Po prostu bądź sobą – Rollo Tomassi

13 styczeń 2012

Jesteśmy tym, za kogo się podajemy.

Po prostu bądź sobą

Czy kobieta, która codziennie nakłada makijaż „jest sobą”? A co z kobietą z implantami piersi, czy ona „jest sobą”? A co z kobietą noszącą wysokie obcasy, ponieważ zwiększa to jej wzrost o 10 centymetrów? Czy dziewczyna, którą widzisz tylko na zdjęciach z imprez na Facebooku, jest sobą? Odwróćmy to w drugą stronę, co z kobietą noszącą garnitur biznesowy, który podkreśla jej ramiona za pomocą wkładek w marynarce, czy ona „jest sobą”? Jeśli farbuje włosy, czy to czyni ją mniej autentyczną?

Jeśli bycie sobą jest stanem wyidealizowanym, to powinienem być w stanie oczekiwać, że podobnie myśląca modelka fitness będzie mnie pociągać, nawet jeśli moją największą pasją jest siedzenie na kanapie, jedzenie dużej pizzy i popijanie jej 6-pakiem Tyskiego podczas oglądania meczów Ekstraklasy, prawda? W końcu jestem po prostu sobą – taki już jestem.

Autentyczność – Rewizja | Rian Stone

 

Uwierz, a staniesz się taki

 

Najtrudniejszym rozróżnieniem dla niewtajemniczonych w dynamikę „po prostu bądź sobą” jest to, że osobowość jest plastyczna. Osobowość zawsze się zmienia. Osoba, którą jesteś dzisiaj, nie jest tym, kim byłeś 2 lata temu, ani tym, kim będziesz za 2 lata. Istnieją cechy i charakterystyki, które możemy nosić ze sobą przez całe życie, ale nawet one mogą ulec zmianie w zależności od okoliczności. To ty definiujesz, czym jest bycie sobą w danym momencie i jest to zależne od twoich osobistych warunków i środowiska. W którym więc miejscu wyznaczyć granicę? Kiedy prawdziwa zmiana charakteru staje się uzasadniona, a nie „płytka” lub „powierzchowna”? To tylko chwytliwe terminy, których kobiety (i zbyt wielu chamów) używały z powodzeniem przez wieki, a mężczyźni zinternalizowali je jako stany percepcji, które kobiety uważają za niepożądane, ale nigdy ich dokładnie nie definiują. Pozostają one raczej celowo niejednoznaczne i zależne od interpretacji poszczególnych kobiet, podczas gdy ich zachowania wskazują na ich własne motywacje.

Medium [prezentowane zachowanie] jest przekazem [wiadomością]

 

Jesteś tym, za kogo się uważasz i jesteś tym, za kogo ona cię postrzega.

 

Jedną z najtrudniejszych rzeczy dla każdego, mężczyzny lub kobiety, jest usłyszenie, że muszą zmienić swój styl życia, ponieważ sugeruje to, że samo „bycie sobą” jest w jakiś sposób winne ich obecnej sytuacji. Jest to analogiczne do mówienia komuś, że nie prowadzi „właściwego” życia lub że źle wychowuje swoje dzieci. Jeśli mam przyjaciela, który ćpa heroinę, a ja aktywnie zachęcam go, by przestał i staram się pomóc mu „oczyścić się”, społeczeństwo nazywa mnie bohaterem lub zbawcą. Kiedy zachęcam moją przyjaciółkę do rzucenia palenia, zanim zachoruje na raka, jestem zatroskanym dobrym przyjacielem pomagającym jej w ryzykownym dla zdrowia zachowaniu [nawyku]. Ale kiedy mówię przyjacielowi, że musi zmienić swoje spojrzenie i podejście do kobiet i że jest to powód jego nieszczęścia i że musi wyglądać lepiej i czuć się lepiej, to jestem „płytkim” kutasem i nieczułym na jego „problem”. Jeszcze gorsza jest nawet próba zaoferowania konstruktywnej krytyki, w jak najbardziej pozytywnym świetle, że dana osoba może się poprawić, zmieniając swoje poglądy i modyfikując swoje zachowanie.

Osobowość jest nie tylko plastyczna, ale może się drastycznie zmienić w określonych warunkach. Łatwym tego przykładem są weterani z zespołem stresu pourazowego. Mężczyźni ci byli narażeni na traumatyczne środowisko, które zasadniczo zmieniło ich osobowość. Chociaż jest to skrajna ilustracja, dowodzi, że stanie się „inną osobą” jest kwestią warunków. Jeśli moje warunki są takie, że lubię siedzieć w domu, jedząc całą pizzę, popijając ją sześciopakiem Budweisera i oglądając anime w piątkowy wieczór, czy mogę realistycznie oczekiwać, że gorąca instruktorka fitness na siłowni przyjdzie i naprawdę będzie chciała dać się zerżnąć? A dlaczego nie? W końcu jestem tylko sobą, a ona powinna „kochać mnie za to, kim jestem”, prawda? Gdyby tak było w moim przypadku, warunki, które definiują moją osobowość, są niezgodne z atrakcyjnością [pociągiem]  i/lub utrzymywaniem relacji z kimś, czyje warunki są odmienne od moich.

 

Po prostu bądź sobą – to obowiązująca konwencja społeczna, która wspomaga hipergamię.

 

Kobiety są skore, aby popierać i wzmacniać podejście typu „po prostu bądź sobą” na poziomie świadomego rozumowania i że ​​„brzmi to jak właściwa rzecz do powiedzenia”. To niepodważalna pozycja; kto nie chciałby, żebyś był sobą? Jeśli to, co się liczy, jest wewnątrz, to każdy, kto mówi ci, żebyś się zmienił, MUSI tobą manipulować dla własnych egoistycznych powodów. To ładnie wpisuje się w popularną mantrę akceptacji otyłości, do której większość kobiet sięgnie, gdy wpływ Ściany zacznie się ujawniać w ich ciałach i będą chciały być kochane za to, „kim są”, a nie za to, jak kiedyś wyglądały. Jednak na poziomie podświadomym ukryty cel pielęgnowania społecznej konwencji „po prostu bądź sobą”  u mężczyzn jest kolejnym mechanizmem filtrowania selekcji seksualnej. Właściwie jest to raczej zabezpieczenie filtrowania, ponieważ poprzez społeczne nakazywanie autentyczności u ogółu populacji mężczyzn, kobiety są bardziej pewne dokładności swojej seksualnej oceny mężczyzn. Jeżeli wszyscy mężczyźni są po prostu sobą i są zachęcani do bycia tym, kim „naprawdę są”, pomaga to kobiecie określić, który mężczyzna najlepiej zaspokoi jej hipergamię.

Jak już wspomniałem w wielu poprzednich wpisach, kobiety twierdzą, że chcą szczerości od mężczyzn, ale żadna kobieta nie chce pełnego ujawnienia. Ogólnie rzecz biorąc, radzę tak robić, ponieważ służy to podtrzymaniu aury tajemniczości mężczyzny, która jest stopniowo odkrywana przez kobiety o odpowiednim poziomie zainteresowania i reakcji na mężczyzn. Jednak innym powodem, dla którego należy pozostać celowo niejednoznacznym, jest rozładowanie dynamiki „Po Prostu Bądź Sobą”, która według kobiet byłaby domyślnym mentalem mężczyzny.

Żelazna zasada nr VIII

Zawsze pozwól kobiecie zrozumieć, dlaczego cię nie odrzuci, nigdy nie rób tego za nią.

Integralną częścią utrzymania kobiecego imperatywu jako imperatywu społecznego jest utrzymanie kobiet jako głównych selektorów seksualnych. Jak szczegółowo opisałem w wielu wcześniejszych komentarzach i wpisach, oznacza to, że strategia seksualna kobiety wymaga, aby była ona w tak zoptymalizowanym stanie, jak pozwala na to jej zdolność (atrakcyjność), aby mogła wybierać spośród najlepszych dostępnych mężczyzn, aby zaspokoić tę strategię.” – A League of Your Own

Po Prostu Bądź Sobą jest narzędziem utrzymującym kobiecy imperatyw jako imperatyw społeczny. Ponadto Po Prostu Bądź Sobą służy optymalizacji hipergamii, pomagając kobiecie w poczuciu bezpieczeństwa w ocenie, który mężczyzna najlepiej pasuje do jej hipergamii. Jak na ironię, dynamika „Po Prostu Bądź Sobą” zostaje wywrócona do góry nogami, gdy monogamiczny związek zostaje ustanowiony na bazie obaw kobiety o „naprawienie” swojego partnera, gdy już jest w tym związku. To, co kiedyś było pseudo-genialnością bycia sobą, zostaje zastąpione przez „pracuję nad nim”, aby stał się idealnym mężczyzną, który spotka się z jej hipergamiczną aprobatą – ujawniając w ten sposób wyrachowany nonsens, jakim naprawdę jest koncepcja Po Prostu Bądź Sobą.

 

Jesteśmy tym, za kogo się podajemy

 

Możemy zmieniać nasze własne osobowości i zmieniać je pod wpływem naszych warunków lub dowolnej kombinacji tych dwóch, ale sugerowanie, że osobowość jest statyczna, jest fałszem. Pułapką jest myślenie, że zmienianie osobowości jest w jakikolwiek sposób nieszczere – z pewnością istnieją okropni „aktorzy” lub „pozerzy” i tym podobne, że gdy stajemy z nimi twarzą w twarz, czujemy (lub nawet wiemy), że przekraczają granice, z którymi mogą nie czuć się do końca komfortowo, ale doktryna „udawaj, aż ci się uda” ma swoje zalety. Postrzegamy to jako „fałszywe”, „powierzchowne” lub „próbowanie być kimś, kim nie jesteś” tylko wtedy, gdy mamy pojęcie lub wiedzę o poprzednim zestawie zachowań osobowości. Jeśli spotkałeś sympatycznego, zarozumiałego i zabawnego faceta w klubie w ten weekend, skąd masz wiedzieć, czy jest on prawdziwy, czy też naciąga granice swojej osobowości, jeśli nigdy wcześniej go nie spotkałeś?

„Prawo 25: Stwórz siebie na nowo

Nie akceptuj ról, które narzuca ci społeczeństwo. Stwórz siebie na nowo, wykuwając nową tożsamość, która przyciąga uwagę i nigdy nie nudzi publiczności. Bądź panem własnego wizerunku, zamiast pozwalać innym definiować go za ciebie. Włącz dramatyczne środki do swoich publicznych gestów i działań – twoja moc zostanie wzmocniona, a twoja postać będzie wydawać się większa niż życie.” – 48 praw władzy

Źródło: Just Be Yourself

 

Zobacz na: Instynkt, emocje i rozum – Rollo Tomassi
Nie ma Tej JEDYNEJ – Rollo Tomassi
Patologia pokoleniowa: Narcyzm to nie wielkość [wspaniałość]
Supermodelka Paulina Porizkova chce, aby ją teraz posłuchać, a nie oglądać.

Filmik kto podstępem

 

Ludzie zaczynają się zmieniać w czterech różnych sytuacjach.

Ludzie zaczynają się zmieniać w czterech różnych sytuacjach. Ludzie zmieniają się, gdy są wystarczająco zranieni. Kiedy widzą wystarczająco dużo, że są do tego zainspirowani. Kiedy nauczą się wystarczająco dużo, że chcą, i kiedy otrzymają wystarczająco dużo, że są w stanie. To są cztery okresy, w których ludzie się zmieniają.

 

 

Bądź sceptyczny względem tego co widzisz – Jason Mamoa

 

 

 

Art. 197 § 1 KK: Kto przemocą,