Kobieta ze łzami w oczach tłumaczy, dlaczego popsutej emocjonalnie kobiety nie da się naprawić.

Alexisjayda: Przykro mi to mówić, ale to nie przechodzi. Poprawia się, ale nigdy was nie opuści. Są chwile, kiedy mój mąż potrafi być taki romantyczny, ale ten odruch wymiotny wraca, wtedy czuję się obrzydzona samą sobą i czuję się tak podle, bo widzę, że stara się być słodki, ale to obrzydzenie nigdy nie mija.

Kobieta ze łzami w oczach tłumaczy, dlaczego popsutej emocjonalnie kobiety nie da się naprawić.

Kobieta wyjaśnia, dlaczego kobiety nie leczą się [nie dochodzą do siebie] po traumatycznych doświadczeniach. Ma to ogromny wpływ na współczesne randki związki.

N: Kobieta ze łzami w oczach tłumaczy, dlaczego zepsutej kobiety nie da się naprawić. Czyste złoto. Witam na kanale Manosphere Highlights Daily. Motto tego kanał tu “Chroń siebie przez cały czas”. By bronić się skutecznie, musisz wiedzieć przed czym lub kim musisz się bronić. Kanał ten tworzony jest w celach edukacyjnych, nie by wylewać jad na kobiety lub je łoić. My nie nienawidzimy kobiet. Wręcz przeciwnie – szacun dla bohaterki tego nagrania za podzielenie się swoją historią byśmy mogli wyciągnąć z niej naukę na przyszłość.

Czyste złoto, to co ona mówi. Ma kilka takich historii na swoim kanale, a link do tej konkretnej znajdziecie w opisie, ponieważ skupimy się na konkretnym fragmencie jej opowieści. Poprzedniego razu przeanalizowaliśmy film “Tully”, którego jeden fragment szczególnie wybrzmiał.

– Nie traktuj tego osobiście. Powiedz, że po prostu chcesz zmienić otoczenie.
– Dlaczego? Dlaczego mam ją okłamać, zamiast szczerze powiedzieć, że lepiej, byśmy nie były razem?
– Bo to ją skrzywdzi. A gdy ją skrzywdzisz, będziesz tego żałować.
– Wiesz, dziewczyny nie wychodzą z tego [nie zdrowieją psychicznie]
– Oczywiście, że dochodzą do siebie [zdrowieją psychicznie]…
– Wcale nie. Może na takie pozujemy, ale jeśli bliżej się przyjrzeć, to całe pokryte jesteśmy korektorem.
– K*rwa.

„TULLY” uwydatnia trudną prawdę między kobietami przed i po fazie olśnienia [ścianie] – wzrost liczby kobiet z depresją

N: Czasami również omawiamy filmy, ponieważ bazują na historiach prawdziwych, a my chcemy wam takie prawdziwe przykłady pokazywać, podobne jak w przypadku filmu “Tully”. Ale zanim przejdziemy do meritum, damy naszej bohaterce całe 3 minuty czasu, abyście mogli lepiej zrozumieć, o czym mówi. Otóż jest to historia o tym, jak przespała się z nie swoim mężem. Zatem bez zbędnej zwłoki, czas zabrać się do roboty. Jesteśmy przecież mężczyznami, nie?

– Wczoraj kończyłam pracę, on sprawdził mój tyłek, bum, niczym w ścianę, zamiast dramatyzować byłam raczej spokojna, zrobiłam tak, wiecie, jak ludzie na motorach, kiedy chcą podnieść jedno koło, tak to właśnie wyglądało, kurczę. Wiedziałam, że to tak się skończy, ale moje toksyczne du*sko było gotowe na zastrzyk emocji.

Naprawdę byłam gotowa zaryzykować wszystko, ponieważ w moich małym móżdżku myślałam sobie, że robienie taki rzeczy pozwoli mi zapunktować u tego kolesia, mojego eks, który cały zadowolony będzie, że na niego lecę, itd. Ale w rzeczywistości miał na to wywalone. Miał to gdzieś. Miał gdzieś. Nie zamierza mnie uratować. Nic z tych rzeczy. Ona sprawdza czy nic mi się nie stało, żebym nie robiła takiej afery, że mam wstać i usiąść prosto Orita! Co znaczy “natychmiast”.

Wiedziałam, że jest wściekła, bo mówiła podniesionym głosem. Wrzeszczała tak głośno, że wszyscy słyszeli. Je nie mogłam się powstrzymać się z chichotem. Nie wiem dlaczego miałam takie toksyczne cechy, kiedy czułam prawie, kiedy teraz o tym pomyślę, jakbym się zmieniała, w zupełnie inną osobę.

Byłam na pewien sposób podniecona, naprawdę podjarana, uśmiechnęłam się, gdy wstawałam. Bo znów, jestem wściekła wkurzona, sfrustrowana, i chcę zapunktować u tego faceta, bo jak zobaczy, że jestem wystarczająco lojalna, że nie wiem, będzie mnie kochać, będę kochana i to będzie ten rodzaj miłości, o boże, którego każdy pragnie i pożąda. Chciałam tego z premedytacją i to mnie przeraża, bo zachowywałam się jak szczyl.

Pamiętam, że czułam się tak też kiedy byłam bardzo młoda, gdy miałam te 6 czy 7 lat i marzyło mi się to, kiedy zdmuchiwałam świeczki czy składałam życzenia przy spadającej gwieździe, chciałam być kochana, chciałam wreszcie dorosnąć, pragnęłam tej miłości z mężem. To było takie dziwne. Zawsze zaskakiwało mnie te moje uczucia, że czułam jakąś presję na dorośnięcie, czasami aż robiło mi się niedobrze z tego powodu, że już chciałam bawić się w dom z mężem.

Naprawdę chciałam… Chciałam dorosnąć, ponieważ czułam się podle po tym co mi się stało. Zaczęłam myśleć i doszłam do wniosku, wraz z terapeutą, uświadomiłam sobie, gdy wam o tym mówię, że czasami gdy terapeuta coś mówił, to nie potrafiłam tego pojąć, ale gdy wyrzucam to z siebie na głos, to wszystko się układa w całość. Czułam się tak obrzydliwie ponieważ w tak młodym wieku to mnie spotkało, byłam gotowa… Mój bożę, chciałam bawić się w dom, byle tylko to uczucie zagłuszyć.

Jeden z moich największych żalów – Bridget Phetasy
To badanie stawia kobiety w BARDZO niekorzystnym świetle.
Ciemna triada a atrakcyjność seksualna kobiet
Jak współczesne kobiety doprowadziły do własnej niedoli wspierając kulturę przelotnego ruchania
Po latach bezmyślnego ruchania, ta nowoczesna kobieta chce teraz znaleźć sobie porządnego mężczyznę

Pomyślałam sobie, że to uczucie zniknie u boku męża czy chłopaka, ponieważ to ohydne uczucie bycia odrażającą, bycia dotykaną w ten sposób, że to uczucie minie w ramionach męża.

Rozumiecie o co chodzi?

N: Absolutnie i nosi nazwę mechanizmu radzenia sobie z traumą. Obejmuje ta kategoria różne metody radzenia sobie ludzi z trudnymi lub traumatycznymi sytuacjami w życiu. Niektóre z takich metod są lepsze od innych. W jej przypadku mamy do czynienia ze mechanizmem radzenia sobie poprzez unikanie. Janice?

– Radzenie sobie poprzez unikanie polega na stosowaniu różnych emocjonalnych i kognitywnych metod i technik nakierowanych na wyparcie, zminimalizowanie i unikanie bezpośredniej konfrontacji ze stresującą sytuacją, często skojarzone ze stanami lękowymi i depresją.

N: Ona zatem zastępuje jedno uczucie innym, by przykryć to poczucie obrzydzenia sobą spowodowane traumatycznym doświadczeniem. Ale to wcale nie rozwiązuje problemu. Co więcej, generuje dodatkowe problemy. Oddajmy jej głos.

– Chciałam dorosnąć, chciałam żyć, dlatego też tyle znosiłam z moim byłym, bo wreszcie chciałam mieć tę rodzinę, tak bardzo chciałam bawić się w dom, chciałam tylko… bo myślałam, że to uczucie minie, ale nie minęło.

Przykro mi to mówić, ale to nie przechodzi. Nigdy nie przemija. Poprawia się trochę, ale nigdy was nie opuści. Są chwile, kiedy mój mąż potrafi być taki romantyczny, ale ten odruch wymiotny wraca, wtedy czuję się tak bardzo obrzydzona samą sobą i czuję się tak podle, bo widzę, że stara się być słodki, ale to obrzydzenie nigdy nie mija i to mnie strasznie wkurza, że my, osoby które doświadczyły tego złego dotyku przez to przechodzą, a osoby, które nas skrzywdziły, nie doświadczą tego uczucia obrzydzenia, nie rozumieją, że nie tylko narażają nas na traumę, w tamtej chwili, ale to już zostaje z tobą na całe życie, ta nasza trauma. Z czasem to łagodnieje, obiecuję, słabnie, ale nigdy nie znika całkowicie i to jest kurcze do bani.

Do bani. Czasami marzę sobie, że jest coś, co można zrobić, czasami gdy wam się zwierzam, to pomaga, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że to przechodzi. Nie przechodzi. Czasem najdrobniejsze rzeczy potrafią przywołać to uczucie obrzydzenia, wtedy myślę, co do k*rwy, miało się poprawiać. To jest szaleństwo. Każdy z nas zdrowieje na swój sposób, ma inny sposób radzenia sobie z tym. Wiecie, o czym mówię. Ale to jest…

N: Dlatego zwracam się od was panowie bezpośrednio, bo jesteśmy przecież mężczyznami. To nie jest wasz problem. To nie jest twoja odpowiedzialność. To co ją spotkało jest straszne. Nikomu nie życzę tego, co ją spotkało, ale nie jest naszym obowiązkiem naprawiać takie kobiety, nie jest naszym obowiązkiem czynić kobiety szczęśliwymi. Słyszeliście, co powiedziała?

Mąż wykonuje dla niej różne romantyczne gesty, jest taki uroczy, ale mimo to, ona czuje się obrzydliwie, a to znaczy, że jest to problem, który musi ona sama rozwiązać.

Nie twierdzę, że mężczyzna nie może jej dać wsparcia, ale najpierw kobieto napraw siebie.

Dlatego z takimi kobietami umawiasz się co najwyżej na randki przy kawie, jeśli nadal widzisz sens randkowania we współczesnym społeczeństwie zachodnim, ponieważ większość współczesnych kobiet, mam tu na myśli pokolenie “millenialsów” i “pokolenie Z”, jest zepsuta [poturbowana emocjonalnie].

Najsamotniejsze pokolenie, o największym odsetku singli, pokolenie kobiet o większym przebiegu, niż liczba ofiar na koncie samego Predatora.

Za każdym razem, gdy taka kobieta idzie do łóżka z facetem, jego DNA pozostaje w jej organizmie [wdrukowanie]. Jak sądzisz, dlaczego one potrzebują terapii do końca życia? Bo to nie przemija. Panowie, musicie mieć świadomość z kim macie do czynienia i mówię wam, kobieta zawsze sama na siebie doniesie. Daj jej tylko mówić wystarczająco długo, zadawaj właściwe pytania.

Panowie, chrońcie siebie. Wiele kobiet nie ma żadnego interesu w wchodzeniu w trwały związek. To że masz dyplom, pracę, nosisz drogie ciuchy, nie czyni cię wartościowym. To nie są jakieś wymysły – zrobiliśmy mnóstwo filmików obnażających tę głupotę kobiet.

Kobiety takie pozycjonują się jako nagrody, ale nie wnoszą nic do związku prócz chaosu i dysfunkcji i jeszcze mają czelność winić mężczyzn za swoje problemy. Głupota. Zobaczmy co dalej.

– Nienawidziłam siebie, gdy nachodziła mnie ta mentalność, kiedy miałam gdzieś konsekwencje, jak to małe dzieci robią, kiedy robiła się ze mnie wariatka, kiedy nie wiedziałam, co robić, Tak właśnie miałam. Takie odpały, czasami czułam się jak bipolarne dziecko, gdzie wystarczyło lekkie pchnięcie i zamieniałam się w nabuzowaną wariatkę. “Zróbmy to!”

Ile razy wdawałam się w bójki, to nie było normalne. W tym wieku tak częste bójki? Aż tak często? Nie było ze mną dobrze. Ale cierpiałam, naprawdę cierpiałam. Pragnęłam czegoś. Toksyczność, tego właśnie pragnęłam.

N: Kobiety doskonale wiedzą, co się dzieje. Dlatego właśnie kobiety lubią łobuzów czy badboy’ów [seksownych łajdaków], ponieważ taki łobuz zdejmuje z niej presję bycia dobrą kobietą. Czyli presję bycia kimś, kim nie jest. W tym konkretnym przypadku ona nie czuje, że jest dobrą kobietą i to uczucie z nią pozostaje.

Ono nie przemija. Nie bez powodu mówi się, że z dzi*ki żony nie zrobisz, że mówi się, że gdy ktoś zdradzi raz, już będzie zdradzać zawsze. Jedną z rzeczy, którą najtrudniej zmienić, jest twoja osobowość. Dlatego musicie się wystrzegać takich kameleonów. wilków w owczej skórze.

Jak powiedział Mike Tyson: “Każdy ma jakiś plan, dopóki nie dostaniesz ciosu w twarz”. Te kobiety są tak bardzo przywykłe do toksyczności, dysfunkcjonalności, chaosu i natychmiastowej gratyfikacji, że kiedy nadchodzi spokój, ich system operacyjny odrzuca to, co dla nich faktycznie dobre.

To dlatego właśnie kobiety rzutują swoje kompleksy i lęki na nas, mężczyzn. Ponieważ doskonale wiedzą, że to kobiety są winne kulturze przelotnych związków, wiedzą, że to kobiety odrzucają dobrych mężczyzn, wiedzą, że kobiety są uzależnione od natychmiastowej gratyfikacji i czeka je ciężki odwyk, gdy spotkają się ze ścianą. Panowie, nie musicie im współczuć. Ten problem muszą same rozwiązać. Nie grzejcie dla nich ławki, nie bądźcie tym “sprzątającym”, na pierwszym miejscu postawcie siebie, miejcie zasady i bądźcie wierni swoim zasadom i przede wszystkim miejcie się na baczności na każdym kroku. Manosfera nie śpi.

Zobacz na: Drogi SIMPie: Kobieta, której pragniesz, nigdy cię nie będzie szanować – S.G. Cheah
Mia Khalifa, mąż rozwiódł się z nią z powodu porno

 

 

Kobieta ze łzami w oczach tłumaczy, dlaczego popsutej emocjonalnie kobiety nie da się naprawić.

https://rumble.com/v2fauny-dlaczego-popsutej-emocjonalnie-kobiety-nie-da-si-naprawi.html

 

 

 

 

Dziewice które uratowałem w internecie