykorzystanie techniki Pawłowa ma na celu jedynie rozwinięcie w człowieku automatu, a nie jego wolnego, czujnego umysłu, który jest świadomy moralnych celów i dążeń w życiu.

Nawet u zwierząt laboratoryjnych odkryliśmy, że afektywne ukierunkowanie na cel może zepsuć eksperyment Pawłowa. Kiedy podczas sesji treningowej z użyciem dzwonka i jedzenia, ukochany pan psa wszedł do pokoju, zwierzę straciło wszystkie swoje poprzednie uwarunkowania i zaczęło podekscytowane szczekać. Oto prosty przykład odwiecznej prawdy: miłość i śmiech przełamują wszelkie sztywne uwarunkowania. Sztywny automat nie może istnieć bez spontanicznej autoekspresji. Najwyraźniej fakt, że spontaniczne uczucie psa do swojego pana może zrujnować wszystkie mechaniczne obliczenia i manipulacje, nigdy nie przyszedł do głowy totalitarnym uczniom Pawłowa.

 

Zobacz na: Dr Mattias Desmet i Psychologia Totalitaryzmu
Formowanie tłumu, formowanie mas ludzkich, formacja masowa – dr Mattias Desmet, dr Robert Malone i dr Peter McCullough – 4 stycznia 2022
5 eksperymentów psychologicznych, które pomagają zrozumieć współczesny świat
Dlaczego kobiety (nieproporcjonalnie) głosują za tyranią?
Jocko Willink o narzucaniu własnych uprzedzeń na innych
Badanie uprzedzeń poznawczych: Eksperyment z bliznami
Przekonywanie Najbliższych – Prowadzenie sporu w domu – Gerry Spence