Nie istnieje coś takiego jak „bycie świadomym Czerwonej Pigułki” – ogarnij swój syf i bierz za niego odpowiedzialność – UEMcGill
17 wrzesień 2019

Więc przestań, kurwa, pisać takie rzeczy. Nie obchodzi mnie, że jesteś „świadomy”. Klasyczne jebane zdanie:
„Hej, przeczytałem [jedną albo dwie książki] i jestem świadomy Redpilla od 6 miesięcy.”
Wiesz, czym to jest i jak to brzmi dla naszych doświadczonych i ogarniętych braci? To jest Bronienie, Wyjaśnianie, Usprawiedliwianie i Racjonalizowanie. To są wymówki.
To jest kolejna żałosna próba uniknięcia odpowiedzialności za własne życie. Kiedy to czytam, czytam coś w stylu:
„Hej chłopaki, chroniczne opierdalam się przez ostatnie pół roku, robiłem kurs tylko jako wolny słuchacz. No i boję się zaangażować, więc robiłem wszystko na pół gwizdka.”
Życie to oceny. Albo dostajesz 5, albo oblewasz. Nie ma czegoś takiego jak kurs „na próbę”, żeby zobaczyć, jak się z tym czujesz.
Jeśli przychodzisz na forum AskMRP i zamiast tego formułujesz pytanie w taki sposób:
„Hej, chłopaki, nie wychodzi mi i nie wiem dlaczego, ale oto co do tej pory zrobiłem…”
to już zaczynasz właściwie. Bycie zintegrowanym mężczyzną zaczyna się od wzięcia odpowiedzialności od razu. Pierwszy krok to odpowiedzialności odpuszczenie ego.
Źródło: There’s no such thing as „Redpill Aware” – Take the first step in owning your shit.
Zobacz ma: Ekstremalna Odpowiedzialność – Jocko Willink
Bufory – Rollo Tomassi
Freudowski model Ego, Rząd i Czerwień
System Operacyjny Umysłu – ROZDZIAŁ III: Cztery proste rozwiązania na każdy problem psychiki i biznesu
Rama w uproszczeniu – Reakcja vs Odpowiedź
Mężczyźni bez ramy i rzeczy, które robią – Whine More Please
Czego TY chcesz? | Rob i Chest Rockwell
– [SBIII] Typowe tłumaczenia wypowiedzi nowicjuszy:
„Jestem świadomy Red Pilla” = Właśnie trafiłem na MRP. Brzmi sensownie. Spróbuję kilku rzeczy – tylko tyle, żeby znów uprawiać seks. Tylko nie będę wdrażał Przerażenia [Dread], to już przesada. Ani siłowni. Nie chcę „za bardzo urosnąć”.
„Kiedyś byłem Alpha” = Całe życie byłem betą.
„Na studiach miałem masę lasek” = Była jedna, która dała mi się przelecieć, druga zrobiła mi loda, dwie inne zrobiły mi ręczną robótkę, a raz ocierałem się o pijaną dziewczynę na podłodze na imprezie.
„Kiedyś chodziłem na siłkę” = Byłem na siłowni raz. Kiedyś.
„Mój wynik na 1 powtórzenie to…” = Nie mam pojęcia ile wezmę na 1 powtórzenie.
„Poślubiłem dziewczynę z liceum, wszystko było cudowne aż do zeszłego roku” = Myślała o ruchaniu kogoś innego od momentu ślubu.
„Myślę, że mnie zdradziła” = Ruchała się z innym kolesiem. Kilka razy. W różnych pozycjach. W moim łóżku. I w moim samochodzie.
„Robię CrossFit 3 razy w tygodniu” = Jestem gejem.
„Mam 15% tkanki tłuszczowej, metoda Navy” = Jestem znacznie grubszy niż twierdzę.
„To był test na komfort czy gówno test?” = Nie chce mi się przeczytać lektur z Zakładki.
„Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat” = Nie chce mi się przeczytać lektur z Zakładki.
„Buduję Ramę” = Nie wiem co to znaczy, ale mówię, że to robię.
„Ona jest w mojej Ramie” = Nie wiem co to znaczy, ale mówię, że tak jest.
„Jak mam sobie radzić z dziećmi?” = Jestem przygłupem.
„Potrzebuję rady, panowie” = Jestem przygłupem.
Pomocy, właśnie „odwaliłem Rambo” = Po raz pierwszy w życiu powiedziałem „nie”.
Pomocy, właśnie „odwaliłem Rambo” = Zrobiłem coś samodzielnie, bez pytania o pozwolenie, pierwszy raz w życiu.
„Przechodzimy przez przyjazny rozwód / separację” = Pomocy, jestem rozgrywany.
„Dlaczego mam takie słabe wyniki siłowe?” = Jestem słabeuszem.
„Czy powinienem dać jej więcej komfortu?” = Nie.
„Czy powinienem zostać czy odejść?” = Jeśli odejdę będzie źle, jeśli zostanę będzie jeszcze gorzej.
„Moja opiekunka jest w ciąży” = Moja opiekunka jest w ciąży. (Tu nie ma ukrytego sensu.)
„Żona wysyła zdjęcia / wiadomości do beta orbitera” = Żona rucha się z Chad’em.
„Czy małżeństwo jest naprawdę takie złe?” = Zaraz się żenię i szukam potwierdzenia.
„Potrzebuję pomocy w ustalaniu granic” = Potrzebuję, żeby ktoś przyjechał i ustawił je za mnie.
„Czy powinienem uprawiać seks w trójkącie?” = Chcę być kukoldem [rogaczem].
„Wyniki testosteronu niskie – co robić?” = Nie chcę zapytać lekarza, nie chce mi się zbadać tematu i boję się igieł.
Najnowsze komentarze