Czy kobiety mogą mieć wszystko, czego pragną – wywiad z Phyllis Schlafly

„Rozczarowanie to różnica, jaka istnieje między oczekiwaniami a rzeczywistością” – John C. Maxwell
N: Kiedy 20 lat temu ruchy kobiece domagały się równouprawnienia, z drugiej strony debaty jedna osoba walczyła dokładnie o to, z czym walczyły ruchy kobiece. Phyllis Schlafly stoi na stanowisku, że żona powinna wspierać męża, a nie siebie i że rolą kobiety jest służenie mężowi i rodzinie. Była bez wątpienia głównym powodem odrzucenia poprawki ERA (dotyczącej równości praw). Phyllis Schlafly byłą głosem konserwatywnych kobiet i obrończynią tradycyjnych wartości rodzinnych. Stała się symbolem tradycyjnego wzorca kobiety, a przez niektóre kobiety została uznana za zdrajczynię zasługującą na pogardę. Phyllis Schlafly jest postacią bezkompromisową – można ją lubić, bądź nienawidzić. Nie da się ukryć, że jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kobiet naszych czasów. Phyllis Schlafly jest adwokatką, matką sześciorga dzieci, babcią oraz założycielką “Eagle Forum”, organizacji lobbującej za rozwiązaniami i wartościami konserwatywnymi. Dziś równie zdecydowanie stoi na swoim stanowisku, jak 20 lat temu. P. Schlafly ma wyrobione zdanie na temat wydarzeń z ostatnich 20 lat i tego, jakie życie wybierają niektóre kobiety.
– 20 lat temu powiedziałaś, że feminizm będzie miał negatywne skutki dla naszego społeczeństwa i oto proszę minęło 20 lat. Jest gorzej?
Phyllis Schlafly: Tak.
– W jaki sposób?
Phyllis Schlafly: Wiele kobiet jest obecnie nieszczęśliwych. Teraz, 20 lat później, mają ponad 30 lat, blisko 40-stki, wiele z nich straciło okazję by znaleźć męża, założyć rodzinę, mieć dzieci i są wściekłe na swoje wybory. Są nieszczęśliwe, że ruch feministyczny powiedział im, że robienie kariery mając te dwadzieścia parę lat pozwoli im się spełnić życiowo i że mąż i dzieci nie są ważne. Gdy przekroczyły 30-stkę czy 40-stkę okazało się, że wcale nie są takie szczęśliwe.
Wiele osób zażywających leki przeciwdepresyjne odkrywa, że nie może ich odstawić
USA: Wzrost gospodarczy oparty na kobietach – Morgan Stanley Research
– Faktycznie wiele kobiet uwierzyło w ruch feministyczny…
Phyllis Schlafly: Tak.
– …i nadal żyją kierując się jego ideałami. Czy twoim zdaniem nie jest to ich wymarzony “amerykański sen”?
P.S.: Jestem przekonana, że wiele z nich cieszy się ze swego wyboru, ludzie różnią się pod względem tego, co nimi kieruje, ale gdy spojrzeć szeroko z perspektywy całego kraju, jestem skłonna postawić tezę, że większość kobiet chciałaby mieć męża i dzieci. Jeśli swoje najlepsze lata, kiedy są płodne, fizycznie atrakcyjne, cnotliwe, poświęcają na pracy zawodowej po 60 godz. w tygodniu, czas na nie, nie czeka. Poszłam do szkoły prawniczej po 50-tce, ale zdecydowanie w tym wieku nie byłabym w stanie mieć 6 moich dzieci.
Optymalny wiek do pierwszej ciąży to jest 20-24 lata
– Ale w zasadzie całe swoje życie byłaś kobietą pracującą.
P.S.: Oczywiście, pracowałam, ale nie zawodowo, lecz opiekując się domem. Bycie matką sześciorga dzieci wymaga nie lada pracy. Byłam pełno etatową panią domu, przez 25 lat.
Uważam, że kobieta może mieć wszystko, czego pragnie, gdy tylko uświadomi sobie, że nie może mieć tego wszystkiego w tym samym czasie. Kobiety, które osiągnęły wszystko na polu rodzinnym i kariery zawodowej to te, który osiągnęły te rzeczy w różnych etapach swojego życia. Teraz popularnością cieszy się pojęcie “kariery sekwencyjnej”. Uważam, że kobieta może pierwsze 20 lat swojego życia na zdobyciu edukacji, przygotowaniu się do przyszłego życia, później może poświęcić kolejne 20 lat życia na wychowanie przyszłego pokolenia, potem, mając około 40-stki, wciąż może podjąć się wielu interesujących rzeczy, zrealizować co tylko sobie zapragnie.
– Oto Twoje słowa: “Przez ostanie 20 lat feministyczna moda kazała wierzyć, że mężczyzna i kobieta, mąż i żona, ojciec i matka, to role zamienne”. Twierdzisz, że to nieprawda.
P.S.: Owszem. Dziecko potrzebuje matki i ojca. Nie potrzebuje dwóch wymiennych, zastępowalnych, niczym nie różniących się rodziców. Większość z nas musi mieć jakieś źródło utrzymania, źródło zarobku, a podział odpowiedzialności pomiędzy żywicielem rodziny, a opiekunką [pani] domu jest tym, co determinuje udane małżeństwo i tworzy funkcjonującą rodzinę.
Czerwono Pigułkowe role: Prakseologia dominującego mężczyzny – Ian Ironwood
– Czy sądzisz, że obecnie nie ma miejsca w naszym społeczeństwie, gdzie kobiety mogłyby odegrać znaczącą rolę w kontekście zawodowym?
P.S.: Tego bym nie powiedziała. Jeśli kobieta decyduje się na bycie singielką i rezygnuje z dzieci, jest w stanie zbudować świetną karierę. Może konkurować jak równy z równy, drzwi stoją przed nią otworem. Ja natomiast postrzegam jako zaletę to, że kobieta może swoje życie podzielić na etapy, cieszyć się z bycia matką, z rodziny, w przyszłości z bycia babcią, z tą uwagą, że nie uda jej się osiągnąć poziomu dochodów mężczyzny czy kobiety, którzy poświęcają całe swoje życie na rozwój kariery. To jest kwestia wyboru. Nie mam problemu z tym, że inni wybrali inaczej, niż ja, lecz moim zdaniem problem w tym, że kobiety, które wybrały inaczej, uświadamiają sobie, że po 20 latach nie są zadowolone z tego wyboru i domagają się, by ktoś coś z tym zrobił.
Optymalny wiek do pierwszej ciąży to jest 20-24 lata
Feministce stuknęła 30-stka i nie jest już w stanie usidlić wymarzonego faceta
– Innymi słowy, jeśli kobieta decyduje się na karierę, najlepiej, by nie wychodzić za mąż i realizowała się zawodowo, a jeśli decyduje się na macierzyństwo, to powinna zostać z dziećmi w domu.
P.S.: Nie chcę niczego nakazywać kobietom, ale gdy spojrzeć na dane demograficzne, to widać, że im kobieta odnosi większy sukces i wyższe zarobki, tym niższe są jej szanse na małżeństwo, niższe szanse na posiadanie rodziny i wejście w związek małżeński. To jest jej wybór. Odsetek rozwodów jest wysoki w grupie kobiet, które odniosły sukces zawodowy. Im więcej zarabia, tym skłonniejsza jest do rozwodu.
– Wiele kobiet nie ma wyjścia i musi pracować. są do tego zmuszone warunkami gospodarczymi. A samotne kobiety z dziećmi ledwo łączą koniec z końcem? Co z takimi kobietami?
P.S.: Bez wątpienia. Kobiety zostawione przez mężów, albo rozwiedzione, itp. mają naprawdę trudno. Kobiecie jest naprawdę trudno godzić pracę i wychowaniem dzieci. Pracuje na utrzymanie. Ale gdy bliżej przyjrzeć się tym “kobietom zmuszonym do pracy”, wiele z nich, które tak twierdzi, to żony, które chcą wyższego standardu życia niż ten, który zapewnia jej mąż. To jest kwestia wyboru. Przyjrzałam się na statystyki w zakresie dochodów tych kobiet, które twierdzą, że “muszą pracować”, z którymi robiono wywiady w gazetach i telewizji, to okazuje się, że w większości są to domostwa o podwójnym dochodzie na poziomie pomiędzy 15 a 16 tysięcy dolarów i one wybrały życie na tym poziomie dochodów, zamiast polegać wyłącznie na dochodach męża.
– Ale czy to właśnie nie jest spełnienie “amerykańskiego snu”? Kiedy mówiono nam, że będziemy mieli zasoby i luksusy, itd., ale do tego potrzeba obu małżonków. Stąd co złego w tym, że skoro wykształcony mężczyzna nie jest w stanie tego zapewnić, pomaga mu wykształcona kobieta?
P.S.: Amerykański sen to brak konieczności zatrudniania obcych osób, by wychowywały twoje dzieci. To, co mówiłaś, to nie jest amerykański sen. Amerykański sen to matka odstawiająca na bok swój potencjał pięcia się w górę w swojej robocie [karierze], by dać swoim dzieciom najlepszą opiekę, jaką potrafi.
– Nadal jednak jestem zdania, że są kobiety, które muszą pracować i nie przemawia do mnie argument, że to dlatego, że chcą więcej dla siebie. To są kobiety na granicy ubóstwa.
P.S.: Mediana dochodów na rodzinę w tym kraju wynosi 26 tys. dolarów rocznie.
– To wcale nie jest dużo. Co to jest 26 tys. rocznie?
P.S.: Ale miliony ludzi żyje się na tym poziomie. To jest mediana dochodów. Rodziny z dwoma pracującymi małżonkami żyją powyżej średniej krajowej.
– Jak chcesz wykształcić swoje dzieci z dochodem 26 tys. rocznie? Innymi słowy, blokuje się im awans społeczny.
P.S.: Ależ skąd, amerykański sen to kwitnąca gospodarka pełna miejsc pracy. Ale dzieci nie poszły za głosem wyzwolenia kobiet, są takimi samymi dziećmi. Potrzebują, by matka się nimi zaopiekowała. W prasie i telewizji bezustannie pokazuje się kobiety z rodzin z podwójnym źródłem dochodu, z dochodem na poziomie 50-6o tys. dolarów, które domagają się, by ktoś zapłacił im za żłobek. To nie jest fair wobec przeciętnej rodziny w tym kraju, która utrzymuje się i płaci podatki z poziomu 26 tysięcy dolarów dochodu rocznie.
Zeszyty Oświęcimskie nr 2 [1958]
– A co w przypadku młodych mężczyzn, którzy dorastali z młodą kobietą w czasach feministycznej zmiany, który owszem jest gotowy pomóc kobiecie, że to powinna być współpraca na równych warunkach. Co powiedziałabyś takiemu młodemu mężczyźnie?
P.S.: Młodzi mężczyźni czują się zagubieni. Nie mają pojęcia, jak traktować kobiety. Nie wiedzą nawet, że feministki nie lubią, gdy mówi się do nich “per pani”. Ruch feministyczny zdecydowanie namieszał w głowach wielu młodym mężczyznom.
– To zaskakująca teza. Ja postrzegam ich inaczej. Według mnie są bardziej współczujący, lepiej rozumieją kobiece emocje, lepiej niż na przykład pokolenie mojego ojca. Młodzi mężczyźni są skłonni wejść do kobiecego świata i starają się zrozumieć kobiece problemy, co je gryzie. Dostrzegam więcej współczucia.
P.S.: Może w ten sposób łatwiej zaciągnąć je do łóżka? Ponieważ jednym z elementów ruchu feministycznego był postulat odrzucenia podwójnych standardów, że kobiety mogą być tak samo seksualnie wyzwolone, jak mężczyźni. Wiele młodych kobiet zeszło ze ścieżki cnoty, by stać się jak mężczyźni.
– No dobrze, jak przewidujesz, co się stanie w następnych 20 latach? Twoim zdaniem, co stanie się z ruchem kobiecym, czy ty okażesz się mieć rację, czy ruch feministyczny, kto wygra? Czy może wygrają mężczyźni?
P.S.: Nie nazywałabym tego ruchu “ruchem kobiecym” raczej “feministycznym ruchem kobiecym”, a nasz ruch “kobiecym ruchem prorodzinnym”. Są między nami podziały. Niektórzy mężczyźni pytają, dlaczego wy kobiety wspólnie nie ustalicie, czego chcecie, ale nie słychać, by ktoś namawiał Georga Busha, by spotkał się z Mike’em Dukakisem i dogadali wspólnie, czego chcą. To są przeciwne kierunki. Feministki i aktywistki prorodzinne idą w przeciwnych kierunkach. Moim zdaniem te, które wybierają rodzinę mogą liczyć na szczęśliwsze życie, a wybór feministyczny kończy się rozczarowaniem. Nie chcę wybierać za kobiety, każda ma prawo wyboru, ale moim zdaniem warto poświęcić lata młodości dzieciom, które przecież potrzebują bardzo matki. Że warto dla tego poświęcić wyższy standard życia, rozwój kariery, przynajmniej w latach młodości. Kobiety wybierające tę drogę najczęściej są zadowolone z efektów.
Zobacz na: Feministyczna Apokalipsa – Karen Straughan
Nie wszystkie feministki takie są – Karen Straughan
„Eve Ensler: Mamy na sali jakieś pochwy?” – Karen Straughan
Płeć i bolszewicy: zakwestionowane dziedzictwo – dr Philippa Hetherington
Czy kobiety mogą mieć wszystko, czego pragną – wywiad z Phyllis Schlafly
https://rumble.com/v6i3bbm-wywiad-z-phyllis-schlafly.html

„Wiadomość z ostatniej chwili: Jednym z powodów, dla których kobieta wychodzi za mąż, jest wsparcie męża podczas opieki nad dziećmi w domu.
Tak długo, jak jej mąż dobrze zarabia, nie przejmuje się różnicami w zarobkach między nimi” –
Phyllis Schlafly, 11 marca 2015

„Istnieje czynnik z powodu którego żadna kobieta nigdy nie zdobyła najwyższego odznaczenia naszego narodu za męstwo. Medal Honoru uznaje gotowość do szarży w kierunku niebezpieczeństwa, do poszukiwania
i usuwania zagrożenia, podczas gdy wszyscy inni uciekają” –

– Musimy zakładać rodziny i mieć więcej dzieci.
– Nie będę inkubatorem! Sama se rodź krowo rozpłodowa!
– Należy zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.
– Ale my rodzimy i wychowujemy dzieci!
Najnowsze komentarze