Gdy technologia wyprzedza mózg: przepis na cywilizacyjną psychozę – Bryan Johnson
18 październik 2025

Ludzie nie rozumieją mnie ani moich intencji. Nazywają mnie narcyzem, techno-ziomkiem, wampirem, oszustem i zdrowotnym świrem.
Pozwólcie, że jasno powiem, co robię: moim celem jest zbudowanie kolejnego wielkiego moralnego systemu świata. Ideologii, która połączy człowieka i maszynę, biologię i inteligencję, to co pradawne z tym, co dopiero powstaje.
Nadchodząca psychoza
Realnym scenariuszem na najbliższe lata jest to, że społeczeństwo stanie się niebezpiecznie psychotyczne. Tak, już jesteśmy psychotyczni, uzależnieni, rozbici i autodestrukcyjni. Ale mam na myśli klinicznie psychotyczni i to na poziomie całej cywilizacji.
Już teraz obserwujemy symptomy zwiastujące: rekordowe użycie antydepresantów, rosnące wskaźniki samobójstw, powszechne uzależnienia oraz globalny wzrost samotności i zaburzeń lękowych. To wszystko są biomarkery gatunku, którego środowisko kognitywne wyprzedziło jego biologię.
Ludzkie poznanie ewoluowało w warunkach powolnej zmienności. Nasze układy nerwowe i struktury społeczne zostały ukształtowane dla świata, który zmieniał się niemal niezauważalnie przez tysiące lat.
Kiedy rzeczy zmieniają się szybciej, niż pozwala na to nasza wrodzona pojemność, tracimy spójność. Hipokamp wiąże teraźniejszość z pamięcią, a kora przedczołowa buduje spójną wizję przyszłości.
Kiedy środowisko zmienia się zbyt gwałtownie — gdy mapa przestaje odpowiadać terytorium — mózg się destabilizuje. To może zapoczątkować kaskadę dysonansu poznawczego, w której nasze podstawowe przekonania są obalane tak szybko, że tracimy narracyjną spójność. Gdy pętle sprzężeń zwrotnych organizmu nie mogą się ustabilizować, system zaczyna [oscylować] w swoim zachowaniu lub sposobie istnienia skłaniać się w raz w jednym, raz w drugim kierunku między jakimiś punktami odniesienia — aż w końcu pęka. Cywilizacja właśnie wchodzi w tę fazę oscylacji.
Na poziomie zbiorowym to jest przepis na psychozę masową.
Historycy nazywają to dezintegracją kulturową, psychologowie – dysocjacją. Oznacza to to samo: kiedy opowieść pęka, organizm wpada w panikę.
Kruchość społeczeństwa
Nasza stabilność – zarówno osobista, jak i zbiorowa – opiera się na tożsamości, pracy, poczuciu celu, rządach prawa, religiach i spójności społecznej. To wspólne fikcje, które tworzą koherencję, pozwalając miliardom z nas panować nad chaosem własnej egzystencji.
Sztuczna inteligencja zaraz przyspieszy nieciągłość do poziomu, którego nasze psychiki nie są w stanie unieść. Przykłady:
Erozja ludzkiej sprawczości: Zagrożeniem nie jest tylko to, że Sztuczna Inteligencja uczyni nas „mniej użytecznymi”. Chodzi o to, że zniszczy nasze poczucie sprawczości czyli przekonanie, że jesteśmy przyczynowymi autorami naszego życia. Kiedy Sztuczna Inteligencja potrafi tworzyć, rozumować i strategizować skuteczniej niż my, nasza rola przesuwa się z roli aktorów na widzów na widowni. To rdzeń nadchodzącego globalnego kryzysu tożsamości zawodowej, nie tylko utrata dochodu, ale utrata sensu, gdy nasza praca przestaje być istotna.
Osłabienie rządów prawa: Autonomiczne systemy będą działać z prędkościami, przy których nasze systemy prawne wyglądają jak struktury geologiczne. Prawo będzie zawsze zapóźnione wobec rzeczywistości.
Wydrążenie religii: Religia dawała transcendencję. Sztuczna Inteligencja może zaoferować jej bardziej potężną, spersonalizowaną i wysokorozdzielczą symulację. Na żądanie.
Postęp nie będzie czekał na naszą zgodę.
Od stabilności do elastyczności
W zeszłym tygodniu pisałem o tym, jak ludzie używają moralnych ram, by stabilizować swoją rzeczywistość. Jeśli nie możesz wygrać pozycją lub siłą, to wygraj cnotą. To moralna inwersja. Ludzka supermoc: zamienić niekorzystną sytuację w przewagę.
Społeczeństwo jest dziś oparte na stabilności i przewidywalności, a to właśnie stało się obciążeniem. By przetrwać i ewoluować, potrzebujemy moralnej inwersji, która przedkłada elastyczność nad stabilność.
Biologia uczy: odporność to nie obrona, to adaptacja poprzez ekspozycję. Odporność nie jest oporem wobec zmiany, to zdolność do jej wchłonięcia i integracji bez załamania.
Nowa moralna filozofia
Nasza cywilizacja czci bogactwo, władzę i status. To najcenniejsze i najbardziej pożądane zasoby.
Ludzie zabijają dla nich, umierają dla nich i sprawiają, że inni umierają po to, by oni mogli umrzeć dla nich.
To samolikwidująca się pętla sprzężenia zwrotnego. Moralność entropii.
Nie Umieraj jest inwersją tej moralnej architektury. Zastępuje dążenie do dominacji dążeniem do kontynuacji.
Stare religie gloryfikowały cierpienie jako oczyszczenie.
Nie Umieraj gloryfikuje przetrwanie jako inteligencję.
Wartość życia zawsze była ukryta: życie po prostu chce trwać dalej.
Teraz musimy to uczynić jawnym.
Istnienie jest najwyższą cnotą.
Gra nieskończona
Nie wiemy, co nadejdzie wraz ze sztuczną inteligencją.
Czuć, że to coś ogromnego i że dzieje się szybko.
A jednocześnie trudno patrzeć wprost, bo zagraża naszym tożsamościom, posiadaniu i ambicjom.
Nie Umieraj przekształca ten lęk, oferując nową obietnicę: grę nieskończoną.
James Carse wyjaśnia, że gra skończona ma początek i koniec, zwycięzcę i przegranego.
Gra nieskończona ma tylko jedną zasadę: utrzymać grę w ruchu.
Nie Umieraj jest grą nieskończoną.
Uznaniem, że najwyższą formą inteligencji jest odmowa autodestrukcji.
Zerowe prawo wyrównania
Gatunek kierujący się moralnym kodem prowadzącym do samozagłady nie ma prawa marzyć o stworzeniu życzliwej superinteligencji.
Paradoks spójności jest oczywisty: nie możemy zharmonizować tego, czego sami nie zharmonizowaliśmy.
Gatunek rozfragmentowany, autodestrukcyjny, nauczy swoje maszyny tej samej niespójności.
Nie Umieraj to spójność przetrwania.
Filozofia i moralne ramy w erze superinteligencji.
Fundamentem jest wierność samemu istnieniu, a nie strach.
Źródło: https://x.com/bryan_johnson/status/1979631886415880350
Zobacz na: Hiperrzeczywistość
Teoria myślenia narracyjnego
Dysonans Poznawczy jako broń w walce informacyjnej – Chase Hughes
Pragnienie posiadania mistrza | Psychologia totalitaryzmu – Mattias Desmet
Prawdziwy Wyznawca — streszczenie (i cytaty) książki Erica Hoffera The True Believer
Najnowsze komentarze