Kłamstwa, które sami sobie wciskamy – UEMcGill

7 maj 2015

Kłamstwa, które sami sobie wciskamy - UEMcGill

Widzę, że pojawia się tu sporo nowych gości. Najpierw gratulacje, uświadomić sobie, że masz problem, to pierwszy krok. Ale teraz przestań ściemniać i wmawiać sobie, że wystarczy podkręcić parę drobiazgów i wszystko będzie cacy.

Oto kłamstwa, które widzę tu codziennie, a które sami sobie powtarzacie:

„Mamy dobre małżeństwo, tylko że w łóżku mam kłodę drewna.”

„Ona jest dobrą żoną i matką, tylko że pije za dużo.”

„Jestem Redpillowcem od miesiąca…”

Takimi tekstami karmimy sami siebie, żeby nie spojrzeć w oczy twardej prawdzie: może wcale nie jest tak, jak chcemy wierzyć, że jest. Część z tego to feministyczny przekaz, że mamy brać, co kobieta da, i być zadowoleni. Część to nasze własne usprawiedliwienia dla złych decyzji. Najczęściej to zwykłe wymówki, żeby nie przyznać, że wpuściliśmy do życia syf i udajemy, że jest w porządku.

Rzucamy hasłami jak „hipergamia” czy „solipsyzm”. Lubimy mówić o „mentalności obfitości” czy „niezależności od wyniku”. Ale mało kto mówi głośno o błędzie utopionych kosztów. Każdą sytuację jako czerwono pigułkowy mąż musisz analizować z myślą o przyszłości, a nie przeszłości. Teksty typu „Była świetną żoną, dopóki nie przyłapałem jej na ruchaniu się z innym” albo „Mamy dobry związek, tylko że bez seksu” są do wyrzucenia. Nie, ziomuś — oceniasz ją po tym, co robi tu i teraz, bez sentymentów do przeszłości.

Plus jest taki, że w końcu masz wizję i jasność.

„Ona jest zimna jak lód.”

„Ona chleje.”

„Ja mam jeszcze sporo do ogarnięcia.”

I dopiero wtedy widzisz swoje opcje naprawdę wyraźnie. To jest właśnie Czerwona Pigułka.

Źródło: The lies we tell ourselves

 

Zobacz na: Schowaj swoje ego do pudełka
Konieczne kłamstwa, proste prawdy – Daniel Goleman
Mężczyźni wychowywani na wybrakowane kobiety – Rian Stone

Gra w Przerażenie [Dread]. Co dokładnie chcesz, żeby robiła dla ciebie twoja kobieta – Rians Stone
Co to jest Przerażenie [dread]; albo, dlaczego nikt nie ma jakiejkolwiek ramy – Rian Stone