Sprawa Jordan Lydsey Bocnick vs Joseph Tuttle

Jordan Lydsey Bocnick vs Joseph Tuttle

Jordan Lydsey Bocnick vs Joseph Tuttle

– Czyli szukasz teraz kogoś innego, kto się tobą zaopiekuje?

– Nie, nie chcę go. Teraz właściwie w ogóle ze sobą nie rozmawiamy, bo myślałam, że uda mi się wszystko poukładać z mężem.

– Joseph Tuttle poślubił Jordan Lydsey Bocnick, matkę trójki dzieci z trzech różnych związków, a mimo to wpisał ją do aktu własności jako współwłaścicielkę domu?

– Masz troje dzieci z iloma różnymi mężczyznami?

– Z trzema.

– Ile dostajesz alimentów?

– Dostaję alimenty tylko na jedno dziecko, w wysokości 697 dolarów.

– Czy dokładałaś się do spłaty domu?

– Nie.

– Dlaczego nie?

– Bo płacę za całą resztę.

– Za co konkretnie płacisz oprócz tego?

– Zakupy spożywcze, żebyśmy mogli mieszkać w domu i płacę za wszystko dla moich dzieci: jedzenie, ubrania. Wypełniłam formularz, w którym wskazałam, za co faktycznie płacę.

– Opłacasz jakieś rachunki za media?

– Nie.

– Według Josepha, Jordan odmówiła wyprowadzki z domu nawet po wielokrotnych prośbach o opuszczenie mieszkania. Twierdzi, że wprowadziła do domu konflikty, roszczeniową postawę i całą swoją rodzinę.

– Chodzi o to, że te pytania są zadawane aby wykazać, jaki wkład finansowy każda ze stron wnosi do wspólnego gospodarstwa, ponieważ jednym z wniosków rozpatrywanych przez sąd jest wniosek o wyłączne prawo do korzystania z domu, co wiąże się z tym, kto będzie spłacał kredyt hipoteczny. Na wokandzie znajduje się też wniosek o tymczasowy podział długów małżeńskich. Wszystkie te kwestie mają więc znaczenie dla sprawy rozpatrywanej przez sąd.

– W sądzie Joseph powiedział sędziemu, że czuł się wykorzystywany, twierdząc, że Jordan nigdy nie dokładała się finansowo i zainteresowała się domem dopiero, gdy jej nazwisko pojawiło się w akcie własności. Ale Jordan przedstawiła inną wersję wydarzeń. Twierdziła, że starała się zapewnić stabilność swoim trzem dzieciom oraz że Joseph obiecał jej wspólną przyszłość, a nie tylko dom.

– Czy kiedykolwiek wniosła pani coś więcej niż tylko opłacanie potrzeb dzieci? Czy kiedykolwiek dokładała się pani do kredytu hipotecznego lub rachunków za media, do wkładu własnego na ten dom, ubezpieczenia lub podatków od tego domu?

– Nie, proszę pani.

– Co skłoniło pana do złożenia pozwu rozwodowego?

– Zaczęliśmy mieć problemy w październiku, czyli stosunkowo krótko po ślubie. Powiedziała mi nawet, że razem ze swoim terapeutą odkryli, podczas terapii, że tak naprawdę mnie nie kocha.

– Czy ona wniosła jakikolwiek wkład finansowy do tego małżeństwa?

– Poza zakupami spożywczymi dla siebie i dzieci, to nie.

– Bo to był dom, w którym byliśmy małżeństwem. I po prostu, jeśli odchodzę, to oboje zaczynamy od nowa. Chcę, żeby dom został sprzedany.

– I chcesz sprzedać dom, do którego w ogóle się nie dołożyłaś, prawda?

– Zgadza się.

– Na pewno nie chodzi ci o to, żeby zarobić na sprzedaży domu, prawda?

– Rozwód zakończy nasze małżeństwo. Nie będziemy już razem. Chcę zacząć od nowa. On też będzie chciał zacząć od nowa. Chcę, żeby dom został sprzedany.

– Aha, chodzi ci o pieniądze, tak?

– Niekoniecznie.

– Rozmawiasz teraz także z innym mężczyzną, prawda?

– Mam kolegę, z którym piszę.

– Ten przyjaciel to mężczyzna?

– Tak.

– Czyli czekasz na wiadomości i piszesz do niego romantyczne SMS-y, tak?

– On mieszka w Chattanooga.

– Czyli wtedy tam mieszkał.

– W sumie. Nie, nie rozmawiamy w taki sposób.

– Jest w separacji i jest przyjacielem. Sama przez to przechodzę i potrzebuję wsparcia. I nie mam wielu koleżanek, którym naprawdę zależy. Więc zwracam się do niego jako…

– Nie próbuję cię przesłuchiwać, ale zamierzamy wystąpić o twoje wiadomości tekstowe od niego. I pytam cię teraz. Już ustaliliśmy, że koloryzujesz lub mijasz się z prawdą. Proszę cię teraz, żebyś to potwierdziła, bo mamy dokumentację sądową. Czyli nie jest to związek o charakterze romantycznym. Zgadza się? Tak czy nie?

– Nie rozmawiamy ze sobą w taki sposób przez SMS-y.

– Nie aż do tego momentu…

– Wydaje mi się, że po prostu nie postrzegam tego w ten sposób.

– Proszę pamiętać, że składa Pani zeznania pod przysięgą i grozi za to kara za składanie fałszywych zeznań, jeśli będzie Pani zeznawać nieprawdę. Czy rozumie Pani?

– Tak.

– Czyli nie jest Pani z nikim w związku romantycznym?

– Byłam… Tzn. bzykałam się z nim Ale o tym nie rozmawiamy. Spałam z nim dwa razy.

– Och, spałaś z nim dwa razy…

– Tak, ale nie piszemy o tym wiadomości. On mieszka w Chattanooga. Spałam z nim dwa razy.

– Gdzie?

– I dwa razy w hotelu.

– Gdzie?

– Raz w hotelu. Drugi raz w hotelu.

– Gdzie?

– Pierwszy raz był w Nashville. Drugi raz był w Murfreesboro.

– Kto zapłacił za hotel.

– Nie zrobił tego.

– Czyli szukasz kogoś innego, kto miałby się Tobą zająć?

– Nie. Nie chcę go. Teraz właściwie nawet nie rozmawiamy, bo myślałam, że uda mi się to poukładać z mężem.

– Gdybyś się z kimś spotykała…

– Nie spotykam się z kimkolwiek.

– Przespałaś się z kimś.

– Spałam z nim dwa razy. Pytał cię, czy spotykasz się z kimś albo masz z kimś relację?

– Nie pytał.

– I skłamałaś, prawda?

– Nie spotykam się z kimkolwiek.

– Skłamałaś, prawda? Okłamałaś męża w tej sprawie…

– On nie pytał, czy spałam z kimś.

– Nie pytał, czy to zrobiłaś… O co cię zapytał?

– Gdybym się z kimś spotykała, a przecież tak nie jest…

– W ciągu kilku tygodni zorientowałem się, że są problemy.

– Ale czy mówisz, że wciąż ją kochasz?

– Tak, ale nie sądzę, żebym czuł do niej to samo co kiedyś. To jest bardziej troska o nią.

– Joseph nie ustępuje i twierdzi, że Jordan zależy tylko na pieniądzach. Jordan natomiast upierała się, że walczy o stabilność swojej rodziny. Ale bez ostatecznego wyroku obie strony zostały z większą liczbą pytań niż odpowiedzi. Jedno jest pewne. Ta historia jeszcze się nie skończyła.

– Oboje domagają się rozwodu. A więc, jak już wspomniano, niezależnie od tego, czy pani Bocnick chce się wyprowadzić z domu, czy nie, to i tak wkrótce nastąpi. To znaczy, prędzej czy później do tego dojdzie.

Zobacz na: Magnetyzm behawioralny – Chase Hughes
Medium [prezentowane zachowanie] jest przekazem [wiadomością]
Prawo Briffaulta: jedna z ważniejszych rzeczy jakie musisz wiedzieć jako mężczyzna
Ona nie jest twoja, to tylko twoja kolej – Rian Stone