„Fałszywy Mesjasz i jego Osioł”

Wykład dziennikarza Davida Sheena z 2022 roku
Sponsorowany przez Al-Awda – The Palestine Right to Return Coalition, AMP – American Muslims for Palestine, ANSWER – Act Now to Stop War and End Racism.
Nagrane przez Felixa Kristenssona Pierwszy Kościół Unitarian w Los Angeles.
Los Angeles, Kalifornia – 14 maja 2022 roku

Fałszywy Mesjasz i jego Osioł - David Sheen

Davida Sheen: Bardzo dziękuję za zaproszenie. Dziękuję, Sharif, za przedstawienie mnie. Dziękuję, Amani, za wprowadzenie nas w odpowiedni nastrój, abyśmy mogli zrozumieć kontekst.  Jest absolutnie niedorzeczne, by ktokolwiek twierdził, że Izrael jest czysty jak łza i cały Izrael jest dobry. Ale jednocześnie prawie równie niedorzeczne jest twierdzenie, że Izrael jest równo podzielony pośrodku i istnieje dobry Izrael i zły Izrael.

Toczy się wojna o duszę Izraela, a szanse na jej wygranie wynoszą pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. A Benjamin Netanjahu jest przedstawicielem tego złego Izraela. Ale gdyby tylko mógł zostać zastąpiony przez liberalnego Ja’ira Lapida, to dobry Izrael powróciłby do nas. I to jest oczywiście absolutnie niedorzeczne.

Obaj ci ludzie zasiadali razem w tym samym rządzie, prowadzili tę samą politykę. Jeśli chodzi o zrozumienie izraelskiego systemu politycznego, to trzeba przyznać, że jest to trudne, jeśli przychodzi się z zewnątrz i nie mówi po hebrajsku, ponieważ istnieją dziesiątki partii, które kandydują do izraelskiego parlamentu, a kilkanaście lub więcej faktycznie dostaje się do Knesetu.

Poświęciłem więc czas na przeanalizowanie rzeczywistych statystyk, co oznacza, że przeanalizowałem wybory po wyborach z ostatnich 20 lat, dwie dekady wyborów. I podzieliłem izraelskie partie polityczne na obozy.

W rzeczywistości żydowską myśl polityczną można podzielić na kilka obozów. Podzielę ją dla was. Jak rozumiane są te obozy? Pytanie, które zadajemy, brzmi: jak postrzegasz Torę, Talmud, żydowskie teksty religijne? Czy Tora jest święta? Czy Tora została napisana przez Jahwe, przez Jehowę, przez Boga. I czy Tora jest sprawiedliwa, kiedy Tora mówi, że Jehowa (Bóg) dał tę ziemię narodowi żydowskiemu, że są oni jego wybranym narodem i ta ziemia należy do nich, czy to jest uzasadnione, czy to jest uczciwe? Czy Tora jest święta i sprawiedliwa?

Tak więc każdy z obozów odpowiada na te pytania inaczej.

Żydowska myśl polityczna

Po pierwsze, mamy to, co zazwyczaj nazywam obozem supremacjonistów. Tradycyjny/ortodoksyjny obóz. Odpowiedzieliby oni twierdząco na oba te pytania. Tak, Tora jest święta, została napisana przez Boga. I tak, to sprawiedliwe, że naród żydowski jest narodem wybranym, a ta ziemia należy do nas.

Następny obóz nazwałbym obozem reformistów. Odpowiedzieliby inaczej. Powiedzieliby „tak” i „nie”. Tak, Tora jest święta, to nasza tradycja religijna i trzymamy się jej mocno. Ale nie, nie jest sprawiedliwa. Nie czujemy się komfortowo mówiąc, że jesteśmy lepsi od innych. Spróbujemy ją zmienić i poprawić w taki sposób, aby była zgodna z naszymi współczesnymi liberalnymi wartościami. Zatem to jest obóz reformistów.

Następny obóz, nazywam go obozem oportunistów lub obozem nowoczesnych syjonistów, obozem nacjonalistów. Oportuniści mają odwrotne poglądy do reformistów.

Na te dwa pytania odpowiedzieliby „nie” i „tak”. Czy Tora została napisana przez Boga? Nie, oczywiście, że nie. Została napisana przez ludzi, a następnie edytowana przez innych ludzi w różnych okresach czasu. To literatura, to nasza literatura narodowa, tak jak twórczość Szekspira jest literaturą narodową Brytyjczyków, ale nie jest napisana przez Jahwe. Ale czy to sprawiedliwe, że mówi, że jesteśmy narodem wybranym i ta ziemia jest nam dana? Tak, to jest sprawiedliwe. Krótkie podsumowanie. Nie, nie ma Boga, tak, Bóg dał nam tę ziemię. Nawet w niego nie wierzą, więc są obozem oportunistów.

Jest też czwarty obóz. Nazwałbym go obozem humanistów. Odpowiadają „nie” i „nie” na te pytania. Nie, Tora nie jest święta. Została po prostu napisana przez ludzi, to literatura. I nie, to nie jest sprawiedliwe, by powiedzieć, że jesteśmy wybrani przez Boga i że ta ziemia należy do nas bardziej niż do innych ludzi.

Oto te cztery obozy. Innym sposobem spojrzenia na nie jest, poza pytaniem, jak odnoszą się one do Tory, zadanie pytania, jak te cztery obozy odnoszą się do rdzennych mieszkańców Palestyny. Jak te obozy odnoszą się do otaczających nas nie-Żydów. W takim przypadku mamy inny zestaw tytułów, ale reprezentują one te same cztery obozy. Oto, co mam na myśli.

Palestyna - żydzi vs nie-żydzi

Mamy obóz integracyjny, który chce jednego państwa od rzeki do morza, ale żeby było to państwo demokratyczne, w którym wszyscy mają równe prawa.

Mamy obóz separatystów, który chce dwóch państw, jednego dla Żydów i jednego dla Arabów lub Palestyńczyków.

Mamy obóz dominacji, który chce jednego państwa od rzeki do morza, ale aby było to państwo oparte na apartheidzie, w którym Żydzi mieliby więcej praw niż nie-Żydzi.

Mamy też obóz eliminacji, który chce dokonać czystek etnicznych w kraju i pozbyć się nie-Żydów.

Mamy więc ten czterostronny schemat, niezależnie od tego, czy mówimy o tym, jak odnosi się on do nie-Żydów wśród nas, czy też o tym, jak odnosi się on do tekstów Tory. Możemy również użyć innych terminów, po prostu współczesnej analizy politycznej: socjaliści, liberałowie, nacjonaliści, teokraci.

Niezależnie od użytych terminów, mówimy o tych samych czterech obozach. I tak to właśnie wygląda w izraelskim Knesecie. Powinienem również dodać, że ze względu na to, że Izrael jest nacjonalistycznym projektem stworzenia żydowskiego państwa narodowego w Palestynie, dlatego oczywiście obóz nacjonalistyczny jest najpopularniejszym obozem w Izraelu wśród żydowskich wyborców.

Z tego powodu możemy nawet podzielić go na dwa obozy. Możemy powiedzieć, że istnieją syjoniści socialistyczni i syjoniści rewizjonistyczni, albo lewica i prawica.

Ale oni wszyscy są syjonistami, wszyscy są nacjonalistami. A kiedy spojrzymy na izraelski parlament i przeanalizujemy, jak powiedziałem, wybory do Knesetu z okresu dwóch dekad, jeśli ocenimy je na podstawie wyników każdej z tych partii, może nas to zmylić. Jak mam się w tym połapać?

WYNIKI WYBORÓW DO PARLAMENTU IZRAELSKIEGO

Wykresy idą w górę i w dół. Nie mogę tego zrozumieć.

Lecz jeśli weźmiemy każdą z tych partii i podzielimy je na te obozy – jak powiedziałem, każda z nich reprezentuje jeden z tych obozów politycznych – kiedy to zrobimy, nagle nasza analiza dokładnie tych samych wyborów staje się niezwykle statyczna. Jasne, są pewne różnice w zależności od wyborów, ale jest prawie tak samo. Konsekwentnie obóz dominacji osiąga najlepsze wyniki. To największy sektor parlamentu, około 60% izraelskiego elektoratu. To największy obóz.

Drugim największym obozem jest obóz eliminacji, który chce dokonać czystki etniczej w kraju. Są to dwa największe obozy w kraju i tak jest rok po roku, wybory po wyborach. Możemy nałożyć je wszystkie na siebie, od lewej do prawej. Możemy raz za razem zobaczyć, jak wygląda izraelskie spektrum polityczne. A kiedy zastosujemy to do izraelskiego Knesetu, który ma 120 miejsc, widzimy, że tak właśnie wygląda rząd.

WYNIKI WYBORÓW DO PARLAMENTU IZRAELSKIEGO - obozy polityczne

Partie, które są oznaczone nieco jaśniejszym kolorem, to partie, które faktycznie kontrolują rząd. Trzeba mieć 50%, aby kontrolować rząd. Wracamy teraz do końca 2010 roku i mamy Netanjahu u władzy przez całą dekadę. I w ciągu tej dekady – jego obóz jest oczywiście w prawicowym obozie nacjonalistycznym i miał obóz religijny w swoim rządzie – byli w stanie zablokować 50%.

Co się zmieniło? Co wydarzyło się ostatnio, że nagle złamano ten kod, który sprawił, że widzimy rzeczy w innym świetle? Oczywiście, być może słyszeliście, że Netanjahu został oskarżony o korupcję. Jest teraz w sądzie, walcząc o swoją polityczną przyszłość. Jednak kiedy te zarzuty stały się publiczne, stało się to bardzo żenujące. W związku z tym niektórzy z jego najbliższych sojuszników zaczęli się od niego odsuwać. Kiedy to się stało, nie miał już większości i wszystko zaczęło się komplikować. Odbywały się wybory za wyborami, jedne po drugich i następowały po sobie w szybkim tempie.

W końcu nawet jedna z partii religijnych, partia eliminacji, opuściła go i wycofała swoje poparcie. I z tego powodu, a także dlatego, że są teraz częścią opozycji, ponieważ tworzą rząd bez Netanjahu, mamy sytuację, w której są najważniejsi, są klinem, są kluczową partią, która utrzymuje równowagę sił. W związku z tym byli w stanie zażądać stanowiska premiera. Tak więc po raz pierwszy w historii Izraela mamy premiera-eliminacjonistę. To pierwsza różnica, jaką widzimy w nowym izraelskim rządzie.

I żebyśmy znowu nie byli skonfundowani i pomyśleli, że to będzie lepsza alternatywa, premier Naftali Bennett otwarcie stwierdził, kiedy został wybrany, że ten nowy rząd, jego rząd będzie o 10 stopni bardziej prawicowy niż rząd Netanjahu. I w tym miejscu jesteśmy dzisiaj.

Drugą ważną zmianą, która wynikła z ostatnich wyborów, rok temu, było wprowadzenie nowego obozu. Co to za nowy obóz, który powrócił do Knesetu po raz pierwszy od 33 lat? Nie widzieliśmy go od tego czasu. Mówimy więc o piątym obozie, który nazywam obozem mesjanistycznym lub obozem monarchistów.

Obóz mesjanistyczny [monarchistów] - połączenie nacjonalistów i teokratów

Czym jest ten obóz? Cóż, w pewnym sensie jest to połączenie nacjonalistów i teokratów. To trochę jak bękart tych dwóch. Ma najgorsze aspekty obu bez żadnego zaworu bezpieczeństwa. Przyjrzyjmy się więc przez chwilę dwóm pierwszym.

Obóz nacjonalistyczny. Oba te obozy są prawicowe. Wszystkie są prawicowe. Ale nacjonaliści, choć tak, są siłą militarną, która popełniła Nakbę i która wysiedliła populację Palestyńczyków z kraju w 1948 roku i nadal uciska Palestyńczyków. Lecz przynajmniej są świeckimi syjonistami. Można więc prowadzić z nimi racjonalną rozmowę na dobre, czy na złe. To jest ich zawór bezpieczeństwa.

Następnie spójrzmy na obóz teokratyczny. Ich wizja nie polega na byciu panami ziemi, ale na wyrzuceniu wszystkich nie-Żydów. To psychotyczna wizja. To przerażające. Ale jaki jest ich zawór bezpieczeństwa? Są pacyfistami. Tradycyjnie ultraortodoksyjna społeczność, chociaż ich wizja kraju jest eliminacjonistyczna, to jednak wierzą, że to nie oni mają ją urzeczywistnić, tylko Bóg. Bóg jest tym, który powinien wprowadzić tę przyszłą wizję w życie. To nie ich zadanie.

Dlatego jest to ich zawór bezpieczeństwa, że nie wdrażają swojej wizji w życie. Ale kiedy mamy obóz monarchistyczny, który bierze najgorsze aspekty obu – wierzą w ten eliminacyjny podział i wierzą, że sami go wdrożą – to to sprawia, że są tak niebezpieczni.

A to, czego chcą, to nie tylko eliminacja, chcą eksterminacji. I chcą ekspansji, jeśli można to sobie wyobrazić, nie tylko na Zachodni Brzeg i Gazę, chcą podbić Liban, Jordanię, Syrię, Turcję, Irak i Iran.

I kto wie, jak daleko sięgają ich plany ekspansji. To właśnie jest obóz mesjanistyczny w Izraelu. Oto, kto właśnie wszedł do Knesetu. Aby zrozumieć historię obozu mesjanistycznego musimy cofnąć się w czasie. Jak wspomniałem, po raz pierwszy pojawił się on w Knesecie 33 lata temu. W latach 80-tych. Zrozummy więc jego początki.

Człowiekiem, który jest największym zwolennikiem tego obozu, człowiekiem, który, jak sądzę, jest ojcem założycielem współczesnego izraelskiego obozu mesjanistycznego, jest Meir Kahane, urodzony w Ameryce rabin. Dorastał w Nowym Jorku. I nietrudno zrozumieć jego wizję kraju. Wyraził ją bardzo jasno w swoim wielkim dziele, „The Jewish Idea”. Ma ono wiele tomów. Nie będę was zanudzał tekstem. O wiele łatwiej jest po prostu spojrzeć na inną książkę, którą napisał, „They Must Go”. Jest bardzo bezpośrednia. Nie owija w bawełnę mówiąc, co chce aby się wydarzyło. Oto kilka wybranych cytatów, które wygłosił przez lata, abyście mogli zrozumieć za pośrednictwem jego własnych słów, czego chce. Meir Kahane.

„Kiedy będę premierem, żaden Arab nie zostanie skrzywdzony przez żydowski terroryzm, ponieważ w Izraelu nie będzie już żadnego Araba.”

„Chcę usunąć Arabów z Izraela, ponieważ nie chcę ich zabijać każdego tygodnia.”

„Przyjdą do mnie, pokłonią mi się, poliżą moje stopy, a ja będę miłosierny i pozwolę im odejść. Kto nie odejdzie, zostanie zamordowany”.

Oto Kahane’a. Oto jego wizja. Jak widać, jego wizja zainspirowała niemałą liczbę ludzi do przyjęcia jego idei na ulicach Izraela, jak możecie zobaczyć. Ruch Kahane’y, ruch mesjanistyczny, to straszny wynalazek, ale jest najbardziej niebezpieczny dokładnie w tych momentach, kiedy Izrael ma szansę zejść ze ścieżki apartheidu.

Właśnie wtedy, gdy pojawia się szansa na powstrzymanie okropności, są oni najbardziej niebezpieczni, ponieważ wtedy robią wszystko, co w ich mocy, aby temu zapobiec. Widzimy to w późnych latach 70-tych, wczesnych 80-tych, kiedy Egipt i Izrael podpisały porozumienie pokojowe, porozumienie z Camp David i zakopały topór wojenny. A ruch Kahane’y chciał temu zapobiec.

Sam Kahane’a spiskował, by wysadzić Kopułę na Skale, muzułmańskie sanktuarium w sercu Wschodniej Jerozolimy, które jest trzecim najświętszym sanktuarium islamu w kompleksie Al-Aksa. Siedział w więzieniu przez sześć miesięcy za próbę wysadzenia tamtejszych meczetów.

Ale czy uwierzycie, jak wam powiem, że zaledwie kilka lat później został wybrany do Knesetu? Tak więc jego poglądy okazały się popularne. Muszę powiedzieć, że wtedy było inaczej. W połowie lat 80-tych, kiedy Kahane’a został wybrany do Knesetu, był to inny czas w historii Izraela. Wchodził na podium i przemawiał przed zgromadzonymi Knesetu. A kiedy to robił – jeśli dacie temu wiarę – członkowie Knesetu wychodzili z obrzydzeniem, nawet członkowie partii Likud, rządzącej partii Likud, prawicowych syjonistów, rewizjonistycznych syjonistów. Nawet oni wychodzili z sali z obrzydzeniem. Ale to było wtedy, a to jest teraz.

Ostatecznie Kneset przeciwstawił mu się i uchwalił prawo, które uniemożliwiło mu ponowny wybór do Knesetu, które mówi: „Jeśli otwarcie głosisz nienawiść rasową, nie kwalifikujesz się do kandydowania do Knesetu”.

W związku z tym w następnych wyborach nie mógł startować. Tak naprawdę był to koniec jego kariery politycznej. Lecz to nie powstrzymało ruchu Kahane’y. Kilka lat później mamy akolitę Kahane’y, innego urodzonego na Brooklynie amerykańskiego Żyda, który przeniósł się do Izraela za Kahane’ą, Barucha Goldsteina. Znowu ta sama idea, próbuje zapobiec nawet możliwości zawarcia pokoju.

Tak więc we wczesnych latach 90-tych, kiedy socjalistyczny nacjonalista, lewicowy nacjonalista, nic nie znaczący syjonistyczny członek Knesetu, premier, Icchak Rabin, próbował stworzyć porozumienia z Oslo, aby zawrzeć pokój z PLO i Jaserem Arafatem, wtedy ruch Kahane’y, wtedy obóz mesjanistyczny jest najbardziej niebezpieczny.

Aby temu zapobiec i wywołać wojnę cywilizacji między Żydami a miliardem muzułmanów na całym świecie, a także zapobiec możliwości zawarcia jakiegokolwiek porozumienia pokojowego, Goldstein ponownie wszedł do najświętszych miejsc dla Żydów i muzułmanów, tym razem nie w Jerozolimie, ale w Al-Khalil/Hebronie, na południowym Zachodnim Brzegu. Wszedł do jaskini patriarchów, świątyni, w której według legendy pochowani są patriarchowie, Abraham i inni. Wszedł tam i dokonał mordu.

Było to największe masowe morderstwo w historii Izraela. Zabił 29 Palestyńczyków i ponad 100 ranił. Oczywiście Goldstein był tylko jednym z wielu zabójców-kahanistów na przestrzeni lat. Miał na swoim koncie największą liczbę ofiar śmiertelnych. Ale to, co jest ważniejsze, to większy efekt, na który mógł wpłynąć. Jako że jego masowe morderstwo było tak haniebne, faktycznie wywołało samobójcze zamachy bombowe Hamasu, które widzieliśmy dokładnie 40 dni po masowym morderstwie, które popełnił. 40 dni to tradycyjny muzułmański okres żałoby. 40 dni później miał miejsce pierwszy samobójczy atak bombowy Hamasu w Izraelu i rozpoczęła się cała ich seria. I oczywiście, gdy to się stało, Izraelczycy nawet nie pomyśleli o porozumieniu pokojowym i nie mogli go rozważać.

Tak więc Baruch Goldstein zasadniczo pogrzebał pokój. Odniósł sukces tam, gdzie Kahane’a poniósł porażkę. I w zasadzie w tym miejscu jesteśmy dzisiaj, jeśli chodzi o brak postępów, brak możliwości zawarcia pokoju od 1994 roku.

To są izraelskie obozy polityczne i to jest tylko podstawa, której użyjemy teraz, aby rozpocząć prezentację, abyśmy wszyscy mogli się ze sobą zgodzić. Do tej pory mówiłem o ruchu Kahane’y w Izraelu. To prawda, że wielu Żydów z całego świata mieszka teraz w Izraelu, ale większość Żydów mieszka poza Izraelem.

A większość Żydów mieszka właśnie tutaj, w Stanach Zjednoczonych Ameryki, gdzie Kahane’a się urodził, gdzie Kahane’a się wychował, gdzie Kahane’a zbudował swoją polityczną rzeszę zwolenników. Dlatego obowiązkowe jest, abyśmy spojrzeli tutaj, na Stany Zjednoczone, i zrozumieli, w jaki sposób wpłynęło to na jego ruch i jak on wpłynął na Stany Zjednoczone i amerykańską społeczność żydowską.

Patrząc na Stany Zjednoczone widzimy, że Żydzi stanowią bardzo niewielki procent populacji, zaledwie 2% obywateli USA. Jednak w stanie Nowy Jork stanowią oni znacznie większy odsetek, może 2 miliony z 19,5 miliona. A w samym Nowym Jorku mówimy o około 1,1 miliona obywateli żydowskich, na 8,5 miliona mieszkańców. Mówimy więc o stosunkowo dużym bloku wyborczym, który ma wpływ na lokalną politykę.

A jeśli spojrzymy na wybory na prezydenta, gubernatora i burmistrza Nowego Jorku, to zobaczymy, że – jeśli spojrzymy, porównamy i skontrastujemy – w Nowym Jorku trendy głosowania przesuwają się bardziej w lewo. Czy to oznacza, że przyczynili się do tego Żydzi? Cóż, jeśli chodzi o ich senatorów, jest jeszcze bardziej prawdopodobne, że głosują na Demokratów niż Republikanów.

Żydzi i głosowanie na prezydenta w USA

Sposobem na najłatwiejsze dostrzeżenie tego jest przyjrzenie się wszystkim wyborom prezydenckim w ostatnim stuleciu. Patrząc na wszystkie wybory prezydenckie od 1920 roku, widzimy, że w każdym z nich Żydzi głosowali na kandydata Partii Demokratycznej w znacznie wyższym odsetku niż populacja kraju. W każdym pojedynczym przypadku. Tutaj niebieska gwiazda ma wskazywać procent.

Jeśli każdy ze słupków pokazuje odsetek wyborców Republikanów w kolorze ciemnoniebieskim, a wyborców Demokratów w kolorze jasnoniebieskim, to jasno niebieska gwiazda Dawida pokazuje, o ile punktów procentowych głosy żydowskie przewyższają głosy krajowe na kandydata Partii Demokratycznej. Widać więc wyraźnie, że Partia Demokratyczna ma żydowskie poparcie.

Jedyne wybory, w których tak się nie stało, miały miejsce w 1920 roku, kiedy mniej Żydów głosowało na kandydata Partii Demokratycznej niż w wyborach krajowych. Ale to dlatego, że więcej Żydów głosowało na kandydata Partii Socjalistycznej, Eugene’a Debsa.

W każdym innym przypadku był to Demokrata. A więc tak, najwyraźniej istnieje żydowska przewaga w liberalnym bloku wyborczym. Kiedy przejdziemy do Nowego Jorku, aby spróbować uzyskać jasną analizę tego, co może to oznaczać dla lokalnej polityki, trzeba przyznać, że na politykę Nowego Jorku wpływa nie tylko polityka globalna. To wielokulturowy obszar metropolitalny, dlatego bardzo często politycy w tej części świata powtarzają:

„Jeśli chcesz zostać wybrany w Nowym Jorku, musisz wziąć pod uwagę 3 I”.

Jakie są te 3 I? Italia, Irlandia i Izrael. Musisz myśleć o tych trzech społecznościach, kiedy startujesz w wyborach w Nowym Jorku. Jak to wygląda w praktyce? Gdzie jesteśmy dzisiaj?

Patrzymy na burmistrza Nowego Jorku, który został niedawno wybrany, burmistrza z Partii Demokratycznej, Erica Adamsa. Oto niektóre z jego ostatnich wypowiedzi w przededniu wyborów: „Odwiedziłem Izrael dwa razy, wrócę tam ponownie.”

„Kocham ludzi z Izraela, jedzenie, kulturę, taniec, kocham wszystko w Izraelu.”

„Zamierzam znaleźć działkę na Wzgórzach Golan, gdzie będę mógł spędzić emeryturę.”

Jeśli możecie to sobie wyobrazić, to mamy do czynienia z sytuacją, w której burmistrz Nowego Jorku, aby zostać wybranym, mówi:

„Przeprowadzę się, gdy tylko skończę kadencję burmistrza, przeniosę się na terytoria okupowane i sam zostanę osadnikiem”.

Tak daleko zaszliśmy. I to jest burmistrz z Partii Demokratycznej. Oczywiście, gdy dotrzemy do Partii Republikańskiej, to w dzisiejszych czasach jest ona całkowicie ekscentryczna. Mówię o niektórych cytatach, które Donald Trump wygłosił w ostatnich latach.

„Kiedyś Izrael miał absolutną władzę nad Kongresem.”

Ale on nie narzeka. Chciałby, żeby to była prawda.

„Izrael dosłownie posiadał Kongres.”

„Izrael miał ogromną władzę nad Kongresem, i słusznie.”

Chce, aby tak było. Dziwaczne. Oczywiście nie jest to naciągane, ponieważ jego dwaj najbliżsi doradcy w sprawach Bliskiego Wschodu to ambasador w Izraelu i jego doradcy w różnych kwestiach, Jared Kushner i David Friedman. Obydwaj byli zaangażowani w sprawę Kahane’y.

Obaj wpłacili własne pieniądze na rzecz organizacji kierowanej przez Dova Liora, kahanistycznego rabina, który powiedział o Baruchu Goldsteinie, największym masowym mordercy w historii Izraela:

„Baruch Goldstein jest świętszy niż wszyscy męczennicy Holokaustu”.

To właśnie jemu pomagają. To ten, który miał posłuch u Trumpa przez te wszystkie lata. Zatem tak, tak daleko to zaszło. Ale to staje się jeszcze bardziej szalone. Trump mówi dalej:

„Żydzi mieszkający w USA nie kochają Izraela wystarczająco mocno”.

Narzekanie na to jest po prostu dziwne. Następnie mówi:

„Każdy Żyd, który głosuje na Demokratę, wykazuje się wielką nielojalnością. Ale nie mówię o ortodoksyjnych Żydach”.

Okej, więc teraz wchodzimy w to głębiej, zdajemy sobie sprawę, jak powiedziałem, że społeczność żydowska nie jest monolitem. Istnieje spektrum, tak jak w każdym społeczeństwie, opinii politycznych wśród Żydów i wśród amerykańskich Żydów. Więc do czego on tu zmierza? Wskazuje na fakt, że większość amerykańskich Żydów, którzy są świeccy, którzy nie są ortodoksyjni, są przeciwko okupacji Izraela w Palestynie, są przeciwko apartheidowi. Oczywiście to, co mówi, że większość ortodoksyjnych Żydów popiera Trumpa, jest prawdą. To prawda. Jednak to tylko 9% żydowskiej populacji w Ameryce. Lecz dla niego są to jedyni dobrzy Żydzi. 91% Żydów to źli Żydzi.

To jest rzeczywistość, którą chce nam wpoić. Więc tak, taka jest rzeczywistość. 71% amerykańskich Żydów konsekwentnie głosuje na Demokratów. Z drugiej strony, 77% ortodoksyjnych Żydów głosuje na Republikanów. Wyraźnie widać więc rozbieżność. Istnieje rozłam.

Istnieje ogromna różnica w społeczności żydowskiej. I właśnie do tego zmierzam, tutaj musimy się nad tym poważnie i długo zastanowić. Proszę, nie zrozumcie mnie źle, nie chcę powiedzieć w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie lub formie, że (…) Powtórzę się. Tak jak społeczność żydowska nie jest monolitem, tak samo społeczność ortodoksyjna nie jest monolitem. Nie oznacza to, że każdy ortodoksyjny Żyd jest prawicowym rasistą.

Tak nie jest. Tylko jeden szybki przykład, aby rozbić tę bańkę. Tak, są ludzie tacy jak Xander Rappaport, który solidaryzował się z muzułmanami, gdy Trump ogłosił swój zakaz wjazdu dla muzułmanów, nie wpuszczał muzułmanów do kraju. Solidaryzował się z nimi. To człowiek, który założył jadłodajnię dla ubogich, niesamowity projekt w Nowym Jorku.

Jadłodajnię dla ubogich, która wyglądała jak zwykła restauracja pod każdym względem, która obsługiwała ludzi z godnością, serwowała dobrej jakości jedzenie, zdrowe jedzenie, i serwowała im jedzenie na stołach, na których były serwetki i obrusy, w sposób, który sprawiał, że czuli się równi każdemu innemu, niezależnie od ich dochodów. Należą mu się za to wyrazy uznania.

Oczywiście te jadłodajnie były otwarte nie tylko dla Żydów, ale dla całej społeczności Nowego Jorku. Ale niestety Xander Rappaport jest wyjątkiem od reguły. Jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. I niestety musimy teraz spojrzeć na regułę, wspólny mianownik mówiąc o ortodoksyjnych Żydach w Ameryce jako bloku wyborczym dla prawicowych Republikanów.

Lecz nie zawsze tak było. Trzeba powiedzieć, że jest to stosunkowo nowa sytuacja. Musimy spojrzeć wstecz i spojrzeć na historię, cofając się w przeszłość zaledwie kilka dekad. Oto prokurator okręgowy Brooklynu. Edward Silver był prezesem Młodego Izraela. Jest to prawdopodobnie największa organizacja ortodoksyjnych synagog w Ameryce. Z pewnością najwcześniejsza fuzja ortodoksyjnych synagog rozpoczęła się w Nowym Jorku, a następnie rozszerzyła się na resztę Stanów Zjednoczonych i inne części świata. A on był jej prezesem.

W tym samym czasie, kiedy był jej prezesem nie był tylko prokuratorem okręgowym, ale był prokuratorem okręgowym Brooklynu wybranym z listy wyborczej Partii Demokratycznej. Tak więc nawet kilkadziesiąt lat temu ortodoksyjni Żydzi licznie głosowali na Partię Demokratyczną. Co się zmieniło, co się stało?

Cóż, w 1967 roku Izrael rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, podbijając terytoria na wschodzie, zachodzie, północy, południu i podbija święte miejsca, w tym Al-Aksę, Haram al-Sharif po Kopułę na Skale. Napełniło to teokratycznych Żydów poglądem, że mogą być teraz w epoce mesjańskiej, że nie muszą już dłużej czekać, aż Bóg zstąpi i pozbędzie się nie-Żydów z kraju, że mogą to zrobić sami, że jesteśmy w epoce mesjańskiej.

I tak, w Izraelu rozegrało się to tak, jak się rozegrało. A tutaj, w Stanach Zjednoczonych, w następnym roku zobaczyliśmy, że Meir Kahane’a, ten sam Meir Kahane’a, rozpoczyna swoją karierę polityczną, zakładając Żydowską Ligę Obrony w Nowym Jorku. I to jest początek ruchu mesjanistycznego tutaj w USA i początek transformacji. Oczywiście, jak już wyjaśniłem, Kahane przenosi się do Izraela i rozpoczyna tam karierę polityczną ze swoją partią polityczną, partią Kach. Jednak w Nowym Jorku stworzył dziesiątki terrorystów, którzy terroryzowali Nowy Jork i inne amerykańskie miasta, bombardując łodzie, banki, księgarnie, nie tylko powodując przy tym fizyczne szkody, ale raniąc ludzi, zabijając ich. To byli jawni terroryści. W połowie lat 80-tych FBI uznało ich, żydowskich supremacjonistów, za największe krajowe zagrożenie terrorystyczne.

Oczywiście zaatakowali budynki ONZ, kilkanaście konsulatów i ambasad w Stanach Zjednoczonych. A kiedy Kahane’a przenosi się do Izraela, inspiruje kilkunastu tych terrorystów, by przenieśli się z nim. Urodzeni w Ameryce żydowscy terroryści przenoszą się z nim do Izraela i rozpoczynają karierę terrorystyczną w Izraelu. Wypowiada słowa, które stają się tak inspirujące w Izraelu, że inspirują kilkunastu zabójców-kahanistów. Ale to nie wystarczy. Miał nadzieję, że uda mu się zmieść z powierzchni ziemi większą część populacji.

Tak, kahaniści zabili dziesiątki ludzi, głównie Palestyńczyków, w ostatnich dziesięcioleciach. Są z pewnością najbardziej rasistowską i najbardziej morderczą żydowską grupą polityczną, jaka pojawiła się w ciągu ostatniego półwiecza. Ale to nie wystarczyło Kahanie. To nie nadchodziło wystarczająco szybko. Palestyńczycy nie uciekali z kraju w takim tempie, na jakie liczył. Ruch Kahane’y potrzebował więc innego sposobu na osiągnięcie tego samego celu, choć w wolniejszym tempie, ale w zdecydowany sposób. W tym celu zwerbował swojego młodszego brata.

Oto Kahane’a i jego rodzice oraz młodszy brat, Nachman, również urodzony i wychowany w Nowym Jorku. Nachman również, podobnie jak Kahane’a, był rabinem ruchu Młody Izrael. Nachman również był rabinem ruchu Młody Izrael w Nowym Jorku. Przeniósł się do Izraela i podążając za swoim bratem, a właściwie przed nim, założył synagogę Młody Izrael we Wschodniej Jerozolimie. Stworzył też narzędzie dla kahanistów do wywłaszczania Palestyńczyków we Wschodniej Jerozolimie, zwane Ateret Cohanim. Czym jest Ateret Cohanim? Czym się zajmują? Ich celem jest, jak powiedziałem, czystka etniczna w Jerozolimie i oczyszczenie jej z nie-Żydów.

A sposób, w jaki to robią, polega na otrzymywaniu darowizn od kahanistów, którzy są milionerami i żyją tutaj, w USA, a następnie przekazywaniu tych funduszy do Izraela, a następnie kupowaniu nieruchomości w Starym Mieście, w dzielnicy muzułmańskiej, tak aby mogli jeden po drugim, kawałek po kawałku przejmować arabski obszar, odarabizować go i zjudaizować. Nieruchomość po nieruchomości. Przejmują nieruchomość.

Znajdą jakiegoś Palestyńczyka, który jest w trudnej sytuacji ekonomicznej, i zaoferują mu nieprzyzwoitą sumę pieniędzy. Tym samym zdobędą nieruchomość. I oczywiście, kiedy jest już ich, zamieniają ją w seminarium religijne. I nie chodzi tylko o to, że oferują pieniądze, ale robią to w najbardziej przebiegły sposób. Niedawno pojawiło się nagranie, na którym szef organizacji składa ofertę jednemu z Palestyńczyków, który rozważa sprzedaż swojego domu, i mówi: „Chcesz dziewczynkę? Jedną? Dwie? Ile chcesz? W jakim wieku?”. Stara się mu to osłodzić, próbując stręczyć mu młode kobiety. To w pewnym sensie tak, jakby mówił: „Dobra, damy ci tyle pieniędzy, a na boku dołożymy ci też kilka prostytutek”. Jest to aż do tego stopnia podłe. W innych przypadkach oferują im kupę forsy. Przekonują ich aby w to weszli. Przekonują ich, a oni myślą sobie:

„W porządku, wiesz, może będę musiał opuścić Palestynę, moi sąsiedzi nie będą z tego powodu zbyt szczęśliwi, ale dzięki ogromnej ilości pieniędzy, które otrzymam od tych kahanistów, będę mógł kupić duży obszar ziemi w innym miejscu na świecie”.

Ale potem, gdy już się na to zgodzili, kahaniści wycofują się z tego. Ateret Cohanim obniża kwotę swojej oferty i oferują marną sumę, znacznie mniejszą niż początkowo oferowali. A jeśli nie podoba ci się to, co oferują (…) To cytat przedstawiciela Ateret Cohanim, który mówi:

„Albo zamykasz miejsce i przekazujesz je nam, albo idziesz do sądu i będzie to twój błąd. Stanie się jasne, że twój ojciec lub mąż zrobił to wszystko dla Żydów jako agent Żydów. Można to zrobić na dwa sposoby: po cichu lub głośno. W twoim przypadku lepiej jest załatwić to po cichu”.

W ten sposób zmuszają Palestyńczyków do oddania swoich ziem. Więc to jest Ateret Cohanim.

Kiedy już mają terytoria, jak powiedziałem, zakładają tam seminaria religijne, aby szkolić młodych Żydów w tej eliminacyjnej, mesjanistycznej ideologii i obsadzać personelem tę jesziwę, jesziwę, która jest własnością Ateret Cohanim.

Sprowadza tam Shlomo Avinera, uczciwego rabina, który w rzeczywistości jest spokrewniony z Kahane przez małżeństwo jego córki z jego synem, Binyaminem Kahane. Następnie pozyskuje Motiego [Meir] Ettingera spokrewnionego z nim przez córkę Kahane’y, Tovę, swojego zięcia, aby został głównym kaznodzieją w jesziwie. Jest to więc całkowicie kahanistyczna jesziwa. I oczywiście młodzi kahaniści przychodzą do jesziwy, aby się uczyć i nękają Palestyńczyków, gdy ci prowadzą swoje codzienne życie w muzułmańskiej dzielnicy Jerozolimy.

Kogo finansuje, aby był osobą odpowiedzialną w USA za zapewnienie, że ten strumień funduszy będzie stale napływał?

Pozyskuje wiceprezesa Młodego Izraela, Josepha Fragera, znanego również z bycia redaktorem siedmiotomowego kompendium największych hitów Kahane’y. Jest to więc organizacja Kahane’y od A do Z. To Ateret Cohanim. To Młody Izrael. Ale co z ortodoksyjną placówką? Cóż, Nowy Jork jest naprawdę sercem i duszą ortodoksyjnej społeczności żydowskiej w Ameryce. A flagową instytucją szkolnictwa wyższego dla społeczności ortodoksyjnej jest bez wątpienia instytucja, która przez lata wyszkoliła setki, tysiące rabinów, a mowa o Uniwersytecie Yeshiva.

A rektor Uniwersytetu Yeshiva przez wiele lat uważany był za największy umysł swojego pokolenia, znawca Tory nazwiskiem rabin Joseph Soloveitchik. Soloveitchik, na pierwszy rzut oka, nigdy otwarcie nie opowiedział się za Kahane’ą. Nie wiedzieliśmy o jego sympatii do Kahane’y aż do niedawna, kiedy przeglądaliśmy archiwa byłego prezydenta Izraela, Chaima Herzoga, ojca obecnego prezydenta. Przeglądając archiwa, znaleźliśmy list Soloveitchika do Herzoga. W liście napisanym na oficjalnej papeterii Uniwersytetu Yeshiva pisze:

„Publicznie wiadomo, że nie wyrażam swoich opinii na temat polityki Izraela”.

No dobra.

„Ale mimo to w moich ustach jest gorzki posmak, którego nie mogę zrozumieć”.

Czego nie możesz zrozumieć? Nie możesz zrozumieć przez co masz gorzki posmak w ustach? Teraz jest 1984 rok. Kahane’a właśnie został wybrany do Knesetu i Soloveitchik domaga się, by prezydent Izraela włączył Kahanę do rządu. Tak więc przez cały czas rektor sztandarowej jesziwy ruchu ortodoksyjnego był ukrytym kahanistą, o czym teraz wiemy. I nie byli to tylko aszkenazyjscy rabini. Nie tylko Żydzi, których przodkowie pochodzą z Europy Północnej. Byli to również Żydzi sefardyjscy, Mizrachijczycy, których przodkowie pochodzili z Europy Południowej i Bliskiego Wschodu. Tutaj wygłasza kazanie w synagodze sefardyjskiej w Nowym Jorku, mówi oczywiście o ogniu i siarce podżegając do nienawiści. W kącie siedzi główny rabin tej społeczności. Słucha uważnie, jak Kahane opowiada o swojej ideologii nienawiści.

A gdy ten dochodzi do końca swojej prezentacji, rabin wskazuje na Kahanę i mówi:

„To, co mówi ten człowiek, jest prawdą, rzeczywistą prawdą”.

A następnie zachęca resztę społeczności:

„Musimy zacząć zbierać fundusze dla tego faceta, musimy zacząć dawać mu pieniądze, aby mógł wprowadzić swoje plany w życie”.

Wszystko jest nagrane. Ten rabin, który nie jest mało ważnym rabinem, mówimy o Abrahamie Hechcie, prezesie Sojusz Rabinów Ameryki. Setki ortodoksyjnych rabinów wybrało go na swojego prezesa. I to jest osoba, która stała u boku Kahane’y, promowała go i zbierała dla niego fundusze. No dobrze, więc do tej pory mówiłem o najbardziej establishmentowych prawicowych rabinach społeczności żydowskiej.

Ale czy w społeczności ortodoksyjnej nie ma również różnorodności? Macie rację, jest. Przyjrzyjmy się więc najbardziej liberalnemu z ortodoksyjnych rabinów, który jest tak bardzo lewicowy, jak to tylko możliwe i nadal może być nazywany ortodoksyjnym. Mówię o Avim Weissie. Rabin Avi Weiss był tak liberalny, że (…) Oczywiście studiował również na Uniwersytecie Yeshiva, pochodził z bardzo tradycyjnego miejsca. Ale przez lata w swojej synagodze głosił nieco inne przesłanie, zachęcał kobiety do udziału w nabożeństwach i do pełnienia ról przywódczych w społeczności żydowskiej i w samej synagodze. Założył też rabiniczną szkołę dla kobiet.

Cóż, jest to niespotykane w ortodoksyjnym środowisku. W bardziej liberalnych nurtach judaizmu, konserwatywnej reformie rekonstrukcjonistycznej, mamy kobiety rabinów już od dziesięcioleci. Jednak dla ortodoksów jest to oburzające. To naprawdę stawia Aviego Weissa w pozycji zaawansowanego przedstawiciela lewicy ortodoksyjnego judaizmu. No dobrze, więc z pewnością był powściągliwy w kwestii poglądów Kahane’y. Raz za razem debatował z Kahane, dzieląc z nim platformę, dając mu okazję do wyrażania swojej nienawiści rasowej. Ale nie chodziło tylko o to, że się spotykali, prowadzili dialog i debatowali, ale także zmusił go do przyjścia do jego własnej synagogi.

„Ze względu na moją sympatię do niego wielokrotnie zapraszałem Meira do przemawiania w mojej synagodze.”

Zapewnił Kahanie platformę do głoszenia swojej nienawiści raz za razem.

„Przemawiał przez prawie dwie godziny. Synagoga była wypełniona po brzegi. Zgromadzenie było oniemiałe. Nikt się nie poruszył.”

To jest liberalno-lewicowy ortodoksyjny rabin. Nawet kiedy Kahane’a został aresztowany tutaj, w Stanach Zjednoczonych, w Nowym Jorku, pod zarzutem, że zlecił zabójstwo rosyjskiego dyplomaty – napisał list do swoich zwolenników w Nowym Jorku, mówiąc: „Niech ktoś zastrzeli rosyjskiego dyplomatę, (ktokolwiek)” nieważne kto – nawet po tym, kiedy Kahane’a poszedł do sądu, Weiss powiedział:

„Zeznawałem również w jego imieniu [Kahane’y] na jego procesie (…) mówiąc sądowi, że Meir nie był brutalnym człowiekiem”.

Że ten człowiek nie był brutalny. Bezczelność. Aby dać wam poczucie, jak chore się to staje. Tak więc połowa lat 80-tych, jak powiedziałem, była naprawdę szczytowym okresem dla żydowskiego terroryzmu, zarówno tutaj, w Stanach Zjednoczonych, jak i w Izraelu i Palestynie. W tym czasie w Izraelu i Palestynie działała żydowska grupa terrorystyczna o nazwie Żydowskie Podziemie. Zainicjowali oni serię ataków terrorystycznych na cele palestyńskie, na niewinnych cywilów. Podłożyli bomby w pojazdach trzech palestyńskich burmistrzów.

Burmistrz Ramallah stracił nogę.
Burmistrzowi Nablusu amputowali obie nogi.
Burmistrz Al-Bira uciekł, ale policjant, który próbował rozbroić bombę został potwornie poparzony, kiedy bomba wybuchła mu w twarz.

Następnie ostrzelali i podkładali bomby w islamskim uniwersytecie w Hebronie, zabijając trzech studentów i raniąc dziesiątki osób. Planowali też, nawet jeśli można to sobie wyobrazić, wysadzenie Kopuły na Skale. Co się stało po ich aresztowaniu? Czy ci ludzie nie powinni zostać wygnani ze społeczności żydowskiej? Czy nie powinni zostać potępieni z całą surowością? Nie według rabina Aviego Weissa. Według rabina Aviego Weissa:

„Terrorysta chce osłabić rząd. Ci terroryści chcieli wzmocnić rząd. Terrorysta strzela przypadkowo. Oni byli skupieni na celu. Zasługują na naszą pochwałę”.

Ci obrzydliwi terroryści. I to mówi rabin Avi Weiss, jakiś liberał. Powinien być postrzegany jako taki i rasista. Ale tak nie było. Zaledwie kilka lat później wybucha Intifada. Jest 1990 rok. Jedna z tych żydowskich grup mesjanistycznych, z grup niszczycielskich Al-Aksa, ponownie chce zniszczyć meczet Al-Aksa i ogłaszają, że zamierzają maszerować na meczet Al-Aksa i na Kopułę na Skale, i zamierzają położyć tam kamień węgielny.

Bo ich planem jest zburzenie tych meczetów i tych sanktuariów, i zbudowanie na ich ruinach żydowskiej świątyni/rzeźni, w której będą zarzynać ponad 10.000 zwierząt dziennie w żydowskie święta. Więc chcą je zniszczyć i zamierzają położyć kamień węgielny, i zorganizować ceremonię założenia świątyni, którą chcą zbudować. Oczywiście, kiedy Palestyńczycy dowiadują się o tym, są zszokowani, przerażeni, rozgniewani i wszyscy idą prosto do meczetu, aby bronić go swoimi ciałami. Izraelska policja rozjeżdża protestujących, zabijając 19 z nich.

Zostali pochowani na muzułmańskim cmentarzu Lwia Brama na Starym Mieście. Po tym, co się stało, Organizacja Narodów Zjednoczonych mogła przynajmniej potępić to okrucieństwo. Co na ten temat ma do powiedzenia Avi Weiss? Zorganizował protest w swojej synagodze, ponieważ ONZ ośmieliła się potępić izraelski rząd za rozjechanie tych palestyńskich demonstrantów. Powiedział:

„ONZ jest anty-izraelska”.

Co innego, gdyby zorganizował ten protest sam, ale namówił amerykańskich polityków w Nowym Jorku, aby wyszli i solidaryzowali się z nim, i powtórzyli jego absurdalne przesłanie. Jednym z tych polityków był nikt inny, jak Elizabeth Holtzman. Ponownie prokurator okręgowa Brooklynu, kongresmenka, strażniczka bezpieczeństwa Nowego Jorku z ramienia Partii Demokratycznej. Dlaczego politycy Partii Demokratycznej mieliby poświęcać choćby uncję, sekundę swojego czasu, choćby uncję swojej energii rasistom takim jak Avi Weiss?

Dobrze, spójrzmy teraz nie na rabinów, ale na ulice. Jak izraelska polityka wpływa na ulice Nowego Jorku? Ruch syjonistyczny jest najbardziej celebrowany w Nowym Jorku na corocznej paradzie Hołd dla Izraela.

Oczywiście nie jest to jedyna parada w Nowym Jorku, ale odbywa się co roku od dziesięcioleci. Odbyła się parada Hołd dla Izraela, podczas której syjoniści wszelkiej maści maszerowali ulicami Nowego Jorku, Piątą Aleją, z izraelskimi flagami, znakami, transparentami i tym podobnymi. Oczywiście nie tylko oni maszerowali tego dnia.

Mamy tam również antysyjonistycznych Żydów, tych nielicznych ultraortodoksyjnych Żydów, którzy wciąż trzymają się oryginalnej ideologii. Mogą mieć wizję eliminacji, ale wierzą, że to Bóg wprowadzi w życie tę wizję, a nie oni, a nie państwo syjonistyczne.

Dlatego sprzeciwiają się syjonistycznemu państwu. Palestyna należy do Palestyńczyków. Dlatego po obu stronach pojawiają się krzykacze. Oczywiście są też sami Palestyńczycy, którzy wychodzą i protestują przeciwko paradzie Hołd dla Izraela. Nie jest to oczywiście zbyt mile widziane. Ale większość ludzi, którzy przychodzą na paradę Hołd dla Izraela, to młodzi syjoniści ze świeckich grup syjonistycznych i religijnych grup syjonistycznych.

Lecz jako, że społeczność żydowska odmawia nałożenia limitu na to, jak daleko można się posunąć w byciu przedstawicielem prawicy, odmawia wyrzucenia kogokolwiek ze społeczności żydowskiej, bez względu na to, jak bardzo są rasistowscy. Mamy też kahanistów maszerujących w paradzie Hołd dla Izraela. Kahane’a miał rację, „Arabscy naziści są teraz poza Izraelem”. I tak jest obecnie.

W dawnych czasach, kiedy Kahane’a jeszcze żył, on sam maszerował ulicami. A kiedy mówię, że maszerował ulicami, tłumy ludzi witały go z absolutnym uwielbieniem. Ludzie wznosili pięści w powietrze i klaskali, byli zachwyceni widokiem Kahane’y, wiwatowali i skandowali jego imię, gdy paradował po Nowym Jorku. Miał za sobą ogromną społeczność wsparcia. Ludzie podchodzili do niego i ściskali mu rękę na ulicy. Ludzie podchodzili, obejmowali go i przytulali. Ludzie podchodzili i całowali go w rękę. A potem jeden z kahanistów przychodził z pudełkiem, wiadrem, czymś do zbierania datków i zaczynał brać pieniądze od ludzi. Ludzie po prostu rzucali w nich pieniędzmi. Tak popularny był w Nowym Jorku za życia. Nikt nie powstrzymał ich przed noszeniem plakatów takich jak ten „Izrael dla Żydów, Arabowie idźcie w diabły”.

Domyślam się, że z jej perspektywy miało to być zabawne. I to było dozwolone na paradzie Hołd dla Izraela. Mówię wam, oglądanie nagrania i słuchanie, jak całe rodziny maszerują razem ulicami i skandują „Żydzi do środka, Arabowie precz” jest bardzo poruszającym doświadczeniem. A więc to jest ta parada, parada Hołd dla Izraela. Odbywa się ona co roku. Przez te wszystkie lata była finansowana przez Światową Organizację Syjonistyczną. Miała reprezentować wszystkie różne frakcje polityczne w ruchu syjonistycznym.

Lecz kiedy Kahane’a zostaje zabity w Nowym Jorku, kiedy Kahane’a umiera w 1990 roku, w tym momencie kahaniści wkraczają i przejmują paradę. I stają się jej fundatorami. Dostają swoje torby z pieniędzmi, aby złożyć czek w celu sfinansowania parady.

Mówię o Samie Dombie, jednym z tych fundatorów kahanistów. Staje się osobą, która to finansuje. A na swojego marszałka, osobę odpowiedzialną za organizację parady, wyznacza szefa Ateret Cohanim, kahanistę Josepha Fragera. Widzieliśmy go już wcześniej. W tym momencie Frager wprowadza w życie nowe uzupełnienie do parady Hołd dla Izraela. Do tego momentu salutowali tylko Izraelowi, teraz dodali nowe wydarzenie, aby zbiegło się z tym. Pod koniec parady odbędzie się ogromny koncert w Central Parku, aby uczcić zasiedlanie, ruch osadniczy i osadników. Teraz co roku organizujemy Galę Osadników, koncert w Central Parku. Na tę galę w Central Parku Frager zaprasza między innymi autora lub wydawcę „Torat Hamelekh” („Tora królewska”).

Nie wiem, czy ktokolwiek tutaj czytał tę książkę lub o niej słyszał, ale mówimy o książce, która jest zasadniczo podręcznikiem mordowania nieżydowskich dzieci. Z przykrością muszę to powiedzieć, że ten człowiek, Yitzchak Ginsburgh – jeśli przeczytacie co mówią te pisma, to jest to tam wyrażone czarno na białym – pisze:

„Istnieje uzasadnienie dla zabijania dzieci, jeśli jest pewne, że dorosną, aby nas skrzywdzić”.

To są tego rodzaju podstępne, obrzydliwe przesłania, które wygłasza i jest zapraszany do przemawiania przed ludźmi zgromadzonymi w Central Parku, przed tłumami syjonistów. Oczywiście nie tylko on został zaproszony do wygłoszenia przemówienia, zaproszonym był także Benjamin Netanjahu.

Być może niektórzy z was powiedzą: „Chwileczkę, David, mówiłeś o ruchu Kahane’y, a teraz mówisz o Benjaminie Netanjahu, myślałem, że on jest politykiem głównego nurtu, myślałem, że jest z partii Likud, rządzącej, partii Likud. Czy to nie jest, nie wiem, jakaś odnoga? Czy to nie jest różnica?”. Właśnie tak. Po śmierci Kahane’y nie mógł już zostać wybrany. Pojawił się problem.

Jego zwolennicy zdali sobie sprawę, że będą musieli podzielić swoje wysiłki w dwóch kierunkach. Nie byliby w stanie przywrócić kahanistów do władzy bez niczyjej pomocy. Musieliby mieć dwutorową strategię. Z jednej strony, żeby wesprzeć finansowo sam ruch Kahane’y, a z drugiej strony, żeby wesprzeć Benjamina Netanjahu, prawicowego przedstawiciela partii Likud, który wszedł do Knesetu po odejściu Kahane’y.

Od tamtej pory jest on jakby cieniem ojca ruchu Kahane’y, kierując nim z ukrycia. Nie ma więc żadnej sprzeczności. I nie chodzi tylko o jedną czy dwie osoby. Wśród wielu osób, które finansują i finansowały zarówno ruch Kahane’y, jak i Netanjahu w jego karierze politycznej, mamy na przykład

Manfreda Lehmanna, który finansował obu, Irvinga Moskowitza, Simona Falica, który finansował obu, a także Rose Mattus. Jeśli o niej nie słyszeliście, to jest to zmarła właścicielka imperium Häagen-Dazs. I oczywiście między innymi samego Sama Domba. Sam Domb, nie jest zaskoczeniem, skąd pochodzi, ponieważ kiedy zaczął finansować paradę Hołd dla Izraela, napisał felieton dla lokalnej gazety nowojorskiej, w którym stwierdził:

„My, Żydzi, jesteśmy jedynym narodem na świecie, który musi bronić swoich praw”.

Taka psychologia motywuje jego działania. I jest to osoba, która ma w kieszeni Billa Clintona.

Był głównym sponsorem nie tylko kahanistów i Netanjahu, ale także kampanii Billa Clintona, jeśli jesteście w stanie to sobie wyobrazić. Izraelski dziennikarz, który obserwował spotkanie między nimi, twierdzi, że

„Clinton serdecznie uściskał Domba, ciesząc się z jego obecności, jakby witał członka rodziny, którego nie widział od dawna”.

Clinton nie był jedynym przedstawicielem Partii Demokratycznej, który złożył hołd Dombowi podczas parady kahanistów i za jego projekty. Podczas koncertów osadników w Nowym Jorku, zorganizowanych w ramach parady Hołd dla Izraela, Fragerowi udało się zaprosić radnych miejskich z Partii Demokratycznej, i to nie jednego czy dwóch, ale całą rzeszę, od Sheldona Silvera przez Davida Weprina, Rory’ego Lantzmana, aż po Anthony’ego Weinera. Wszyscy oni udali się prosto na scenę i wykorzystali okazję, aby promować swoje własne programy polityczne z podium tej kahanistycznej parady.

Jednak politykiem Partii Demokratycznej, który prawdopodobnie ponosi największą odpowiedzialność za podstępną infiltrację kahanistów w Partii Demokratycznej, jest bez wątpienia partner Fragera w finansowaniu ruchu Ateret Cohanim, a mianowicie pan Dov Hikind. Sam będący terrorystą kahanistów, szef Żydowskiej Ligi Obrony, nie tylko Żydowskiej Ligi Obrony, ale jednej z jej grup pochodnych. Mówimy tu o grupie, która podkładała bomby w bankach. A po tym, jak Liga Antydefamacyjna opublikowała listę banków, które według niej nie prowadziły interesów z Izraelem, grupa, której przewodził Hikind, przeprowadziła zamachy bombowe na kilkanaście z tych banków w Nowym Jorku.

Tak więc to właśnie o tego typu terrorystach tu mówimy. Jednak Hikindowi udało się wykorzystać swoją popularność wśród nowojorczyków, aby zdobyć stanowisko polityczne – został członkiem zgromadzenia stanowego. Kiedy Dov Hikind wszedł do legislatury stanowej, można by pomyśleć, że ze względu na swoje rasistowskie, prawicowe poglądy dołączy do Republikanów.

Po pierwsze, mówiąc o swojej karierze kahanisty, nie próbował jej zapomnieć, nie próbował zostawić jej w przeszłości. Do dziś, jak sam mówi:

„Jestem dumny z każdej chwili. Powiem to jasno, nigdy nie miałem problemu, kiedy ludzie mówili o zachęcaniu Palestyńczyków do przeniesienia się do innych części Bliskiego Wschodu”.

Czyli o czystkach etnicznych. Wiadomo, że Kahane’a zmarł w 1990 roku, więc czy Hikind zerwał z nim w tym momencie? Po śmierci Kahane’a przekazał władzę swojemu synowi, Binyaminowi Kahane.

Hikind był wielkim zwolennikiem Binyamina Kahane’y i kontynuacji ruchu Kahane’y w Kahane Chai. Abyście nie pomyśleli, że syn był może nieco bardziej liberalny niż ojciec, przytoczę kilka wybranych cytatów z wypowiedzi Binyamina, abyście mogli zobaczyć, co Hikind popierał przez te wszystkie lata jako członek zgromadzenia stanowego. Według Binyamina Kahane’y, cytuję:

„Nie ma 'niewinnych’ Arabów. Są wrogami. A z wrogami toczymy wojnę. Obowiązuje wobec nich prawo zemsty. Zemsta nie jest pojęciem niejasnym. Zemsta na nie-Żydach [gojach] jest dobrze ugruntowana w prawie. Musimy zabijać, nie myśląc, że któryś z nich jest niewinny”.

O, rany. Właśnie za tym opowiada się Hikind. No dobrze, jak już powiedziałem, można by pomyśleć, że ktoś będący tak jawnym rasistą nie znalazłby miejsca w Partii Demokratycznej, ale właśnie tam znalazł swoje miejsce. Startował w wyborach do zgromadzenia stanowego z ramienia Partii Demokratycznej. To było ewidentnie absurdalne. Na jakiej podstawie miał prawo startować w prawyborach Partii Demokratycznej? Jeśli spojrzeć wstecz na archiwalne gazety, widać, że poświęcił czas, aby o tym mówić.

Było to w połowie lat 80-tych, kiedy osoby queer, geje i lesbijki walczyli o swoje prawa. Nie mówię tu o walce o prawo do zawarcia małżeństwa czy prawo do adopcji. Mówimy o walce o bardzo proste prawo do zachowania pracy, jeśli ktoś dowie się, że jesteś gejem, lub do zachowania mieszkania, jeśli okaże się, że jesteś lesbijką. Podstawowe, podstawowe prawa. Nie chodziło tylko o osoby queer, ale także o żydowskie osoby queer, które maszerowały ulicami, domagając się równości. Jednak dla Hikinda był on największym przeciwnikiem ustawy o prawach osób homoseksulanych, którą próbowano uchwalić w legislaturze stanu Nowy Jork.

Według Hikinda: „Ustawa ta jest niebezpieczna. Przedstawia ona ich styl życia jako całkowicie uzasadniony.„Dwóch mężczyzn trzymających się za ręce i dwie kobiety trzymające się za ręce” to koszmarny scenariusz, którym się przejmuje. W ten sposób sprzeciwił się najbardziej podstawowym przepisom antydyskryminacyjnym. Niezły lider ruchu na rzecz praw obywatelskich, prawda?

Oto polityk Partii Demokratycznej. Oczywiście, trzeba przyznać, że postrzegał siebie jako lidera ruchu na rzecz praw obywatelskich, walczącego o prawa niektórych grup. Grupą, o której mówił najgłośniej, a przynajmniej jedną z grup, o których mówił najgłośniej, byli biali, Amerykanie pochodzenia europejskiego. W tym tkwi dla niego problem: „Odwrotna dyskryminacja. W tym stanie ma miejsce wiele przypadków dyskryminacji odwrotnej. Wiele osób, które są białe, jest dyskryminowanych. Nikt nie potraktował tej kwestii poważnie”.

Rozpoczęliśmy całą kampanię, musimy położyć kres rasizmowi wobec białych, jakby był to największy problem nękający społeczeństwo. Oto Dov Hikind. Ale oczywiście najważniejszym celem politycznym, który sobie wyznaczył i do którego wykorzystywał swoją władzę polityczną, było wspieranie syjonizmu państwa Izrael. Oczywiście potępiał każdego, kto sprzeciwiał się działaniom Izraela, jako antysemitę, jako osobę nienawidzącą Żydów. Jak udało mu się to przełożyć na politykę miasta Nowy Jork? Oto jak to zrobił. Jak sam powiedział:

„D’Amato wygrał, uzyskując mniej niż 1% głosów”.

Mówimy o wyborach do senatu stanu Nowy Jork.

„Moja społeczność była odpowiedzialna za tę różnicę! Byłem zaangażowany w tę kampanię dzień i noc. W następnym roku był to Giuliani. A w kolejnym roku Pataki.”

Giuliani kandydował na republikańskiego burmistrza Nowego Jorku. George Pataki kandydował na republikańskiego gubernatora stanu Nowy Jork. Wszyscy oni są Republikanami, a ja myślałem, że on powinien być Demokratą. Jednak wykorzystał cały swój kapitał polityczny, aby skierować głosy na kandydatów Partii Republikańskiej. Hikind sam mówi:

„Poparłem wszystkich tych ludzi!”.

Wszystkich Republikanów. A zrobił to, wprowadzając tych polityków do grona najbardziej rasistowskich rabinów w Nowym Jorku. Jak to zrobił? Na przykład Abraham Hecht, o którym mówiliśmy wcześniej. Hikind sprowadził Hechta, tworząc coś w rodzaju spoiwa, które przyciągnęło ich do tych kandydatów na burmistrza, gubernatora i senatora z Partii Republikańskiej. Jak wyjaśnił:

„Koncepcja jest bardzo prosta – głosowanie blokowe. Czasami trzeba wyjść i przekonać ludzi, żeby głosowali na mnie. Potem muszę przekonać twoją żonę, potem twojego syna”.

„Ale w tej społeczności – mówi o społeczności ultraortodoksyjnej – kiedy zdobędę poparcie rabina, prawdopodobnie zdobędę poparcie całej społeczności”.

I tak właśnie postąpił. Udało mu się wykorzystać głosy społeczności i skierować je na rzecz Partii Republikańskiej, korzystając ze wsparcia tych rasistowskich rabinów, najbardziej rasistowskich rabinów w Nowym Jorku. Burmistrz po burmistrzu, polityk po polityku, Hikind był spoiwem, które to umożliwiło. Tak wygląda polityka w Nowym Jorku. Oczywiście, jeśli chodzi o politykę Izraela, to wtedy Hikind naprawdę może dać z siebie wszystko. I, jak wspomniałem wcześniej, w połowie lat 90-tych, kiedy premier Izraela, Icchak Rabin, próbował (…)

Możemy dyskutować o zaletach i wadach, ale kiedy podjęto przynajmniej próbę odejścia od apartheidu i stworzenia rozwiązania opartego na dwóch państwach, a Icchak Rabin podpisał porozumienie pokojowe z Jasirem Arafatem na trawniku przed Białym Domem, Hikind włożył wszystkie swoje siły w sabotowanie tego porozumienia pokojowego, latając tam i z powrotem, organizując masowe protesty w Nowym Jorku, mobilizując swoich wyborców do nękania i prawienia kazań. Oczywiście nie zrobił tego sam.

Zrobił to wraz ze swoim towarzyszem broni, rabinem Avim Weissem. Do tej dwójki dołączyła trzecia osoba, aby dopełnić trio, aby stworzyć triumwirat. Ponieważ mieliśmy rabinów i polityków, mieliśmy również kahanistycznych „mahers”, czyli doradców politycznych. A osobą, która prawdopodobnie najlepiej to reprezentuje, jest jeden z wyborców Aviego Weissa, jeden z młodych ludzi, który pojawił się w jego synagodze w Bronksie. Cytuję jego słowa:

„Prawdopodobnie największy młody żydowski aktywista polityczny, jakiego spotkałem w ciągu ostatnich wielu lat”.

Mówię o tym człowieku, Ronnie Torossianie. W tamtym czasie, czyli w połowie lat 90-tych, Torossian był rzekomo przewodniczącym ruchu Betar. Czym jest ruch Betar? Jest to młodzieżówka partii Likud, partii rządzącej w Izraelu, partii prawicowych rewizjonistów/syjonistów w Izraelu. Mają oni swój młodzieżowy odłam.

Ronn Torossian był szefem młodzieżówki partii Likud. Wiecie, że w tym samym czasie był on również przywódcą ruchu Młodzieżówka Kahane’y w Nowym Jorku, działającego w tajemnicy? Wiemy o tym, ponieważ chodził do synagog, gdzie chwalono Kahane’a, gdzie Kahane’a głosił kazania, kiedy jeszcze żył, i gdzie chwalono go po jego śmierci, gdzie odbył się jego pogrzeb i gdzie co roku organizowano uroczystości upamiętniające. Ronn Torossian pojawił się w synagodze Young Israel of Ocean Parkway. Oczywiście tłumy ludzi krzyczały i skandowały, trzymając transparenty z napisami „Zemsta”, „Śmierć Arabom”. Torossian przemawiał przed synagogą, a następnie wszedł na ambonę i powiedział zgromadzonym, że Kahane’a był „największym przywódcą żydowskim wszech czasów”.

„Jedynym rozwiązaniem jest rewolucja Kahane’y.”

„Nie mówcie tylko, że rabin Kahane miał rację, nie mówcie tylko, że Arabowie muszą odejść, zostańcie z nami, zróbcie coś razem z nami.”

I tak właśnie rozpoczęła się działalność ruchu Kahane’y, ich pierwsze kroki w kierunku przejęcia partii Likud. Pamiętajcie o tych dwóch działaniach mających na celu wsparcie kahanistów i Benjamina Netanjahu z wnętrza partii Likud. Zaczynają więc od przejęcia młodzieżowego odłamu partii, ruchu Betar, ruchu młodzieżowego. Właśnie to reprezentuje Torossian. Jeśli więc potraficie sobie wyobrazić, jakie brudne interesy miały wtedy miejsce, to mamy Torossiana rozpoczynającego teraz karierę jako doradca polityczny.

Politycy z Nowego Jorku oczywiście chcą zaznaczyć wszystkie okienka i zdobyć wszystkie 3 I, Italię, Irlandię i Izrael. Kiedy więc polityk Partii Demokratycznej kandyduje tam na wyższe stanowisko – Peter Vallone – musi pojechać do Izraela, aby zdobyć wiarygodność, która pokaże, że zaznaczył to okienko.

Potrzebuje jednak kogoś, kto pokaże mu, jak to wszystko działa, oprowadzi go i przedstawi ludziom. I postanawia zabrać kahanistę, Ronna Torossiana. Zamiast odwiedzać miejsca, które są przedmiotem konsensusu ruchu syjonistycznego, Torossian zabiera Petera Vallone’a do Hebronu, do serca ruchu Kahane’y, do miejsca, w którym Baruch Goldstein właśnie wymordował 29 Palestyńczyków. Powiedział do Vallone’a:

„W Nowym Jorku nie ma arabskiego bloku wyborczego. Co masz do stracenia? Kogo zamierzasz zrazić do siebie?”.

Cóż, przychodzi mi do głowy kilka osób, kilka nowojorczyków, których mogłoby zrazić przyjęcie przez niego stanowiska w ruchu Kahane’y. W każdym razie Vallone pojechał do Izraela i na terytoria palestyńskie, a także na okupowany Zachodni Brzeg wraz z Torossianem, udał się do Hebronu i kiedy wrócił powiedział:

„Słyszałem wiele o Hebronie i chciałem go zobaczyć na własne oczy. Teraz, kiedy tu jestem, potwierdziło się to, w co już wierzyłem. Ekstremiści po stronie arabskiej nie akceptują tego, jak wiele dał im Izrael. Rozumiem, że są to kwestie dzielące społeczność żydowską, ale nie są one kwestią dzielącą dla mnie ani nowojorczyków, których osobiście znam”.

W ten sposób ruch Kahane’y zaczyna przenikać do polityki Partii Demokratycznej. Torossian zostaje przyjęty przez doradcę rodziny Clintonów, Hanka Sheinkopfa. Ten szkoli go w zakresie politycznych intryg.

W rezultacie Torossian staje się jednym z najpotężniejszych specjalistów od public relations w Nowym Jorku i pozostaje nim do dziś.

Pomimo odejścia z ruchu Kahane’y, nie zmienił swoich poglądów. Powiedział wprost:

„Powinniśmy zabić 100 lub 1000 Arabów za każdego Żyda, którego oni zabiją. Jeśli ktoś (…) zabija Żydów, powinniśmy zetrzeć na proch miasto, z którego pochodzi, zabić ich wszystkich”.

Tacy ludzie doradzają Partii Demokratycznej w Stanach Zjednoczonych. Tacy ludzie są najbliższymi współpracownikami rodziny Clintonów. Warto przyjrzeć się karierze politycznej Hillary Clinton jako przykładowi, aby zrozumieć, w jaki sposób ruch Kahane’y był w stanie wykorzystać te kontakty do osiągnięcia rzeczywistych, daleko idących sukcesów.

Jak dobrze wiadomo, pod koniec lat 90-tych Hillary Clinton dochodzi do wniosku, że kadencja Billa Clintona jako prezydenta Stanów Zjednoczonych dobiega końca i zaczyna myśleć o własnych ambicjach politycznych. Postanawia kandydować na senatora stanu Nowy Jork, oczywiście z ramienia Partii Demokratycznej. Jest jednak postrzegana jako kandydatka polityczna przywieziona w teczce, ponieważ tak naprawdę nigdy nie mieszkała w Nowym Jorku. Pochodzi z Arkansas, mieszka w Waszyngtonie.

Jakie więc miała powiązania z Nowym Jorkiem? Była postrzegana jako osoba z zewnątrz, więc musiała odrobić swoją pracę domową i wykonać czarną robotę, i pokazać nowojorczykom, że jest po stronie ludzi. Musiała więc odwiedzić wszystkie społeczności i zyskać ich sympatię. Jak już mówiłem, musisz zdobyć przychylność 3 I, musisz iść na festiwal z okazji Dnia Kolumba, pokazać się z Amerykanami pochodzenia włoskiego, musisz iść na paradę z okazji Dnia Świętego Patryka, pokazać się z Amerykanami pochodzenia irlandzkiego i oczywiście z Amerykanami pochodzenia żydowskiego oraz wesprzeć paradę Hołd dla Izraela. W tym momencie dostaje porady od starszych prawodawców Partii Demokratycznej, którzy już przeszli tę drogę. Mamy też doświadczonego polityka Partii Demokratycznej, Eda Kocha, który przez wiele lat był burmistrzem Nowego Jorku, który mówi jej:

„Słuchaj, Hillary, podchodzisz do tego źle”.

„W Nowym Jorku jest wielu ludzi, którzy są przeciwnikami Arabów. To jest pole minowe tylko wtedy, gdy dostosowujesz swoje przesłanie do grupy, o której względy zabiegasz. Nie jest to pole minowe, jeśli masz szerokie zasady”.

Oczywiście wszystko to poszło w zapomnienie. Zapomnijcie o całej jej wiarygodności. W czasach Clintona oczywiście wspierała swojego męża. A kiedy Clinton podejmował wysiłki, aby zniwelować różnice między Izraelczykami a Palestyńczykami, wydała publiczne oświadczenie, w którym opowiedziała się za tym. Powiedziała:

„W długoterminowym interesie Bliskiego Wschodu leży utworzenie państwa palestyńskiego”.

Nie jest to zbyt daleko idąca wypowiedź. Jednak dla kahanistów było to oczywiście nie do przyjęcia, ponieważ chcą, aby cały Izrael i cała Palestyna, a także cały Bliski Wschód należały wyłącznie do nich. Kiedy więc Hillary postanowiła, że zamierza pogodzić się z kahanistami, pojawiła się na paradzie Hołd dla Izraela. I oczywiście zmierza ona w kierunku, który, jak twierdzi, jest sprzeczny ze stanowiskiem jej męża, który zgodnie z porozumieniami pokojowymi z Oslo uważa, że kwestia Jerozolimy powinna zostać pozostawiona do późniejszych negocjacji między Izraelczykami a Palestyńczykami.

Jednak teraz twierdzi – aby przypodobać się skrajnie prawicowym Żydom – że Jerozolima jest „wieczną i niepodzielną stolicą Izraela”. Ale to nie wystarczyło. Myślicie, że to jej pomogło? Wyszła na ulice, chodziła wśród ludzi podczas parady Hołd dla Izraela. A kiedy tam spacerowała, zaczepiano ją i wykrzykiwano „Jest zdrajczynią!”. Próbowała znaleźć przyjazną twarz w tłumie. „Hillary nienawidzi Żydów!” – krzyczeli do niej. „Wracaj do Arkansas!” Tak właśnie powitano ją na ulicach Nowego Jorku. Sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze.

I to jeszcze zanim przejdziemy do kahanistów. Oczywiście kahaniści nieustannie ją nękali i organizowali kampanię przemówień wszędzie, gdzie się pojawiała, w Nowym Jorku i stanie Nowy Jork. Atakowali ją na każdym kroku. Oczywiście nie byli to tylko kahaniści, ale także rabini i politycy, którzy byli z nimi w zmowie.

Hikind i Weiss organizowali te protesty, domagając się, aby Hillary uległa ich woli i udowodniła swoją lojalność, przyjmując daleko idące stanowisko, za którym do tej pory orędował jedynie ruch kahanistów. O kim mówimy? Czego domagali się od Hillary? „Uwolnić Pollarda.” Oto demonstracja z udziałem kahanistów i Hikinda, która domaga się uwolnienia Jonathana Pollarda, Amerykanina pochodzenia żydowskiego, który szpiegował rząd amerykański na rzecz rządu izraelskiego i został skazany na dożywocie za szpiegostwo. To absurdalne, ponieważ w tamtym czasie członkowie społeczności żydowskiej nie popierali Pollarda. Większość Żydów nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Nie podobało im się to, co zrobił. Nie postrzegali go jako bohatera. Jednak dla kahanistów jest on oczywiście bohaterem. Tylko to się liczy. Żydowska władza.

Kahaniści zażądali więc, aby Hillary wywarła nacisk na męża i przekonała go do przedterminowego zwolnienia Jonathana Pollarda. Oczywiście w końcu uległa i powiedziała: „Dobrze, zrobię to” i otwarcie poparła przedterminowe zwolnienie Pollarda. Osobą, która negocjowała między nią a Hikindem, próbując doprowadzić do porozumienia, był koordynator kampanii Hillary, Bill De Blasio. Czy uważasz, że pomogło to Hillary? De Blasio był zaangażowany działalność kahanistów i od tamtej pory popierał wybryki Hikinda. Czy to pomogło? Oczywiście, że nie.

Eksperymentalna szczepionka i frytki gratis – Bill de Blasio

https://rumble.com/v7089rc-frytki-gratis-bill-de-blasio.html

Mimo że Hillary przyjęła żądania Hikinda, wyraziła zgodę i ustąpiła, on oczywiście nadal nie poparł jej kandydatury. Oto Dov Hikind i wpływ, jaki wywarł na politykę Nowego Jorku. Mówię o tym, aby pokazać, jak wpłynęło to na jedną osobę z najpotężniejszej dynastii politycznej w Stanach Zjednoczonych po demokratycznej stronie spektrum. Wyobraźcie sobie więc, jak bardzo wpływa to na innych ludzi, którzy nie mają takiego kapitału politycznego, jakim mogą się pochwalić Clintonowie.

Bill De Blasio – ta sama sytuacja. Brał udział we wszystkich protestach Hikinda i popierał jego maksymalistyczne żądania. Czy uważacie, że to mu pomogło? Czy uważacie, że oznaczało to, że Hikind poparł go, gdy ten kandydat Partii Demokratycznej ubiegał się o stanowisko burmistrza Nowego Jorku? To samo. Przeszedł przez wszystkie etapy, odbył wszystkie podróże do Izraela i wziął udział we wszystkich sesjach zdjęciowych i to nadal mu nie pomogło. Cała jego przyjaźń z Hikindem nie dała nic.

Nadal nie uzyskał jego poparcia. Lecz w ten sposób kahaniści od dziesięcioleci trzymają Demokratów w garści. Aby zrozumieć najgorszych z nich, należy przyjrzeć się tym, którzy byli największymi zwolennikami kahanizmu.

Oczywiście sam Hikind jest prawdopodobnie najbardziej znanym z nich. Co roku uczestniczy w uroczystościach upamiętniających Kahane i jego syna, jego następcę. Robił to jednak od samego początku, od momentu zamachu na Kahane w Nowym Jorku w 1990 roku. Jak już wspomniałem, podczas uroczystości pogrzebowych w synagodze Young Israel Of Ocean Parkway. Przyjrzyjmy się, kim byli czołowi rabini, którzy go czcili, chwalili, podziwiali i głosili kahanizm z ambony. Czy byli to przypadkowi ludzie? Czy byli to przypadkowi ludzie, o których nigdy więcej nie słyszano i którzy nie mieli żadnej władzy politycznej? Nie, byli to najpotężniejsi rabini w Nowym Jorku. Podczas ceremonii pogrzebowej z ambony powiedział:

„Bóg najwyraźniej przemówił do Kahane’y (…) Czas wyraźnie potwierdził jego mądrość”.

A kim był ten rabin? Nikt inny jak rabin Moshe Tendler. Nie był to zwykły rabin, ale dziekan seminarium teologicznego Uniwersytetu Yeshiva. Przez lata, w miarę jak Izrael coraz bardziej skręcał w kierunku skrajnej prawicy, był on jego najgorętszym zwolennikiem. W 2010 roku setki izraelskich rabinów, naczelnych rabinów opłacanych z moich podatków wysokimi pensjami, naczelnych rabinów izraelskich miast w całym kraju podpisało edykt, edykt religijny mówiący, że Żydom nie wolno sprzedawać ani nawet wynajmować nieruchomości nie-Żydom, Palestyńczykom lub innym nie-Żydom. To jawny rasizm.

I jest to oczywiste dla każdego, kto to słyszy. W tym momencie amerykańscy rabini jednogłośnie odrzucili ten pomysł i ostro go skrytykowali. Jednak Tendler wystąpił w obronie listu tego rabina, mówiąc:

„To część obaw i uważam, że słusznych. Trwa wojna i staramy się jak najlepiej utrzymać normalność”.

Odmawiając sprzedaży lub nawet wynajmu mieszkań nie-Żydom. Głosząc to na ulicach Nowego Jorku, najbardziej wielokulturowego miasta na świecie, najbardziej kosmopolitycznego miasta na świecie. Dopóki Mosche Tendler nie podszedł do mikrofonu, ortodoksyjni Żydzi nie popierali ruchu destrukcyjnego, który chciał zniszczyć Al-Aksę.

Powszechnie każdy ortodoksyjny rabin wart pieniędzy, które dostaje, powiedziałby wam, że Żydzi nie powinni zbliżać się do Wzgórza Świątynnego. Jest to zarezerwowane wyłącznie dla epoki mesjańskiej. Jesteśmy w stanie nieczystości, Al-Aksa jest muzułmańską świątynią i tak pozostanie aż do nadejścia Mesjasza, aż Bóg zstąpi i zdecyduje inaczej. Do tego czasu Żydzi tam nie wchodzą. Ale nie Tendler. Tendler był pierwszym rabinem, który aktywnie opowiedział się za ruchem destrukcyjnym, który chciał zniszczyć Al-Aksę, templariuszami, żydowskim ruchem templariuszy, współczesnymi żydowskimi templariuszami, którzy chcą przejąć to miejsce, zburzyć meczety i przekształcić je w żydowską świątynię/rzeźnię.

Tendler zwiedził to miejsce wraz z przywódcą ruchu destrukcyjnego. Od tego czasu, jako, że był pierwszą osobą, która wystąpiła i otwarcie ich poparła, tym samym dołączyli do niego inni. Teraz mamy do czynienia z ogromnym ruchem. Obecnie stał się on ruchem masowym. Nadal nie stanowi większości, ale, co przerażające i obrzydliwe, stał się on bardziej powszechnie akceptowanym ruchem w izraelskim społeczeństwie. To dzięki ludziom takim jak Tendler. A Tendler nie był kimś, z kim nie chciałoby się mieć nic wspólnego. To właśnie jest najbardziej szalone w tym wszystkim. Nie był osobą, z którą nie chciano mieć nic do czynienia. Trzymał Partię Demokratyczną za jaja.

Kenneth Gribetz, ponownie prokurator okręgowy Brooklynu, prokurator okręgowy hrabstwa Rockland, prokurator okręgowy Nowego Jorku, prokurator okręgowy obszaru metropolitalnego Nowego Jorku. Według New York Magazine, w latach 70-tych Tendler był mentorem Gribetza. Był jego tajną bronią. Był strażnikiem jego politycznej fortuny. I „zapewnił Gribetzowi głosy”, jak wyjaśnił Hikind, ponieważ jego społeczność głosowała tak, jak on wybrał i jak im polecił. Przekazał głosy Gribetzowi. A Gribetz wykonał jego polecenie. Najbardziej rasistowski rabin w Nowym Jorku. Nie chodziło tylko o Tendlera.

W pierwszych latach w synagodze Young Israel of Ocean Parkway odbył się pogrzeb Kahane’y. Pierwsze uroczystości upamiętniające również miały miejsce w tej synagodze. Ale kim był rabin tej synagogi? Tendler był gościnnym mówcą. Naczelnym rabinem tej synagogi był rabin Herbert Bomzer. Ponownie, nie była to mało ważna postać, nie ktoś, z kim nikt nie chce mieć nic wspólnego. Mówimy o kimś, kto nie był nikim nieznaczącym, ale dziekanem Uniwersytetu Yeshiva, flagowej instytucji edukacyjnej ortodoksyjnego judaizmu w Ameryce. A ten dziekan Uniwersytetu Yeshiva gościł Kahane, kiedy ten jeszcze żył, pozwalając mu przemawiać do swoich studentów w Uniwersytecie Yeshiva, w synagodze, gdzie odbywały się nabożeństwa żałobne.

Herbert Bomzer trzymał w garści Charlesa Hynesa, prokuratora okręgowego Brooklynu z Partii Demokratycznej. Wszyscy oni są politykami Partii Demokratycznej. Jak to się przejawiało? Jakie były skutki dominacji Bomzera nad polityką Partii Demokratycznej? Co oburzające, według doniesień New York Timesa, które o tym informowały, oznaczało to, żetrudniej było powstrzymać nadużycia seksualne”.Rabini tworzyli bowiem zasłonę dymną i pozwalali mężczyznom, którzy popełnili straszne zbrodnie na dzieciach ze społeczności i spoza niej, i którzy zostali oskarżeni o straszne zbrodnie, uciec do Izraela, aby nie ponieśli żadnej kary.

Kiedy to się stało, mężczyzna zatrudniony przez Herberta Bomzera do nauczania dzieci został oskarżony o gwałt. Eksperci twierdzą, że liczba dzieci, które zgwałcił, wynosiła od 100 do 400. Ale co miał do powiedzenia na ten temat Bomzer? Powiedział:

„Jeśli udało mu się dostać do Izraela i jest tam chroniony przez prawo, to zostawcie tę sprawę w spokoju”.

Właśnie do tego wykorzystał swoją władzę polityczną. Za to odpowiada Partia Demokratyczna w Nowym Jorku. To jest dziedzictwo ruchu Kahane’y w Nowym Jorku. Herbert Bomzer zestarzał się, zmarł, a jego obowiązki przejął jego asystent, następca, osoba, z którą kierował synagogą Vaad HaRabbonim of Flatbush. Od tego czasu, od końca lat 90-tych do początku XXI wieku, co roku odbywają się nabożeństwa upamiętniające Kahanę, które obecnie przeniosły się do synagogi położonej w tej samej okolicy Brooklynu w Nowym Jorku, zwanej synagogą Pleiades Haim.

Możecie w to uwierzyć, że Chuck Schumer uznał tę synagogę za tak ważną, że sprowadził do niej komisję Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, aby odbyła się w niej narada. To jedyny przypadek w historii Stanów Zjednoczonych, kiedy synagoga, a może nawet jakikolwiek dom modlitwy, a na pewno żydowski dom modlitwy, był gospodarzem oficjalnego spotkania delegacji amerykańskiego Kongresu z komisją Izby Reprezentantów. Spotkanie odbyło się w tej synagodze, która rok po roku stanowiła platformę dla ideologii kahanistów i zwolenników kahanistów, którzy głosili swoją nienawiść. Co roku głosili tam kahanizm z ambony.

Rabinem tej synagogi był rabin Melvin Burg. Kiedy wstał podczas uroczystości upamiętniających Kahane, powiedział:

„Kahane’a bronił tego, co było słuszne. Powinniśmy byli się z nimi zgodzić”.

Rozmawiając z wyznawcami Kahane’y, którzy zorganizowali uroczystość upamiętniającą w jego synagodze, powiedział:

„To nie zgromadzenie pozwala wam tu przyjść, to wy pozwalacie nam coś zrobić”.

Robicie nam przysługę, pozwalając nam uczcić tego skrajnego rasistę, Meira Kahanę. Za jego wysiłki, za jego oddanie ruchowi Kahane’y i jego rasistowskiej ideologii, ruch Kahane’y postanowił uhonorować Burga i przyznać mu nagrodę. Jest więc teraz rabinem odznaczonym nagrodą. Nagroda, którą otrzymał, to Nagroda Funduszu Pamięci Rabina Kahane’y Za Odwagę i Uczciwość.

Cóż, to powinno było sklasyfikować go jako osobę nie do przyjęcia, ale nie dla Partii Demokratycznej w Nowym Jorku, która uznała, że zasługuje on również na nagrodę od Partii Demokratycznej za bycie przywódcą ważnej społeczności. Chcieli go uhonorować.

Partia Demokratyczna, lokalni działacze Partii Demokratycznej, faktycznie przyznali mu nagrodę. Temu obrzydliwemu kaznodziei, który wspierał Kahanę na wszelkie sposoby, dopóki ten żył. I stworzył platformę, na której jego zwolennicy mogli podżegać do ludobójstwa.

Jeśli uważacie, że przesadzam, spójrzmy na to, co powiedzieli inni oprócz samego rabina. To, co zwolennicy kahanistów powiedzieli z tej trybuny, gdy zszedł ze sceny. Oczywiście mieliśmy tego obrzydliwego następcę Kahane’y, rabina Yitzchaka Ginsburgha, który opublikował „Torę króla”, wzywającą do mordowania nieżydowskich niemowląt. Jednak mieliśmy też szefa wydawnictwa Ginsburgh Publishing Company, które opublikowało te obrzydliwe teksty.

Mówię o Shmuelu Sackettcie, innym Żydzie urodzonym w Nowym Jorku, który podążył za Kahaną do Izraela. Kiedy stanął na podium w synagodze Pleiades Haim, powiedział zgromadzonym:

„Jestem uczniem rabina Meira Kahane’y! Byłem, jestem i zawsze będę z tego dumny. Moje dzieci są wychowywane (…) zgodnie z naukami naszego nauczyciela i rabina”.

Następnie wyjaśnia im co to jest, czym jest kahanizm. Niech nie będzie żadnych wątpliwości. Wyjaśnię wam to.

„Nie zatrudniajcie żadnych Arabów w waszej firmie ani w życiu prywatnym! Ani do malowania domu, ani do naprawy toalety, ani do naprawy instalacji elektrycznej, ani jako pracownika, ani jako tragarza. Jeśli naprawdę kochacie Żydów, to wypędźcie Arabów.”

I to nie wszystko. Dla tych, którzy na to liczą, jego przemówienie się na tym nie kończy.

„Po wypędzeniu Arabów, wypędzimy Ormian! I wypędzimy chrześcijan!”

Nie łudźcie się, oni mówią całkowicie poważnie, kiedy mówią, że chcą siłą przeprowadzić czystkę etniczną w kraju. Oni nie żartują.

„Przywództwo narodu może pochodzić wyłącznie od uczniów rabina Kahane’y!”

Następnie wcielili swój plan w życie. Opowiadałem o tym, jak Ronn Torossian rozpoczął infiltrację młodzieży z partii Likud, ruchu Betar. A teraz mamy infiltrację samej partii Likud.

Cofając się o dwie dekady, wyjaśnia on swój plan. Jeśli ktokolwiek z nas chciał słuchać, wystarczyło tylko pojawić się na tych uroczystościach upamiętniających. Wyjaśniali wszystkie swoje intrygi, wszystko, co zamierzali zrobić, po prostu wszystko przedstawili czarno na białym. Sackett wyjaśnił:

„Założyłem w Izraelu grupę o nazwie Manhigut Yehudit”, co oznacza Żydowskie Przywództwo. Była to frakcja, frakcja kahanistów w partii Likud, założona 20 lat temu.

„Utworzyliśmy blok wewnątrz Likudu – rządzącej partii Izraela. Próbujemy przejąć partię Likud i przekształcić ją w partię Torah. W zeszłym tygodniu odnieśliśmy miażdżące zwycięstwo. Jesteśmy teraz największym niezależnym blokiem w całej partii Likud.”

I nie były to tylko słowa, nie był to tylko plan, który nigdy nie został zrealizowany. On to zrealizował. On i inni kahaniści, których wprowadził do władzy. I udało mu się nie tylko wprowadzić jednego z tych kahanistów do Knesetu, ale także uczynić go wiceprzewodniczącym Knesetu. Mówię o Moshe Feiglinie, jeśli go znacie.

Oczywiście teraz, gdy ruch Kahane’y znów jest powszechnie akceptowany, nie ma już potrzeby się ukrywać. Teraz pojawia się na współczesnych uroczystościach upamiętniających Kahanę w Izraelu, w Jerozolimie, i otwarcie przyznaje:

„Przez cały czas byłem kahanistą. Nie wiedzieliście o tym, ale przez ostatnie 20 lat, od samego początku, byłem kahanistą. Po prostu przeniknąłem do partii Likud, więc nie mogłem się tym afiszować. Ale teraz odkrywam wszystkie swoje karty”.

A teraz, gdy są oni ponownie powszechnie akceptowani, lider partii kahanistów wchodzi do Knesetu. Jeśli Netanjahu powróci, zostanie ministrem. Lecz teraz, gdy jest powszechnie akceptowany, jest w najlepszym porządku dla Partii Republikańskiej. Oto były wiceprezydent, Pence, który przybywa do Al-Khalil, do Hebronu, miejsca masakry, najgorszego masowego morderstwa w historii Izraela. Przybywa do miejsca morderstwa i zwiedza okolicę, te święte miejsca z nikim innym jak samymi kahanistami. Spotyka się z Ben Gvirem, ściska mu dłoń, chwali go, życzy mu powodzenia i sukcesów. A mężczyzna stojący obok nich, który sprowadził Pence’a w to miejsce, może być wam znany, ponieważ jest również obywatelem amerykańskim.

To Simon Falic, jeden z tych bogaczy, którzy przez te wszystkie lata finansowali zarówno kahanistów, jak i Netanjahu. Zarobił miliardy i nadal zarabia dzięki swojej korporacji Duty Free Americas zajmującej się sprzedażą bezcłową. Kiedy idziesz na lotnisko i widzisz ten sklep, to właśnie tam trafiają twoje pieniądze, które finansują ruch Kahane’y. Ale nie tylko ruch Kahane’y. Ponieważ chciał mieć pewność, że ruch Kahane’y uzyska wsparcie po tej stronie Atlantyku.

I tak za każdym razem, gdy dzieje się coś złego, jakaś okrucieństwo, jakiś podły czyn popełniony przez rząd izraelski, szybko pojawia się polityk sponsorowany przez Falica, który staje w jego obronie, wypowiada się w obronie Izraela, jak Eliot Engel.

Za każdym razem, gdy dochodzi do zniszczenia, unicestwienia całych dzielnic w Strefie Gazy, mamy polityka sponsorowanego przez Falica, takiego jak Debbie Wasserman, która solidaryzuje się z Benjaminem Netanjahu.

Za każdym razem, gdy dochodzi do straszliwej zagłady społeczności w ramach niszczenia palestyńskich wiosek, mamy polityka z Partii Demokratycznej sponsorowanego przez Falica, takiego jak Ted Deutsch, który szybko staje po stronie Izraela.

I za każdym razem, gdy dochodzi do podłych, brutalnych ataków na Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu przez żydowskich chuliganów, mamy polityków Partii Demokratycznej finansowanych przez Falica, takich jak Robert Menendez, którzy solidaryzują się z nimi i oskarżają każdego, kto twierdzi inaczej, o antysemityzm i nienawiść do Żydów.

I tak doszliśmy do punktu, w którym Izrael może natychmiast uchwalić dowolną rasistowską ustawę, w tym najnowszą ustawę o państwie narodowym, która otwarcie i wyraźnie mówi, że nie ma już masowych zrzutów, że jest otwarcie apartheidem.

Będzie miał polityka z Partii Demokratycznej finansowanego przez Falica, takiego jak Juan Vargas, który powie:

„Izrael może przejąć Liban, część Syrii, Jordanii i niektóre części Egiptu (…) Nie ma co do tego absolutnie żadnych zastrzeżeń”.

Tak wygląda obecna sytuacja. Doszliśmy do punktu, w którym maska opadła. Nie ma już potrzeby ukrywania synergii między Demokratami a kahanistami. Mamy więc Shlomo Mostofsky’ego, szefa, prezesa synagog pod szyldem Młodego Izraela, ruchu synagog kahanistów od ponad dziesięciu lat. Zostaje on sędzią Sądu Najwyższego w Nowym Jorku dzięki głosom Partii Demokratycznej. To przeszłość. Nie ma już takiej potrzeby. Teraz, gdy wszystko wyszło na jaw, następne pokolenie otwarcie przyznaje, o co w tym wszystkim chodzi.

Jego pierwszy syn, Nachman, zadaje się z konspiratorami zamachu stanu z 6 stycznia. A jego kolejny syn był jednym z uczestników zamachu stanu, który został oskarżony i skazany na karę więzienia za swój udział. Więc oto, gdzie jesteśmy dzisiaj. Do tego doszliśmy. To są ostatnie slajdy, które podsumują dla was ten wykład.

Abraham Isaac Cook - Fałszywy Mesjasz i jego Osioł

Pierwszy naczelny rabin Palestyny 100 lat temu, Abraham Isaac Cook, musiał wyjaśnić swoim wyznawcom, czym jest syjonizm. Bo, jak już wspomniałem, dla ortodoksyjnych Żydów współpraca ze świeckimi Żydami przy budowaniu państwa nie była czymś naturalnym. Musiał więc połączyć te dwie grupy. Aby ortodoksyjni Żydzi mogli to zaakceptować, powiedział:

„Pomyślcie o tym w ten sposób. Wiecie, jak w naszej tradycji mówimy, że Mesjasz przybędzie na osiołku, cóż, w tym przypadku to my jesteśmy Mesjaszem, a ten osioł to świeccy syjoniści. Oni wykonają całą pracę, zbudują kraj, wyrzucą Arabów, zajmą się sprawowaniem władzy w kraju. A potem, kiedy cała ciężka praca zostanie wykonana, my wsiądziemy na ich grzbiety i przejmiemy przywództwo”.

I właśnie w tym miejscu znajdujemy się dzisiaj nie tylko w Izraelu, ale także tutaj, w Stanach Zjednoczonych. Z tą różnicą, że osioł, na którym przybędą, to osioł Demokratów. I dlatego twierdzę, że są oni fałszywym osłem Mesjasza, kontrolowanym przez kahanistów. To wszystko na dzisiaj.

Zaledwie kilka godzin po premierze tego wykładu demokratyczna administracja Joe Bidena ogłosiła, że nie będzie już uznawać organizacji kahanistycznych za [zagraniczne] grupy terrorystyczne.

„Stany Zjednoczone usunęły pięć grup ekstremistycznych, wszystkie uważane za nieistniejące, z listy zagranicznych organizacji terrorystycznych. W zawiadomieniach opublikowanych w Federal Register w piątek Departament Stanu poinformował o usunięciu tych grup po obowiązkowym, pięcioletnim przeglądzie ich statusu.” – 21 maj 2022, US removes radical Jewish group Kach, 4 others from list of terror organizations

 

Zobacz na: Transkrypt filmu Okupacja Amerykańskiego Umysłu [2016]

 

Fałszywy Mesjasz i jego Osioł – David Sheen [2022]

https://rumble.com/v708i7g-falszywy-mesjasz.html