Jeśli jest to jedna z najseksowniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałeś, to możesz być narcyzem
Grudzień 2006
Szybki wstęp do nowego Narcyzmu.
Nie mam na myśli tradycyjnych opisów Kernberga, Kohuta czy nawet Freuda. Myślę, że w dzisiejszych czasach narcyzm ewoluował.
Narcyz niekoniecznie jest egoistą, kimś, kto myśli, że jest najlepszy. Szybkie przesiewanie to niezdolność do docenienia tego, że inni ludzie istnieją i mają myśli, uczucia i działania niezwiązane z narcyzem. Te myśli nie muszą być dobre, ale muszą być powiązane z narcyzem. („Jadę zatankować – bo ten palant nigdy nie tankuje samochodu”).
Narcyz wierzy, że jest głównym bohaterem własnego filmu. Wszyscy inni odgrywają drugoplanową rolę – wszyscy wokół niego stają się „typami”. Wiesz, jak w każdej komedii romantycznej zawsze jest zabawny przyjaciel, który pomaga głównej bohaterce rozgryźć jej związek? W filmie całe jej istnienie ma być istnieniem dla głównego bohatera. Ale w prawdziwym życiu ta zabawna przyjaciółka ma swoje własne życie; może nawet być główną bohaterką własnego filmu, prawda? Cóż, narcyz nie byłby w stanie tego pojąć. Jej przyjaciele to zawsze wspierają postacie, które można wezwać o każdej porze dnia i nocy, które zawsze będą zainteresowane tym, co ma na sobie lub co robi. Ta zabawna przyjaciółka nie tylko jest miła, nie tylko chce pomóc — jest osobiście zainteresowana życiem narcyza. Oczywiście, że jest.
Komik, którego imienia nie pamiętam, zażartował o aktorach w Los Angeles, ale odnosi się to do narcyzów: kiedy dwóch narcyzów wychodzi, po prostu czekają, aż usta drugiej osoby przestaną się poruszać, żeby mogli mówić o sobie.
Tak więc z jednej strony narcyz redukuje wszystkich innych do typu, ponieważ odnosi się to do niego samego; z drugiej strony narcyz, jako główny bohater swojego filmu, ma tożsamość, której chce (tj. ją wymyślił) i wymaga od wszystkich innych, aby tę tożsamość uzupełniali.
Narcyz codziennie wygląda tak samo; ma „wygląd” z charakterystyczną cechą: pewną fryzurą; wąsy; rodzaj ubioru, tatuaż. Używa tych przymiotów, aby stworzyć w swoim umyśle tożsamość, na którą poświęca sporo energii.
Weźmy pod uwagę narcyza, który chce, aby jego żona nosiła tylko białe czółenka na wysokim obcasie. Narcyz chce tego nie dlatego, że sam lubi białe czółenka na wysokim obcasie – a mógłby – ale dlatego, że osoba, za którą się uważa, byłaby tylko z typem kobiety, która nosi białe czółenka na wysokim obcasie. Innymi słowy, inni ludzie oczekiwaliby, że ktoś taki jak on będzie z kobietą, która nosi te buty. To, co on lubi, nie jest istotnym czynnikiem, a już na pewno to, co ona lubi, jest nieistotne. Liczy się to, że ona (i jej buty) są dla niego akcesoriami.
Nieważne, że kobieta jest otyła albo ma 65 lat, albo buty są niemodne albo niepraktyczne – buty coś dla niego reprezentują, a on próbuje wzmocnić swoją tożsamość poprzez ten przedmiot.
Narcyzi zazwyczaj skupiają się na konkretnych rzeczach jako zastępstwach dla ich tożsamości. Jak w powyższym przykładzie, fakt, że kobieta może być otyła lub sparaliżowana, można zignorować, jeśli obuwie jest zastępczym identyfikatorem. Te wskaźniki zastępcze są również łatwe do opisania, ale zawierają wiele implikacji: „Jestem żonaty z blondynką”. Powiedzenie „blondynka” coś implikuje — np. ona jest gorąca… to może nie być prawda. Ale narcyz może do tego stopnia fetyszyzować „blondynkę”, że jest oderwany od rzeczywistości. Liczą się konotacje, a nie rzeczywistość (zwłaszcza jeśli inni ludzie nie mogą tego sprawdzić).
To wyjaśnia, dlaczego narcyzi czują się osobiście oszukani, gdy fetyszyzowany obiekt znika. „Moja żona przestała farbować włosy na blond, ale kiedy spotykała się z innymi chłopakami, co miesiąc była w salonie fryzjerskim. Suka”. Nie widzi oczywistego upływu czasu, widzi, że część jego tożsamości została mu celowo odebrana. Oto ostateczna zniewaga: „oczywiście nie zależy jej na mnie tak bardzo, jak na jej dawnym chłopakom”.
Zgodnie z paradygmatem narcyz jest pierworodnym (lub jedynym) dzieckiem w wieku 2-3 lat. Wszystko jest o nim i wszystko jest binarne. Jego, czy nie jego. Zadowolony lub niezadowolony. Głodny, czy nie głodny. Mama i tata rozmawiają ze sobą, a ja nie? „Hej! Skup się na mnie!” Najmłodsze dzieci zazwyczaj nie stają się narcyzami, ponieważ od momentu narodzin wiedzą, że w filmie są inne postacie. (Najmłodszy łatwiej staje się borderline.) Kontrola jest oczywiście ważna dla narcyza. Jeśli możesz sobie wyobrazić 40-letniego mężczyznę z ego 2-latka, to masz narcyza.
Oczywiście nie wszyscy pierworodni są narcyzami. Część ich rozwoju wynika z tego, że nie uczą się, że poza nimi istnieje dobro i zło. Może to wynikać z niekonsekwentnego rodzicielstwa:
Tata mówi: „głupi dzieciaku, nie oglądaj telewizji, telewizja jest zła, zgłupiejesz!” No dobra, przyjąłem. Ale pewnego dnia tata musi coś zrobić: „przestań robić tyle hałasu! Proszę, usiądź i pooglądaj telewizję”. Jaka jest wyuczona wiadomość? To nie jest tak, że telewizja jest czasem dobra, a czasem zła. O dobru i złu decyduje osoba, która ma największą władzę.
Tak więc celem rozwoju jest stanie się tym, który ma największą moc [władzę].
Dlatego też narcyzi mogą być jednocześnie dogmatyczni („cudzołóstwo jest niemoralne!”) i hipokrytami („no, przyszła do mnie, a ty mnie ignorowałeś w domu”). Nie ma dobra i zła – jest tylko ich dobro i zło. To przesadzony przykład: jeśli muszą kogoś zabić, żeby dostać to, czego chcą, niech tak będzie. Ale kiedy mordują, tak naprawdę nie myślą, że to, co robią, jest złe – mówią: „Wiem, że to nielegalne, ale gdybyś zrozumiał całą sytuację, zrozumiałbyś…”
Narcyzi nigdy nie czują się winni. Tylko wstyd. [Poczucie winy to negatywna emocja z wewnątrz. Poczucie wstydu pochodzi z zewnątrz]
Źródło: If This Is One of The Sexiest Things You’ve Ever Seen, You May Be a Narcissist
Zobacz na: Autentyczność – Rewizja | Rian Stone
Ciemna triada a atrakcyjność seksualna kobiet
Czym jest Ciemna Triada i dlaczego jest tak atrakcyjna?
Najnowsze komentarze