Sean Connery o kobietach, związkach i męskości. Fragment wywiadu z 1987 roku Barbary Walters z Seanem Connery

Sean Connery o kobietach, związkach i męskości-

Barbara Walters: Czy przyjaźń ma dla ciebie duże znaczenie? Przyjaźń z mężczyznami.

Sean Connery: O tak, podoba mi się to. Tak. Sądzę, że jest to też jedna z przyjemności gry w golfa.

Barbara Walters: Mhm.

Sean Connery: Nie jestem szalony. Nie lubię grać w golfa z kobietami bez względu na to, jak dobre są. Naprawdę tego nie lubię.

– Twoja żona gra w golfa.

Sean Connery: Tak, jest bardzo dobrą golfistką.

– Nie lubisz z nią grać?

Sean Connery: Nie lubię.

– Dlaczego nie?

Sean Connery: Bo nie lubię grać w golfa z kobietami.

– Dlaczego nie?

Sean Connery: W golfie bardziej podoba mi się towarzystwo mężczyzn.

– Dlaczego?

Sean Connery: Bardzo trudno to wyjaśnić. Przyjemniej jest grać w golfa z mężczyznami niż z kobietami.

– Przed laty udzieliłeś wywiadu, który być może wróci do ciebie, aby cię prześladować. Wiesz co powiem, prawda?

Sean Connery: Nie.

– No dobrze. Udzieliłeś wywiadu, w którym powiedziałeś, że spoliczkowanie kobiety od czasu do czasu nie jest najgorszą rzeczą. Z tego co pamiętam, powiedziałeś, że nie robi się tego zaciśniętą pięścią, lepiej zrobić to otwartą dłonią.

Sean Connery: Mhm.

– Tak. Pamiętasz to?

Sean Connery: Tak.

– Tak, nie podobało mi się to.

Sean Connery: Nie zmieniłem zdania w tej kwestii.

– Nie zmieniłeś?

Sean Connery: Nie. Wcale.

– Uważasz, że dobrze jest spoliczkować kobietę?

Sean Connery: Nie, nie uważam, że to jest dobre.

– Lecz nie uważasz, że jest to złe.

Sean Connery: Nie sądzę, żeby to było takie złe. Uważam, że to zależy wyłącznie od okoliczności i tego czy kobieta na to zasługuje.

– Co na to wskazuje?

Sean Connery: Cóż, jeśli próbowałeś wszystkiego innego, a kobiety są w tym całkiem dobre, nie potrafią zostawić tego w spokoju, chcą mieć ostatnie słowo i dajesz im je, ale nie są z niego zadowolone, chcą je powtórzyć i wdać się w naprawdę prowokacyjną sytuację, to sądzę, że w takim wypadku jest to całkiem słuszne.

– Żeby porządnie ją spoliczkować?

Sean Connery: Zdecydowanie tak.

– A co jeśli ona odwdzięczy ci się porządnym policzkiem?

Sean Connery: Cóż, wtedy wchodzisz w inny obszar. To znaczy, może jej się to spodoba, a potem stanie się to czymś innym, nie wiem. Lecz będąc poważnym uważam, że to ostateczność. Facet tego nie zrobi, bo chce to zrobić.

 

Posmak równouprawnienia, którego kobiety zawsze pragnęły – napisy PL

 

 

– Poczekaj aż ludzie zobaczą ten wywiad i dostaniesz pocztę.

Sean Connery: Może zdobędę dzięki temu jakąś kobietę.

– Tak.

Sean Connery: No cóż.

– Czy kiedykolwiek spoliczkowałeś swoją żonę?

Sean Connery: Nie.

– Nie? Nie prowokuje takiej sytuacji?

Sean Connery: Nie.

– Rozumiem.

Sean Connery: Cóż, walczy ze mną do upadłego. Jest bardzo, wiesz ma swoje poglądy i opinie, i wszystkie tego typu rzeczy, a na dodatek jest Francuzką. A oni są dość pragmatyczni. Ale nie spoliczkowałem jej. To znaczy, ona i tak jest malutka.

– Mhm.

Sean Connery: Lecz mam bardzo gwałtowny temperament. Mam. I nie chciałbym ją uderzyć. Jednak jestem też dość silny.

– Mhm. Co sprawia, że twoje małżeństwo działa?

Sean Connery: To, że moja żona ma mnóstwo zainteresowań i swoich spraw. I, że jest całkowicie pochłonięta mną. Mamy wystarczająco wiele przerw od siebie. Cały czas robimy jakieś rzeczy, więc kiedy jesteśmy razem zawsze jest o czym rozmawiać. Nie mógłbym być z tą samą osobą przez cały dzień, każdego dnia. Znudziłoby mnie to na śmierć.

– Wierzysz w wierność?

Sean Connery: Czy wierzę w wierność?

– Tak.

Sean Connery: Tak, wierzę w wierność. Tak.

– Twoja żona jest całkowicie pochłonięta tobą?

Sean Connery: Tak.

– Tak. A ty jesteś całkowicie zaaferowany swoją żoną?

Sean Connery: Tak, na tyle, na ile mogę. Ale jak mówię, jeśli na przykład wyjeżdżam kręcić film, ona nie jedzie ze mną w pierwszym tygodniu.

– Mhm.

Sean Connery: Po prostu mogę przyjść na plan i robić dokładnie to, co muszę zrobić, żeby było to dla mnie dobre.

– Mhm.

Sean Connery: I ona to rozumie. I tak ma wystarczająco dużo zainteresowań i swoich spraw, żeby nie musieć tam ze mną siedzieć.

– Kiedy przygotowywałam pytania do tego wywiadu przysięgłam sobie, że nie użyję sformułowania „męski szowinista”. Ale ty przecież jesteś męskim szowinistą, czyż nie?

Sean Connery: Kim jest męski szowinista?

– Cóż, to facet, który jest w pewnym sensie macho. Wiesz, ma podejście w stylu „kobiety są miłe, o ile nie ma ich za często w pobliżu”. Porządny policzek i te sprawy…

Sean Connery: Nigdy tego nie powiedziałem. Nigdy tego nie powiedziałem.

– Powiedziałeś, że nie masz nic przeciwko temu, żeby wymierzyć im mały policzek…

Sean Connery: Nie, nie. Wyciągasz to z kontekstu.

– Dobrze, więc powiedz mi to, co masz do powiedzenia w tej kwestii.

Sean Connery: Nie. Ty mi powiedz co to jest. Nie twierdzę, że jestem macho. Nie twierdzę, że chodzę wokół niej i ją biję. Nigdy mojej żonie nie dałem plaskacza.

– To postawa. To postawa.

Sean Connery: Ach, postawa. Chcesz powiedzieć, że moje nastawienie powinno być inne.

– Nie, uważam, że jest w porządku, ale po prostu chodzi o to, że… No cóż…

Sean Connery: Nie lubię grać w golfa z kobietami, to przestępstwo? Nie chodzę i nie upieram się przy graniu z kobietami, więc dlaczego one mają przychodzić do mnie i nalegać na grę ze mną? Uważam też, że jeśli w klubie golfowym jest miejsce przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn, to jest to wspaniałe. Dlaczego miałyby chcieć tam wejść, skoro nikt ich tam nie chce? Przysięgam, mógłbym tam pójść i zapytać: „Gdzie tu jest klub dla pań? Muszę tam pójść i załapać się na kilka partii z tymi wspaniałymi zawodniczkami z handicapem na poziomie 36″. Wiesz o co mi chodzi?

– Równy czas. Równe prawa.

Sean Connery: Tak.

– Co sądzisz na temat poprawki dotyczącej równych praw? Wiesz, o poprawce, którą próbujemy wprowadzić w naszym kraju.

Sean Connery: Cóż, sądzę, że teraz kobiety mają nierówne prawa. Myślę, że one mają wszystko.

– Tak uważasz? Że jak?

Sean Connery: Tak, uważam, że powinnaś dostawać pieniądze, jeśli wykonujesz tę samą pracę. Wiem, że pracuję ciężej i zarabiam więcej, żeby coś osiągnąć, co jest moją rolą od kiedy pamiętam, tak? A jeśli facet ma być tym, który ma wyjść i wykonać pracę, aby nakarmić wszystkich, aby dzieci mogły iść do szkoły lub miały samochód, lub cokolwiek innego, to muszą przyznać mu wartość nadrzędną, tak? Teraz dochodzi do pewnej zamiany ról, gdzie żona mówi: „Dobra, idę do pracy, a ty możesz gotować i wychowywać dzieci”. Cóż, jeśli niektórzy mężczyźni się do tego nadają, to sądzę, że jest to niesamowite. Nie uważam, że sam bym się w tym sprawdził.

– Również uważam, że nie byłbyś w tym zbyt dobry.

Sean Connery: Dlatego lepiej jest jeśli robię coś, w czym jestem dobry. Wtedy ona też byłaby szczęśliwa.

– A co w przypadku, kiedy oboje pracujecie i oboje zajmujecie się pracami domowymi i dziećmi?

Sean Connery: Cóż, poniekąd się to zdarza.

– Szanujesz zdanie kobiety tak samo jak zdanie mężczyzny?

Sean Connery: Ależ oczywiście.

– No dobrze.

Sean Connery: Oczywiście. Dlaczego miałbym go nie szanować?

– W porządku.

Sean Connery: Ale wiesz, istnieją głupie kobiety, tak?

– Są też głupi mężczyźni.

Sean Connery: Tak, są też głupi mężczyźni.

– Zgoda.

Sean Connery: Nie zmonopolizowaliśmy rynku w przypadku wszystkich naszych wad.

– Mhm. Rozmawialiśmy nieco poważnie, ale też nieco przekornie. Czy przeszkadza ci, gdy ktoś mówi, że jesteś męskim szowinistą? Słyszałeś to już wcześniej.

Sean Connery: Szczerze mówiąc, nie przeszkadza mi to. Nie.

– Sean, jaka jest według ciebie największa wada, jaką może posiadać człowiek?

Sean Connery: Największa wada?

– Tak.

Sean Connery: Masz na myśli coś innego niż bycie grubą, szowinistyczną świnią?

– Tak, coś innego niż bycie grubą, szowinistyczną świnia. Świnia oznacza dobrą wiadomość.

Sean Connery: Bycie głupim. Nienawidzę głupoty bardziej niż czegokolwiek innego.

– Dokończ dla mnie to zdanie: Sean Connery jest…

Sean Connery: Nieomal męską, szowinistyczną świnią.

 

Sean Connery o kobietach, związkach i męskości [napisy PL]

 

 

Są gwałty dodatnie i gwałty ujemne