Norah Vincent: Samozwańczy mężczyzna – Norah wybiera kobiece przywileje w miejsce męskich przywilejów.
Żadna z niej modelka czy gwiazda filmowa, ale dziś Nora Vincent robiona jest na bóstwo. Norah jest pisarką i jedno ze zdjęć z dzisiejszej sesji pojawi się na okładce jej nowej książki.
Norah Vincent: To nie była zwykła pokazówka. Chodziło, by się czegoś nauczyć, to był projekt nastawiony na człowieka, na zgłębienie istoty człowieczeństwa. Nauka była tym lepsza, że zaangażowałam się w to osobiście.
– To czego Norah doświadczyła, czy może raczej kim była przez te ostatnie 2 lata? Otóż wcieliła się ona w mężczyznę.
Norah Vincent: Ok, nieco krócej u góry.
– Norah nie poddała się operacji “zmiany” płci, lecz zrobiła to po staremu – przebrała się za mężczyznę i wcieliła się w rolę. Mając 177 cm wzrostu i wagę 70 kg oraz rozmiar buta 46, Norah była wręcz stworzona do wcielenia się w mężczyznę. Norah dorastała na terenie Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych z matka aktorką, ojcem prawnikiem i dwoma starszymi braćmi. Norah był “chłopczycą” z zacięciem aktorskim. Nadal ma się za chłopczycę i co więcej, jest lesbijką. Mieszka razem ze swoją partnerką, Lisą, na środkowym Manhattanie.
Norah Vincent: Powinno zdać egzamin.
– Jej transformacja w mężczyznę o imieniu Ned zaczęła się od krótkiej fryzury, szerokich, męskich spodni oraz sportowego stanika w celu ukrycia piersi. Wypchała sobie także bokserki w miejscu męskich narządów rozrodczych.
Norah Vincent: Musiałam zastanowić się, kim będzie Ned.
– O przygotowanie pozostałych elementów poprosiła makijażystkę Ryana McWilliamsa.
– Przyszła do mnie i powiedziała: “Ryan, muszę stać się mężczyzną”.
– Możemy z tego zrobić zarost.
– Razem wpadli na pomysł, by z pociętej wełny wykonać męski zarost twarzy, który następnie zostanie przyklejony do jej twarzy.
– Kobiecy głos generalnie cechuje się silniejszym rezonansem nosowym… Do tego jeszcze dochodzi aspekt aktorski.
– Kobiecy głos generalnie cechuje się silniejszym rezonansem nosowym…
– Do tego jeszcze dochodzi aspekt aktorski.
– Lekko niczym Tarzan uderzaj w pierś. Świetnie.
– Trenerka wokalna Kate Murray miesiącami przygotowywała Norę do roli mężczyzny. Jak się poruszać, oddychać, mówić.
– Zrobię z ciebie tak dobrego mężczyznę, jak się tylko da…
– Wskazała jej także mniej lub bardziej subtelne cechy mężczyzn.
– Zauważ, co robią mężczyźni, gdy wołają taksówkę. Krzyczą “Hej” i tyle, podczas gdy kobieta niejako prosi o taksówkę, zamiast domagać się jej.
– Gdy wszystkie te elementy są razem – fryzura, makijaż, głos, postura, styl – transformacja jest gotowa. Norah Vincent staje się Nedem Vincent. Jedno ze zdjęć z tej sesji pojawi się na okładce jej książki. Książka pt. “Samozwańczy mężczyzna – Self made man [tytuł polskiej wersji to “Mężczyzna od podstaw”]” jest od dzisiaj dostępna w księgarniach. Opisuje 18 miesięcy z życia Nory jako mężczyzny.
Norah Vincent: Chciałam wejść w strefę męskich relacji i zobaczyć jak wyglądają interakcje między nimi. Chciałam zdobyć męskich przyjaciół, zobaczyć, jak funkcjonuje męska przyjaźń od wewnątrz..
– Pierwszym zadaniem Neda jako świeżo upieczonego mężczyzny było zinfiltrowanie bastionu męskiego braterstwa – celem było dostanie się do męskiej drużyny kręglarskiej. Problem w tym, że w kręgle gra słabo.
Norah Vincent: Przedtem grałam w kręgle może z 3 razy w życiu, chyba w liceum, gdzie używa się obu rąk, dlatego moje wejście na kręgielnię to było szaleństwo z mojej strony.
– Dlaczego nie wyrzucili cię z drużyny gdy zorientowali się, jak kiepsko grasz?
Norah Vincent: Tak, to było coś wspaniałego i pokazuje tylko ich ogromną życzliwość.
– To była jedna z wielu niespodzianek dla Nory. Zakładała, że ci mieszkańcy Pensylwanii z klasy pracującej wyśmialiby jego umiejętności i odrzuciliby go jako mężczyznę. Jednak od razu zaakceptowali Neda.
Norah Vincent: Uścisk dłoni to było coś niewiarygodnego. To było fantastyczne doświadczenie, gdy po raz pierwszy uścisnęłam dłoń obcego mężczyzny. To było coś niezwykłego. Zazwyczaj o kobietach myśli się jako o miłych, delikatnych, a mężczyźni są podli, a tu było dokładnie odwrotnie.
– No witam.
Norah Vincent: Od samego początku czułam się komfortowo w ich towarzystwie. Zaakceptowali mnie bez zbędnych pytań.
– Oto moment, kiedy panowie po raz pierwszy stają twarzą w twarz z żeńską wersją Neda.
– Rozpoznałbyś mnie na ulicy?
-Nie.
– Nie? To dobrze.
– Wyglądasz na wyższą.
– Tak, a ty na niższego. Co się stało?
– Choć mieli świadomość prawdziwej tożsamości Nory od miesięcy, to spotkanie jest pierwszą okazją, by porozmawiać o ich przyjaźni.
Norah Vincent: Pamiętacie, kiedy podczas jednej z gier postanowiliśmy, że ten, który na koniec sezonu nie zdobędzie co najmniej 100 pkt. będzie musiał założyć damskie majtki? Ja wtedy powiedziałam, że sprawię wam niespodziankę życia.
– Drużyna grała wspólnie przez 9 miesięcy. Norah stopniowo zyskiwała przychylność i zaufanie kolegów. Uświadomiła sobie, ze całe to przeklinanie i życzliwe docinki jest po prostu sposobem mężczyzn na okazywanie sobie przywiązania.
– Nieźle, Ned.
Norah Vincent: Taa. Racja, całkowicie zapomniałam o tym.
– Czy patrząc na to, jak gra, mieliście podejrzenia co do Neda? Żartowaliście przecież, że gra jak kobieta.
– O tak, mieliśmy podejrzenia.
– Oni tak.
– Sądziliśmy, że Ned jest gejem.
– Serio?
– Tak. Każdy gra inaczej.
– Tak, ale mój styl…
– Wyglądał tak.
– Brak stylu.
– Blisko końca wspólnej gry z drużyną Nora postanowiła ujawnić, że jest kobietą. Zaniepokojona reakcją z ich strony, postanowiła sprawdzić reakcję mężczyzny, z którym była najbliżej. Zaprosiła Jima na drinka.
– Siadacie więc, ona całkiem poważnie mówi, że teraz powie mu coś, co go zszokuje. Co odpowiedziałeś?
– Że jedyne co mnie może zszokować to gdyby powiedziano mi, że ty jesteś dziewczyną, a ona facetem. Ona odpowiedziała, że w połowie mam rację. Kobieta, o której mówił Jim to Lisa, partnerka Nory, z którą członkowie drużyny kilka razy się spotkali. Jim sądził, że Lisa i Ned są heteroseksualną parą.
– Na początku jej nie wierzyłeś.
– Byłem w szoku. Skąd w ogóle taki pomysł.
– Zwykły poniedziałkowy wieczór, kręgle, dobrze się bawię, a tu nagle taka dziwna rozmowa, że już nie jesteś Nedem.
– Niedługo potem Jim oznajmił o tym całej drużynie. Wiadomość przyjęli całkiem dobrze.
– Jak ci się wydaje, co Norah chciała osiągnąć grając w męskiej drużynie kręglarskiej?
– Pewnie liczyła na paru facetów rozmawiających o intymnych częściach ciała kobiecego, grupkę rasistów. Z takim założeniem pewnie wyszła.
Norah Vincent: Pokazali mi, że to ja jestem uprzedzona. Oni mnie przygarnęli do swojej grupy nic o mnie nie wiedząc. Przyjęli mnie jako przyjaciela, bez osądzania mnie zawczasu.
Norah Vincent: Słabo jak na ciebie.
– Nora i Jim stali się jeszcze bliższymi przyjaciółmi po tym, jak dowiedział sie prawdy. Teraz Jim stał się bardziej otwarty i swobodniej rozmawia na tematy osobiste, przykładowo o nowotworze swojej żony. Norah uświadomiła sobie, że w przypadku mężczyzn intymność to coś, co trudno wśród nich znaleźć.
Norah Vincent: Istnieje ogromny potencjał wśród mężczyzn jeśli chodzi o czułość i mam wrażenie, że nie uświadamiają sobie tego i to jest bardzo smutne.
– Odkrywanie tajemnicy męskich wieczorów to jedna rzecz, a co ze wizualnym światem męskiej seksualności?
Norah Vincent: Różnica pomiędzy męską a żeńską seksualnością polega na tym, że kobieca seksualność ma charakter bardziej psychologiczny. Tkwi w głowie. W przypadku mężczyzn jest to biologiczna funkcja organizmu, cielesna konieczność. Seks jest koniecznością.
– Norah wybrała się na wycieczkę po klubach ze striptizem w towarzystwie mężczyzn przebrana za mężczyznę. Po 18 miesiącach życia jako mężczyzna, Norah szacuje, że nosiła odzież męską i sztuczny zarost jakieś 150 razy. Po epizodzie z kręglami gotowa była na miłość i seks.
– Bywałaś w kilku seks klubach. Co było twoim celem?
Norah Vincent: Na początku myślałam, że to jest kwintesencja bycia mężczyzną, wieczór kawalerski w klubie ze striptizem. Gdy mówiłam o tym innym, to zachęcali mnie do pójścia do klubu ze striptizem
– Owszem, klub aż kipiał od seksualności, ale wybrakowany był z jakiejkolwiek intymności, co powoduje u mężczyzn emocjonalną frustrację.
Norah Vincent: Widziałam tych mężczyzn, ich wyraz twarzy, siedzących samotnie, popijających burbon. Oczywiście to nie ma nic wspólnego z delektowaniem się kobietą czy swoją seksualnością, ale chodzi o popęd fizyczny. To nie wcale tak przyjemne doznanie, tak naprawdę.
– Faceci uczęszczający do tego typu lokali twierdzą, że nie chodzi o pieniądze, ale o przyjemność.
Norah Vincent: Mężczyzna jest wyzuty z łez i rozwiniętego aparatu emocjonalnego już od wczesnego dzieciństwa i kiedy staje się mężczyzną, nie jest nawet w stanie wyartykułować uczuć, nie ma świadomości swoich uczuć, by móc powiedzieć, co czuje.
Norah uważa, że seks kluby służą wyłącznie zaspokojeniu popędu seksualnego i są kompletnie wyzute z jakichkolwiek znaczących interakcji nawet wtedy, kiedy kobieta kręci tyłkiem na kolanach faceta.
– Sama przecież preferujesz kobiety. Czy czułaś podniecenie podczas takiego tańca?
– Nie.
– Sama przecież preferujesz kobiety. Czy czułaś podnieceni podczas takiego tańca?
Norah Vincent: Nie. Różnica pomiędzy męską a żeńską seksualnością polega na tym, że kobieca seksualność ma charakter bardziej psychologiczny. Tkwi w głowie.
– Jeśli chodzi o mężczyzn, to jak twierdzi Norah, bardziej dotyczy dolnej części ciała.
Norah Vincent: W przypadku mężczyzn jest to biologiczną funkcja organizmu, cielesna konieczność. Jest to tak silny popęd i dlatego, że my kobiety nie mamy takich poziomów testosteronu w organizmie, nie potrafimy zrozumieć, jak niewdzięczny jest to popęd.
– W Australii więc nigdy nie jest zimno?
– W ramach projektu Ned szlifował swoje umiejętności podrywu.
– Gdzie poszła twoja koleżanka? Udaliśmy się wyposażeni w ukrytą kamerą z Nedem do baru.
– To mój przyjaciel J.C., ja jestem Ned.
– Norah szybko przypomniała sobie, że randkowanie to pole, na którym rządzą kobiety.
Norah Vincent: Siedzi tak sobie i wystarczy jedno słowo “nie”, by roznieść w pył wszystkie jego starania. Najlepsze jest to, że to nie my musimy podejść do nieznajomej osoby i zagadać jako pierwsze. Te pierwsze zdanie jest naprawdę trudne do wykonania tak, by nie było obciachu albo by nie wyjść na dupka czy cokolwiek w tym stylu.
– Co porabiacie?
Norah powiedziała nam, że Barbara Jones zbyła Neda w typowy sposób.
Norah Vincent: Była absolutnie wrogo do mnie nastawiona. Spojrzała na mnie i jej wyraz twarzy mówił wszystko, czyli “mój boże, znowu to. Chcę spokojnie wypić drinka z koleżanką, a zamiast tego muszę się użerać z tobą”.
Gdy mają z tego korzyści – Zasady współczesnego randkowania & Zrozumieć kobiety; ‘Its Complicated’
– Barbara starała się zbyć Ned zanim jej towarzyszka wróci z toalety.
– Nie widziałyśmy się od dłuższego czasu i dla twojej wiedzy niedługo udajemy się do Bostonu. Ned po chwili wrócił i zdradził jej swoją prawdziwą płeć.
Norah Vincent: Podręcznikowo potraktowałaś mnie starając się mnie spławić i jako kobieta nie mogłam nie współczuć facetowi, którego starałaś się zbyć. W rozmowie z kobietą Barbara była bardziej przyjazna i otwarta i ostatecznie nawet przeprosiła za to, jak potraktowała Neda.
– Przepraszam, że zachowałam się jak zołza.
– No przestań.
– Czy spojrzenie z perspektywy mężczyzny na scenę klubową, randkową pozwoliło ci z nieco większym szacunkiem postrzegać mężczyzn?
Norah Vincent: Na pewno traktuję ich z większą sympatią. Nie twierdzę, że jest tu jakiś element braku szacunku, raczej lepiej rozumiem dynamikę tych relacji.
-Jako Ned, Norah była na ok. 30 randkach z kobietami, głównie umawiając się poprzez Internet.
– Dobrze się bawiłaś?
– Rzadko. Sporadycznie.
– Raczej męka.
– Dosyć niemiłe doświadczenie.
– Raczej męka.
– Dosyć niemiłe doświadczenie.
Według Nory presja na Neda, by udowodnił swoją wartość była wyczerpująca. Norę zaskoczyło to, że wielu kobiet nie interesują delikatni, wrażliwi mężczyźni.
Norah Vincent: Wyszłam z założenia, że idealnym partnerem dla kobiety jest druga kobieta, ale w ciele mężczyzny. Przekonałam się, że tak wcale nie jest. Wiele kobiet pragnie naprawdę męskiego faceta. W wielu przypadkach Ned ostatecznie wyznał swoim randkom, że jest kobietą. Wiele z nich zareagowało gniewem, ale nie trwało to zazwyczaj długo. Niektóre z kobiet wyraziły chęć kontynuowania znajomości.
Były zainteresowane przejściem do kolejnych etapów znajomości, czyli…
– Czyli seksu?
Norah Vincent: Tak. To były heteroseksualne kobiety, które… Jak już mówiłam – to jest kwestia umysłu. Mówiły, że czują ze mną więź, że mnie lubią i płeć nie ma znaczenia. Ilu facetów byłoby coś takiego w stanie powiedzieć? Oto właśnie jaskrawy przykład różnicy pomiędzy seksualnością mężczyzn i kobiet.
– Norah odkrywała różnice nie tylko odnośnie seksualności i intymności, ale także w innych dziedzinach życia.
– Dzień dobry, chcę kupić samochód.
– Dla przykładu, podczas kupowania nowego samochodu. Przychodząc do salonu jako Norah, sprzedawca zaczął z nią flirtować.
– Każdy facet wsiadając do tego samochodu…
– Od razu będzie chciał się z dziewczyną umówić na randkę.
– Tego nie powiedziałem.
– Udając się do tego samego sprzedawcy jako Ned, rozmowa miała charakter stricte biznesowy i głównie skupiała się na parametrach technicznych.
– Mamy tutaj 3-litrowy 6-zaworowy silnik Duratec.
– Co więcej, Norah mogła liczyć na gest czułości w przypadku Neda niemożliwy.
– W porządku?
– Dziękuję.
– Cała przyjemność po mojej stronie.
– W ostatnich kilku miesiącach jako Ned, Norah postanowiła podbić poprzeczkę infiltrując wszystkie męskie kręgi prywatności, ale po 18 miesiącach podszywania się pod inną osobę, coś w niej pękło, a granie mężczyzny w męskiej grupie surwiwalu zaczęło ją przerażać.
– Jeden z członków uderzał siekierą drzewo wyobrażając sobie swoją żonę. Pomyślałam sobie: świetnie, będą noże i siekiery. Nie kryję, że się bałam. Po przetrwaniu wizyt w klubach ze striptizem, randkowania z kobietami i udziału w lidze kręglarskiej, Norah chciała, by ostatnie chwile Ned spędził w towarzystwie wyłącznie mężczyzn w prywatnych, intymnych okolicznościach. Norah doszła do wnioski, że katolicki klasztor męski to będzie idealny wybór, gdzie Ned spędził 3 tygodnie jako postulat. Według relacji Nory, zakonnicy byli inteligentnymi, pobożnymi mężczyznami, ale wciąż mężczyznami.
– Co masz na myśli mówiąc, że byli typowymi mężczyznami?
Norah Vincent: Załamanie komunikacji, desperacka potrzeba męskiej intymności i brak zdolności do jej zapewnienia. Naprawdę bolesna dla nich rzecz. Według Nory, mnisi byli wrodzy jej kobiecej stronie. Spotkała się z ostracyzmem z powodu domniemanej przez mnichów orientacji seksualnej Neda.
Norah Vincent: Ned by w centrum, ponieważ jako zniewieściały mężczyzna był podejrzany o bycie gejem, co zresztą powiedział mi jeden z mnichów podczas spowiedzi, gdy powiedziałam, że mam coś do wyznania, na co on odpowiedział, że podejrzewa, co to. Zapytałam zdziwiona, co ma na myśli, na co on mówi, że jestem homoseksualistą. Odpowiedziałam mu, że owszem, ale nie tak, jak mu się wydaje. Norah postanowiła, że idealnym zwieńczeniem jej 18-miesięcznej sagi będzie udział w męskiej grupie wsparcia, gdzie mężczyźni starają się budować więzi ze sobą i okazywać emocje, zamiast je ukrywać.
Norah Vincent: Mężczyźni bronią się przed okazywaniem słabości, uczuć, zwłaszcza między sobą i stąd wszystkie ich tłumione emocje manifestują się w postaci gniewu.
– Często też mówią między sobą o swoim gniewie, często wobec kobiet, jaką fizyczną krzywdę i przemoc by im zgotowali.
Norah Vincent: Tak. To jest głównie ich sposób na odreagowanie, raczej artykułowanie rzeczy, które choć wypowiedziane, nigdy być się ich nie dopuścili, np. fantazje o ćwiartowaniu swojej żony. To nie tak, że są gotowi to zrobić, ale raczej jako metoda wyrzucenia z siebie najczarniejszych myśli.
– On nie lubi swojej pracy, ale nie może jej rzucić.
– Norah zaczęła odczuwać empatię do mężczyzn, którzy poddani są presji i związanemu z tym lękiem bycia zawsze tym najsilniejszym żywicielem rodziny. Psycholog prowadzący grupę terapii, John Guarnaschelli traktował nieśmiałość Neda jako typową dla nowego członka grupy.
Solipsyzm vs Empatia – Kobiety nie potrafią być mężczyznami
– Wielu z uczestników już po naszej eskapadzie zwróciło się do mnie mówiąc, że mieli wrażenie rozmawiania z raczej kobiecą, niż męską osobą. Znów, niektórzy z uczestników mieli wrażenie, że Ned jest gejem, ale nikt nie podejrzewał, że tak naprawdę jest on kobietą. Po 8 sesjach grupa wybrała się na łono natury, ale te 18 miesięcy wcielania się w Neda zaczęły Norze ciążyć.
Norah Vincent: Presja bycia kimś kim się nie jest, lęk przed zdemaskowaniem, oszukiwanie innych, nawarstwia się i kumuluje. Gdy zdecydowałam się przyłączyć to tej grupy terapeutycznej, ta presja osiągała poziom krytyczny. Podczas tej wyprawy jej lęki zaczęły się manifestować.
Byłam w środku lasu z mężczyznami z problemami z agresją, przebrana za faceta, myślałam sobie: “Na boga, co ja tutaj robię?”
–Norah przechodziła kryzys. Czuła się winna kłamstwa i kara wydawała się na miejscu. W ramach ostatniego rytuału tego wypadu uczestnicy musieli odegrać swoje problemy w postaci psychodramy z partnerem.
– Powiedziałaś mu, by cię skrzywdził?
Norah Vincent: Właśnie tak. W tamtym momencie zaczęłam pękać psychicznie. Byłam…
– Emocjonalnie coś w tobie pękło?
– Tak.
– Powiedziałaś mu, żeby cię pociął?
– Samookaleczenie to bardzo żeńska rzecz i wydaje mi się, że to była swoista kara dla mnie za to, co zrobiłam.
– Norah nie odniosła ran fizycznych, ale podupadła psychicznie i po tygodniu skończyła w szpitalu z diagnozą ostrej depresji. Uświadomiła sobie, że tożsamość to jest coś, z czym nie należy igrać.
Norah Vincent: Kiedy zaczynasz igrać ze swoją tożsamością, mieszasz w czymś, co jest niezbędne, byś mógł w ogóle funkcjonować. Odkryłam, że płeć czy tożsamość płciowa to domena naszego mózgu. To coś znaczenie więcej, niż tylko wygląd zewnętrzny. Przekonałam się o tym mocno na własnej skórze.
– Norah twierdzi, że już wróciła do zdrowia i cieszy się, że Ned już odszedł, jednak jej postrzeganie mężczyzn już na zawsze się zmieniło.
Norah Vincent: Mężczyźni cierpią. Zmagają się z innymi problemami niż kobiety, ale wcale nie mają lżej. Potrzebują naszej czułości, miłości, najbardziej potrzebują siebie nawzajem, bycia razem.
– Czy kobiety rozumieją co to znaczy być mężczyzną?
Norah Vincent: Nie, w ogóle. W ogóle nie mają pojęcia.
– John Guarnaschelli uważa, że konkluzje Nory iż mężczyźni są równie emocjonalnie kruchliwi, za istotne i należy je traktować poważnie, gdyż sformułowała je właśnie kobieta.
– Powiedziałem jej, że to będzie rewolucja, ponieważ wcześniej traktowano mężczyzn jako sprawców, a kobiety jako ofiary.
– Teraz czas na ostatnią już zmianę tożsamości. Guarnaschelli wcześniej nie spotkał się twarzą w twarz z Norą.
– Cześć John, jestem Norah.
– Cześć.
– Zarówno on, jak i Nora są zadowoleni, że wróciła do bycia kobietą. Ale jak na ironię, Norah musiała zamienić się w mężczyznę, by docenić swoją kobiecość.
Norah Vincent: Czuję się bliższa własnemu ja niż kiedykolwiek wcześniej. Polubiłam siebie, bycie sobą i bycie kobietą.
– Przed przemianą w Neda lubiłaś bycie kobietą?
Norah Vincent: Tak, ale teraz to uczucie jest silniejsze i wydaje mi się, że to jest swego rodzaju przywilej.
– Świetnie, tak trzymaj, o to chodzi.
Norah Vincent: Samozwańczy mężczyzna – Norah wybiera kobiece przywileje w miejsce męskich przywilejów [napisy PL]
Najnowsze komentarze