Znaczenie ojca w wychowaniu – Calvin Williams

Znaczenie ojca w wychowaniu - Calvin Williams

Steven Duby: Proszę o gorące powitanie oficera służb więziennych, Calvina Williamsa.

Calvin Williams: O rany. Ta impreza naprawdę wygląda świetnie, wszyscy szanują się nawzajem i efekt jest naprawdę dobry. Przejdę od razu do meritum. Kim jest moja skromna osoba? Wszyscy w tej placówce znają mnie jako oficer C. Williams, niektórzy nazywali mnie “Billie D.”, “Ray Parker”, jeszcze inni tytułują mnie “pastorem”, gdyż od czasu do czasu lubię sobie pośpiewać.

Dzisiaj chciałbym poruszyć temat o mojej najważniejszej pracy w postaci bycia ojcem. Obserwuję tutaj wielu młodych mężczyzn, z błyskiem w oku, trzymających piłkę futbolową, cały ten szpil,  doświadczam tego na co dzień. Obserwuję wszystkich tych ludzi tutaj i widzę w nich duży potencjał, myślę sobie, że gdzieś po drodze zabrakło im kogoś, kto by nimi pokierował.

Dlatego chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o tym, że każdy z was tutaj, czy to jeśli jesteś ojcem czy też masz dzieci czy pracujesz z dziećmi, chciałbym zwrócić wam uwagę na fakt, że ja sam wychowywałem się bez ojca. Kiedy dorastałem, mając 6 lat, nasza rodzina się rozpadła. Pochodzę z Detroit, wschodniej części miasta.

Przeprowadziłem się tutaj, by zacząć nowe życie. Oczywiście nie było łatwo, to długa historia, każdy ma jakąś swoją. Nie jest moim zamiarem zwierzanie się wam. Chodzi mi o to, że nie miałem ojca w swoim życiu. Gdy tylko zobaczyłem kogoś podobnie wyglądającego do mojego ojca, to tęskniłem za nim. Chciałem z nim porozmawiać, ale on nie miał czasu. Ok, luz. Wyrosłem na bardzo męskiego dzieciaka. Uwielbiałem dziewczyny, nie stroniłem od bójek, kochałem futbol, koszykówkę, ot stereotypowy, męski chłopak.

Problem w tym, że brakowało mi przewodnika do rytuału przejścia do stania się mężczyzną. Moją namiastką takiego rytuału przejścia była siła moich pięści. Taką atrapą była wielkość moich jąder. Substytutem takiego rytuału było to, ile mogłem alkoholu wypić. Zdawałem się na te wszystkie negatywne rzeczy, ponieważ byłem pod wpływem rówieśników, którzy także tak się wychowywali.

Ślepcy prowadzeni przez ślepców. Byliśmy dzieciakami i próbowaliśmy przetrwać. Tak więc nie roszczę sobie prawa bycia autorytetem, który nigdy nie popełnił błędów. Jestem tutaj dzięki woli Boga. Gdy dorastałem nie wiedziałem, że będę oficerem służ więziennych. O nie, moje marzenia dalece wykraczały poza taka skromne powołanie.

Wydawało mi się, że mam talent i mogę osiągnąć wszystko. Ale Bóg kieruje naszym życiem tak, byśmy znaleźli się w dokładnie tam, gdzie powinniśmy. Cieszę się, że mogę być tutaj. Niecałe 2 lata temu straciłem żonę. Byliśmy 23 lata razem. Ok. Mam trójkę wspaniałych dzieci.

Ja nie miałem ojca i żeby stać się ojcem, musiałem walczyć. Nie zdawałem sobie sprawy, jak ciężko jest być rodzicem, kiedy matka zmarła. Utrzymanie rodziny to bułka z masłem w porównaniu z byciem samotnym rodzicem. W mojej obecnej sytuacji patrzę na was i widzę w was twarz mojego syna. To daje mi siłę do walki.

Chciałbym prosić każdego z was – czasami słucham waszych rozmów telefonicznych, taka moja praca, wiecie. Słucham czasami waszych rozmów z synami, córkami. Tu tkwi cała różnica. Wasza obecność w ich życiu daje im poczucie wartości i akceptacji. Tego nie znajdą na ulicy. Facet pracujący, ciężko zarabiający na życie, zapomina, że jego dziecko codziennie na niego patrzy. Najważniejsze jest przykładanie uwagi do dziecka.

My ojcowie jesteśmy w pełni intelektualnie zdolni do bacznego obserwowania swojego dziecka i korygowania ich złych nawyków czy tendencji. Tak właśnie robimy. Ważne, by większość z nas się starała tak czynić. Nie ważne jak ci się w życiu układa, liczy się to, że mówisz dziecku, że je kochasz, poświęcasz mu uwagę. Różnica jest ogromna. Koleś na ulicy może cię zapewniać, że pilnuje twoje plecy, ale tak naprawdę nie da ci wsparcia. Nikt nigdy nie da ci wsparcia, jakie zapewni ci twój ojciec. Jeśli kochasz swoje dziecko i znasz trudy życia, będziesz walczył.

Proszę was, panowie, stańcie na wysokości zadania i bądźcie ojcami. Już jutro zobaczycie różnicę, obiecuję wam. Dziękuję.

Zobacz na: Dlaczego (samo)dyscyplina musi pochodzić z wewnątrz – Jocko Willink
System Operacyjny Umysłu – ROZDZIAŁ I: Definicja życia
System Operacyjny Umysłu – ROZDZIAŁ IV: Cztery części naszej osobowości

 

Znaczenie ojca w wychowaniu – Calvin Williams [napisy PL]

 

“Ojcostwo – kariera mężczyzny” – Jacek Pulikowski