Czym jest Kayfabe, dlaczego kobiety okłamują mężczyzn?

Czym jest Kayfabe, dlaczego kobiety okłamują mężczyzn?

Kayfabe – Whisper
Kayfabe – tworzenie iluzji

Rian Stone: Kiedy mówią ci, że wrestling jest udawany, znaczy to, że nie rozumieją pojęcia Kayfabe. To właśnie dlatego tak łatwo dają się manipulować

 

Kayfabe to Gra to Czerwona Pigułka

 

– Jestem typowym dzieckiem lat 90. O kayfabe dowiedziałem się, gdy oglądałem gale wrestlingowe. Kayfabe to rodzaj teatralizowanej iluzji rzeczywistości.

To właśnie dlatego każdego tygodnia włączałem telewizor, jak Brutus “The Barber” Beefcake goli głowę Rona Baasa jako zwieńczenie ich półgodzinnych zmagań na ringu.

To zabawne, ale każdy facet dobry w Grze, którego znam świetnie radzący sobie w meandrach polityki biurowej czy nawet prawdziwej polityki, każdy z nich dorastał oglądając wrestling.

To był taki moment, kiedy czysta dziecięca radość i wodewilowa teatralność zmieniała społecznie nieśmiałych dzieciaki w mężczyzn potrafiących się sprawnie poruszać w społeczeństwie ery informacyjnej i ekonomii uwagi [atencji].

Kayfabe cechuje pewna samoświadomość i zawieszenie niewiary u widzów.

Podam kilka przykładów.

Zagram wam prosty riff gitarowy, i jeśli go znacie, to od razu poznacie i kilka rzeczy przykuje waszą uwagę.

 

Lejtmotyw – motyw przewodni

 

Lejtmotyw to krótka fraza muzyczna powtarzana w ramach utworu związana z jakąś postacią, miejscem czy ideą.

Jeśli nie jesteś fanem wrestlingu to podam przykład, który na pewno rozpoznasz. Marsz imperialny z “Gwiezdych Wojen” towarzyszący postaci Dartha Vadera, czy utwór towarzyszący księżniczce Lei, gdy ta wchodzi w kadr. Ten sam zabieg.

Gdy tylko usłyszysz ten motyw muzyczny, od razu kojarzysz go z postacią Ultimate Warriora, w tym przypadku czołowego zapaśnika lat 80. i 90. Motyw jest barwny jaskrawy, radosny, wręcz radykalny, obraca do góry nogami wszystko dookoła, to niczym reklama Segi w spandeksowych spodniach, wyreżyserowanie przedstawienie udające rzeczywistość, kayfabe. Ale to coś więcej, podam przykład – to niemalże idealne przedstawienie w 3 aktach.

Hogan testuje swojego przeciwnika, zaczyna się czuć niepewnie, bo to nowy oponent, podobnie jak w każdej Wrestlemanii w której uczestniczył, pod koniec aktu 2, kiedy zdaje się, że to już koniec, wtedy dostaje tego jakże amerykańskiego kopa adrenaliny pod postacią Hulkamanii. Ta amerykańska gorąca krew, Hulkamania krążąca w jego żyłach, wtedy coś pęka.

Każdy, kto to oglądał za dzieciaka w tym samym momencie zapragnął obić swojego brata razy 10 tysięcy. Cios w twarz – nic. Następny. Trzecia próba, która kończy się kontrą.

To jest ten moment – ten moment, kiedy Hogan macha palcami przed twarz swojego przeciwnika. Nie słychać, co mówi do oponenta, ale domyślasz się, że coś w stylu “popełniłeś wielki błąd”, czy “czas byś poczuł moc brata pytonów”.

Cios jeden, drugi, trzeci, rzut na liny, kopnięcie odbija się od lin, leg drop, po czym następuje 20 minut fetowania Hogana w świetle kamer i przed publicznością, spektakl wywołujący atak serca, który dał ci wystarczająco czasu byś złamał bratu rękę wykonując na nim leg dropa na stoliku. Zdarzyło się naprawdę.

Świetnie zdajesz sobie sprawę, że to jest udawane, ale to nic, bo przez te 20 minut był on nie do złamania, siłą nie do zatrzymania. Pełne zawieszenie niewiary jakże zajebiste uczucie.

Tak właśnie wygląda dobra Gra podczas flirtu z dziewczyną. Ona doskonale zdaje sobie sprawę, że gdy do niej zagadałeś nie musiałeś mówić, że jest podobna do dziewczyny z którą kiedyś chodziłeś, że nie musisz wrócić do kolegów ale przedtem musisz ją o coś zapytać. Ona wie, że połowa rzeczy, które mówisz i robisz jest udawana. Ona to w głębi serca wie. Ale wiecie co? Stary, ona ma to gdzieś.

Ponieważ przez następne 20 minut przy akompaniamencie motywu gitarowego odprawiasz przed nią rytuał w białych spodniach spandeksowych i wymalowanej twarzy. Widzi wyłącznie ten palec, którym wymachujesz przed jej twarzą mówiący jej, że za minutę sprzedasz jej legdropa. To udawany teatrzyk tworzący iluzję rzeczywistości – kayfabe.

 

Kobiety także to robią!

 

Nie tylko mężczyźni, kobiety także odgrywają kayfabe. Kto z nas nie znalazł się w sytuacji, gdy z randką jedziecie do twojego mieszkania, jako pasażerowie Ubera, gdy ona mówi, że seksu nie będzie? Osobiście już tak długo nie gram w tę grę, że już o tym zapomniałem.

Ona wie, że chce się kochać, że ty chcesz się z nią kochać i właśnie jedziecie do ciebie w celu wiadomym, ale znów – kayfabe.

Z głośników rozbrzmiewa znany motyw, ona jest grzeczną dziewczynką, na nieskalaną reputację, on nie jest łatwa, wiesz, że nic z tego nie będzie, wpadnie tylko na kawę, racja? Kiedy słyszysz, gdy takie osoby jak Rollo Tomassi mówią, że laska pragnie faceta, który kuma bazę, to ma na myśli dziewczynę, która pragnie sytuacji zawieszenia niewiary, chce kayfabe.

Ona chce przeżyć jeszcze raz ten moment na gali Wrestlemania 6, bo to daje jej ten emocjonalny dystans którego wymaga, by mogła się zabawić i zapomnieć o pracy czy nudnym chłopaku, choćby na te kilka godzin.

Wyobraź sobie, że siedzisz na arenie i oglądasz głównie wydarzenie na Wrestlemanii 6 i w momencie, gdy nasz zapaśnik zadaje decydujący cios Hulk wstaje i mówi, że to nic takiego, że wcale nie bolało. Jakbyś zareagował? Pewnie zacząłbyś wrzeszczeć i domagać się zwrotu pieniędzy.

Gdy ludzie mówią, że wrestling jest udawany, co mają na myśli? Przemoc jest rzeczywista – zawodnicy często mają prawdziwe obrażenia. zawodnicy są rośli i fizycznie sprawni –

Hulk Hogan ma 2 m wzrostu i waży 130 kg, na litość boską – wynika to z niezrozumienia intencji wrestlingu. Zapaśnicy chcą dostarczyć rozrywki, pragną opowiedzieć widzom historię, nie jest ich zamiarem kaleczenie się nawzajem z powodu jakiejś dziwnej kosy między sobą i pasa mistrzowskiego.

Znów, wyobraź sobie, że oglądasz główne wydarzenie [walkę] na Wrestlemanii 6 twój kolega zwraca się do ciebie i pyta, co sobie myślała stanowa komisja ds. sportu dając wystąpić Warriorowi, kiedy to Rickowi Rude należy się bardziej ta walka. Wiem na pewno, że na Wrestlemanię 7 już go nie zaprosisz.

To dotyczy każdego faceta, który złamie kayfabe, każdego faceta, który nie ogrania podtekstu, każdego, który nie rozumie co ona ma na myśli, gdy mówi, że “przecież wiesz, że nie będziemy się bzykać, prawda?” i reaguje w sposób graniczący z autyzmem bzdurą godną kumania się z kobietami [męscy feminiści].

Każdy facet, który tego zwyczajnie nie kuma dostaje kosza i dziewczyna staje się wściekła. Znam kilku takich, którzy później pytali mnie czy uważam, że dostaną następną szansę. Nie, zabiłeś całą magię. Wyciągnij naukę z błędów i nie rozpamiętuj.

 

Korporacyjny kayfabe

 

Być może skończyłeś 30, 40 lat, ustatkowałeś się, masz dziewczynę, może i żonę, i uważasz, iż masz szczęście, że nic nie musisz udawać i uczestniczyć w kolejnych Wrestlemaniach. I tu się mylisz.

Większość facetów, która tak sądzi zauważyła, że podobne motywy mają miejsce w ich miejscu pracy. Pisze o tym Venkatesh Rao w kontekście tzw. “Zasady Gervaisa”, która postuluje, że organizacje takie są z natury patologiczne, a darwinizm społeczny dzieli organizację na 3 warstwy: socjopatów, nieświadomych i socjoekonomicznych przegrywów.

Socjopaci to grupa stanowiąca swoisty smar pozwalający machinie działać pomimo intencji naprawy na lepsze. Nieświadomi to grupa lojalna wobec organizacji, która jawnie ma ich gdzieś, a przegrywy to grupa osób zmuszonych z powodów finansowych godzić się na niekorzystne warunki, ale są w pełni świadomi tej patologii, ale nie chcą lub nie mogą nic z tym zrobić.

Każda z tych warstw ma nawet swój żargon, trzy osobne skrypty kayfabowe w zależności kto mówi do kogo. Nieświadomi mówią do siebie językiem puszenia się. W odniesieniu do seksu, to coś na wzór kolesia przechwalającego się na kursie podrywania, że zaliczył 1000 lasek, albo że bzyka się tylko z 9 i 10-kami.

Przegrywy stosują gametalk (konkrety). Gdyby powertalk (mowa z pozycji siły) był bronią, to gametalk jest niczym pomarańczowa farba na końcu lufy (atrapa broni). Cytując Szekspira:

Głośną, wrzaskliwą, i nic nie znaczącą” gadką.

Socjopaci w swoim gronie stosują powertalk. Każda ich wypowiedź ma jakiś cel. Jak już mówiłem, zrozum język kobiet [łymyniz] i mów w językiem mężczyzn.

[Kobiece] Manipulacje – Rian Stone

Kiedy byłeś kawalerem, to było proste. Nieświadomi przechwalają się na temat swojej pracy, o swoich sześciopakach czy Lamborghini, a laska tylko kręci oczami lub udaje, że jest zainteresowana, by ten ja podrzucił z koleżankami do klubu i później o piątej rano odebrał ją z chaty rapera z klubu.

Przegryw usprawiedliwia się przed sobą, że kobiety są hipergamiczne i tamten jej się podoba, bo ma idealną szczękę czy wdaje się w inny incelski sposób tłumaczenia sobie sytuacji.

 

Nie cytuj reguł, po prostu graj w grę

 

Gdy socjopata usłyszy, że nie ma co liczyć na seks wieczorem, odpowie: “Za jakiego faceta mnie masz? Nie jestem taki łatwy”. On rozumie tę grę. Jego wypowiedzi mają cel i co może ważniejsze, nie otwierają swojej głupiej japy, gdy niczemu to nie służy.

Nie kłócą się z przegrywami czy hipergamia jest faktem, nie tłumaczą namiętnie każdego dryblingu, podania, rzutu za trzy punkty, nie podnoszą głosu przy każdym faulu, są zbyt zajęci zaliczaniem lasek, by roztrząsać tego typu rzeczy z innymi facetami, którzy nie ogarniają.

 

Kayfabe i polityka

 

Może jesteś już po 40-stce, masz wygodną pracę, nudzisz się, sportu nie oglądasz, polityka to kolejny przykład, choć temat w ogóle mnie nie obchodzi, ale ciebie być może tak. Ustawa “Patriot Act”, dajmy na to, miała wybitnie orwellowski charakter. Firma MasterCard na przykład skorzystała z tej okazji uniemożliwiając [kasując] wielu dostęp do gotówki pod przykrywką “antyterroryzmu”.

Na lotnisku każą ci zdejmować buty, bo ochrona jest najwidoczniej zbyt tępa, by wychwycić kolesia z zapalnikiem wystającym z buta i napisem “C4” na podeszwie. Podporządkowanie to nie patriotyzm, który definiowany jest jako gorliwe wspieranie i poświęcenie się dla swojego kraju, kolejne ogólnikowe słowo znaczące wszystko i nic.

W tym przypadku bierzesz pojemnik [ogólnik] i naklejasz etykietę “patriotyzm”, a każdy wypełnia go tym, czym jest dla niego ów “kraj”, czym jest według niego “wspieranie”, a “gorliwość” to nic innego jak “zamknij się i ściągaj buty”.

Co to ma wspólnego z Grą? To jest dokładnie to samo. W polityce to adwokaci na rzecz łazienek dla osób transpłciowych, Fox News czy CNBC mówią ci właśnie to, “że przecież nie masz co liczyć na seks“, a wasze kanały komentatorskie z 50 subskrybentami rozważające implikacje, gdy jakiś transgenderowy skurwiel obija laskom mordy.

Po prostu kolejna grupa facetów, która nie ogarnia. Nieświadomi tylko przyklaskują, i kibicują jak transpłciowy skurwiel bije inne laski na gali UTF 2024 lub ignorują to dyskutując o zaletach inkluzywności. Przegrywy dyskutują o gęstości tkanki kostnej czy poziomie testosteronu, a tymczasem socjopaci kumają grę. Nie zapisują swoich córek na zajęcia z zapasów i handlują tęczowymi flagami.

“Za kogo mnie masz? Nie jestem taki łatwy”

Jeszcze raz – polityka to gra, a gra to kayfabe. To dotyczy zarówno seksu, kariery zawodowej, tak samo polityki. Dlaczego nie mówimy tego, co myślimy i myślimy tego, co mówimy? To częste narzekanie wśród facetów. Cóż… to proste – tylko 1 proc. naszej populacji stanowią rolnicy dlatego, że największym niebezpieczeństwem dla armii jest samobójstwo, dlatego, że byliśmy gotowi zatrzymać nasz kraj na półtora roku i nic się nie zawaliło. Jesteśmy bezpieczni, nie mamy żadnych zagrożeń, nie grozi nam głód i czymś musimy zająć swój czas, więc…

Wrestlemanię 2021 czas zacząć. Kayfabe jest wszędzie. Podobnie jak w epoce podrywu – kayfabe to droczenie się [dokuczanie]. Podpuszczasz dziewczyny, bo nie robią na tobie wrażenia jej wywalone cycki czy noszenie się jak Cardi B.

Kayfabe to podtekst. Nie ruszają cię dziwactwa, które mówi, bo rozumiesz na czym polega gra i dajesz jej o tym znać. Kayfabe to wiarygodna wymówka.

“Wiesz, że nie będziemy się dzisiaj bzykać, prawda?”

Kayfabe to nic innego jak anegdoty służące przełamaniu lodów. No serio, naprawdę ocaliłeś te 1001 dalmatyńczyków przed złą macochą? Pewnie nie, ale to nic, i tak mam go gdzieś.

Kayfabe to nie tylko narzędzie dla kobiet, ale również mężczyzn. przynajmniej dla tych najskuteczniejszych, na topie. Pamiętajcie: “Sypiam tylko z 9 i 10-tkami” to gadka grupy nieświadomych.

Pamiętajcie: “Kobiety nie będą z tobą spały, jeśli nie masz metr osiemdziesiąt i nie zarabiasz 6-cyfrowych sum“. To jest gadka przegrywów.

Przejście od etapu uświadomienia sobie koncepcji Czerwonej Pigułki do etapu praktykowania Czerwonej Pigułki to domena powertalku.

 

Gra to Czerwona Pigułka

 

Gra to Czerwona Pigułka, o czym wiemy już od dłuższego czasu. Osoba pod pseudonimie Keoni Galt w starym poście z września 2009 r. pokazuje, jak długo ta świadomość jest już z nami, cytując jego słowa sprzed 12 lat, z jego fenomenalnego postu “Gra to Czerwona Pigułka”:

“Tutaj wkracza pojęcie ‘gry’.

Gra to nic innego jak czerwona pigułka, ponieważ bazuje na wysiłkach mężczyzn analizujących które zachowania są atrakcyjne dla kobiet, a które nie są.

Stanowi bazę praktycznie każdej dynamicznej społecznej wszelkich interakcji międzyludzkich.

Mężczyźni konkurujący z innymi mężczyznami (o dostęp do kobiet), konkurencji pomiędzy kobietami o uwagę mężczyzn postrzeganych przez inne kobiety jako pożądanych.

Gra to jest Czerwona Pigułka, ponieważ dotyczy zrozumienia zasad i obserwowalnych prawd przetestowanych w praktyce. Owe prawdy są dokładnie przeciwne Niebiesko Pigułkowym złudzeniom w kontekście wpojonych zasad dotyczących ról płciowych w naszym nowym wspaniałym porządku świata.

Wbrew karykaturalnemu wizerunkowi przedstawianemu przez przeciwników gra to nie jest wyłącznie prostacki fortel. To nie jest rutynowa czynność czy sztuczka, mająca na celu wmanewrowanie kobiety do łóżka. Nie. Jej celem jest pełne zrozumienie dynamiki interakcji społecznych i roli hierarchii społecznej w ludzkich interakcjach.

Gdy już to zrozumiesz, wtedy pojmiesz, dostrzeżesz ów “Matrix” czy też fałszywą rzeczywistość ułudy, otaczającą relacje między płciami”.

 

Podsumowanie

 

Podsumowując, obecnie jest tak, że to nie żaden feministyczny imperatyw opresyjnie podporządkowujący sobie słabych, naiwnych mężczyzn, to nie jest żaden feminizm albo przewrażliwiony świat, z którego możemy sobie żartować na Twitterze. Jest to nic innego jak grupa osób, którzy myślą, że wrestling to walki na serio, że świat rynku matrymonialnego nie jest tym, co kiedyś, tak jak w reklamach papierosów im mówiono, że był.

Norman Rockwell i amerykańska rodzina w latach 50. XX wieku

 

Trochę dużo tego jest, więc krótkie podsumowanie

 

Musicie zrozumieć, że każdy z nas żyje narracją, która determinuje nasze decyzje, nasze życie seksualne, jakie rozrywki wybieramy. Coraz bardziej opieramy rzeczywistość na narracjach. To nie oznacza, że musisz chować głowę w piasek, wystarczy, że zrozumiesz gdzie kayfabe ma zastosowanie a gdzie nie ma, tak byś mógł podejmować własne decyzje czy chcesz w tym uczestniczyć czy nie, w zależności od tego czy daje ci to jakieś korzyści czy też nie.

Nie bądź nieudolny.

Nie bądź frajerem. Bądź cywilizowanym socjopatą.

Facetem, który sprawnie porusza się w świecie interakcji międzyludzkich. Bądź mężczyzną, którego pragną kobiety i którym chcą stać się inni mężczyźni. Nie narzekaj na hipergamię, ponieważ nikogo to nie interesuje. Ostrzegałem. Nie jemy farby.

Zobacz na: Modele mentalne
Potęga narracji w podejmowaniu decyzji
Zasada Gervaisa – Venkatesh Rao

 

Czym jest Kayfabe, dlaczego kobiety okłamują mężczyzn?

https://rumble.com/v3uqn9j-czym-jest-kayfabe-dlaczego-kobiety-okamuj-mczyzn.html