To badanie stawia kobiety w BARDZO niekorzystnym świetle.

„Jeśli ktoś nie myśli o tym, aby dążyć do rzeczy najlepszych, lecz wszelkimi sposobami stara się czynić to tylko, co mu sprawia największą przyjemność, czym różni się naprawdę od najgłupszego bydlęcia?” – Sokrates

To badanie stawia kobiety w BARDZO niekorzystnym świetle

Alexander Grace: Dobra. Ten filmik będzie brutalny. Ostrzegam cię. Jeśli jesteś jednym z tych facetów, którzy nadal są przywiązani do swoich przekonań o tym, że kobiety są płcią piękną, bardziej niewinną, anielską, wiesz, do wszystkich tych bzdur, to nie jest to filmik, który będziesz chciał oglądać. Omówimy wyniki nowego badania naukowego, które jest niezwykle przygnębiające. Jeśli więc czujesz, że jesteś wrażliwy lub nie chcesz, aby twoja opinia na temat ludzkiej natury jeszcze bardziej się pogorszyła, to ostrzegam cię w tym momencie – wyłącz odtwarzanie tego filmiku. Zostałeś. Dobry człowiek. Podoba mi się twoje męstwo, podoba mi się twoja odwaga. Zaczynajmy.

Badanie nosi nazwę Funkcja żalu związanego z uprawianiem przygodnego seksu i biernością seksualną: badanie podłużne”.

Praca rozpoczyna się od uznania tego, że mężczyźni i kobiety odczuwają różnego rodzaju żalu, jeśli chodzi o okazje związane z uprawianiem seksu. Kobiety mają skłonność do żałowania uprawiania przygodnego seksu z tymczasowym partnerem, podczas gdy mężczyźni mają skłonność do żałowania przepuszczania okazji do uprawiania tego rodzaju seksu.

Tak więc kobiety odczuwają żal związany z podjęciem działania, a mężczyźni z biernością. Mają ku temu powody wynikające z ewolucji. Omówiłem je już w poprzednich filmach. Nazywa się to teorią strategii seksualnych. W zasadzie, chodzi o to, że mężczyźni i kobiety ponoszą tak skrajnie różne konsekwencje, jeśli chodzi o uprawianie seksu, że posiadanie różnego podejścia do niego ma sens.

Mianowicie, chodzi o to, że mężczyźni mogą uprawiać seks, a następnie po prostu odejść, a fakt, że zapłodnią daną kobietę nie ma znaczenia, podczas gdy kobiety faktycznie utknie w tej sytuacji, nosząc pod sercem dziecko przez dziewięć miesięcy, a potem muszą je jeszcze wychować. To naturalne, że kobiety są nieco bardziej powściągliwe w kwestii przygodnych kontaktów seksualnych, podczas gdy mężczyźni są o wiele bardziej swobodni w tej kwestii. Jednak w tym badaniu nie o to chodzi. Chodzi o funkcję żalu, który jest odczuwany po uprawianiu przygodnego seksu.

Jak bardzo nasze uczucia żalu wpłyną na nasze przyszłe wybory/decyzje, a mianowicie, czy jeśli kobieta uprawia przygodny seks, a potem bardzo tego żałuje, to czy jest prawdopodobne, że w przyszłości dokona innych wyborów i zrobi coś w inny sposób. I już teraz mówię wam, że wyniki są naprawdę obciążające dla kobiet.

Jeden z moich największych żalów – Bridget Phetasy
Zostałam zraniona w przeszłości – Archwinger

W badaniu przetestowano kilka hipotez. Prześledźmy je więc. Hipoteza 1b:

„Większy żal związany z uprawianiem przygodnego seksu w T1 powinien zmniejszyć liczbę przypadków uprawiania przygodnego seksu w T2, szczególnie w przypadku kobiet”.

T1 odnosi się do punktu w czasie, a T2 to moment pomiaru, który nastąpił cztery i pół miesiąca później, dając kobietom szansę na to, aby mogły zastanowić się nad swoimi wyborami i dokonać zmian. Zatem wydaje się to całkiem proste, czyż nie? W zasadzie jest to coś, o czym każdy by pomyślał. Jeśli kobieta bardzo żałuje przygodnych stosunków seksualnych z tymczasowym partnerem, wtedy naturalnie zmniejszy liczbę tego rodzaju stosunków w pewnym momencie w przyszłości. Cóż, przynajmniej według nich miało się tak stać. Czy uczucie żalu spowodowało więc, że kobiety zmieniły swoje zachowanie po to, by w przyszłości uprawiać mniej przygodnego seksu? Przyjrzyjmy się wynikom.

„W rezultacie, odczuwanie większego żalu z powodu uprawiania przygodnego seksu w T1 nie przewidywał zmiany w zachowaniach związanych z przygodnym seksem. Ani wiek, ani czas nie miały wpływu na liczbę ostatnich partnerów w T2. Nie znaleźliśmy również poparcia dla hipotezy, że żal z powodu uprawiania przygodnego seksu w T1 skutkowałby mniejszą liczbą tymczasowych partnerów seksualnych w T2, szczególnie w przypadku kobiet.”

Innymi słowy, nawet jeśli kobiety odczuwały silny żal z powodu swoich wyborów dotyczących uprawiania przygodnego seksu, w pierwszym punkcie czasowym, to nie miało to wpływu na ich zachowanie. Po prostu kontynuowały to, co robiły wcześniej.

A jest jeszcze gorzej. Hipoteza 2:

„Większy żal z powodu uprawiania przygodnego seksu w T1 powinien przewidywać wejście w długoterminowy związek w T2, szczególnie w przypadku kobiet”.

Ponownie, jest to dość proste przewidywanie. Jeśli kobieta odczuwa duży żal z powodu bycia rozwiązłą i uprawiania przypadkowego seksu w T1, to istnieje zwiększone prawdopodobieństwo, że zmieni swoje postępowanie i będzie miała długoterminowe związki, a w T2 będzie poszukiwała zaangażowanego partnerstwa. Czy tak się właśnie stało? Cóż, spójrzmy na wyniki.

„W przeciwieństwie do hipotezy funkcjonalnej, poziom żalu z powodu uprawiania przygodnego seksu w T1 zmniejszył szanse na wejście w zaangażowany związek w T2.”

Rozumiecie co to oznacza? Jej poczucie żalu koreluje ze zmniejszeniem prawdopodobieństwa, że będzie ona dokonywać innych wyborów w przyszłości. Fakt, że odczuwa żal oznacza, że jest bardziej prawdopodobne, że w przyszłości nadal będzie robić to samo, a nie, że będzie to mniej prawdopodobne.

Kontynuujmy. Hipoteza 3:

„Większy żal związany z uprawianiem przygodnego seksu w T1 powinien przewidywać większą wartość partnerów w T2 mierzoną tymczasową wartością partnera (STMV), szczególnie w przypadku kobiet, w tym uczestników, którzy zgłosili, że mieli nowych przygodnych partnerów seksualnych między T1 a T2″.

Przewidują więc, że kobieta, która żałuje swoich przygodnych stosunków seksualnych, powinna w przyszłości podnosić swoje standardy dotyczące tego, z kim je odbywa. Powinien nastąpić wzrost w wartości partnera – w przyszłości mężczyźni wyższej jakości. W porządku, spójrzmy na wyniki.

„Test t dla sparowanych prób wykazał brak ogólnych zmian w tymczasowej wartości partnera [STMV] partnerów pomiędzy T1 i T2. Ostatnio odczuwane uczucie żalu z powodu uprawiania przygodnego seksu nie było związane ze zmianami w postrzeganym STMV partnera i nie było znaczącego wpływu interakcji między płcią a czasem, w którym odczuwano żal z powodu uprawiania przygodnego seksu.”

Co tu dużo mówić, po prostu kontynuujmy. Ostatnia hipoteza. Hipoteza 4a:

„Ogólnie rzecz biorąc, przejawiony żal funkcjonalny musi przewidywać odczuwanie mniejszego żalu w przyszłości.”

Wreszcie jest to przewidywanie, które faktycznie się sprawdziło.

„Wyniki kobiet były znacząco obniżone pomiędzy T1 i T2, podczas gdy wyniki mężczyzn nieznacznie wzrosły.”

„Kobiety zgłosiły niższy poziom żalu z powodu uprawiania przygodnego seksu w T2 w stosunku do T1, podczas gdy mężczyźni zgłosili odczuwanie większego żalu.”

Mówiąc prościej, kobiety odczuwały coraz mniejszy żal w miarę upływu czasu. Nadal angażują się w dokładnie to samo zachowanie, tylko coraz mniej im to przeszkadza.

Z naukowego punktu widzenia, to badanie całkowicie skołowało badaczy, ponieważ ich przewidywania były naprawdę błędne. Zostało im drapanie się po głowach i zastanawianie się:

„Co tu się dzieje? Jeśli funkcją żalu nie jest inspirowanie lepszych wyborów w przyszłości, to dlaczego go odczuwamy?”.

Chcę przeczytać mój ulubiony cytat z tego badania.

„Wniosek, że negatywne emocje niekoniecznie motywują do zmiany strategii seksualnej może być uznany za solidniejszy, aczkolwiek nasuwa się pytanie, dlaczego tego rodzaju żal istnieje.”

Oni tak naprawdę nie wiedzą. Na tym etapie nie jesteśmy pewni, dlaczego ludzie odczuwają żal związany z uprawianiem przygodnego seksu, ponieważ wydaje się, że nie istnieje współzależność ze zmianami w przyszłych zachowaniach. Jednak dla mnie jest to ekscytujące. To właśnie nauka. To badanie zostało opublikowane na początku tego roku [luty 2021].

I tak jakby dotarliśmy do krawędzi naszej wiedzy. Na tym etapie psychologowie ewolucyjni nie wiedzą jaki jest cel odczuwania tego żalu. Dlaczego więc kobiety odczuwają ten żal? Jaki jest jego ewolucyjny cel? Osobiście, mam swoje własne teorie na ten temat, w które nie zamierzam się zagłębiać w tym filmie. Jeśli masz pytania na ten temat, po prostu odezwij się do mnie na Hey Hero. Wyślę ci spersonalizowany filmik w odpowiedzi. Myślę, że w tej całej sprawie ważne jest to, by przyznać, w którym miejscu nasza wiedza tak naprawdę się kończy. Na tym właśnie polega dobra nauka. Tak więc nie znamy odpowiedzi. Musimy przeprowadzić więcej badań. A to badanie kończy się sugestiami dotyczącymi szeregu dalszych badań, które należy przeprowadzić w tej dziedzinie.

A jeśli jest to coś, co was interesuje, będę was informował na bieżąco. W miarę jak nauka będzie czynić postępy w tym temacie, dam wam znać, czego się dowiedzieliśmy. Jednak istnieje jeden aspekt tych badań, który, moim zdaniem, naprawdę należy omówić, ponieważ uważam go za naprawdę istotny. Pozwólcie, że przeczytam zdanie wyciągnięte z tego badania.

„Innym wyjaśnieniem może być to, że współczesna scena łączenia się w pary jest niedopasowana pod kątem ewolucyjnym.”

To, że faktycznie można znaleźć zdanie takie jak to, napisane w pracy naukowej, które sugeruje, że są niedopasowani pod kątem ewolucyjnym, jest dla mnie naprawdę śmieszne. Jeśli to nie ma dla ciebie sensu, pozwól mi wyjaśnić implikacje tego, co właśnie powiedzieli. Twierdzą, że możliwe jest to, że ich przewidywania były poprawne, czyli, że pod kątem ewolucyjnym celem odczuwania żalu związanego z uprawianiem przygodnego seksu jest to, aby kobiety mogły dokonywać lepszych wyborów w przyszłości.

Jednak twierdzą, że współczesna scena łączenia się w pary, całe to umawianie się na randki, które można dostrzec w dzisiejszym świecie, są tak dalekie od tego, co jest naturalne dla ludzi i tego, w jaki sposób ewoluowaliśmy, że nie możemy znaleźć dokładnych danych na temat tego, co jest ewolucyjnym celem.

Innymi słowy, kultura odeszła tak daleko od tego, co naturalne, że dane zostały narażone na szwank. Od lat powtarzam na tym kanale, że współczesna scena randkowa jest skrajnie dziwaczna. Jest tak popaprana, tak daleka od tego, co naturalne. Kulturowa indoktrynacja na Zachodzie, jeśli chodzi o umawianie się, hipergamia i preferencje kobiet, jest tak daleka od tego, w jaki sposób ewoluowaliśmy, że nawet nie wiemy już, co to właściwie znaczy odczuwać własne emocje, jeśli chodzi o te rzeczy.

Co jeśli kobiety po prostu nie lubią mężczyzn: Ekonomiczne konsekwencje zbywania mężczyzn przez kobiety – Aaron Clarey
Rozwiązłe kobiety. Świat staje się bardziej hedonistyczny dzięki kobiecemu wyzwoleniu.
Istnieje różnica pomiędzy przygodnym seksem w przypadku mężczyzn i kobiet, i nauka to potwierdza

Mówią, że kobiety z natury powinny być bardziej powściągliwe, mniej rozwiązłe, powinny bardziej przejmować się konsekwencjami seksu, martwić się tym, że mogą zajść w ciążę. Jednak to nie jest to, co pokazują dane. Aczkolwiek nie jest tak dlatego, że ewolucyjnie te instynkty nie są obecne, ale dlatego, że kulturowa indoktrynacja kobiet jest tak mocna, tak głęboka, tak wszechobecna, że nie mamy nawet do tego dostępu.

Kobiety są pozbawione kontaktu z tym, co jest dla nich naturalne. To nie jest naturalne, że kobiety są tak rozwiązłe, jak są obecnie w zachodniej kulturze. To nie jest naturalne. Istnieje jednak bardzo silne uwarunkowanie kulturowe, mówiące kobietom, że puszczanie się na prawo i lewo wyzwala. A te cnotliwe kobiety, które oszczędzają się dla tych poważnych związków, one po prostu poddają się męskim standardom, są ofiarami toksycznego patriarchatu.

Jeśli chcesz być silną, niezależną kobietą, musisz się puszczać na prawo i lewo. Również kobiecy instynkt hipergamii całkowicie się rozregulował, ponieważ warunki środowiskowe, w jakich się znajdujemy, są tak odległe od tego, w jaki sposób ewoluowaliśmy. Hipergamia miała sens, gdy żyliśmy w małych plemionach, małych społecznościach, zajmując kilka jaskiń.

Zasada 80/20: Zasada Pareto w relacjach męsko damskich

Tak. Ma sens łączenie się w pary z najbardziej wartościowymi mężczyznami, bo to będzie najlepsze dla twoich genów. Ale nie żyjemy już w małych społecznościach. Żyjemy w miastach i dużych krajach. A dzięki mediom społecznościowym jesteśmy cały czas w kontakcie. I tak kobiety są codziennie wystawiane na kontakt z tymi najlepszymi, wysoce wartościowymi mężczyznami. A to całkowicie zniekształca ich postrzeganie tego, co jest możliwe. [paradoks wyboru]

Kevin Samuels: Charakterystyka wysoce wartościowego mężczyzny
Paradoks wyboru – Barry Schwartz
Dlaczego kobiety mają nierealistyczne standardy odnośnie mężczyzn, randkowania i małżeństwa – Rebecca Lynn Pope
Kevin Samuels: Z wyglądu jesteś co najwyżej przeciętna

Nawet zwykłe, przeciętne kobiety myślą, że mają szansę na stworzenie relacji z jakimś mężczyzną z najwyższej półki, posiadającym wysoki status społeczny. A to oznacza, że ich standardy i oczekiwania co do typu mężczyzn, z którymi się umawiają, są naprawdę, naprawdę wysokie.I to powoduje dokładnie to, co odkryliśmy, czyli że długoterminowe relacje i zaangażowanie w związek jest coraz rzadziej spotykane.

Ogromnie wzrósł poziom samotności. Podobnie jak wskaźnik uprawiania przygodnego seksu, przynajmniej w przypadku kobiet. Ten wskaźnik nie wzrósł w przypadku mężczyzn jako całości, zwiększył się dla tego małego segmentu mężczyzn, na samym szczycie stosu. Jednak w przypadku przeciętnych mężczyzn, w rzeczywistości obserwujemy spadek tego wskaźnika.

Bo może przy kolejnej próbie jednak mnie pokocha

To była twoja pierwsza poważniejsza relacja?
Nie do końca. Miałam już wcześniej chłopaka, na przełomie liceum i studiów. To był normalny chłopak, któremu zależało. Chyba mogę nawet powiedzieć, że jedyny, który mnie naprawdę kochał. Rozstałam się z nim, bo uznałam, że jest zbyt flegmatyczny i nudny. Dzisiaj wiem, że to też częsty schemat dla osób z rysem borderline. Jak się potem okazało, to była moja pierwsza i ostatnia normalna, zdrowa relacja. Potem już było tylko źle – głównie związki z facetami, którzy o mnie zupełnie nie dbali, z takimi, których od początku podejrzewałam, że są egoistyczni, skupieni na sobie. Ciągnęło mnie do nich. Im bardziej mną pomiatali, tym bardziej wracałam jak mucha do lepu. Myślałam sobie: „Bo może przy kolejnej próbie jednak mnie pokocha?”. Źródło: Byłam w tak wielkiej desperacji, że modląc się, zwracałam się do Boga: “Tatusiu, proszę, pomóż mi”

 

Nic z tego nie jest naturalne. Widzisz, ludzka biologia, nasza psychologia, nasze instynkty, rozwinęły się dla bardzo specyficznego zestawu okoliczności, ponieważ nie zmieniały się one przez tysiące, setki tysięcy lat. Próba dostosowania się do tych nowych wartości kulturowych i nowej sytuacji, w której się znaleźliśmy, spowodowała, że wszystko stanęło na głowie. W rezultacie badacze nie są w stanie znaleźć precyzyjnych danych, ponieważ wszystko jest tak pokręcone. Jaki jest więc ostateczny wniosek wynikający z tego badania?

Jeśli kobiety nie uważają, że odczuwanie żalu jest wystarczająco dobrym powodem, by zmienić swoje wybory w przyszłości, to jaki z tego wniosek? Cóż, powiedziałbym, że jest to całkiem jasne, całkiem oczywiste. Chodzi o to, że nie należy przywiązywać wagi do kobiecego żalu. On nic nie znaczy. Wielu facetów może kusić, by przyjrzeć się historii kobiety, na to, z iloma facetami spała, jak bardzo była rozwiązła, na wszystkie te rzeczy. I mogliby się skusić, żeby to pominąć, opierając się na sile emocji tej kobiety.

„Tak, oczywiście, nie jest idealnie, nie czuję się z tym najlepiej, ale spójrz na to, jak ona źle się z tym czuje, jak bardzo się obwinia, jak bardzo tego żałuje. Ufam jej. Nie zrobi tego ponownie. Inaczej nie odczuwałaby tak silnych emocji.”

Mylisz się. To nie jest to, co się dzieje. Nauka dowodzi, że fakt, iż ona czuje żal, nie daje ci żadnej gwarancji, że w przyszłości zmieni swoje postępowanie. To tylko kolejne przejmujące przypomnienie, że jedyną rzeczą, której można ufać, są czyny kobiety.

Czy rzeczywiście nastąpiła zauważalna zmiana w jej zachowaniu? Słowa, emocje, obietnice, to wszystko wygląda pięknie, ale to nie wystarczy. Dopóki nie są one poparte czynami, nie ufaj im. Kobieta może powiedzieć, że czuje żal, ale musisz stanąć z boku i powiedzieć:

„No dobrze, czujesz się w ten sposób, ale co tak naprawdę się zmieniło, co teraz robisz w inny sposób? To jedyna rzecz, na której mi zależy.”

Czy jest możliwe umawianie się z kobietą, która pochodzi z zupełnie innego środowiska społeczno-ekonomicznego? Z mojej perspektywy tak, ale tylko w bardzo specyficznych okolicznościach. W większości przypadków trzeba się tym naprawdę przejmować.

W każdym razie, stworzyłem filmik, w którym omawiam wszelkiego rodzaju czynniki i moją strategię pokonywania tych trudności. Jeśli jesteś zaniepokojony tym problemem, naprawdę sugeruję ci, żebyś wszedł na mój profil i obejrzał ten film. Dostęp do mojego konta na Patreon to koszt rzędu pięciu dolarów miesięcznie. Dostajesz natychmiastowy dostęp do całej masy niesamowitych tematów, które omawiam. Zerknij na nie. Z boku przewijamy ci ich listę. Niesamowita wartość. To świetny sposób na wsparcie twórcy. Chciałbym cię tam zobaczyć.

 

 

To badanie stawia kobiety w BARDZO niekorzystnym świetle [napisy PL]

 

 

Kobieca intuicja