Cipka to towar – Whisper
15 październik 2017
Więc, teraz gdy nasz własny Wujek Vasilya potrudził się wyjaśnić klasie, jak nie być obrzydliwym przegranym mimo posiadania mnóstwa pieniędzy i władzy (zapoznaj się z materiałem), następnym krokiem jest zrozumienie, jak ludzie takimi się stają.
To z pewnością wygląda na zagadkę, gdy się nad tym zastanowić. Prostytutka klasy premium kosztuje około 500 dolarów za godzinę. Dwie naraz kosztują 1000. Podwój to, do diabła, pomnóż dziesięciokrotnie, a każdy, kto jest ważnym graczem w Hollywood, może sobie pozwolić na tyle tego rodzaju akcji, ile chce.
Tak więc nawet jeśli jesteś nieatrakcyjny, nie ogarniasz Gry, nie masz charyzmy i wyglądasz jak Jabba z „Gwiezdnych wojen”, to i tak możesz mieć dwie niezwykle atrakcyjne profesjonalistki jednocześnie, kiedy tylko zechcesz, które zrobią, co tylko chcesz, a potem po prostu odejdą.
Brzmi to jak całkiem niezły układ, nawet dla tych z was, którzy nie mają problemu z podrywem, prawda?
Więc dlaczego, ach dlaczego, mężczyźni z tak dużymi pieniędzmi nadal zachowują się jak desperaci?
Dlaczego?
To kwestia nastawienia. Potrzeby bycia akceptowanym. Ego.
Nie miejcie złudzeń, większość lub wszystkie te dziewczyny (i prawdopodobnie chłopcy też) nie zostały zgwałcone w najściślejszym sensie tego słowa. Zatykały nosy i ssały tłustego kutasa Weinsteina, bo wiedziały, że zastrzyk gotówki brał się z hollywoodzkiej sławy, i w zasadzie każdy, kogo widzisz w filmie czy telewizji lub słyszysz w radio, to zdegenerowana dziwka, inaczej by tam nie byli na samym początku.
Ale one nie chciały ssać tego kutasa. Więc dlaczego ten dupek nie zapłaciłby przynajmniej komuś, czyim zadaniem to było? Komuś, kto ssałby go mocniej i lepiej, i z dużo większym entuzjazmem wynikającym z samego profesjonalizmu, jeśli już z niczego innego?
To kwestia nastawienia. Potrzeby bycia akceptowanym. Ego.
Harvey Weinstein napastował gwiazdki zamiast płacić dziwkom, bo gdyby zapłacił dziwce, musiałby przyznać przed sobą, że jego kutas jest ssany za pieniądze, a nie dla dreszczyku emocji.
Zgadza się, mały stary Harvey nie robił tego wszystkiego, żeby uprawiać seks z gorącymi laskami… robił to, żeby poczuć się zwycięzcą. W głębi duszy wie, że jest otyłym, niezdyscyplinowanym oblechem, bo ma lustro i nie jest głupi. Harvey Weinstein ostatecznie myślał o cipce jako o mierniku [wskaźniku], który mierzy [ocenia] jego wartość. Jeśli mógł zdobyć wystarczająco dużo cipek, to musiał być zwycięzcą w życiu, prawda? Bo o to właśnie chodzi w życiu, prawda? O próby wlezienia z powrotem do tego samego rodzaju dziury, z której się wygramoliłeś?
Nie.
Cipka nie jest miernikiem. Cipka nie jest kamieniem milowym. Cipka nie jest osiągnięciem.
Seks [cipka] jest towarem, podobnie jak ziemniaki. Kiedy jesteś głodny, chcesz coś zjeść. Kiedy odczuwasz pożądanie, pragniesz zaspokojenia. Możesz mieć tyle, ile chcesz, w takiej formie, jaką preferujesz, a potem przestajesz, aż znowu pojawi się potrzeba.
Sens życia nie kryje się w wewnątrz pochwy. Szacunek do samego siebie, poczucie celu czy tożsamość nie wynikają ze zbliżeń fizycznych. Szczęścia również tam nie znajdziesz. To, co możesz tam znaleźć, to jedynie chwilowa przyjemność i tymczasowa ulga od pragnień seksualnych.
Co to oznacza? Jeśli nie chcesz skończyć jak Harvey, nie możesz budować swojego poczucia własnej wartości na tym, jak często niedojrzałe dwudziestolatki (których głównym zainteresowaniem są modne buty) rozkładają przed Tobą nogi. Plan Weinsteina nie zadziałał, bo nieważne, ile chciwych, pustych nastoletnich dziwek lizało jego spocone jaja, a potem wracało do domu, żeby wziąć sześć pryszniców i zapłakać się do snu, to on musiał to ciągle powtarzać. Niezależnie od tego, ile dziewczyn próbowało spełniać jego oczekiwania, efekt był krótkotrwały, potrzebował tego wciąż od nowa.
Zadaj więc sobie pytanie: jaka jest twoja misja? Co nadaje twojemu życiu sens?
Może to być właściwie cokolwiek, co uznasz za naprawdę ważne.
Ale jeśli twoją odpowiedzią są „imprezy i przelotne romanse”, to warto się nad tym głęboko zastanowić. Seksualne relacje są dostępne jak każdy inny towar. Nie są one wyznacznikiem wielkości ani źródłem trwałego szczęścia czy zadowolenia. Uznanie kobiet da się zdobyć łatwo, ale nie w tym tkwi prawdziwe spełnienie. Nie pomogło to Harveyowi i tobie też nie pomoże.
On nie jest jedynym mężczyzną, który został upokorzony przez przewartościowane cipki.
Pamiętasz, jak Tiger Woods błagał jakąś sukę[Elin Nordegren], kiedy modelki ustawiały się w kolejce, żeby się z nim przeleciała? A potem poszedł do TV i przepraszał za bycie ofiarą przemocy domowej? Pamiętasz, jak była żona Shane’a Mosley’a zabrała mu pasy mistrzowskie w sądzie? Suka nie potrafi się wykaraskać z papierowej torby, a ma cztery pasy mistrzowskie. Paul McCartney musiał wypisać czek na pięćdziesiąt milionów dolarów jakiejś suce z jedną nogą. Ile gorących nastolatek przeszłoby boso po tłuczonym szkle, żeby mieć szansę bycia przelecianą przez Paula McCartneya za darmo?
Cipka to coś, co czasem dostajesz, bo lubisz cipkę. Cipka nie jest osiągnięciem.
Idź zrób coś, z czego możesz być dumny.
Źródło: Pussy is a Commodity
Zobacz na: Gendernomika: Wycena waginy
Seks i przemoc: dwie niezamienne miary mężczyzny
Patologia pokoleniowa: Narcyzm to nie wielkość [wspaniałość]
Najnowsze komentarze