Jak skrajna lewica uczy dzieci rasizmu.
„Wokeizm” to współczesne czary – Gene Callahan
– Zorganizujemy sobie wyścig [rasowe zawody]. Z tym, że pozycja startowa każdego z was w tej konkurencji, będzie zdeterminowana na podstawie odpowiedzi na pytań, które wam zadamy.
– Co? To jakiś żart.
Think Before You Sleep: Rozumiecie żart? Zawody rasowe. To żart, jak zauważył jeden z dzieciaków. Jestem przekonany, że ta pani zobrazuje sprawiedliwy obraz świata i nie będzie bawić się w manipulacyjne gierki, starając się skłócić dzieci na podstawie ich rasy. To byłoby coś szalonego.
– Ta konkurencja ma pokazać, jak społeczeństwo faworyzuje jedne rasy kosztem drugich.
– Ludzi często mylą przywileje białych ludzi z byciem zamożnym czy bogatym. ale to tego nie dotyczy, lecz dotyczy przywileju braku konieczności życia z konsekwencjami rasizmu.
TBYS: Co to w ogóle znaczy “życie z konsekwencjami rasizmu”? Nie podała definicji, więc w zasadzie może oznaczać wszystko, czy znaczy to, że mam się czuć winny za niewolnictwo, w którym nigdy nie brałem udziału i jest to zjawisko praktykowane przez każdą z ras wobec innej rasy. Może lepiej podziękować światu zachodniemu za delegalizację niewolnictwa, ponieważ w wielu zakątkach świat ma się ono całkiem dobrze. Co ciekawe, w latach 40. w Ameryce prześladowano obywateli z japońskimi korzeniami. Być może ktoś pamięta, jak amerykański establiszment i media tak nastraszyli obywateli, że ci przytakiwali konfiskatom japońskich majątków i wysyłaniu amerykańskich Japończyków do obozów koncentracyjnych. To miało miejsce jakieś 80 lat temu kiedy, niewolnictwo już dawno zniesiono, ale zdaje się, że Japończycy obecnie radzą sobie całkiem dobrze. Czy tutaj naprawdę chodzi o konsekwencje rasizmu, czy po prostu o starą zasadę “dziel i rządź”? Tak czy inaczej, czas na reguły owej gry.
Fakty o handlu białymi niewolnikami – zapomniana historia [XVI-XIX w.]
Islam: Dlaczego się go obawiamy, 1400-letnia tajemnica – dr Bill Warner
– Jeśli pytanie dotyczy ciebie, wykonaj duży krok w przód. Jeśli natomiast nie dotyczy ciebie, pozostań w miejscu.
TBYS: Chwila, zapomniałem wspomnieć kto jest autorem programu. Widzimy, że jest to produkcja BBC Channel 4, więc nic nowego. Pamiętacie wywiad z Jordanem Petersonen w Channel 4, podczas którego prowadząca bezustannie dyskutowała z chochołem?
Cathy Newman: Wspomniałeś o wolności słowa. Dlaczego twoja wolność słowa miałaby górować nad prawem osoby trans do poczucia się urażoną?
Jordan Peterson: Dlatego, że zdolność myślenia wiąże się z ryzykiem urażenia innych. Przykładem jest nasza obecna rozmowa. Ty jesteś zdecydowanie gotowa urazić mnie w swoim dążeniu do prawdy. Dlaczego masz do tego prawo? Jest raczej mało komfortowe [dla mnie].
O żywotnej potrzebie wolności słowa – prof. Jordan Peterson
Celem myślenia jest pozwolenie na to, by twoje myśli umarły zamiast ciebie – Jordan Peterson
TBYS: Wyobraźcie sobie cenzurowanie, wyrzucanie z pracy czy wsadzanie do więzienia kogoś, kto powiedział coś, co sprawiło, że poczułeś dyskomfort. Prawda bywa niewygodna, i trudno sobie wyobrazić coś bardziej autorytarnego. Pytania nie są w kolejności, ale tak łatwiej mi się do nich odnieść.
– Jeśli nigdy nie pytano was, skąd pochodzicie, wykonajcie krok w przód.
TBYS: Sam jestem rasy białej tysiące razy pytano mnie o pochodzenie. W jaki sposób jest to krzywdzące? Pytanie “skąd jesteś” to w zasadzie rutynowa metoda inicjacji rozmowy z kimś. Jeśli jesteś komunikatywną osobą i pochodzisz z jakiegoś egzotycznego miejsca, możesz prowadzić całkiem interesujące rozmowy. Do tego stopnia, że zaskarbisz sobie sympatię innych i wsparcie. Nie widzę w jaki sposób mała pogawędka jest rasistowska, gdyż pytanie takie jak te pozwalają przedstawić rozmówcy swoją osobę. Tylko patrzcie, jak za 5 lat będę wyzywany od uprzedzonych za pytanie, jak komuś minął dzień. Pytanie numer 2.
– Jeśli kiedykolwiek byłeś/byłaś jedyną osobą twojej rasy w pomieszczeniu, wykonaj krok w tył.
TBYS: Jeśli nie jesteś rasistą, dlaczego miałoby to mieć jakiekolwiek znaczenie? Ludzie [są] oceniani na podstawie umiejętności, nie koloru skóry i tak na marginesie, to radykalna lewica chce powrotu do oceniania ludzi po kolorze skóry. Kiedy byłem młodszy, nikogo nie interesowało, jaki masz kolor skóry. Co więcej, jako osoba biała, byłem w sytuacji, gdzie byłem jedyną osobą białą w pomieszczeniu. Wielokrotnie. Moim drugim pracodawcą była firma sprzątająca szpitale, a ja byłem jedynym białoskórym pracownikiem. Wszyscy pozostali to były osoby czarnoskóre albo Latynosi oraz jeden Filipińczyk. Pracowałem w tej firmie 2,5 roku, nikt nigdy nie wspominał o rasie i świetnie byliśmy zgrani. Poznałem tam wiele spoko osób i pamiętam niejedną rozmowę czy to podczas przerwy czy w samej pracy. To było jakieś 12 lat temu. Dzięki wszystkim skrajnym lewicowcom promującym Krytyczną Teorię Rasy obecnie praca w podobnych warunkach byłaby zapewne znacznie bardziej negatywnym doświadczeniem. Możemy podziękować takiemu Channel 4 za niepotrzebne skłócanie [nienawidzenie się] ze sobą ludzi. To nawet zaczyna przenosić się na dzieciaki.
– Podziały wzrastają i nierówności stają się wyraźne.
– Czy to nie jest nie sprawiedliwe?
– Jesteśmy tak daleko. Żadne z nas nie jest białe. Nie jesteśmy biali. To nie jest sprawiedliwe.
TBYS: Dziękujemy za pani wkład. Pomogła pani społeczeństwu sprawiając, że wcześniej normalne dzieciaki zaczęły mieć do innych pretensje [uraz] na podstawie swojej rasy. Pamiętacie, jak na początku konkurencji byli pozytywnie nastawieni?
Afera z Badaniami nad Pretensjami [Grievance Studies]
Uczniowie Pawłowa jako cyrkowi poskramiacze – Gwałcenie Umysłu | Joost Meerloo
– Zorganizujemy sobie wyścig [rasowe zawody]. Z tym, że…
TBYS: Pocieszeniem może być to, że w komentarzach zgrillowano Channel 4 i materiał ma 4-rotnie więcej łapek w dół, niż z górę. Tylko spójrzcie na ten tytuł: “Bolesne doświadczenie dzieciaków, kiedy uświadamiają sobie uprzywilejowanie białoskórych” Jedyne co łamie serce to to, co uczyniliście z umysłami tych dzieciaków. Ale to jeszcze nie koniec pytań.
– Jeśli angielski jest rodzimym językiem waszych rodziców wykonaj krok w przód.
– O tak.
TBYS: W jaki sposób jest to niekorzystne? Rozumiem, że to miało miejsce w Wlk. Brytanii, ale w Kalifornii, jeśli rodzice mówią po hiszpańsku i uczą cię tego języka, jest to zaleta gdy będziesz starał się o pracę. Jednak zgaduję, że pieją do tego, że jeśli twój pierwszy [rodzimy] język jest inny, to sprawia, że trudniej ci komunikować się i budować więzi społeczne. Jak na ironię to właśnie Channel 4 swoją grą zdaje się osłabiać u tych dzieci zdolność budowanie więzi społecznych. Mała anegdota. Kiedy moim prapradziadkowie wyemigrowali do Ameryki, nie znali słowa po angielsku. Rodzina mojej prababci i pradziadka pochodzi z tej samej miejscowości i kiedy prapradziadkowie postanowili wyemigrować powiedzieli swoim dzieciom, czyli mojej babci i dziadkowi, że od teraz są w Ameryce i mówimy wyłącznie po angielsku. Co się okazało? Że opanowali angielski bardzo dobrze, a moi prapradziadkowie, których pierwszym językiem nie był angielski, nauczyli się swobodnie mówić w tym języku. Ich syn, mój dziadek, wykształcił się na odnoszącego sukcesy inżyniera, a moja babcia została w domu z dziećmi i powodziło im się całkiem dobrze. Może to kwestia nie twojego pierwszego [rodzimego] języka, ile raczej tego czy gotowy jesteś nauczyć się głównego języka kraju, w którym mieszkasz.
Filozofia promowana przez lewaków i Channel 4 jest kompletnie rakotwórcza dla osób, którym rzekomo chcą pomóc i jest promowana przez osoby, które zapewne nigdy na poważnie nie uczyły się drugiego języka. Najgorsze dla osoby, dla której angielski nie jest pierwszym językiem, jest sytuacja, gdy np. znaki pisane są we 3 różnych językach, przez co nie są zmuszone nauczyć się języka. Jeśli masz jakieś pojęcie o nabywaniu języka, to wiesz, że jeśli naprawdę chcesz się języka nauczyć, musisz stworzyć sobie takie środowisko, gdzie ani rusz bez języka, którego się uczysz. Inaczej przy każdej możliwej okazji wrócisz do pierwszego języka i z nauki nici. Jeśli coś stoi na drodze do sukcesu osób, których angielski nie jest pierwszym językiem, to jest to ideologia radykalnej lewicy oferująca szansę na ominięcie tej przeszkody, i tym samym konieczności nauczenia się języka. Co dalej spycha te osoby do gett, gdzie mówi się i prowadzi interakcje w ich języku zamiast otworzyć im dostęp do całego kraju.
Szczerze, czy uważacie, że macie większą szansę na pracę kiedy potraficie wyłącznie komunikować się z małą grupą osób w swoim języku? Czy może będziecie mieli więcej opcji pracy potrafiąc porozumieć się w języku używanym w całym kraju? Jak już wielokrotnie wspominałem, radykalna lewica promująca takie rzeczy nie jest twoim przyjacielem.
Przepraszam za to przydługie psioczenie, ale szczerze mnie to wkurza, zwłaszcza, kiedy nauka języka jest łatwiejsza i tańsza niż kiedykolwiek. Wszystko dostępne jest za darmo. Angielskiego możesz nauczyć się z darmo z pomocą materiałów na YouTubie i ćwiczyć język na mieście. Dotyczy to zresztą nie tylko angielskiego, materiały do nauki większości języków dostępne są albo za darmo albo za małe pieniądze. Zanim ktoś mnie wyzwie od rasisty, uczę się japońskiego o kilku lat i blisko mi do płynności konwersacyjnej, więc mam pojęcie, ile pracy wymaga nauka drugiego języka. To śmieszne, że staram się pokazać ludziom jak wyjść z biedy, za co radykalna lewica wyzywa mnie od rasistów, ze szkodą dla tych osób i nie wiedzieć dlaczego to radykalna lewica to ci rzekomo dobrzy. No dobrze, koniec narzekania, ostatnie pytanie.
– Jeśli nigdy nie musieliście się obawiać, że policja zatrzyma waszą rodzinę do rewizji, zrób krok w przód.
– Nigdy nie martwiłem się zatrzymaniem i rewizją.
TBYS: Kto nie czuje zdenerwowania w obecności policji? Policja jest szkolona w wielu nielegalnych procedurach i podstępnych metodach skłonienia byś zrzekł się swoich praw. Zoomersi pewnie nie wiedzą, ale w latach 2012, 2013 czy 2014 działał słuszny ruch na rzecz reformy policji. Ruch ten nie tylko punktował niemoralne i nielegalne procedury policyjne, ale także instruował ludzi, jak nie dać policji gwałcić swoich praw tak, by być bezpiecznym w razie kontaktu z policją.
Nie podobają ci się rewizje? Czy wiecie, że w Stanach takie działanie jest nielegalne w przypadku braku zgody przeszukiwanego? Policjant nie może cię zatrzymać i przeszukać bez prawdopodobnego powodu czy nakazu sądowego. Niemniej mogą podstępnie postawić cię w niejednoznacznej sytuacji prawnej prosząc np. o zatrzymanie się. Wprawdzie policja nie może cię bezprawnie zatrzymać, ale jeśli zastosujesz się do polecenia lub nie odmówisz, to prawa nie łamią. Policjant [w USA] może także spytać o pozwolenie na rewizję czy po prostu zakomunikować ci ten fakt, i jeśli zastosujesz się do polecenia, tym samym zrzekłeś się ochrony przed rewizją gwarantowaną w 4. poprawce Konstytucji.
Możesz zapobiec rewizji lub postawić policjanta w kłopotliwej sytuacji prawnej pytając, czy jesteś zatrzymany, czy możesz odejść wolno, lub zakomunikować brak zgody na rewizję. Nie jestem prawnikiem więc traktujcie moje słowa z przymrużeniem oka, ale wtedy wielu prawników radziło zachować grzeczność w kontaktach z policją, nie fikać i powoływać się na swoje prawa. Wszelkie nadużycia policji należy kierować do sądów. To wywiera presję na policje by wykonywała swoje obowiązki, czyli łapanie przestępców, a nie nękanie niewinnych osób. Wiecie, co zatrzymało reformę i uświadamianie obywateli o ich prawach? Ruch “Black Lives Matter”. Całkowicie wypaczyli tamten ruch społeczny sprowadzili go do rasy i podzieli wszystkich uczestników tak, że nic z tego nie wyszło. Później w 2020 r. wyrządzili mnóstwo szkód na osiedlach zamieszkałych przez mniejszości którym rzekomo pomagali. Jak już mówiłem, ci ludzie nie są waszymi przyjaciółmi. Zobaczmy zatem, co same dzieciaki myślą o tej grze.
Co robić aby policja nie skopała ci dupska – Chris Rock
– Jeśli dajmy na to teraz zaczęlibyśmy wyścig, czy te pozycje startowe są sprawiedliwe…
– Nie!
TBYS: Wytężcie uwagę, zresztą w moim ostatnim nagraniu opisywałem metody przekonywania ludzi. Widzicie, jak każdy element tej gry miał na celu przekonanie dzieciaków, że wszystko jest nie sprawiedliwe? Symulowane gry i eksperymenty myślowe to jedne z najskuteczniejszych metod perswazyjnych, choć w tym przypadku miało charakter zwodniczy gdyż Channel 4 w zasadzie przedstawił dzieciakom fałszywą rzeczywistość, gdyż obecny świat zachodni, to w czasy wyjątkowo wysokiej tolerancji rasowej. Bez względu na kłamstwa realizatorów, metoda ta pokazała swoją skuteczność.
– Makay, jak się czujesz na swojej pozycji startowej?
– Czuję się trochę osamotniony. Jestem praktycznie sam. Trochę to frustrujące i irytujące. Dzisiejsze społeczeństwo jest niesprawiedliwe. Chciałbym, by wszyscy byli równi.
TBYS: “Jestem praktycznie sam”. To jego słowa. Tak, Makay, to cel tej zabawy, by podzielić grupę pod względem widocznych cech takich jak kolor skóry czy płeć, byś po jednym spojrzeniu wiedział kogo nienawidzić zanim w ogóle coś powiesz. Tak właśnie działa metoda “dziel i rządź”, i dlatego właśnie podział na rasy jest skuteczny, ponieważ wystarczy jedno spojrzenie by zidentyfikować swoich i obcych.
– To irytujące, kiedy ja i Sarah jesteśmy na końcu a osoby głównie białe są na przedzie. To trochę irytujące, bo pokazuje trochę nasze społeczeństwo obecnie. Nie chcę tego, ale jest, jak jest. Dlatego to trochę irytujące.
TBYS: Masz ile, 11 lat? Skąd to wiesz? W ogóle świata jeszcze nie poznałaś i co ważniejsze, jeszcze przed tą grą kumplowałaś się ze swoimi rówieśnikami o innym kolorze skóry. Skąd u Ciebie takie doświadczenie odnośnie takich wniosków o świecie? Ponieważ osoby dorosłe projektujące ten eksperyment tak go ustawiły, teraz dziewczynka twierdzi, że to nie sprawiedliwe, że białe dzieciaki są przed nią.
Dostrzegacie, jak to może odbić się na jej nienawiści do białych w przyszłości? Nasz umysł posiada zdolność przefiltrowywania rzeczy bazując na przeszłych doświadczeniach. Jeśli mając 11 lat dorośli mówią ci, że osoby białoskóre mają fory, dorastając zaczniesz skupiać się wyłącznie na sytuacjach, w których osoby białe mają przewagę. Takie widzenie tunelowe może wywołać poczucie urazu. Kilka słów o oczywistym problemie. Ta konkurencja w założeniu jest niesprawiedliwa, gdyż realizatorzy tak dobrali pytania, by wywołać wrażenie, że wyłącznie osoby białoskóre mają przewagę. Mam propozycję pytania: “Wykonaj krok w przód, jeśli kiedykolwiek otrzymałaś/eś stypendium, ofertę pracy czy miejsce w programie edukacyjnym z powodu twojej rasy”. Albo: “Krok w przód jeśli pozwala ci się mówić rzeczy innym zabronione”. Czy może: “Krok w przód jeśli twoja rasa ma cały miesiąc jej dedykowany”.
Jestem w stanie białe dzieciaki wysłać na koniec stawki zmieniając pytania, co czyni ten eksperyment kompletnie wypaczonym przez stronniczość. To nie jest gra, w której dzieci same mogłyby wymyślać odpowiedzi, ale postawiono je w sytuacji, kiedy bez bogatego doświadczenia życiowego nie są w stanie sformułować kontr opinii, jedynym wnioskiem z tego eksperymentu jest to, że biali są wszędzie uprzywilejowani.
– Henry, jak się czujesz będąc na samym przedzie?
– Trochę dziwnie, bo gdy się zastanowić, wszyscy powinniśmy startować z tego samego miejsca. Niestety zadawane pytania, sposób ich sformułowania był na niekorzyść wybranych osób, co uważam za stosunkowo niesprawiedliwe.
TBYS: Mam teraz grupę dzieciaków z poczuciem urazy [pretensji], a ten biały chłopak ma poczucie odpowiedzialności i winy za coś, czego nie zrobił. Idealnie. Tego właśnie chce skrajna lewica i establiszment. To działa przeciwko naszemu zjednoczeniu się przeciwko siłom, które nas wykorzystują. Establiszment sprawi, że kłócimy się między sobą o błahostki takie jak rasa, cecha, na którą nie mamy wpływu. Ludzie nie powinni czuć się gorsi [podrzędni] z tytułu swego pochodzenia, ale to właśnie osiągnęli realizatorzy tego eksperymentu. Aby pokonać te strategię dzielenia i rządzenia trzeba przyjąć dokładnie odwrotną metodę. Strategią establiszmentu jest, byśmy znaleźli powody do wzajemnej nienawiści, co samo w sobie jest antyspołeczne, aby temu przeciwdziałać musimy szukać rzeczy, które nas łączą.
Dlatego właśnie szukanie wspólnego stanowiska w debatach jest tak ważne. Jeśli debata polega na wytykaniu sobie wzajemnie rzeczy, które nam się nie podobają, to czyni całą sytuację wyjściową jeszcze gorszą. To oznacza, że zawsze, kiedy z kimś będziesz dyskutować musisz aktywnie szukać pola porozumienia, nawet jeśli nie zgadzasz się co do głównej tezy. Wskazywanie negatywnych rzeczy ma sens w sytuacji, gdy ta tego wymaga, ale jeżeli wyłącznie skupiasz się na negatywnych elementach, to narażasz swoje społeczne relacje i skończysz społecznie wyizolowany.
Potrzebujesz czynnie szukać pozytywnych rzeczy w ludziach. Ja staram się to robić w każdym moim materiale. Choć trudno uwierzyć, ten materiał nie jest wyjątkiem. Nie podoba mi się to, co ekipa Channel 4 zrobiła, ale należą im się słowa uznania za skuteczne przekonanie dzieciaków do ich własnego punktu widzenia. Niuans, ale jak ważny. To nie zmieni mojej opinii o moralności stacji Channel 4, ale szukanie w ludziach dobrych cech jest ważne gdyż wiele jest osób, które wpadają w szarą strefę moralną, którą zbywasz tylko dlatego, że skupiasz się na krzywdach przez nich tobie wyrządzonych. Jeśli to nie jest dobry opis obecnej polaryzacji politycznej, to nie wiem, co nim jest. Ile osób zerwało przyjaźnie czy ostracyzowało członków rodziny kompletnie zapominając dobre rzeczy, które zrobili, tylko dlatego, że głosowali na “złego” kandydata? Nie postępujcie tak. Szukajcie dobra w ludziach, nawet tych, których nienawidzicie. Tym akcentem zakończę ten materiał.
Zobacz na: Mężczyźni wychowywani na wybrakowane kobiety – Rian Stone
Eksperyment Beara Gryllsa, który uwypukla kobiecą naturę
5 eksperymentów psychologicznych, które pomagają zrozumieć współczesny świat
Krytyczna Teoria Samochodowa – James Lindsay
Religia Postmodernistyczna i Wiara w Sprawiedliwość Społeczną
Jak skrajna lewica uczy dzieci rasizmu
https://rumble.com/v5nlr72-skrajna-lewica-uczy-dzieci-rasizmu.html
Max Horkheimer o teorii krytycznej | 1969
Socjologia ta wykraczała poza krytyczną teorię społeczeństwa stworzoną przez Marksa, aby bardziej adekwatnie odzwierciedlać rzeczywistość. Jeden punkt jest bardzo ważny. Marks miał ideał społeczeństwa wolnych istot ludzkich. Wierzył, że to kapitalistyczne społeczeństwo będzie musiało zostać przezwyciężone przez solidarność zaklętą w rosnącym znieczuleniu klasy robotniczej.
Ta idea jest błędna. Społeczeństwo, w którym żyjemy, nie unieszczęśliwia robotników, ale pomaga im budować lepsze życie. A poza tym. Marks nie zauważył, że wolność i sprawiedliwość są pojęciami dialektycznymi. Im więcej wolności, tym mniej sprawiedliwości, a im więcej sprawiedliwości, tym mniej wolności.
Teoria krytyczna, którą wymyśliłem później, opiera się na założeniu, że nie można określić, co jest dobre, jak będzie wyglądać dobre, wolne społeczeństwo, od wewnątrz społeczeństwa, w którym żyjemy.
Brakuje nam środków. Ale w naszej pracy możemy zwrócić uwagę na negatywne aspekty tego społeczeństwa, które chcemy zmienić.
Najnowsze komentarze